Blog roku 2005

Bieszczady

 

Czasem jest tak, że nawet wymarzyć byś sobie tego nie potrafił.

 

 

 

 

 

 

 

 

Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Iść, ciągle iść - tak bez końca
Witać jeden przebudzony właśnie dzień...
 

 

Chwytasz te obrazy zanim odejdą w przeszłość, jakbyś się bał że już nic nie będzie takie samo.

 

Udało się :) Plan wydajacy się kiedyś prawie niemożliwym zrealizowany. Ukończyłem ten kultowy bieg po raz 10-ty. Choć wydaje sie to niemożliwe nie planuję kolejnych startów w tej imprezie. Kiedyś organizator doceniał trzykrotnych finiszerów umieszczeniem na liście bez losowania. Teraz 10-ty finisz nie robi wrażenia. 

Gdyby przywołać w pamięci wszystkie starty byłoby o czym opowiadać. Może kiedyś... Póki co za miesiac Bojko 150+, a Rzeźnik zostawiam tym co jeszcze mają go przed sobą. 

 

Strony

Subskrybuj Bieszczady