Masz i oko i duszę wrażliwą a także wytrwałość wędrowca. Piękne zdjęcia, fajny blog, szczery i spontaniczny wiersz, który pasuje jak ulał. Również kocham góry mimo, iż mi do nich daleko i to zawsze cała wyprawa. Dlatego jak mi bardzo tęskno szukam pięknych zdjęć by chociaż w ten sposób nacieszyć oczy i ukoić skołataną duszę. Dziękuję, bo zdaję sobie sprawę ile trzeba trudu by „złapać” taką chwilę…Dbaj o siebie i swój talent, bo warto!serdecznie pozdrawiamCarasimus z Gdańska.
WWWWWWWWOOOOOOOOOWWWWWW~!!!!!!!!!!!!!! Jestem naprawde pod wielkim wrazeniem tego wspanialego zdjecia. Jest ono piekne pod kazdym wzgledem, gdyz widac na min jakby zimno i cieplo. Taka jakby zmiana por roku. takie mam przynajmniej wrazenie.Zycze wielu sukcesow wspinaczkowych, alpinistycznych itp.Gratuluje II nagrody w konkursie i zycze I !!!!!!!!!
Jak pięknie wygląda ten las, gdy dostrzec można przebłysk światła. On jest jak nadzieja, która nie powinna niknąć, ale rozpalać sie nowo… ciągle mocniej… Wśród chłodu jakim darzy nas zima jest więc odrobina ciepła, tutaj-szczególnie wyeksponowana.Ps. Gdybyś chciał mnie odwiedzić to serdecznie zapraszam na http://claudia-anielskamuza.blog.onet.pl/
minęło kilka minut zanim oderwałem wzrok od tego zdjęcia …..jest na prawdę wyjątkowe. Żar, który kojarzy mi się z miłością….wielką, czystą , ponadczasową……jestem pełen uznania…pozdrawiam……
> który chciałbym mieć zawszektóry niczego nie paliktóry> rodzi nowy dzieńktóry daje nadziejęktóry topi lód,> pokonuje chłódktóry nie pozwala przejść obojętniektórym> można się podzielićktóry o wszystkim i o wszystkich> pozwala myśleć ciepłoktóry każe mi jutro znów wstać przed> świtem i wyjść na Spotkanie…rozpisałem się pod> zdjęciemmiałem tego nie robić….> życie jest złożone z chwil…
Oblogu: dość trudno mówić gdy mistrzowie startują z uczniami ,ale zachwycam się ostatnio żarem poezji staropersjańskiej Hafiza więc i ten polsko-zimowy i poetycki żar mnie urzekł
Cudne to zdjęcie – i bardzo bardzo mocne słowa Nie tylko jesteś mistrzem fotografii, ale również pisanie Ci doskonale wychodzi. Gratuluję. Widać, że to słowa mocne – z serca wypływające . . .Też marzę o takim żarze – ostatnio bardzo bardzo mi go brakuje . . . I brakuje mi również siły, żeby go w sobie odnaleźć. Ale będę się starać – do skutku Pozdrawiam
I kolejne Twoje zdjęcie, które coś przekazuje. Każe się zastanawiać. Mi nasunęło się tyle myśli, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Wiemy, że to słońce, ale równie dobrze mógł to być pożar, jekaś „prywatka” ze światłami, albo jakieś spotkanie przy ognisku…Jest wiele możliwości, co powoduje, że to zdjęcie jest bardzo intrygujące. Pozdrawiam.
Wrażliwa dusza poety, wydostaje się na zewnątrz w różny sposób )) Ostatnie zdjęcie zaciekawiło mnie ze wzgędu na te niesamowicie rozświetlone końcówki przy niebiesko szarych i czarnych konarach na błękitnym tle. To jakby dzień i noc walczyły o to któremu uda sie opanować to drzewo ( zachwycające ). A na tym zdjęciu, krótko mówiąc walka ognia z wodą w proszku o to któremu uda się bardziej zaistnieć patrząc na to zdjęcie, wydostaje się ze mnie taka mała myśl ) że nawet w najbardziej zimnych ludziach jest troche żaru, tylko szkoda ze go tak umiejętnie ukrywają chłodem…pozdrawiam
A dla mnie to nie żar, tylko Przejście…Z zimna w gorąc albo odwrotnie. Te ślady na śniegu… Jakkolwiek by nie patrzeć czuje sie głębię, niemal metaforę! Pięknie jest tu u Ciebie. Pozdrawiam.
Tego jeszcze nie było … moje szczere gratulacje … za zdjęcie ale zwłaszcza za kilka prostych słów z głębi siebie … cieszy mnie to bardzo … ciepły uścisk dłoni ode mnie dla Ciebie !!! -mroweczkab
Dobrze, że to zrobiłeś… Bo zrobiłeś to pięknie i tak prawdziwie… Podpisuję się obiema „łapkami” i pod cudnym zdjęciem, i pod wierszem.Pozdrawiam serdecznie.
SIEMKA SUPCIO BLOGASEK!!!!!!!!!!!!!A TE PEJZAZE SA POPROSTU CUDNE I BOSKIEZAPRASZA TEZ NA MOJEGO BLOGASKAWWW.OSTRA-DIABLICA.BLOG.ONET.PLI ZOSTAW KOMA A MOZE ODA CI SIE ROZWIAZAC KONKURS I WYGRAC NAGRODY??????????/ZAPRASZAM PPAPAPAPAPA
Strasznie ciekaw koncepcja. Podoba misię, że jest w tych fotkach dużo kontrastu. W tym zdjęciu jest jakaś potęga. Pewnie powoduje to Twoje położenie względem tych drzew. Człowiek jest taki malutki…
Kocham to co fotografuję. Przyroda odwzajemnia tę miłość (przynajmnej nie daje odczuć, że nie). Z ludźmi znacznie trudniej o taką zażyłość, dlatego rzadko robię portrety a i tak nie mógłbym ich publikować…
Ciekawi mnie, czy tak samo intrygująco przedstawiasz fotograficzny portret? Swój zachwyt wyraziłam w komentarzu pod Twoją notką biogr. Może kiedyś osiągnę podobny kunszt? Życzę wszystkiego co najlepsze…
to zdjecie najbardziejmi sie spodobalo…zdjecia jak juz mowilam sa bardzo piekne…zapewne jestes cenionym fotografem…lub kiedys bedziesz poniewaz twoje zdjecia sa naprawde ciekawe…
to zdjecie jest super:) świetne!! najlepsze! zakochałam sie!! zapraszam do siebie http://www.pedagozka.blog.onet.pl miło mi bedzie jesli komentarz zostawisz:)
Wędrówka w taką pogodę to naprawdę spora frajda. Problemy zaczynają się, gdy trzeba wyjąć aparat i zmieruchomieć na kilka minut… ale nie mógłbym nie zrobić zdjęcia Pozdrawiam
-30 C..brrrr… Ale dla takiego widoku- chyba warto … No a my teraz siedzac w cieplym pokoju i popijajac goraca herbatke- mozemy to piekno ogladac. Dziekuje za wytrwanie.
O rety….. jak to dobrze, że jest ktoś, kto zrywa się tak rano, a ja mogę dzięki temu zobaczyć tę czarodziejską chwilę „oczami duszy”;oczywiście to, że kiedyś jako harcerka pełniłam wartę od 2,00 do 4,00 i widziałam na własne oczy „różanopalcą Jutrzenkę” znakomicie pomaga wyobraźni )
Magia Waldi magia … już sobie wyobrażam co tam wtedy czułeś … bo na taki moment warto poczekać … nawet przy takim mrozie … śle ciepłe pozdrowienia-mroweczkab
Witam!!!Mam małe pytanko do autora zdjęc: gdzie dokładnie było robione to zdjęcie? Pytam bo wydaje mi sie że moge znac to miejsce, a mianowicie chodzi mi o „przymiarki”. W której części beskidu one leża? Z góry dziekuję za odpowiedź.Pozdrawiam:)
hej jestem manga i podoba mi siem twój blog jeśli bedziesz miała jakis problem z blogiem lub bedziesz chciała coś zamówić to wpadnij http://www.mangaaa-blog.blog.onet.pl nawet jeśli nic nie chcesz to wpadnij koniecznie bo wioesz ja do ciebie wpadłama pozatym może kiedyś dodamy siem do linków
hej jestem manga i podoba mi siem twój blog jeśli bedziesz miała jakis problem z blogiem lub bedziesz chciała coś zamówić to wpadnij http://www.mangaaa-blog.blog.onet.pl nawet jeśli nic nie chcesz to wpadnij koniecznie bo wioesz ja do ciebie wpadłama pozatym może kiedyś dodamy siem do linków
pewnie wiele osób już Ci to pisało ale masz kapitalne zdjęcia… zazdroszczę Ci takich widoków, ja u siebie nie mam za bardzo co fotografować… zapraszam do oglądnięcia mojego bloga… http://moje-rozne-fotografie.blog.onet.pl/ pozdrawiam
Chłopie!!:)robisz fenomenalne zdjecia!fotografia zawsze mnie pasjonowala i pasjonuje do dzis, wlasnie zbieram na aparat! mam Przyjaciela, ktory tez nigdy sie nie uczyl w zadnej szkole fotografii tylko sam doszedl powoli do wszystkiego!podziwiam Twoja prace i zdjecia!super!!swietne zdjecia naprawde!!:)
Było zimno, ale w zimie to norma. Trochę to przeszkadza robić zdjęcia bo kilkuminutowy postój w takim miejscu grozi wychłodzeniem, a aparat poniżej -15 st.C bardzo ospały i jakby się zacinał…
Wielka szkoda, że takie tereny giną. Uwielbiam spacerować w takich miejscach, gdy nikt nie przeszkadza i można nacieszyć się pięknem otaczającej nas przyrody, a jeszcze lepiej, kiedy, aparat choć w części potrafi uchwycić to co widzi i czuje fotograf…Pozdrawiam
Nie wiem co odpowiedzieć. Podczas wędrówki i robienia zdjęcia nie zastanawiałem się nad tym – raczej nie mam tego typu wiedzy. Próbowałem wyobrazić sobie mieszkańców tej nieistniejącej od sześćdziesięciu lat wsi łemkowskiej, wypatrzyć ślady ich pobytu w tym miejscu. Niedawo dowiedziałem się, że lokalne władze łatając dziurę w budżecie, sprzedały ten piękny teren prywatnym inwestorom. Pewnie niedługo pojawi się tam ogrodzenie z napisem „Teren prywatny – wstęp wzbroniony”. Niestety, to dosyć powszechne w Beskidzie Niskim i Bieszczadach. Bardzo szybko kurczą się tereny po których można wędrować „gdzie oczy poniosą”. Pozdrawiam.
WitamTo zdjęcie wydaje mi się bardzo interesujące. Po pierwsze pierwszy plan – łąka – wiało, co spowodowało tak jakby rozmycie go, aczkolwiek nie na tyle, by nie widzieć tworządych się wydm. Ciekawe są linie rysowane przez linie wzniesień, nie są proste, a ukośne no i przedewszystkim są równoległe, co nadaje jakiś ład i porządek w fotografii.Pozdrawiam
jetsem zachwycona !!!!! jestem tu pierwszy raz i ta strona wywarła na mnie wielkie wrażenie !!!! Lubie robić takie zdjęcia a kocham takie oglądać !!!! są extra cool :P bywaj tu częściej i częściej wklejaj takie super zdjątka :) z gory dzienki :)
Nie, niczego specjalnego nie robiłem. Zdjęcie zrobiłem o zmierzchu, światło padało w specyficzny sposób, cyfrówki mają mniejszą głębię ostrości, dzięki czemu wszystkie plany są w miarę ostre. Pozdrawiam.
Łomot serca puchem przysypany … takiej ciszy mi brak … choś na moment chciałabym tam byc … uwolnic sie na chwilę ze szponów codzienności -pozdrawiam ciepło -mroweczkab
Nigdy specjalnie nie zastanawiałam sie nad proporcjami zdjęcia, ale rzeczywiście muszę przyznać, że te obecnie publikowane wydają sie być ciakwasze jesli chodzi o kadry, niż te z poczatków istnienia blogu…nie jest tak tłoczno na zdjęciach i zdecydowanie bardziej czuję się przestrzeń – może to właśnie zasługa innych proporcji. Bo jakby nie było, wciskanie rozległej panoramy w kadr zbliżony do kwadratu jest nie lada wyczynyem, rzadko pomyślnie to wychodzi, ale patrząc na Twoje zdjęcia jest to mozliwe
Dzisiaj skadrowałbym to inaczej. Mniej na dole, góra bez zmian. Zdjęcie robiłem aparatem o proporcjach boku kadru 4:3. Obecnie takie kadry mi nie leżą, zdecydowanie wolę 3:2 i takie stosuję. To pewnie kwestia opatrzenia. Miło spotkać Cię w tak różnych miejscach. Pozdrawiam
Nie wydaje mi się, by nieba było za dużo, zresztą to bardzo subiektywne odczucie i jak zauważył Wiktor „tylko autor zna historię swojego zdjęcia”.Gdyby jednak nieba było więcej, kosztem ziemi, zyskałaby tu treśc zdjęcia, bo tak naprawdę chciałeś Waldku powiedziec o drzewie, a ono na tle większej przestrzeni nieba byłoby jeszcze bardziej wymowne.
Spokoj , cisza , ogromny mroz- wszystko mozna „wyczuc” patrzac na ta fotografie. Nie musimy tam byc, aby wiedziec, ze ten przyjaciel zawsze bedzie czekal na spotkanie.
UWIELBIAM takie niebo…Jestem tu pierwszy raz, zachwyciłam się!CUDOWNE zdjęcia w serii „Takiego…….. ” tam niebo jeszcze wspanialsze!Na moje oko mocny wyż, z północy lub ze wschodu )Na moich zdjęciach (nie w blogu) często jest więcej nieba, niż czegokolwiek innego, bo właśnie ten czysty, krystaliczny błękit najbardziej mnie urzeka…Ale i to, co jest pod tym błękitem – przepiękne! Szczególnie to zdjęcie z choinką w bieli, tak wyrazistą, że aż „wyskakuje” z otoczenia.Póżniejsze, te „suszki” pokryte szadzią, pełne uroku – nie znoszę zimy, ale zimowe widoki bywają naprawdę przepiękne; oczywiście nie w mieście, gdzie śnieg szarzeje błyskawicznie, tylko właśnie a takich miejscach jak na tych zdjęciach – to prawdziwa rozkosz dla oczu. Ta nieskalana biel i błękit – żeby tak zawsze wyglądała zima…Będę tu wracać z wielką przyjemnością, pozdrawiam!
Miło, że zauważyłaś taki szczegół. Generalnie nie przepadam mówić, pisać o zdjęciach. Wolę słuchać (czytać) co widzą inni. Gdybym jednak musiał wytłumaczyć się dlaczego opublikowałem tę fotkę, to głównym powodem było światło. Nie miłem okularów, a było tak jasno, że spod zamknietych powiek łzy płynęły jak z kranu. Ostanio bardzo mi takiego światła brakuje i jak sądzę nie tylko mnie, więc pomyślałem, że przyjemnie będzie popatrzec na takie miejsce przy tej pogodzie. Pozdrawiam
Arcydzieło to z pewnością nie jest, ale dla mnie to bardzo ważne miejsce i drzewo. Można go zobaczyć jeszcze w kilku miejscach blogu. Co do proporcji nieba i ziemi to – bardziej zachwyciło mnie niebieskie niebo po wielu dniach w chmurachi i mgle, stąd pewnie takie a nie inne proporcje.Obiektywnie patrząc uwaga słuszna. Pozdrawiam
Bardzo lubie osty. I te letnie- pelne slonca ( kiedys znalazlam osty w galerii malarza z Rymanowa i sie najzwyczajniej zachwycilam …) i te zimowe- pokryte szronem, sniegiem, ktore sa zapowiedzia przyszlego lata. Piekne… Znow piekne …
Bardzo lubię zdjęcia, gdzie jakaś ich część się rozmazuje, pozostawiając widzowi mały skrawek na własne dopowiedzenie )) na własne szczegóły, motywy, na przymusowe ( miłe ) uruchomienie wyobraźni … pozdrawiam
Hm, piękne te zdjęcia. To i to poprzednie. Sprawiają, że znów uśmiecham się do zimy…bo ona gdzieś tam hen na południu JEST piękna. Nie taka szara i smutna jak tu w W-wie. Piękna i biała.
no no pierwszy blog majacy dla mnie wartosc wlasciwa tematowi jakiemu jest poswiecony, gratuluje z calego serduszka…. ja dopiero raczkuje w klimacie mojego bloga, mam nadziej, skupin na nim rownie cieple foteczki jak Twoje, mimo zimy jaka na nich panuje…gratuluje, jestem 1 raz pod wrazneiem….uscisk dloni, buziak w polika i powodzenia…….jesli chcesz wiedziec jak wyglada blog poczatkujacej osobki, co poojecia nie ma o tym co z tym fantem zrobic ::))) zapraszam, na chwile rozweselenia: http://blogovision.blog.onet. plaha zapomnialam dodac, ze ide na Ciebie zaglosowac….pa pa
No. Zdjęcie godne podziwu. Powie tak, że nie widziałam jeszcze takiej zimowej perspektywy. Zazwyczaj na fotografiach są krajobrazy, ale o innym spojrzeniu. Może nie widziałam dlatego, że od niedawna mam do czynienia z fotografią, ale według mnie zdjęcie jest na prawdę dobre. Właśnie opublikowałam kilka kolejnych zdjęć, ale są całkiem inne od twojego…
Myślę, że czasmi dobrze jest zobaczyc „człowieczka na szlaku”, wtedy te bezkresne biele stają się bardziej ludzkie i wydają się byc badziej dostepne. A z drugiej strony mamy jakiś punkt odniesienia (jakby nie było, człowiek samolubnie wszystko ze swojej perspektywy postrzega) i dopiero wtedy na dobrą sprawę możemy wyobrazic sobie ile tam jest przestrzeni, jak daleko jest horyzont i jacy jesteśmy mali pośród tego bekresu.
OCH! [wiem, mało cenna opinia, ale mnie zatkalo... tak, to bardzo dobry pomysł, żeby był na zdjęciu człowiek -- choć od razu Mu zazdroszczę tego stania przed Bezkresem ]
cos mi to zdjecie przypomina pewnie okladke pewnej plyty niedlugo przyjade na biegowki, a pana prosze o dmuchanie na snieg co by sie nie zszedl za wczesnie
nawzajem Czado. A to pozdrowienie to stare irlandzkie błogosławieństwo chrześcijan celtyckich. Kończy się tak:’…i dopóki nie spotkamy się znowuNiech Bóg cię chroniW zagłębieniu swych dłoni.’:)
Tak może napisać który był, przeżył, czuł, wie jak to jest… Piękne to pozdrowienie Jofa. Zapamiętam, a każdy napotkany wędrowiec w miejscach, gdzie dusza raduje się na widok drugiego człowieka, będzie po części Tobą. Pozdrawiam.
O, a ja bardzo kocham takie właśnie zdjęcia, na których pośród tej niesamowitości, przestrzeni i dzikości gór widać małego człowieczka, wędrowca… cieszącego sie wolnością i obcowaniem z tym pięknem, patrzącego przymrużonymi od odbijającego sie od śniegu słońca oczyma na tę niesamowitość, z radością w sercu, radością z powodu tego, że moze być właśnie tu, właśnie teraz, sam…a przynajmniej bez innych ludzi …ta chwila i ten widok są dla niego. A potem… być może spotka kogoś na szlaku…ta osoba nie zobaczy już tego samego…Ale być może chwilę wcześniej stała na innym szczycie, patrząc na inny pejzaż i także modląc się w duchu do Stwórcy tego wszystkiego, który był wtedy tak blisko. Pozdrowią sie słowami: „Niech droga powstaje na twoje spotkanieNiech wiatr cię zawsze pcha od plecówNiech słońce czule ogrzewa twą twarz…”I pójdą dalej swoją drogą, tym razem nie przez mgłę, a przez kryształowe powietrze, stąpając po chmurach, które skrzącym się puchem posypały się na ziemię…:)
O u Ciebie Czado jest LUDŹ !!! Pośród tej bieli i zmrożonego powietrza, szczęśliwy ludek )) tak ten szczegól ( bardzo ważny ) nadaje jakiejś mocy temu zdjęciu )) pozdrawiam
Wielka nadzieja maluczkiego samotnego człowieka…Nie wiem dlaczego,ale wolę pejzaże bez ludzi,wręcz „psują ” mi oni widok…Ale WSZYSTKIE pozostałe PRZECUDNE,zwłaszcza te z Borżawy .Pięknych widoków w Nowym Roku!
Masz i oko i duszę wrażliwą a także wytrwałość wędrowca. Piękne zdjęcia, fajny blog, szczery i spontaniczny wiersz, który pasuje jak ulał. Również kocham góry mimo, iż mi do nich daleko i to zawsze cała wyprawa. Dlatego jak mi bardzo tęskno szukam pięknych zdjęć by chociaż w ten sposób nacieszyć oczy i ukoić skołataną duszę. Dziękuję, bo zdaję sobie sprawę ile trzeba trudu by „złapać” taką chwilę…Dbaj o siebie i swój talent, bo warto!serdecznie pozdrawiamCarasimus z Gdańska.
SAM ROBISZ TE FOTY? geniusz! geniusz!
WWWWWWWWOOOOOOOOOWWWWWW~!!!!!!!!!!!!!! Jestem naprawde pod wielkim wrazeniem tego wspanialego zdjecia. Jest ono piekne pod kazdym wzgledem, gdyz widac na min jakby zimno i cieplo. Taka jakby zmiana por roku. takie mam przynajmniej wrazenie.Zycze wielu sukcesow wspinaczkowych, alpinistycznych itp.Gratuluje II nagrody w konkursie i zycze I !!!!!!!!!
AAAAAAAAAA jara sie ^^^ super blog zasłuzony na 2 nagrode
piękne zdjęcie …. przy takim obrazku można spokojnie umrzeć …
Jak pięknie wygląda ten las, gdy dostrzec można przebłysk światła. On jest jak nadzieja, która nie powinna niknąć, ale rozpalać sie nowo… ciągle mocniej… Wśród chłodu jakim darzy nas zima jest więc odrobina ciepła, tutaj-szczególnie wyeksponowana.Ps. Gdybyś chciał mnie odwiedzić to serdecznie zapraszam na http://claudia-anielskamuza.blog.onet.pl/
minęło kilka minut zanim oderwałem wzrok od tego zdjęcia …..jest na prawdę wyjątkowe. Żar, który kojarzy mi się z miłością….wielką, czystą , ponadczasową……jestem pełen uznania…pozdrawiam……
Super fotka, serio udana. Wiersz też. Pożar w lesie, bardzo pomysłowe. Pozdro.
> który chciałbym mieć zawszektóry niczego nie paliktóry> rodzi nowy dzieńktóry daje nadziejęktóry topi lód,> pokonuje chłódktóry nie pozwala przejść obojętniektórym> można się podzielićktóry o wszystkim i o wszystkich> pozwala myśleć ciepłoktóry każe mi jutro znów wstać przed> świtem i wyjść na Spotkanie…rozpisałem się pod> zdjęciemmiałem tego nie robić….> życie jest złożone z chwil…
Niesamowite… Wygląda jak pożar w zimie…
Oblogu: dość trudno mówić gdy mistrzowie startują z uczniami ,ale zachwycam się ostatnio żarem poezji staropersjańskiej Hafiza więc i ten polsko-zimowy i poetycki żar mnie urzekł
Ale fotka – to jest coś !!
Wszystko (foto i wiersz) super trafione – GRATULACJE
Po zbóju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rekord Świata
Po zbóju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rekord Świata
Cudne to zdjęcie – i bardzo bardzo mocne słowa Nie tylko jesteś mistrzem fotografii, ale również pisanie Ci doskonale wychodzi. Gratuluję. Widać, że to słowa mocne – z serca wypływające . . .Też marzę o takim żarze – ostatnio bardzo bardzo mi go brakuje . . . I brakuje mi również siły, żeby go w sobie odnaleźć. Ale będę się starać – do skutku Pozdrawiam
I kolejne Twoje zdjęcie, które coś przekazuje. Każe się zastanawiać. Mi nasunęło się tyle myśli, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Wiemy, że to słońce, ale równie dobrze mógł to być pożar, jekaś „prywatka” ze światłami, albo jakieś spotkanie przy ognisku…Jest wiele możliwości, co powoduje, że to zdjęcie jest bardzo intrygujące. Pozdrawiam.
Odmroziłem co nieco…Dopiero dzisiaj to widać…Mogę tylko powtórzyc za moim Ś.P.. Tatą”Ja już nie kawaler…”
ale cudne zdjęcia! zakochałam się… mogę tu zamieszkać?dodam cię do linków jak nie masz nic przeciw
coraz piękniejsze te Twoje zdjęcia… martwię się tylko czy te spacery bezpieczne…mieszkasz naprawdę w cudnej okolicy
Widzę że tak jak ja lubisz rozległe horyzonty i patrzenie w dal! Geneialne zdjęcia i zapraszam też do mnie http://www.arcchii.blog.onet.plPozdrawiam
Wrażliwa dusza poety, wydostaje się na zewnątrz w różny sposób )) Ostatnie zdjęcie zaciekawiło mnie ze wzgędu na te niesamowicie rozświetlone końcówki przy niebiesko szarych i czarnych konarach na błękitnym tle. To jakby dzień i noc walczyły o to któremu uda sie opanować to drzewo ( zachwycające ). A na tym zdjęciu, krótko mówiąc walka ognia z wodą w proszku o to któremu uda się bardziej zaistnieć patrząc na to zdjęcie, wydostaje się ze mnie taka mała myśl ) że nawet w najbardziej zimnych ludziach jest troche żaru, tylko szkoda ze go tak umiejętnie ukrywają chłodem…pozdrawiam
Warto bylo wstac przed switem, aby zobaczyc taki „zar poranka”. Warto bylo to zrobic – dla nas wszystkich.
piekniepłoną lasy, płoną kniejehttp://warszawsky.blogspot.com/
A dla mnie to nie żar, tylko Przejście…Z zimna w gorąc albo odwrotnie. Te ślady na śniegu… Jakkolwiek by nie patrzeć czuje sie głębię, niemal metaforę! Pięknie jest tu u Ciebie. Pozdrawiam.
Czuć duszę poety…I sama już nie wiem co piękniejsze -zdjęcie czy wiersz. Udany ten debiut…Gratuluję.
niesamowity kontrast…
Tego jeszcze nie było … moje szczere gratulacje … za zdjęcie ale zwłaszcza za kilka prostych słów z głębi siebie … cieszy mnie to bardzo … ciepły uścisk dłoni ode mnie dla Ciebie !!! -mroweczkab
pięknie….wszystko powiedziane,żar mogę tylko dodać jest światłem bez którero nie było by życia..pozdrawiam…..
Fenomenalne zdjecie, fenomenalny komentarz!Gratuluje i podziwiam szczerze!!!!Serdecznie pozdrawiam!
niesamowite to zdjęcie !!!!!!!!!!!!
Dobrze, że to zrobiłeś… Bo zrobiłeś to pięknie i tak prawdziwie… Podpisuję się obiema „łapkami” i pod cudnym zdjęciem, i pod wierszem.Pozdrawiam serdecznie.