Pierwszy bój, druga walka,skrawek ziemi na pola wydarty,potem pług, za nim człowiek.Złoto łanów, ziarna.Bochen chleba.Odkrojona kromka.Spracowana ręka z szacunkiem pajdę bierze w dłoń.Jest i taki dom,gdzie pół chlebazsypem, dziesięć pięter w dółdo śmieci leci.Śmietniki lustrują bezdomni.Złoty łan bez min.Pszenica, żytobez wojennej bomby.Łan wolny!
witam bardzo ciekawe zdjęcie zaraz przeglądnę reszte zdjęć, bo napewno są tak ciekawe jak i to poza tym jestem z podkarpacia, więc to jest coś bliskiego mojemu sercu pozdrawiam i zapraszam do mnie 18angel.wordpress.com
Natknęłam się na ten blog przypadkiem. Zostaję tu już nie przypadkiem. Zachwycona. Zdumiona, ze można tak pięknie patrzeć na świat. Będę się tego uczyć. Dziękuję…
Witam. Długo zastanawiałam się co napisać, bo po obejrzeniu Pana zdjęć odebrało mi mowę. Przeróżne pochlebstwa jakie przychodą mi do głowy to marność i powielanie tych samych zachwytów. Z zapartym tchem, przez 2 dni, studiowałam archiwum i nic już nie jest dla mnie takie samo. Zmienił Pan mój sposób widzenia. Dziękuję za kształcące i pełne wzruszeń podróże górskimi szlakami… Dziękuję za wiosnę, lato, jesień i zimę… Dziękuję za zachwyt, zadumę, strach, wdzięczność, szacunek oraz za całą miłość jaka emanuje z Pana zdjęć. Z podniesioną głową zasilę szeregi wielbicieli czekających w niepewności na każdą nową publikację. Pozdrawiam, Edzia.
~Alina
31 Lipiec 2009 20:28
Pierwszy bój, druga walka,skrawek ziemi na pola wydarty,potem pług, za nim człowiek.Złoto łanów, ziarna.Bochen chleba.Odkrojona kromka.Spracowana ręka z szacunkiem pajdę bierze w dłoń.Jest i taki dom,gdzie pół chlebazsypem, dziesięć pięter w dółdo śmieci leci.Śmietniki lustrują bezdomni.Złoty łan bez min.Pszenica, żytobez wojennej bomby.Łan wolny!
Angel_18
28 Lipiec 2009 10:32
witam bardzo ciekawe zdjęcie zaraz przeglądnę reszte zdjęć, bo napewno są tak ciekawe jak i to poza tym jestem z podkarpacia, więc to jest coś bliskiego mojemu sercu pozdrawiam i zapraszam do mnie 18angel.wordpress.com
~Carrmelita
27 Lipiec 2009 15:38
Jak ogromny bochen chleba karbowany kołami traktorów … już tylko „cisza na skronie, a na powieki słońce” ( jak śpiewa A. M. Jopek ) …
~Carrmelita
27 Lipiec 2009 15:35
Jak ogromny bochen chleba karbowany kołami traktorów … już tylko „cisza na skronie, a na powieki słońce” ( jak śpiewa A. M. Jopek ) …
~Carrmelita
27 Lipiec 2009 15:29
… a także stąd, że w innej piosence, w piekarni lanckorońskiej „stygnie na półkach pokonana gleba” …
~domini93
25 Lipiec 2009 18:33
piekne klimaciki ja zapraszam do siebie na podobne klimaty http://dominiksmolarek.blog.onet.pl/ pozdraiwam serdecznie
~Julia
19 Lipiec 2009 22:53
Slady zycia …
~Julia
19 Lipiec 2009 22:52
Z pieknej piosenki.
mariola121@autograf.pl
18 Lipiec 2009 14:04
Świetne ujęcie ! Zapraszam do mnie [photo-frenzy.blog.onet.pl]
alicja403@vp.pl
17 Lipiec 2009 22:07
Skąd taki tytuł?
~akaka
17 Lipiec 2009 18:38
Natknęłam się na ten blog przypadkiem. Zostaję tu już nie przypadkiem. Zachwycona. Zdumiona, ze można tak pięknie patrzeć na świat. Będę się tego uczyć. Dziękuję…
~Edzia
17 Lipiec 2009 13:40
Witam. Długo zastanawiałam się co napisać, bo po obejrzeniu Pana zdjęć odebrało mi mowę. Przeróżne pochlebstwa jakie przychodą mi do głowy to marność i powielanie tych samych zachwytów. Z zapartym tchem, przez 2 dni, studiowałam archiwum i nic już nie jest dla mnie takie samo. Zmienił Pan mój sposób widzenia. Dziękuję za kształcące i pełne wzruszeń podróże górskimi szlakami… Dziękuję za wiosnę, lato, jesień i zimę… Dziękuję za zachwyt, zadumę, strach, wdzięczność, szacunek oraz za całą miłość jaka emanuje z Pana zdjęć. Z podniesioną głową zasilę szeregi wielbicieli czekających w niepewności na każdą nową publikację. Pozdrawiam, Edzia.