W Iwoniczu Zdroju.
Są miejsca, do których taka pogoda pasuje.
Cergowa z Bani Szklarskiej, jesienny świt.
Jeszcze na gorąco, póki boli nadwyrężone kolano, próbuję spisać wrażenia, strzępy myśli...
Pierwsza, ta dominująca wryta w mózg na ostatnich kilometrach lasu do Komańczy:
NIGDY WIĘCEJ!
Dziekuję kibicom i Rodzinie za fantastyczne powitanie na mecie. Jesteście kochani!
Beskid Niski, Polańska. Szlak Kurierów Beskidzkich Jaga-Kora.
...i pobiec dalej...