Blog roku 2005

Bieszczady

Tak dobrze widocznych Tatr z Bieszczadów nie udało mi się nigdy wcześniej fotografować. Wielka i Mała Rawka, Dział, 7.01. 2022.

 

 

 

 

 

A gdy już z Rozsypańca i Halicza rozpoznasz i nazwiesz szczyty Bieszczadów Wschodnich, Vihorlatu, Tarnicy Rawek i Połonin, Bukowego Berda, Otrytu, Żukowa… a może i Gorganów, Borżawy, Tatr. Gdy napatrzysz się w doliny Wołosatki, Sanu, Terebowca...,  wędrując pod Kopą Bukowską i Krzemieniem nie zapomnij popatrzeć bliżej, pod nogi, na prawo, na lewo, do tyłu, w dół i do góry. Uszczypnij się by mieć pewność, że to ci się nie śni. Zrób tysiąc zdjęć i podziel się tym. Przykryj złe wiadomości płynące zewsząd. Świat ciągle jest piękny.

 

Trudno policzyć, która to próba ujrzenia jesiennego wschodu słońca na Rozsypańcu. W końcu się udało. Przenikliwy do szpiku kości wiatr to niewielka cena za widoki, które były nam dane na wyłączność. Tylko fotografować było trudno z powodu nieustępliwych szkwałów.

 

 

Jadąc w Bieszczady od Komańczy warto skręcić do wsi Radoszyce, w stronę Paloty. Po niespełna kilometrze po lewej stronie cerkiew widoczna z drogi. Jest tam niewielki parking nad potokiem. Dobre miejsce by rozprostować kości i przepuścić agresorów siedzących nam na zderzaku.

 

Nawet gdy pogoda nie jest z gatunku tych wymarzonych warto iść. Energię można czerpać z wiatru, mgły ale także od tych szczęściarzy, których spotykamy na szlaku. Nie widziałem nikogo niezadowolonego. Przeciwnie, wszyscy uśmiechnięci od ucha do ucha :)

 

Strony

Subskrybuj Bieszczady