Blog roku 2005

Na moją głowę

Bliźnica, Świdowiec, Karpaty Wschodnie, Ukraina

Dodaj komentarz

HTML

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
   ___    ____    _  _     ____    ____  
( _ ) |___ \ | || | |___ \ | ___|
/ _ \ __) | | || |_ __) | |___ \
| (_) | / __/ |__ _| / __/ ___) |
\___/ |_____| |_| |_____| |____/
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

Komentarze: 

  • lbsr23@onet.pl

    Przepiękne zdjęcia,oglądałam z zachwytem.Może kiedyś i mnie uda się zrobić dobre ujęcie ciekawego krajobrazu.Pozdrawiam.



  • ~Megan276

    Te zdjęcia przypominają, że nie zawsze jest bajkowo i „pocztówkowo”, bywa groźnie, surowo, niegościnnie, ale wciąż, niezmiennie pięknie :)



  • ~ameli

    Około 20 września 2010 r. w tamtym rejonie była fatalna pogoda – mgła, mżawka, wiało niemiłosierne (nawet z plecakiem srogo zarzucało na boki). Dopiero na szczycie Bliźnicy można było rozpoznać ową metalową konstrukcję jaka ją „zdobi”. Dzisiaj widzę, ile pięknych widoków mi wtedy umknęło, … ale wiatr zawiewał w dobrą stronę :) Nie wiedziałam, że mgła skrywała tak strome zachodnie zbocza głównego grzbietu. Trzeba będzie jeszcze raz tam pojechać :)