Położyłem się w trawach.Miękko nie było.To był skalny – prawie dywan.Stałem się mały pośród roślin, one zostały wysokie.Chciałem zapomniećo ofierze kwietnia,maja, czerwca – nie mogłem.Trawy mówiły pytaniami.Milczałem.Cóż mogłem?Zebrać mgłę w sito?Odwirować wir?Przekonać rzekę, że pobłądziła w brzegach?Nie mogłem leżeć,uwielbiać świeżych mchów, jaskrów,stokrotek.Nie mogłem zamknąć oczu do marzeń,poszukiwań niespełnionych snów,gdy obraziła się przyroda.Wstałem, ale nie stałem się duży.Bo nie pluskała,lecz huczałaoszalała woda,z nią wiatr.
Witam.Blogi fotograficzne są moimi ulubionymi. Uwielbiam przyrodę z jej urokami. Lubię kwiaty, sama mam ogródek, balkon w roślinkach. Ciekawy blog, niezwykłe fotografie. Będę tutaj częstym gościem, jeżeli pozwolisz?Tymczasem życzę miłego wieczoru.http://slowa-potrzebuja-ciepla.blog.onet.pl/
Wakacje przed Toba, wiec pewnie bedzie duzo okazji do lezenia na zielonej trawie, obserwowania przyrody i robienia takich pieknych fotografii. U nas od dwoch dni upaly. Pozdrawiam!
I trawa zacznie się kołysać……i szum delikatny się wzmoże…..UCIEKAJ!!!!! To mrówki Cię namierzyły……Zaraz sobie przypomnisz po co jesteś na tej ziemi……Przepraszam nie mogłam się oprzeć……….Jestem jedną z Tych 154 1024 spojrzeń…..ale dziś debiutuję jako ślad…..Nie mogę napisać „śliczne focie” bo banalność stwierdzenia powala mnie zawsze na kolana……Śledzę twoje poczynania od dłuższego już czasu ..ale odwaga ma gdzieś w kącie schowana……Przemierzam Twoje szlaki wirtualnie ..i nie tylko…..dlatego tak chętnie Tu zaglądam przypominając sobie własne ścieżki….Naprawdę dobre zdjęcia…i wielki podziw dla tak dużych chęci obcowania z przyrodą…..( puki jej nie zadrutują faktycznie) ale podejrzewam że i wtedy znajdziesz coś co będzie warte sfotografowania……Pozwolę sobie zatem bywać tu nadal i Cieszyć oko me światem Twoim…Ps.Też miałam smienkę … jeszcze chyba gdzieś ją mam……Pozdrawiam z wielkim szacunkiem Stefanka
…..przestań i nie mów „już” i nie zapominaj….. ja lubię myśleć o tym co przyniesie jutrzejszy wschód słońca,kolejna droga…. jak dzieciaki nam urosną do słońca….. ciekawość kolejnych zdarzeń ciągle jeszcze przed nami…:-))…wystarczy spojrzeć czasem w niebo,,,
~czado
13 Czerwiec 2010 08:34
Piękne! Dziękuję!
~Alina
12 Czerwiec 2010 20:56
Położyłem się w trawach.Miękko nie było.To był skalny – prawie dywan.Stałem się mały pośród roślin, one zostały wysokie.Chciałem zapomniećo ofierze kwietnia,maja, czerwca – nie mogłem.Trawy mówiły pytaniami.Milczałem.Cóż mogłem?Zebrać mgłę w sito?Odwirować wir?Przekonać rzekę, że pobłądziła w brzegach?Nie mogłem leżeć,uwielbiać świeżych mchów, jaskrów,stokrotek.Nie mogłem zamknąć oczu do marzeń,poszukiwań niespełnionych snów,gdy obraziła się przyroda.Wstałem, ale nie stałem się duży.Bo nie pluskała,lecz huczałaoszalała woda,z nią wiatr.
amore.amore@op.pl
3 Czerwiec 2010 11:09
Twój blog znalazł się w gazetce blogowej http://przejrzyste.blog.onet.pl
amore.amore@op.pl
3 Czerwiec 2010 11:09
Twój blog znalazł się w gazetce blogowej http://przejrzyste.blog.onet.pl
~Madzia.
3 Czerwiec 2010 08:24
Robisz przepiękne zdjęcia. Masz wielki talent. Obejrzałam wszystkie Twoje zdjęcia na tym blogu i powiem, że jestem pod wielkim wrażeniem. Pozdrawiam!
Pregowana
2 Czerwiec 2010 16:37
Piękne zdjęcia !Po prostu prześliczne ![w--trampkach]
~bacardi.
2 Czerwiec 2010 14:55
Przepiękne ujęcia, skłaniające do refleksji [ bacardi.blog.onet.pl ]
~patmar
2 Czerwiec 2010 11:09
Czy ja to widzę naprawdę, czy to tylko piękny kolorowy sen?Może ktoś mnie uszczypnie ?
~stynka
30 Maj 2010 15:40
Dzis tez bym taka chciala…Zapomniec, nie myslec, nie kalkulowac, nie przewidywac…
~Morgana
27 Maj 2010 20:09
Witam.Blogi fotograficzne są moimi ulubionymi. Uwielbiam przyrodę z jej urokami. Lubię kwiaty, sama mam ogródek, balkon w roślinkach. Ciekawy blog, niezwykłe fotografie. Będę tutaj częstym gościem, jeżeli pozwolisz?Tymczasem życzę miłego wieczoru.http://slowa-potrzebuja-ciepla.blog.onet.pl/
~Ewa
25 Maj 2010 23:01
…ukołysać pragnienie i spocząć na laurach…
~Julia
25 Maj 2010 10:03
Wakacje przed Toba, wiec pewnie bedzie duzo okazji do lezenia na zielonej trawie, obserwowania przyrody i robienia takich pieknych fotografii. U nas od dwoch dni upaly. Pozdrawiam!
~stefa
25 Maj 2010 07:26
I trawa zacznie się kołysać……i szum delikatny się wzmoże…..UCIEKAJ!!!!! To mrówki Cię namierzyły……Zaraz sobie przypomnisz po co jesteś na tej ziemi……Przepraszam nie mogłam się oprzeć……….Jestem jedną z Tych 154 1024 spojrzeń…..ale dziś debiutuję jako ślad…..Nie mogę napisać „śliczne focie” bo banalność stwierdzenia powala mnie zawsze na kolana……Śledzę twoje poczynania od dłuższego już czasu ..ale odwaga ma gdzieś w kącie schowana……Przemierzam Twoje szlaki wirtualnie ..i nie tylko…..dlatego tak chętnie Tu zaglądam przypominając sobie własne ścieżki….Naprawdę dobre zdjęcia…i wielki podziw dla tak dużych chęci obcowania z przyrodą…..( puki jej nie zadrutują faktycznie) ale podejrzewam że i wtedy znajdziesz coś co będzie warte sfotografowania……Pozwolę sobie zatem bywać tu nadal i Cieszyć oko me światem Twoim…Ps.Też miałam smienkę … jeszcze chyba gdzieś ją mam……Pozdrawiam z wielkim szacunkiem Stefanka
czado
23 Maj 2010 22:28
To zmęczenie przeze mnie przemówiło zbyt dramatycznie. Może jutro wstanę wypoczęty. Dobrze Cię widzieć J.
~J
23 Maj 2010 21:56
…..przestań i nie mów „już” i nie zapominaj….. ja lubię myśleć o tym co przyniesie jutrzejszy wschód słońca,kolejna droga…. jak dzieciaki nam urosną do słońca….. ciekawość kolejnych zdarzeń ciągle jeszcze przed nami…:-))…wystarczy spojrzeć czasem w niebo,,,