Pięknie prezentuje się oglądana ze stoku Krzemienia, odległa o dzień, góra dwa dni drogi z plecakiem, niestety niedostępna w ten sposób. By znaleźć się po drugiej stronie granicy odległej w prostej linii o kilka km trzeba przejechać samochodem grubo ponad 200. Doczekamy się kiedyś przejścia turystycznego na Przełęczy Beskid?
~ameli
9 Październik 2007 21:08
W Wołosatem, panowie mieszkający w leśniczówce przekazali wieści zasłyszane od stałych bywalców barów (którzy ponoć mają dużo czasu dlatego dużo wiedzą że ma to nastąpić bodajże w 2012 r. Jednak miejscowi nie są temu przychylni, obawiają się przemytników i innych nieprzyjemnych, a zwązanych z tym spraw.Poczekamy – zobaczymy…Będąc tam, chciałam pójść zobaczyć jak jest na wspomnianej przełęczy i bardzo zdziwił mnie zakaz wstępu – nawet dla pieszych! …jakby nie wiadomo jakie skarby tam chowali…ale zakaz zakazem – wypada uszanować…ale tak mnie korciło…
~Carrmelita
15 Sierpień 2007 01:30
Nie bój żaby ! Oj, doczekamy się, doczekamy i odciski nam się porobią od dreptania na Ostrą Górę. Turystyka to złoty interes, nieprawdaż ? A swoją drogą, Romantyków, takich jak My nie sieją. Sami się rodzą !
~www.gegokrosno.blog.onet.pl
13 Sierpień 2007 11:46
Też czekam na otwarcie takiego przejścia…! Świetne ujęcie o dobrej porze.