Muszę wytłumaczyć się z tych zdjęć…
W Beskidzie Niskim najcenniejszą cechą krajobrazu jest (była) jego czystość, pierwotność. Farmy wiatrowe zawsze kojarzyły mi się z najbardziej uprzemysłowinąą częścią Europy. Tam obok, czy zamiast, dymiących kominów, były na swoim miejscu.
I nagle u nas, pośród pięknych gór i pagórków, niemal z każdego miejsca, widać śmigła wiatraków. Ich położenie na wzniesieniach i duża wysokość powoduje, że są widoczne w promieniu 50 km.
Czy decydenci dobrze rozważyli wszystkie za i przeciw? Jak często bywają na Kopcu, Łysej Górce, Dziale, Przymiarkach, Kamionce, Tokarni? Porusza ich ten widok? Zauważają dramatyczne zmiany? To co mamy najcenniejsze – krajobraz – traci z dnia na dzień swoje walory. Czy na pewno nam się to opłaci?
Mam nadzieję, że kiedyś dzięki rozwojowi nowych technologii, krajobraz zostanie oczyszczony, tak jak dziś oczyszcza się rzeki.
~Adam
22 Czerwiec 2011 10:48
Jak dla mnie, wiatraki nie szpecą krajobrazu i kiedyś znikną. Najgorzej jest z liniami wysokiego napięcia, te dopiero szpecą i szybko nie znikną Dla wyjaśnienia, jestem wielbicielem Polskiej Przyrody, ale purystą nie jestem.Pozdrawiam, Adam
~pegam
17 Kwiecień 2011 20:49
Jeszcze to bardziej wszystko ponure, jesli uswiadomimy sobie, ze te wszystkie wiatraki to powstają za nasze pieniądze. Wlaśnie tak! Koszta produkcji eneregii z tego zrodla sa tak duze, ze nikomu by to sie nie oplacalo w ogole! Energia z wiatrakow jest bardzo mocno dotowana – placa oczywiscie wszyscy uzytkownicy prądu w swoich rachunkach (farmy wiatrowe sprzedaja prad drozej niz on kosztuje w sieci!!!). Bo Unia sobie tak wymysliła, a Polska bezmyslnie skopiowała, ze to dobra zielona energia i trzeba wspierac …. Glupota ludzka nie zna granic.
~Marcus99
17 Kwiecień 2011 16:39
no tak. Na pewno wpływ na krajobraz ma to duży no ale cóż. Warto dodać, że unijne normy wymagają od Polski do 2020 roku 20% energii ze źródeł odnawialnych, więc musimy się dostosować. Pozostaje jak na razie cieszyć się, że pozwolenie na budowę wiatraków wymaga wiele uwarunkowań środowiskowych, dlatego między innymi nie są stawiane w parkach narodowych, krajobrazowych czy innych pięknych miejscach.
~W.
17 Kwiecień 2011 14:09
Widok rozdzierający serce
~też stąd
16 Kwiecień 2011 15:43
Z tego co wiem inwestor jest z zagraniczny, I z pewnością nie jest filantropem. Prąd z wiatraków nie rozwiązuje problemów z bilansem energetycznym. Czasy kiedy, te olbrzymy budziły zachwyt dawno mamy za sobą. Niszczenie krajobrazu w regionie, który stawia na turystykę budzi zdumienie i niepokój. Czy potencjalnym wczasowiczom i kuracjuszom się to spodoba? Może będą woleli pojechać gdzie indziej?
~Marcus99
16 Kwiecień 2011 10:56
Chciałem dodać jeszcze, że planowane są jeszcze 2 farmy wiatrowe w naszym regionie. W gminie Rymanów: 26 MW, czyli 13 wiatraków i w okolicach Odrzechowej (dalekie plany) 48 MW czyli 24 wiatraki.
~Marcus99
16 Kwiecień 2011 10:52
Chciałem coś zasugerować.. Czy wiatraki bardziej niszczą krajobraz niż elektrownie opalane węglem…? Przecież poprzez spalanie węgla wytwarzają się takie ilości dwutlenku węgla, które na pewno mają wpływ na krajobraz, efekt cieplarniany, czystość powietrza i nie tylko. Wydaje mi się, że wytwarzanie energii elektrycznej właśnie poprzez spalanie węgla ma bardziej negatywny skutek na przyrodę i krajobraz niż wiatraki. Po za tym elektrownie wiatrowe są wiele bardziej bezpieczniejsze od elektrowni atomowych i potencjał siły wiatru w naszym regionie musi być wykorzystywany. Chyba że nie potrzebujemy prądu albo mamy kupować go z zagranicy i płacić zdecydowanie więcej?
~Artur Piłat
15 Kwiecień 2011 14:02
Wygląda to koszmarnie. Pozwalamy drastycznie niszczyć niepowtarzalne walory tych miejsc. Dawno nie byłem w tej okolicy, ale te zdjęcia wręcz odzrucają wyjątkowo niedobranym zestawieniem. Krótkowzroczność i brak wyobraźni zbierają straszne żniwo…
~D.J.
15 Kwiecień 2011 10:36
Pierwsze wrażenie: fotomontaż i kiepski żart.. Umieszczenie wiatraków w miejscach , które są bogactwem narodowym to szczyt głupoty. Kto zachwyci się teraz tym wdokiem, kto tu będzie chciał zamieszkać? Nie neguję, że elektrownie wiatrowe mają swoje plusy, szczególnie w okolicznościach ostatnich wydarzeń związanych elektrowniami atomowymi, ale coraz więcej dostrzegam minusów.. , a może by tak wiatraki na biegun północny, zlałyby się z tłem? To tak pół żatrem, pół serio. Temat uważam za jak najbardziej poważny. Pozdrawiam,
~idę do miasta
14 Kwiecień 2011 20:58
Niestety, niemal każde nasze działanie wiąże się z niszczeniem. Nie tylko farmy wiatrowe, które widać niemal z każdego miejsca w BN, ale choćby motocykliści i offroadowcy, czyli offrajdowcy rozjeżdżający na przykład Polany Surowiczne czy też pogóry Dołów Jasielsko Sanockich. Wielkie połacie totalnego śmietniska wokół małych i większych miejscowości. Buta i głupota oraz brak szacunku dla Ziemi. Niestety Konieczne póki nie spokorniejemy, gdy niszczona przez nas Ziemia nam nie odda dostatecznie boleśnie.
kawowajulia@poczta.onet.pl
14 Kwiecień 2011 18:36
Hm… Czy to pomoze ludziom? Sama nie wiem. Ale masz racje- nie pomoze i nie wzbogaci krajobrazu.