Blog roku 2005

Komunikat o błędzie

  • Notice: Trying to access array offset on value of type null w taxonomy_menu_trails_init() (linia 102 z /home/www/pejzaz.czado.com/sites/all/modules/taxonomy_menu_trails/taxonomy_menu_trails.module).
  • Notice: fwrite(): write of 8192 bytes failed with errno=28 No space left on device w DrupalFileCache->set() (linia 153 z /home/www/pejzaz.czado.com/sites/all/modules/filecache/filecache.inc).
  • Notice: fwrite(): write of 8192 bytes failed with errno=28 No space left on device w DrupalFileCache->set() (linia 153 z /home/www/pejzaz.czado.com/sites/all/modules/filecache/filecache.inc).

Już

 

 

 

A my?

 

Dodaj komentarz

BBCode

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • BBCode is enabled, but no tags are defined.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

HTML

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Display Suite code

  • You may post Display Suite code. You should include <?php ?> tags when using PHP. The $entity object is available.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
   __     ____     ___    ____    _  _   
/ /_ |___ \ ( _ ) |___ \ | || |
| '_ \ __) | / _ \ __) | | || |_
| (_) | / __/ | (_) | / __/ |__ _|
\___/ |_____| \___/ |_____| |_|
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

Komentarze: 

  • ~Carrmelita

    Mówię poważnie. Mam w rezerwacji pokój 2-osobowy z łazienką i jadę sama, bo moje towarzystwo robi karierę zawodową, a tak naprawdę nie chce im się chodzić po górkach i zrzucać kilogramy. A gdzie lepiej połączyć przyjemne z pożytecznym, jeśli np. nie w takim Rymanowie i okolicach ! Czado wie najlepiej … ? Co do pokoju, to nie wiem, jaki będzie bo nigdy go nie widziałam, tyle co dane z Internetu. Tak więc jadę w ciemno, ale nie pierwszy raz. Cóż, chyba jestem już zahartowana. Jeśli naprawdę chciałabyś zabrać się do Rymanowa ze mną lub dojechać do celu na wskazaną kwaterę, to zapraszam pod ‘kukułki’, jak zwykle i tam ustalimy szczegóły.



  • ~ameli

    Carrmelito, no nie wierzę? Czy mówisz poważnie? Mogłabym „podpiąć” się pod Twoją wyprawę…zabrałabyś mnie ze sobą? Ja już pokornie z losem zaczęłam się godzić, że w maju tylko działeczka zachowawczo, tak dla relaksu będzie, a tu taka niebiańska propozycja :) ”Moja rękawicza do pary” od gór nie stroni i też do nich wzdycha, ale jak to w wydawnictwie termin jest i „głową muru się nie przebije”…musi zostać.Ale mnie diabelsko podkusiłaś zasnąć teraz nie będę mogła ;) Już pod wierzbą serce mocniej mi zabiło, ale „jezyk gryzłam”, by sobie nadzieji nie robić, a tu proszę …otwarcie i prosto z mostu „bałamucisz” moje marzenia …niezmiernie Ci dziękuję.Jeśli się nie rozmyśliłaś jutro dam znać.Ojej … przez ostatnie dni tyle pozytywnych wrażeń mnie spotyka i tyle dobrych wiadomości…dawno taka radosna nie byłam.Carrmelito, ale czy to wszystko na poważnie, czy raczej poźna pora mąci moje zmysły…szczypanie nie pomaga…muszę się u Ciebie upewnić…Ale się rozgadałam …to z emocji…Dobanoc..do jutra, tzn. do dzisiaj lecz późniejszą porą dnia :) Jeszcze raz dziękuję :)



  • ~Carrmelita

    Dlaczego ma nie być gór ? Czyżby Twoja ‘rękawiczka do pary’ nie wykazywała zainteresowania trekkingiem w okolicach Piwnicznej Zdr. ? Jeśli tak, to pakuj w walizkę dobre buty i kurtkę i spotkamy się w Rymanowie Zdr. Mój autobus jest u celu 28.04.07. około 16.40. Dla chcącego nic trudnego ! Jeśli chodzi o ceny, to pokój dwuosobowy z łazienką, TV,czajnikiem elektr. chodzi w cenie 24 zł/os. za dobę bez wyżywienia. Może Twoja druga połowa da się namówić na uroczy Beskid Niski ?



  • ~ameli

    palma odbija ;P palma..i tyle … pozdrawiam radośnie i psotnie…P.S. ale gór u mnie chyba w maju nie będzie :( echh



  • ~Carrmelita

    No proszę … Brawo Ameli ! A już chciałam zapytać po przeczytaniu dwóch zwrotek, skąd taki piękny wierszyk wytrzasnęłaś ? A tu wszystko się wydało po trzeciej zwrotce … Co te klimaty wiosenno-kwiatowe autorstwa Czado z nami wyrabiają, Ameli !?


  • hej! Fajny blogasek! Oby tak dalej!!!!!!! POZDRO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!l



  • ~justysia

    super blog dzięki za komcia ;***



  • ~ameli

    Mój ogródek to kilkanaście doniczek z kwiatami, więc śnieżyc sobie nie posadzę :( Trzeba jednak wiedzieć, że śnieżyce są silnie trującymi roślinami i należy pamiętać, że są POD ŚCISŁĄ OCHRONĄ ! dlatego w ich naturalnym środowisku tylko okiem podziwiać możemy. Czytałam, że w Wielkopolsce znajduje się rezerwat śnieżyc, to podobno 4 ha kwiecia…wyobrażacie sobie? Widok białego morza kwiatów pewnie zwala z nóg … za ich sprawą las na nowo śniegiem się okrywa – tym razem kwietnym.



  • ~ameli

    O zaspanych kluczykach, które ociągają się by otworzyć drzwi Wiośnie niecierpliwej…Leśny wietrzyk zbudził nas o świcie Wiosna już nas wita A my takie nieuczesaneSpozieramy spod suchego łyka.Dopiero, co żeśmy oczy otworzyłyI słońce nas promieniem jeszcze nie ogrzałoAle dni kilka minieI w zieleni będziemy pysznić się chwałą.I będziemy czarować żółtą główką rosochatąI będziemy w błękitnej rosie, co rano zażywać kąpieliBy goście blogowi … „niebogi” – o nas nie pomyśleli ;) …a tak jakoś ….udzieliły mi się kwiatowe wierszyki Carrmelity, które niczym wiosna rozsiała w zakamarkach bloga.



  • ~Carrmelita

    Pierwsze zdjęcie rozpoznałam od razu: pierwiosnek ( nie wiedziałam, że to ‘kluczyk’ ) – takie zawsze kwitły u mamy w ogródku, ale najwiecej było bordowych z żółtym lub białym środkiem lub czerwonych. Co do drugiego, wątłego kwiatuszka, to nie wiedziałam co to za ‘nieboga’ w oszronionej trawie. A to podbiał ! Taki sam, jak na rysunku na pudełku świetnych pastylek na gardło z tymiankiem, podbiałem i prawoślazem. Polecam. Człowiek wiecznie się czegoś uczy …



  • ~Iga

    Wiosennie, ciepło słonecznie,wstępuje energia do nowych wyzwań.Serdeczne życzenia :NIECH TE ŚWIĘTA WIELKIEJ NOCY SPŁYNĄ RZEKĄ BOSKIEJ MOCY,OTULIWSZY SERCA WASZE WIELOBARWNYM KWIECIEM MARZEŃ – dla autora tych cudnych zdjęć i korespondujących „blogowiczów”.Pozdrawiam.



  • ~mama

    I cieszmy się z tego faktu…i cieszymy się…:)))



  • ~am

    tak zwyczajowa nazwa pierwiosnków:) „klucze do wiosny” – może stąd nazwa.. a śnieżyce z zielonymi i pomarańczowymi choduję w ogródku obok narcyzów, cebulkowe, rosną na 20-30cm, po zerwaniu w wazonie mają 20cm, jeśli masz ogródek posadź sobie:)



  • ~ameli

    P.S. A kluczyki to pewnie lokalna nazwa, bo zwykle spotykałam się z nazwą pierwiosnki dla tych kwiatków z pierwszego zdjęcia. Pozdrawiam



  • ~ameli

    Dziękuję ~am za nazwy tych kwiatuszków. Moja ciekawość też jest serdecznie wdzięczna, bo po „zamieszaniu” ;) do jakiego doszło przy fotografii „Niby zima” z 27.I.07 nie miałam wczoraj śmiałości spytać o godność tych skromnych, a zarazem cudownych roślinek. Podczas dzisiejszej wycieczki widziałm sporo podbiału – rósł przy leśnym rowie lecz z wysokości roweru dziwne wydały mi się te kwiatki, bo…myślałam że to mlecze i podejrzane było to, że wyrastają z suchej trawy zamiast mieć zielone liście – teraz wiem, że to nie był mniszek lekarski :) Szkoda tylko że wcześniej nie wiedziałam o zdrowotnych właściwościach tak wyglądającej roślinki, bo narwałabym na „ziółka”. Czado…próbowałam dzisiaj w leśnych ostępach znaleźć śnieżyce (opiewane u Ciebie w kwietniu 2006), ale nie powiodło się. Podążając za tropem białych punkcików rozrzuconych na leśnym runie trafiłam na zawilce. Też urzekały lecz nie miały jak śnieżyce tych uroczych, żółtych kropeczek na płatkach na których najbardziej mi zależało, by zobaczyć w „oryginale”. Śnieżyce chyba na nizinach nie rosną, bo jeszcze nigdy ich nie spotkałam.



  • ~am

    Kluczyki i podbiał – kluczyki urywałam jedną trąbkę po drugiej i wysysałam słodką kropelkę, a podbiał zbierałam do spódniczki, wysypywałam na ścierkę i dawałam na parapet do suszenia na „ziółka” (herbata na kaszel). Było to całkiem dawno. A właśnie mija druga rocznica śmierci mojej babci, która kazała mi ganiać nad rzekę i szukać podbiału z pierwszymi ciepłymi dniami wiosny. Pewnie nadal uczy zbierać podbiał (same główki!) mieszkańców po tamtej stronie, i herbatkę z podbiału z miodem parzy św. Piotrowi bo on ciągle w przeciągu, przy drzwiach… Babciu, w bieszczadach już podbiał! Ja jeszcze w Beskidach nie szukałam, ale znajdę czas w nalbliższych dniach, żeby sobie przypomnieć jak to sie robi.



  • ~Czarnulkaaa

    siemka!! zapraszam na konkurs na moim blogu http://www.gwiazdy-asiulka.blog.onet.pl i także do odwiedzania i komentowanie!! pozdro… wpadnij….



  • ~Aneta

    Super blog, oby tak dalej , wpadnij i skomentuj mojego: http://www.alexzandra-spencer-johnson-gwiazda-od-zaraz.blog.onet.pl



  • ~lea

    Już……myślałam, że utknął Pan w karkonoskiej zaspie ;-) a tu proszę powrót w wiosennym stylu…PozdrawiamEla



  • ~Julia

    Cudenka zwiastujace wiosne. Piekne.



  • ~lasied

    góry….. tak chciałabym tam teraz być…



  • ~kasia

    czy się to komuś podoba czy nie – wiosna nadeszła, stoło się to faktem



  • ~wolfbitch

    niewiele juz takich miejsc na swiecie gdzie takie „kruszynki” rosna;)



  • ~J

    …ja też, ja też…wystawiałam dzisiaj blady pyszczek do słonka (jakTwoje kwiatki) i rozradowana każdym cudnie ciepłym promieniem słoneczka liczyłam chmurki na niebie i motylki ( w gwarze potocznej cytrynki, bo żółte takie) i czekałam na królewicza z bajki , wstyd się przyznać ale zrywałam kwiatki ( niechronione) i znowu pewnie od nadmiaru świeżego powietrza jak niedżwiedź jakiś zasnę zanim doczekam się niespodzianki (?)…powiedz, jak Ty potrafisz nie zasnąć i koło północy stać Cię jeszcze na nocne czarowanie pierwiosnków ? treningi jakieś , czy tak już masz? zdradź tajemnicę śpioszkowi….;)))))



  • ~czado

    Nie zrywam kwiatków i z niedzwiedziami się nie całuję. Spóbuję przesłać calusy zanim nogi podejmą jedynie słuszną decyzję…Pozdrawiam



  • ~DoMa:)

    No nareszcie wiosna :) Jak spotkasz niedźwiedzia to ucałuj ode mnie :) ))) Żal takie kwiatki zrywać :) Cudowne zdjęcia … zawsze zastanawiało mnie to jak Ty to robisz … całymi dniami wędrujesz po górach ? Naprawde zazdroszczę … oddać się naturze … Ej czemu na Mazowszu nie ma gór ? xD