Jakie cudowne połączenie sprzeczności – biały śnieg i zieleń, czerwień, brąz drzew. Tak właśnie musi wyglądać raj – taki magiczny, niezrozumiały, boski
Myslalem ze jeszcze zimy w moim Rymanowie -Zdroju nie ma.Widac mylilem sie.Ciesze sie ze dalej robisz swoje.Mocno pozdrawiam. Krzysiek Biernat z Kanady
Przepiękne zdjecia…….pełne światła. Jesień jeszcze nie odeszła a zima już wpadła z odwiedzinami.Połaczenie koloru jesieni z bielą zabarwiona na perłowo i delikatne złoto …to coś cudownego, dziekuje za opublikowanie tych cudów.
Piękne fotki, gratuluję wyczucia i ujęć cieszących oczy i duszę!Byłoby fajnie gdyby mozna jeszcze wiedzieć, jaka to część naszych pieknych gór?Pozdrawiam artystę fotografika!!!
To cudowne, że możesz się znaleźć niespodziewanie w tak uroczym miejscu.Zachwycają mnie takie widoki. Natura sama nam podsuwa pod nos piękno i tylko trzeba patrzeć i widzieć. Dziękuję za ten pokaz.
Przepiekne fotografie! Jednak ja zimna nie lubie. Coraz bardziej. Im jestem starsza , tym wiecej. A jednak – patrze na to i podziwiam. Widoki i tego, ktory kocha przyrode. Pozdrawiam cieplo!
Ależ to niesamowicie wygląda (szczególnie na drugim zdjęciu), jakby ktoś styropianu do lasu nasypał – ot, taki figielek niewinny(?) Dwa lata temu pokazywałeś nam jak to zima potrafi wcześnie w Beskidy zawitać… i w sumie nie powinno nas to dziwić. Lecz wtedy złota jesień zaledwie przyprószona była białym puchem, a teraz kolory jesieni muszą walczyć o swój byt w tym niemal zimowym pejzażu.Taka „jesień albinos” nam się przytrafiła.
~czado
29 Październik 2009 21:21
Już nie ma… śnieg stopił się po kilku dniach
~Bubuś
29 Październik 2009 20:45
Jakie cudowne połączenie sprzeczności – biały śnieg i zieleń, czerwień, brąz drzew. Tak właśnie musi wyglądać raj – taki magiczny, niezrozumiały, boski
~krzysztof
29 Październik 2009 20:32
Myslalem ze jeszcze zimy w moim Rymanowie -Zdroju nie ma.Widac mylilem sie.Ciesze sie ze dalej robisz swoje.Mocno pozdrawiam. Krzysiek Biernat z Kanady
~wiera
23 Październik 2009 15:12
Drugie zdjęcię to istny majstersztyk Ale nie mogę się doczekać prawdziwej zimy W górach muszą być wtedy super widoki
~Leea12
20 Październik 2009 21:25
Przepiękne zdjecia…….pełne światła. Jesień jeszcze nie odeszła a zima już wpadła z odwiedzinami.Połaczenie koloru jesieni z bielą zabarwiona na perłowo i delikatne złoto …to coś cudownego, dziekuje za opublikowanie tych cudów.
~iza
20 Październik 2009 20:45
Bogaty jest człowiek, dla którego świat jest nieustanymm odkrywaniem..Georges Duhamel. I Ty należysz do tych szczęśliwców. Gratuluję.
~Zocha
20 Październik 2009 19:54
Czyż zima nie jest piękna -super zdjecia
~Ola
20 Październik 2009 19:38
Bardzo piękne zjawisko . Nigdy takiego nie widziałam .
~alicja
20 Październik 2009 19:34
Piękne fotki, gratuluję wyczucia i ujęć cieszących oczy i duszę!Byłoby fajnie gdyby mozna jeszcze wiedzieć, jaka to część naszych pieknych gór?Pozdrawiam artystę fotografika!!!
~bieta
20 Październik 2009 19:12
Piękne
~tomgol53
20 Październik 2009 18:49
Bardzo ciepłe zdjęcia w zimowej scenerii
~kaer
20 Październik 2009 17:59
Piękne zdjęcia. Gratuluję talentu.
~Satom.
20 Październik 2009 17:29
Niestraszna zima jesienią,Gdy liście złotem się mienią.Gdy liść spod śniegu wygląda,I na zmarzlaków spogląda.Fragment wiersza TGP. Avon.
~K2
20 Październik 2009 17:15
Supcio zdjęcia-zwłaszcza 2 i 3 -BAJECZNE !
~Ada
20 Październik 2009 14:33
To cudowne, że możesz się znaleźć niespodziewanie w tak uroczym miejscu.Zachwycają mnie takie widoki. Natura sama nam podsuwa pod nos piękno i tylko trzeba patrzeć i widzieć. Dziękuję za ten pokaz.
~czado
20 Październik 2009 01:33
Dobrze pamiętasz
~lotna
19 Październik 2009 15:49
Drugie najbardziej niezwykłe. Wow
~Julia
19 Październik 2009 02:31
Przepiekne fotografie! Jednak ja zimna nie lubie. Coraz bardziej. Im jestem starsza , tym wiecej. A jednak – patrze na to i podziwiam. Widoki i tego, ktory kocha przyrode. Pozdrawiam cieplo!
~ameli
19 Październik 2009 00:11
P.S.Czy pierwsze zdjęcie to z Wierchowej?
~ameli
19 Październik 2009 00:09
Ależ to niesamowicie wygląda (szczególnie na drugim zdjęciu), jakby ktoś styropianu do lasu nasypał – ot, taki figielek niewinny(?) Dwa lata temu pokazywałeś nam jak to zima potrafi wcześnie w Beskidy zawitać… i w sumie nie powinno nas to dziwić. Lecz wtedy złota jesień zaledwie przyprószona była białym puchem, a teraz kolory jesieni muszą walczyć o swój byt w tym niemal zimowym pejzażu.Taka „jesień albinos” nam się przytrafiła.
~_alicja
18 Październik 2009 21:09
W górach już tak szybko zawitała pani zima, ale to chyba normalne. My w Wielkopolsce cieszymy się rozkręcającą się jesienią;)