Blog roku 2005

pejzaż

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

…z życzeniami jak te śnieżyce…

Komentarze: 

  • ~ameli

    Przeczytałam swój powyższy wpis i przyszła mi pewna myśl do głowy … czy mogę mówić, że Bieszczady mnie zauroczyły, że serce moje do nich tęskni skoro nigdy tam nie byłam i tak naprawdę nie znam swoich prawdziwych uczuć, które towarzyszyłyby w obcowaniu z nimi, a to co odbieram i czuję patrząc na zdjęcia to przecież są to Twoje Czado wrażenia, emocje, przeżycia którymi z nami się dzielisz, a ja tak je sobie trochę ‘przywłaszczam’. Lecz ufam Ci ‘na obraz’, bo chyba tylko prawda tak piękną być potrafi… tylko może wcale nie do Bieszczadów tak wzdycham lecz do Twoich fotografii Czado. Niby to samo, ale … w filozofii przedmiot a obraz przedmiotu to zupełnie inne pojęcia, to nie to samo …Wiem…po grząskim gruncie stąpam pisząc te słowa, ale czy można mówić o miłości nawet tej platonicznej jeśli nie towarzyszyły temu realne przeżycia. Muszę konicznie pojechać w Bieszczady, by się o tym przekonać, by rozwiać swoje wątpliwości, a wtedy te przepiękne, pełne wrażliwego spojrzenia obrazy gór będą przywoływały i moje przeżycia z nimi związane. Ale przyznam się, że boję się realnej konfrontacji, bo przyzwyczaiłeś mnie Czado do swoich spojrzeń i boję się iż okaże się, że ja tak wrażliwie widzieć nie potrafię.



  • ~Carrmelita

    Dawno już tu nie zaglądałam i stęskniłam sie za Twoimi, Czado pejzażami … Szykuję się do wyjazdu w Twoje rejony. Planowałam też Magurski Park Narodowy, ale w okolicach Rymanowa, Iwonicza i Dukli jest tyle ciekawych miejsc, że nie dam rady pojechać bardziej na zachód na spotkanie z hucułami. Im należy się oddzielna wycieczka. Znów czarowne, nostalgiczne Bieszczady w niesamowitych barwach, np. I-sze zdjęcie: są tu wrzosowe wzgórza i pustynne, piaskowe połoniny w słońcu, rudość traw i plamy zieleni, jak mech w lesie … a z przodu śnieg, jak z innej bajki dla kontrastu… Cudne !!! Oczywiście są nasze stare dobre znajome, wiecznie młode śnieżyce , jak rok temu w kwietniu i w 2005 także.



  • ~J

    …dzisiaj tak bardzo mocno potrzebuję tego światła i powietrza i przestrzeni, by odetchnąć…dziękuję, tak jest łatwiej…gdy świat mój taki zbyt mały,żeby móc spokojnie spojrzeć w niebo nad Bieszczadami, kiedy zbyt dużo myśli o cieniach…



  • ~Monique

    Piękne te ostatnie topniejące połacie śniegu… w słońcu błyszczące..Piękne te pierwsze śnieżne kwiaty bielą przypominają płatki śniegu..Ach góray jednak tworzą swoim krajobrazem niezwykły klimathttp://argo.bloog.plhttp://avangarda.bloog.pl



  • ~J

    ….otworzyć oczy szeroko na świt i zmierzch, rozpędzić myśli i wspomnienia, i ruszyć gdzie oczy poniosą łowić kolejne przestrzenie bezmiaru naszego wędrowania, za kolejną dal, po następny szczyt….



  • ~wnuczka89@o2.pl

    Muszę przyznać, ze za każdym razem, kiedy wchodze tutaj, przeżywam swoje małe „chwile radości”. Kocham góry, przyrodę, moim marzeniem zawsze było i nadal jest wyprawa w Bieszczady. Co prawda, na razie się na to nie zanosi…Ale może kiedyś:)Bardzo się cieszę, ze mogłam znaleźć tak piękną stronę…Pozdrawiam i dziękuję:)



  • ~ameli

    chwaaalipięęta ;P … a może już nie będzie ostatnich płacht śniegu i śnieżyce może przekwitną ?Ech … a tak na serio Jofa to nie bierz tych słów do siebie, bo to zazdrość dzika i nie do opanowania przeze mnie przemawia. Z nieopisanej tęsknoty za przestrzenią i pragnieniem wolności całodziennej wędrówki nie potrafię już normalnie myśleć, a strach, że majówkę przyjdzie mi spędzić na działce albo co gorsza w domu drażni moją zwykle łagodną naturę. Działka nie jest zła, ale wiadomo … z górami wszystko inne przegrywa.Pozdrawiam serdecznie .. niech Tobie i Wszystkim górskim majówkowiczom podczas wędrówek towarzyszy tak piękne światło jak z Waldkowych pejzaży i jak śnieżyc braknie to innych ślicznych kwiatków życzę. Bywajcie na szlakach bezkresnych … buty sobie zedrzyjcie i pogłaszcie góry ode mnie jak już tam będziecie :) ))



  • ~Jofa

    ha, a ja już za niecały miesiąc znów zobaczę toto wszystko na żywo. :) kolejna majówka w Bieszczadach…już się nie mogę doczekać.



  • ~kaa

    nie było mnie tu chwilę i już brakowało tchu… a teraz zaciagam się pięknem, wdycham każdy szczegół, przenikam do wnętrza i wiem że nie jestem już tylko cieniem… dziękuję za piękno



  • wrobelek_p@poczta.onet.pl

    Wszędzie wiosna i widzę, że w Bieszczadach już też :)



  • ~behemot.blox.pl

    sliczne…. strasznie sie za nimi stesknilam… pozdrawiam :)



  • ~Julia

    Witamy wiosne. Niech juz zostanie!



  • niepokorna.ip@op.pl

    piękne zdjęcia i wspaniałe widoki… a te śnieżynki…pozdrawiam serdecznie



  • ~cool$

    Super blog!!!!!!( :Moje blogi :www.schrei–tokiohotel.blog.onet.plwww.lady-zuza.blog.onet.pl



  • ~Iga

    Witam po świętach. Zima to już chyba w odwrocie.Chociaż w górach to nigdy nie wiadomo.Ale niech juz będzie trochę słonka,pięknych wiosennych roślinek,nieśmiało wychylających swe główki spod ustępującego śniegu.



  • ~kyke

    „do gwiazd jest bliżej niż krok”.. :) piękne



  • ~ameli

    Ależ te góry są piękne … nie znajduję słów, by ich czar opisać. Zaczynam mieć obawy czy odwiedzić je po raz pierwszy, bo może się zdarzyć, że nie opuszczę ich … d o b r o w o l n i e.Często zastanawiam się, co mnie tak w nich urzeka, bo niby góry jak góry, ale TE mają w sobie COŚ, co nie sposób zdefiniować i na swój sposób są zupełnie inne od tych które do tej pory odwiedzałam. Może to niezmierzone połacie traw sprawia, że tak mnie ONE zauroczyły; te rudości, brązy, ukochane pomarańcze…cała paleta barw ziemi oko pieści i pod stopami dywany rozkłada. A może to łagodne pasma błękitniejących szczytów rozciągające się po horyzont i niczym jak kurtyna w tetrze osłaniają scenę dla magicznych obrzędów światła, które odprawia bieszczadzkie słońce nad tymi Połoninam – ~J nazywa je pięknie „grzbietami swoich smoków”. Ech Czado, Magiku milczący … swoimi fotografiami niejedną duszę już poskromiłeś, a moją wręcz górami opętałeś. Sam jeden obrazami sprawiłeś więcej niż słowa licznych przewodników.A śnieżyce jak zalotnie się do nas tu uśmiechają i nieśmiałe pochylają w zawstydzeniu kielichy, a zamiast pąsów żółte kropeczki mają niczym dołeczki w policzkach roześmianych … cudowne kwiatki pełne wdzięku, uroku … i „podstawowych” barw wiosny: zielonej, żółtej i bieli…a za „pochodne” można by uznać fiolet bratków, subtelny cynober tulipanów i błękit pogodnego nieba. Ach kolory, kolory … zima też sporo pastelowych odcieni tęczy miała, lecz pragnie się już soczystości, intensywności i eksplozji barw „niewypasionej łąki”.A na drugim zdjęciu od góry to chyba Rawki bieleją szczytami albo szczycą się bielami ;) Pozdrawiam niestrudzonego wędrowca



  • ~rude wredne

    przechytrzyłam ułomność mojego komputera!:) ach, dla Tych Bieszczadów warto było:)



  • kiniusia9@poczta.onet.pl

    hej!masz fajny blog bardzo interesują mnie fotografie górskie i kwiaty…skomentuj mój blog http://www.gify-kingusii.blog.onet.pl

 

 

 

 

 

… Jego szlakiem   

Komentarze: 

  • dotacje@republika.pl

    nareszcie ludzie :) pozdrawiam. transparente



  • ~mama

    Też bym poszła…to wspaniale,że są tacy ludzie ..jakie to wspaniałe przeżycie..Pozdrowienia



  • ~ameli

    ŚMINGUS DYNGUS … dla podtrzymania tradycji dzisiaj regionalnymi przyśpiewkami :) …Przyśli my tu po śmigusieale nos tyz nie opuście -dwa jojecka do goreckai spyrecki do rynecki,zajrzyjcie do skrzyniewyjmijcie pół świnie,zajrzyjcie do pieca,wyjmijcie kołoca,kope jajek podarujciei nicego nie załujcie…..Przyszliśmy tu po dyngusie,zaśpiewamy o Jezusie,o Panience i Piotrze,o judaszu i o łotrze.A gosposia dobra szczera,da nam placka, da nam sera…..Dyngus, dyngus po dyngusieleży placek na obrusieBaba kraje, dziad podajeProszę o święcone jaje :) ŚMINGUS – to iście słowiański, a tym samym pogański zwyczaj … panny dla zabawy bito wierzbowymi witakmi po kostkach za zalotne spojrzenia i uwodzenie kawalerów oraz polewano się wodą. „Zwyczaj ten najprawdopodobniej był związany z koniecznością zażycia kąpieli po długich zimowych miesiącach” (cyt. Wikipedia)Panny, które nie miały wzicia u kawalerów same polewały się wodą, wrzeszczać przy tym w niebogłosy:”Tak me zlały te zarazy! Tak me zlały” ;) DYNGUS – to też zwyczaj słowiański i … staropolski … chodziło się z kogutkiem po domach znajomych, śpiewano przy tym pieśni reigijne lub ludowe prosząc w zamian o samokłyki ze świątecznego stołu.Oj wesoło kiedyś było…wesoło. Ciekawe czy w Polsce gdzieś jeszcze przetrwał zwyczaj „chodzenia z kogutkiem”, bo na wsi kujawskiej tuż przed Bożym Narodzeniem tradycja kolędowania i chodzenia z tzw. kozą przetrwały. Pozdrawiam etnologicznie…



  • kawowajulia@poczta.onet.pl

    Kazdy ma swoja droge. I obysmy podazali nia do celu. Dzisiaj juz Lany Poniedzialek- tak wiec zycze radosci i podtrzymywania tradycji. Niech bedzie wesolo i pieknie!



  • ~Jolka

    Zdrowych , radosnych ,spędzonych wśród najbliższych Świąt Wielkanocnych życzę Gospodarzowi i Blogowiczom



  • ~Alex

    Ameli dziekuje za te piekne wiersze, szczegolnie ks. Twardowskiego. Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat Wielkanocnych i blogoslawienstwa Bozego dla wszystkich wierzacych i tych ktorzy chcieliby wierzyc. Alleluja !!!



  • ~ameli

    WIELKANOC…Wyszedł ci sobie Pan JezusWe Wielkanocną Sobotę,Kłaniało mu się po drodzeSchodzące słońce złote…Idzie na rezurekcję,Rozgląda się dookoła,A gdzie li wzrok jego padnie,Śmieje się trawa wesoła…Nagle przystaje Pan JezusI omal ze śmiechu nie pęka:”Po co – powiada – przy drodzeTa głaźna Boża Męka?”…Po co te godła śmierci?Odpowiedź wam się kłaniaJasna: gdzie nie ma śmierci,Nie może być zmartwychwstania.Dał się przekonać Pan JezusZwykłemu dziadowinie,Dlatego od lat już tak dawnychPrzy drogach na krzyżach ginie…Jan Kasprowicz, W sobotę RezurekcyjnąNiech Chrystus Zmartwychwstały przyniesie dla Was wiosenne kwiaty radości, miłości, spokoju i szczęścia. Wesołych Świąt i mokrego Dyngusa (dziewczyny nie dajcie się… walczcie o suche spódnice :) a także wielu kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą … moi mili.Może to zabrzmi patetycznie, ale jest prawdą…to drugie moje święta z Wami tu spędzone … z Waszymi przemyśleniami i Twoimi Czado pięknymi i wzruszającymi fotografiami.”Szukam,szukania mi trzeba”, ale sprawiacie, że jest to łatwiejsze i chyba właściwą drogę obieram …Nie umiem być srebrnym aniołem,ni gorejącym krzakiem,tyle Zmartwychwstań już przeszło,a serce mam byle jakie.Tyle procesji z dzwonami,tyle już Alleluja,a moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja.Wiatr gra mi na kościach mych psalmyjak na koślawej fujarce -żeby choć papież spojrzałna mnie – przez białe swe palc.Żeby choć Matka Boskaprzez chmur zabite wciąż deski,uśmiech mi Swój zesłała jak ptaszka we mgle niebieskiej.I wiem, gdy łzę swoją trzymam jak złoty kamyk z procy,zrozumie mnie mały Baranekz najcichszej Wielkiej Nocy.Pyszczek położy na rękusumienia wywróci podszewkę,serca mojego ocali czerwoną chorągiewkę.ks. Jan Twardowski, Wielkanocny pacierzDziękuję Wszystkim, pozdrawiam wiosennie … i bywajcie na karpackich szlakach.



  • ~ameli

    Bardzo, bardzo dziękuję… wspinając się na tą górę i towarzysząc Chrystusowi w męczeńskiej drodze dzieliliście Jego tród … dosłownie, ale dziś Pan już Zmartwychwstał…




  • ~pia-gizela

    Pięknie.. pięknie.. czasem lepiej milczeć. więc będę milczeć.. po cichu podążając w cieniu krzyża wyobraźni.



  • ~Kicia

    Dziekuje ci, Czado., za te droge przez gory z Panem Jezusem. Chcialabym pojsc tam razem z wami, przezyc te droge krzyzowa i doznac wzruszen, uniesien duszy. Mysle, ze to pomogloby mi zblizyc sie do Boga, odnalesc siebie. Czado wesolych swiat Wielkiejnocy. Serdecznych spotkan przy swiatecznym stole, blogoslawienstwa BOZEGO, ALLELUJA ! ALLELUJA !!!



  • ~rude wredne

    Spokoju na Te Dni.. .



  • ~Kaktusica

    Na taką Drogę Krzyżową bym poszła… Ale to chyba tylko dla wybranych…Pozdrawiam. http://www.kaktusica-foto.blog.onet.pl



  • ~yolka_k

    Jak zwykle piękne. Wesołych Świąt Czado!

 

 

 

… w Sukowatem, w Bieszczadach

Komentarze: 

  • ~ameli

    ja również ze swojej strony dziekuję za opiekę nad tym magicznym miejscem, może kiedyś będzie mi dane zapalić tam lampkę…



  • ~J

    …kapliczki wszystkich wzruszeń, źródełka wody żywej, ludzie, których warto poznać….



  • ~czado

    Prawdziwa Kapliczka, Prawdziwe Źródło, Prawdziwi Ludzie … dobrze, że są… Chylę czoła…



  • ~kalnica@op.pl

    Mogę tylko powiedzieć że to moja „nasza” kapliczka ponieważ staramy się ją utrzymać w jako takim porządku. Bywa że 15-go sierpnia odprawiana jest przy kapliczce msza. Trafić do Sukowatego niełatwo bo ….taka wieś już nie istnieje, choć wczoraj byłem tam na cmentarzu. W sumie z domu mam tam 10-15 minut. Takich miejsc jest w Bieszczadach mnóstwo. Wystarczy pochodzić po chaszczach. Najlepsza pora to właśnie wczesna wiosna – zanim wyskoczą chwasty.



  • ~Kicia

    Jaka niezwykla moc i szczerosc duszy w tych malenkich kaplicach. Bardzo piekne…..



  • ~.ja

    ja również dziękuję :-)



  • ~ameli

    WIELKA SOBOTA…Maryjo, Pani Aniołów! – u Ciebie O twej Korony prosim zmartwychwstanie – A niech się wola Syna Twego stanie Na ziemi-naszej, tak, jako jest w Niebie. I niechaj wielkie będzie zmiłowanie Od góry-jasnej ku biegunom-nocy: Bo zapatrujem się na krzyżowanieI Eloj-lamma!… – wołamy – pomocy!…Maryjo, Pani Aniołów, u Ciebie O Twej Korony prosim zmartwychwstanie – A niech się wola Syna Twego stanie Na ziemi-naszej, tak, jako jest w Niebie…Amen. C.K. Norwid



  • ~ameli

    WIELKI PIĄTEK…”Męka”(…)O, nie móc, znużonemu, umrzeć w ciszy!… ProchuBezsilny!… O, konanie, wśród wrzasków motłochu!…Kur zapiał… Jak głos rani… Gdzie Piotr?… Czasu mało…Przebaczam winy łotrom i wszetecznej dziewce…Patrz! Zbiry lśniące ostrza wtykają na drzewce…Więc już?… Jam gotów… Wiedźcie mnie… Pobladłeś, Janie?Matko… Otrzyj mi czoło… Ściszcie zgrai krzyki…Uczniu mój… rozsypujesz w ucieczce srebrniki…Trzeba… A moc wytrwania słabnie… Ojcze…Panie… Leopold Staff[Eloi, Eloi, lamma Sabachtani? - Boże mój, Boże mój, czemuś mię opuścił?]



  • ~czado

    http://www.bieszczady.net.pl/sukowate.htmlTo z dala od uczęszczanych szlaków. Potrzebny samochód by podjechać wystarczająco blisko, a później na bucie.



  • lusi36@vp.pl

    WESOLYCH SWIAT!!!Żeby śmiały się pisankiuśmiechały się barankimokry śmingus zraszał skroniedużo szczęścia sypiąc w dłonie



  • ~Carrmelita

    Podpowiedz nam, Czado, gdzie jest taka urocza, żywa kapliczka ? Gdzie dokładnie leży Sukowate ? Nie mogę znaleźć na mapie … Może pokażesz nam jeszcze inne wiejskie kapliczki z Bieszczad, albo może chociaż wymienisz te najbardziej urodziwe, żebym mogła zobaczyć je na własne oczy na jesieni …



  • ~Carrmelita

    … tak …, bo zaiste ‘ostatni będą pierwszymi ‘ w życiu po życiu, w łasce po znoju człowieczym … Dzięki ponownie, Ameli za Wielkanocny kilim wierszem tkany.



  • ~Carrmelita

    Dziękuję, Ameli za piękną i bogatą w strofy poety wypowiedź ( trochę się chyba napracowałaś … ? ). Najbardziej adekwatny do tematu zdjęć i najpiękniejszy jest, moim zdaniem, wiersz pt. ”Wiara Zdziwienie’. Właśnie z takiej prostodusznej i szczerej wiary wynika całe prostacze piękno tych leśnych, polnych kapliczek … Zawsze się wzruszam takim widokiem i cieszę się, że ktoś o nie dba, przystraja, troszczy się i świecę w okienku stawia dla zdrożonych wędrowców, zagubionych dusz … i żeby pioruny odgonić i wilki spłoszyć … Jestem wdzięczna, że dzięki wierze opiekunów kapliczek one jeszcze istnieją, zamiast trwać jak kupa gruzów w gęstwinie zarośli, w zapomnieniu i niebycie …



  • ~Iga

    przydrożna kapliczka dająca wytchnienie i zadumę po drodze i uświadomić sobie komu zawdzięczamy taką przyrodę,widoki, nas samych,spojrzeć w ciszy w głąb siebie i dalej pójść swoją drogą,



  • ~ameli

    WIELKI CZWARTEK…”Wieczerza pańska”Był wieczór Paschy; w milczeniu głębokimSiedli napoju pożywać i jadła -Wieczernik szarym napełniał się mrokiem;Półjasność zmierzchu, mglista i wybladłaNa stół białymi zasłany rańtuchyI na ich twarze łagodnie się kładła.I cisza była; a w tej ciszy głuchej,Przez kratę okna powiew coraz rzadszyGnał z pól zielonych wiośniane podmuchy.Pośród rybitwów tych ubogich siadłszyChleb w obie ręce wziął i kielich wina.I zadumany w twarze uczniów patrzy.A w tych żrenicach Człowieczego SynaMistycznych brzasków grała jasność złotai myśl ogromna jakaś – i jedyna…Z ich oczu – serca patrzała prostota;Pierwsi pić mieli z Kielicha Miłości,Pierwsi pożywać mieli Chleb Żywota.Iż byli, jako ptaki leśne – prości. Lucjan Rydel



  • ~ameli

    Wypowiedzianych słów się nie cofnie i źle mi z tym na duszy…może słowa ks. J. Twardowskiego choć trochę mnie usprawiedliwią (wcielam się w rolę cymbała)…ROZMOWA Z CUDOWNĄ FIGURĄ… Wcale nie jesteś cudownawestchnąłmasz nieforemną głowęszorstko cię ociosaliprzynajmniej o półtora metra za długi palec – Mój ty cymbale – pomyślałaCudowna – bo mnie ludzie pokochali I jeszcze… to też chyba o mnie…WIELKA MAŁAszukają wielkiej wiary kiedy rozpacz wielkaszukają świętych co wiedzą na pewnojak daleko odbiegać od swojego ciałaa ty góry przeniosłaśchodziłaś po morzuchoć mówiłaś wierzącymtyle jeszcze nie wiem… wiaro malutka A na koniec o szczerej i prawdziwej wierze, której mi często brakuje…WIARA ZDZIWIENIEBoże broń wiary prostych ludzinie wyuczonej na lekcjachnie przepytanej i sprawdzonej że w sam razrodzącej się jak lew na złość wszystkim innym kotomod razu z otwartymi oczamizdziwionej od początku do końcajak psiak co nie wie dlaczego mówi ogonembez retoryki stukającej kopytkiem w piekletakiej która nie sprawdza żeby rozumiećale wierzy żeby wiedziećze świętym Antonim od zgubionego kluczaz gromnicą na wszelki wypadektakiej która powtarza że jeden plus jeden to trzybo jak dwoje to musi być i Pan Jezus



  • ~dreamka-w-ameryce.blog.onet.pl

    Piekne wspomnienia przywolujesz… tesknie za Bieszczadami okrutnie



  • ~kalia1

    Oj dawno mnie tu nie było , a tu tak pieknie że aż dech zapiera.Pozdrowionka



  • ~.ja

    potrzebna mi taka wiara… prosta, bez zbędnych słów, w ciszy…Proszę!



  • ~ameli

    Takie miejsca są dla mnie trochę (jak to ująć, by nikogo nie urazić)… estetyczną rozterką? Bo z jednej strony pałam niechęcią do wszelkich sztucznych kwiatów i obrusów, a z drugiej strony w jakiś sposób poruszają mnie różnorodne kolory, figurki Matki Boskiej malowane trochę naiwnie (niczym malarstwo Nikifora, Erwina Sówki bądź Teofila Ociepki) i najdrobniejsze, nawet w postaci obrazków czy różańca – „dowody” wiary, intencji, podziękowań, które zdobią owe kapliczki.Może w tej kwestii nie powinno być z mojej strony polemiki, ale czasami wydaje mi się, że natłok sztucznych współczesnych kolorowości trochę szpeci te stare, pełne surowości, klimatu i swoistego ducha dawnych czasów kapliczki.Jednak Miejscowym należą się podziękowania i jestem im bardzo wdzięczna, że potrafią uchować je przed zapomnieniem i zniszczeniem. Wiem, że zaangażowanie ludzi w dbałość o takie miejsca powinnam ocenić nie ilością sztucznych kwiatów, ale szczerością intencji i sercem, jakie wkładają, by zachować kapliczki. W sumie to dzięki Nim kapliczki jak ta i jej podobne mają swój niepowtarzalny ludowy, wiejski charakter – i mi bliski sercu, bo na wsi się wychowałam, ale sztucznych kwiatów i tak nie lubię ;) Wystrój owej kapliczki przywołał mi na myśl Kult Marii w Ameryce Łacińskiej (np. Meksyk), gdzie zwykle szaty Marii są bardzo kolorowe i bogato zdobione, a samą Matkę Boską stawia się w otoczeniu wielu prawdziwych kwiatów.A sama kapliczka w Sukowatem (jako budowla) jest przecudna, może i przydałby się jej remont, ale z pewnością straciłaby wtedy na swoim uroku. Te grube ściany, malutkie czterodzielne okienka, ściany, na których prześwitują wcześniejsze warstwy farby, z pewnością (błogi w letnie upały) chłód i szczególny zapach – wilgoci, drewna, kadzidła, świec, niekiedy prawdziwych kwiatów – zapach świętości … sprawiają, że tak bardzo lubię odwiedzać te niezwykłe miejsca – dla mnie „pustelnie odnalezienia (odnowienia) wiary” – i zaszyć się tam na jakiś czas ze swoimi przemyśleniami, rozmową z Aniołami i nie tylko…Sądząc po kilku figurkach Matki Boskiej, może i po błękicie (często spotykanym w kapliczkach), który prześwituje tu z pod spodu, to z pewnością Świętej Marii poświęcono tą kapliczkę.



  • wolfbitch@vp.pl

    Kochalam takie kapliczki … niesamowite uczucie wspomnienia ….ech:)

  

…to właściwy kierunek i miejsce dobrze znane

Komentarze: 

  • ~czado

    Przed nadmi Rudawka, Tarnawka, Wisłoczek, Wołuszowa i Rymanów Zdroj – meta.



  • ~J

    …..a noc, ta księżycowa narzeczona czeka w sukni z pomarańczowego zmierzchu na swój taniec, gdy dojdziemy w miejsce dobrze znane, zasiądziemy przy blasku księżyca, otworzymy oczy zmęczone i patrzeć będziemy urzeczeni na jej taniec zbyt odważny by mrok go nie ukrył w światłocieniach przed ludzkim spojrzeniem….



  • ~ameli

    „… razem ze słońcemze słońcem wciążrazem ze słońcembiegnijmy do kresu dnia …”to właściwy kierunek… złotem promieni przyprószoną łąką, na przełaj?miejsce dobrze znane…czy nam również, bo znajomo wygląda?Mam trzy ‘wątpliwości’ więc u źródła wolę wypytać albo … o podpowiedź ładnie proszę ‘Pana przewodnika’ :)



  • ~Carrmelita

    Czyżby to powrót w rodzinne strony po całodziennej włóczędze, Czado ? Oj, nóżki bolą i plecki chyba też ? U mnie napsocił jakiś interenetowy chochlik, bo na początku było tylko jedno zdjęcie, ale teraz się rozmnożyły…? Ja również tu będę za jakieś trzy tygodnie z hakiem !!! Pozdrawiam wszystkich łazików.



  • ~Kisia

    Piękne śliczne i w ogóle :D masz talent! ja też chcę :( pozdrawiam



  • ~Asieńka

    Śliczne.. ehh .. no przepiękne fotografie.. ;-]



  • ~Violcia

    WITOJCIE :) )) moja wycieczka jest zaplanowana dopiero na maj :) lub już :) ale każdego dnia i tak wyruszam z Wami tutaj :) ))) pozdrawiam ciepło



  • ~sliczna panienka/wolfbitch

    Onet jest bardzo ten tego … kocha cenzure … Pobiegalabym sobie po tych gorkach !!!:)



  • ~Hałasss...

    Jest, jest, u mnie jest jedno :)



  • ~rude wredne

    Nie mam pojęcia, może wina przeglądarki, choć nic sie nie zmieniło… bądź co bądź – czarno:( a to przecież najbardziej wyczekany element internetowych podróży… za jaką karę? nie wiem, win jest dużo;)pozdrawiam po ciemku!



  • ~czado

    Jak to nie widzisz? Nie ma zdjęć? Za jaka karę?



  • ~rude wredne

    i stało się coś strasznego, chyba za kare… nie widzę zdjęć. po prostu nie ma… nie ma pejzażowych wzruszeń…;(



  • ~mama

    Trzeba tylko w to uwierzyć a dojdziemy, niby nic a tak dużo…:))Ja mogę już ruszać w drogę.

     

Komentarze: 

  • ~ameli

    Księżycu! Przy ołtarzu chmur – wieszczku i kapłanie – daj mi sny – takie skrzydlate – samotne – przejasne -Bym zapomniał, że idę w wyklęte otchłanie,Iskrząc się męką ognia – aż w dymach zagasnę!. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .Ciemne drogi me!wysrebrzone – ukochane – wycałowane przez księżyc! Tadeusz Miciński…Aby Pamięć nigdy nie zgasła i niczym wieczne ognisko iskrami dobroci i miłości trwała w naszych sercach wiecznie.Zdjęcia są niesamowite i jak nic innego oddają żar wiary i serca, którym darzył wszystkich ludzi… i sprawił też, że potrafimy mówić jednym językiem, jednym głosem dzwięczącym…bez względu na kolor skóry, wyznanie, czy pochodzenie…Jemu Wilekie Dzięki, że świat cały godził….



  • ~Carrmelita

    Bywają chwile, że w czterech ścianach biura siedzę, jak pajac w pudełku, gdy na podwórku słońce grzeje i świat pędzi w nieznane …Tak w ogóle to jestem buntowniczką, renegatką i brzydzę się wszelkim ‘przymusem od 9.00 do 17.00′ , gdy miałabym ochotę na inne, bardziej twórcze zajęcia. Może to już czas zmienić pracę ? ;P Wyobrażam sobie grymas ulgi na paszczy szefa …



  • ~J

    …magiczny czas …czary…



  • olguniaandaneciaczek@amorki.pl

    O jejku jakie to ładne (to cos czerwone) ale co to jest??



  • wolfbitch@vp.pl

    judasza paliles ?:)



  • ~ameli

    Carrmelito, chyba nie pałasz wielką sympatią do biura … wcześniej chciałaś je śniegiem zasypać, a teraz w ognisku strawić pragniesz … czyżby potęga żywiołów podsuwała niecne zamiary i kreowała demoniczne myśli? Ale rozumiem… niektórych miejsc, w których zmuszeni jesteśmy przebywać odcięci od świeżego powietrza i naturalnego światła chętnie byśmy się pozbyli. Siła wyższa – trybinką miejskiej machiny jetseśmy, ale czarne myśli snuć możemy (oczywiście z umiarem ;P nikomu nie szkodzą, a nam ulgę przynoszą :) )



  • ~Carrmelita

    Jak cudownie ciepło przy Twoim artystycznym ognisku, Czado. A już myślałam, że zamarznę w wyludnionym przed świętami biurze. A tu proszę: ‘kamyczek do mojego ogródka’ w zw. ze zdjęciem z 18.03.07. pt. ‘Za dalą dal’ . Chciałam płomieni, to się ich doczekałam. Ogień, jak wiadomo, jako bóstwo może się objawić w różnej postaci … Forma ognistych patyków jest oryginalna, nie przeczę. Szczególnie w nawiązaniu do gałęzi drzew w tle. A może by tak małe ognisko na posadzce w biurze ?! Cóż, poświęci się parę krzeseł i biureczko szefa, hi, hi …



  • ~mama

    Pamiętamy…:))



  • ~gappiszon

    Ponownie jestem oczarowana! Z każdym dniem jestem bliżej momentu, gdy opuszczę wielkie miasto i przeniosę się na południe. Te miejsca i widoki nigdy mi się nie znudzą.Mój faworyt to zdjęcie drugie od dołu. Ja nie potrafię uchwycić sekundy, Ty zdecydowanie jesteś w tym Mistrzem!



  • ~gappiszon

    Ponownie jestem oczarowana! Z każdym dniem jestem bliżej momentu, gdy opuszczę wielkie miasto i przeniosę się na południe. Te miejsca i widoki nigdy mi się nie znudzą.Mój faworyt to zdjęcie drugie od dołu. Ja nie potrafię uchwycić sekundy, Ty zdecydowanie jesteś w tym Mistrzem!



  • ~Jolka

    Szkoda,że Go nie ma;dobrze,że był.. I TO JAKI…



  • ~lea

    zaczaruje Pan nawet zwykłe ognisko……PozdrawiamEla



  • ~I.

    ognicho jakie :)



  • ~yoko_the_one

    Piękne… Ale co to?

 

 

 

A my?

 

Komentarze: 

  • ~Carrmelita

    Mówię poważnie. Mam w rezerwacji pokój 2-osobowy z łazienką i jadę sama, bo moje towarzystwo robi karierę zawodową, a tak naprawdę nie chce im się chodzić po górkach i zrzucać kilogramy. A gdzie lepiej połączyć przyjemne z pożytecznym, jeśli np. nie w takim Rymanowie i okolicach ! Czado wie najlepiej … ? Co do pokoju, to nie wiem, jaki będzie bo nigdy go nie widziałam, tyle co dane z Internetu. Tak więc jadę w ciemno, ale nie pierwszy raz. Cóż, chyba jestem już zahartowana. Jeśli naprawdę chciałabyś zabrać się do Rymanowa ze mną lub dojechać do celu na wskazaną kwaterę, to zapraszam pod ‘kukułki’, jak zwykle i tam ustalimy szczegóły.



  • ~ameli

    Carrmelito, no nie wierzę? Czy mówisz poważnie? Mogłabym „podpiąć” się pod Twoją wyprawę…zabrałabyś mnie ze sobą? Ja już pokornie z losem zaczęłam się godzić, że w maju tylko działeczka zachowawczo, tak dla relaksu będzie, a tu taka niebiańska propozycja :) ”Moja rękawicza do pary” od gór nie stroni i też do nich wzdycha, ale jak to w wydawnictwie termin jest i „głową muru się nie przebije”…musi zostać.Ale mnie diabelsko podkusiłaś zasnąć teraz nie będę mogła ;) Już pod wierzbą serce mocniej mi zabiło, ale „jezyk gryzłam”, by sobie nadzieji nie robić, a tu proszę …otwarcie i prosto z mostu „bałamucisz” moje marzenia …niezmiernie Ci dziękuję.Jeśli się nie rozmyśliłaś jutro dam znać.Ojej … przez ostatnie dni tyle pozytywnych wrażeń mnie spotyka i tyle dobrych wiadomości…dawno taka radosna nie byłam.Carrmelito, ale czy to wszystko na poważnie, czy raczej poźna pora mąci moje zmysły…szczypanie nie pomaga…muszę się u Ciebie upewnić…Ale się rozgadałam …to z emocji…Dobanoc..do jutra, tzn. do dzisiaj lecz późniejszą porą dnia :) Jeszcze raz dziękuję :)



  • ~Carrmelita

    Dlaczego ma nie być gór ? Czyżby Twoja ‘rękawiczka do pary’ nie wykazywała zainteresowania trekkingiem w okolicach Piwnicznej Zdr. ? Jeśli tak, to pakuj w walizkę dobre buty i kurtkę i spotkamy się w Rymanowie Zdr. Mój autobus jest u celu 28.04.07. około 16.40. Dla chcącego nic trudnego ! Jeśli chodzi o ceny, to pokój dwuosobowy z łazienką, TV,czajnikiem elektr. chodzi w cenie 24 zł/os. za dobę bez wyżywienia. Może Twoja druga połowa da się namówić na uroczy Beskid Niski ?



  • ~ameli

    palma odbija ;P palma..i tyle … pozdrawiam radośnie i psotnie…P.S. ale gór u mnie chyba w maju nie będzie :( echh



  • ~Carrmelita

    No proszę … Brawo Ameli ! A już chciałam zapytać po przeczytaniu dwóch zwrotek, skąd taki piękny wierszyk wytrzasnęłaś ? A tu wszystko się wydało po trzeciej zwrotce … Co te klimaty wiosenno-kwiatowe autorstwa Czado z nami wyrabiają, Ameli !?



  • martusia_klimka@amorki.pl

    hej! Fajny blogasek! Oby tak dalej!!!!!!! POZDRO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!l



  • ~justysia

    super blog dzięki za komcia ;***



  • ~ameli

    Mój ogródek to kilkanaście doniczek z kwiatami, więc śnieżyc sobie nie posadzę :( Trzeba jednak wiedzieć, że śnieżyce są silnie trującymi roślinami i należy pamiętać, że są POD ŚCISŁĄ OCHRONĄ ! dlatego w ich naturalnym środowisku tylko okiem podziwiać możemy. Czytałam, że w Wielkopolsce znajduje się rezerwat śnieżyc, to podobno 4 ha kwiecia…wyobrażacie sobie? Widok białego morza kwiatów pewnie zwala z nóg … za ich sprawą las na nowo śniegiem się okrywa – tym razem kwietnym.



  • ~ameli

    O zaspanych kluczykach, które ociągają się by otworzyć drzwi Wiośnie niecierpliwej…Leśny wietrzyk zbudził nas o świcie Wiosna już nas wita A my takie nieuczesaneSpozieramy spod suchego łyka.Dopiero, co żeśmy oczy otworzyłyI słońce nas promieniem jeszcze nie ogrzałoAle dni kilka minieI w zieleni będziemy pysznić się chwałą.I będziemy czarować żółtą główką rosochatąI będziemy w błękitnej rosie, co rano zażywać kąpieliBy goście blogowi … „niebogi” – o nas nie pomyśleli ;) …a tak jakoś ….udzieliły mi się kwiatowe wierszyki Carrmelity, które niczym wiosna rozsiała w zakamarkach bloga.



  • ~Carrmelita

    Pierwsze zdjęcie rozpoznałam od razu: pierwiosnek ( nie wiedziałam, że to ‘kluczyk’ ) – takie zawsze kwitły u mamy w ogródku, ale najwiecej było bordowych z żółtym lub białym środkiem lub czerwonych. Co do drugiego, wątłego kwiatuszka, to nie wiedziałam co to za ‘nieboga’ w oszronionej trawie. A to podbiał ! Taki sam, jak na rysunku na pudełku świetnych pastylek na gardło z tymiankiem, podbiałem i prawoślazem. Polecam. Człowiek wiecznie się czegoś uczy …



  • ~Iga

    Wiosennie, ciepło słonecznie,wstępuje energia do nowych wyzwań.Serdeczne życzenia :NIECH TE ŚWIĘTA WIELKIEJ NOCY SPŁYNĄ RZEKĄ BOSKIEJ MOCY,OTULIWSZY SERCA WASZE WIELOBARWNYM KWIECIEM MARZEŃ – dla autora tych cudnych zdjęć i korespondujących „blogowiczów”.Pozdrawiam.



  • ~mama

    I cieszmy się z tego faktu…i cieszymy się…:)))



  • ~am

    tak zwyczajowa nazwa pierwiosnków:) „klucze do wiosny” – może stąd nazwa.. a śnieżyce z zielonymi i pomarańczowymi choduję w ogródku obok narcyzów, cebulkowe, rosną na 20-30cm, po zerwaniu w wazonie mają 20cm, jeśli masz ogródek posadź sobie:)



  • ~ameli

    P.S. A kluczyki to pewnie lokalna nazwa, bo zwykle spotykałam się z nazwą pierwiosnki dla tych kwiatków z pierwszego zdjęcia. Pozdrawiam



  • ~ameli

    Dziękuję ~am za nazwy tych kwiatuszków. Moja ciekawość też jest serdecznie wdzięczna, bo po „zamieszaniu” ;) do jakiego doszło przy fotografii „Niby zima” z 27.I.07 nie miałam wczoraj śmiałości spytać o godność tych skromnych, a zarazem cudownych roślinek. Podczas dzisiejszej wycieczki widziałm sporo podbiału – rósł przy leśnym rowie lecz z wysokości roweru dziwne wydały mi się te kwiatki, bo…myślałam że to mlecze i podejrzane było to, że wyrastają z suchej trawy zamiast mieć zielone liście – teraz wiem, że to nie był mniszek lekarski :) Szkoda tylko że wcześniej nie wiedziałam o zdrowotnych właściwościach tak wyglądającej roślinki, bo narwałabym na „ziółka”. Czado…próbowałam dzisiaj w leśnych ostępach znaleźć śnieżyce (opiewane u Ciebie w kwietniu 2006), ale nie powiodło się. Podążając za tropem białych punkcików rozrzuconych na leśnym runie trafiłam na zawilce. Też urzekały lecz nie miały jak śnieżyce tych uroczych, żółtych kropeczek na płatkach na których najbardziej mi zależało, by zobaczyć w „oryginale”. Śnieżyce chyba na nizinach nie rosną, bo jeszcze nigdy ich nie spotkałam.



  • ~am

    Kluczyki i podbiał – kluczyki urywałam jedną trąbkę po drugiej i wysysałam słodką kropelkę, a podbiał zbierałam do spódniczki, wysypywałam na ścierkę i dawałam na parapet do suszenia na „ziółka” (herbata na kaszel). Było to całkiem dawno. A właśnie mija druga rocznica śmierci mojej babci, która kazała mi ganiać nad rzekę i szukać podbiału z pierwszymi ciepłymi dniami wiosny. Pewnie nadal uczy zbierać podbiał (same główki!) mieszkańców po tamtej stronie, i herbatkę z podbiału z miodem parzy św. Piotrowi bo on ciągle w przeciągu, przy drzwiach… Babciu, w bieszczadach już podbiał! Ja jeszcze w Beskidach nie szukałam, ale znajdę czas w nalbliższych dniach, żeby sobie przypomnieć jak to sie robi.



  • ~Czarnulkaaa

    siemka!! zapraszam na konkurs na moim blogu http://www.gwiazdy-asiulka.blog.onet.pl i także do odwiedzania i komentowanie!! pozdro… wpadnij….



  • ~Aneta

    Super blog, oby tak dalej , wpadnij i skomentuj mojego: http://www.alexzandra-spencer-johnson-gwiazda-od-zaraz.blog.onet.pl



  • ~lea

    Już……myślałam, że utknął Pan w karkonoskiej zaspie ;-) a tu proszę powrót w wiosennym stylu…PozdrawiamEla



  • ~Julia

    Cudenka zwiastujace wiosne. Piekne.



  • ~lasied

    góry….. tak chciałabym tam teraz być…



  • ~kasia

    czy się to komuś podoba czy nie – wiosna nadeszła, stoło się to faktem



  • ~wolfbitch

    niewiele juz takich miejsc na swiecie gdzie takie „kruszynki” rosna;)



  • ~J

    …ja też, ja też…wystawiałam dzisiaj blady pyszczek do słonka (jakTwoje kwiatki) i rozradowana każdym cudnie ciepłym promieniem słoneczka liczyłam chmurki na niebie i motylki ( w gwarze potocznej cytrynki, bo żółte takie) i czekałam na królewicza z bajki , wstyd się przyznać ale zrywałam kwiatki ( niechronione) i znowu pewnie od nadmiaru świeżego powietrza jak niedżwiedź jakiś zasnę zanim doczekam się niespodzianki (?)…powiedz, jak Ty potrafisz nie zasnąć i koło północy stać Cię jeszcze na nocne czarowanie pierwiosnków ? treningi jakieś , czy tak już masz? zdradź tajemnicę śpioszkowi….;)))))



  • ~czado

    Nie zrywam kwiatków i z niedzwiedziami się nie całuję. Spóbuję przesłać calusy zanim nogi podejmą jedynie słuszną decyzję…Pozdrawiam



  • ~DoMa:)

    No nareszcie wiosna :) Jak spotkasz niedźwiedzia to ucałuj ode mnie :) ))) Żal takie kwiatki zrywać :) Cudowne zdjęcia … zawsze zastanawiało mnie to jak Ty to robisz … całymi dniami wędrujesz po górach ? Naprawde zazdroszczę … oddać się naturze … Ej czemu na Mazowszu nie ma gór ? xD

 

 

 

Komentarze: 

  • ~Carrmelita

    Piękny wierszyk na zgodę …Po takim kwietniowym rymowaniu błogość wiosenna nastała. Swoją drogą, nie wiedziałam, że to właśnie męskie, żółte koćki tak pięknie pachną . Delicje !!! Człowiek się wiecznie uczy, a i tak umrze niedouczony …



  • ~ameli

    Carrmelito trochę źle się zrozumiałyśmy, ale to wynik mojej niewiedzy botanicznej … od zawsze myślałam, że kolor puszków żółty czy szary zależy od różnych gatunków wierzby, a nie od stadium kwitnienia rośliny – dlatego pisałam, że koćki to u nas bazie. Myslę jednak, że wiele osób zamiennie nazwa kotki = baziami … o koćkach na koniec :) Pisząc o zapachu dębiny miałam na myśli te szare – z czym się ze mną zgodziłaś (a beczki nie miej za złe – tak mi się jakoś napisało i pewnie niechcący chmielem zapachniało ;) Trochę poczytałam i … moje skojarzenia w samaku i zapachu z dębem to pewnie za sprawą taniny, którą zawiera wierzba. A „koćki” na zdjęciu Waldka to męskie kwiatostany wierzy iwy, która u nas zakwita najwcześniej … byłam, wąchałam i rzeczywiście pachną kwiatowo, miałaś rację do co zapachu delikatnego jaśminu. A tak przy okazji o żeńskich kotkach … wyglądają inaczej – są bezfutrkowe i rośną na osobnych drzewach.Na zgodę wierszyk M. Konopnickiej Kocanki, kocanki, Gałązka wierzbowa! Rozwinęła nam się Ta palma kwietniowa. Rozwinęła nam się Nad tą bystrą wodą, Zapachniała wiosną, Kwietniową pogodą! koćki = kocanki :) … to te zakwitłe na żółto?pozdrawiam wiosennym wietrzykiem i zielenią kojącą



  • ~Carrmelita

    Dębiną pachną bazie, gdy są szare i miękkie ( późniejszy okres ) i pozbawione tych cudownych puszków – pręcików zakończonych żółtym pyłkiem, które sprawiają, że kociek jest trzy razy większy niż normalnie. To stadium kwitnienia na zdjęciu nie pachnie beczką ale kwiatowo !!! Jeszcze raz je dzisiaj urwałam z wierzby karłowatej – ogrodowej i specjalnie wąchałam, doszukując się dębiny…. niestety, to nie dębina to ewidentnie zapach pyłku.



  • ~Kicia

    Sliczne te basinki. Serdecznie pozdrawiam



  • ~Monique

    Śliczne puszyste… prawie jak dmuchawce tylko że na drzewie…http://avangarda.bloog.pl



  • ~ameli

    …dla mnie frezja czy jaśmin mają bardziej słodki zapach, a ‘koćki’, które u nas nazywamy baziami, kojarzą mi się w zapachu jak i smaku (lubię te szare, puszyste pąki, tylko nie piszcie, że są trujące ;) z zapachem dębu, debowych beczek…taki intensywny, ostrawy zapach „rasowego” mocnego drzewa – zdecydowanie nie delikatnych kwiatów.A co do kwiatów…za moim oknem zakwiatją prześlicznie, na różwo drzewa rajskich jabłuszek, aż pościągałam firany, by je lepiej widzieć, by ich piękno łatwiej chłonąć. Wiosna sprawia, że jak rzadko kiedy lubię swój widok zza okna, który zwyle przytłacza ilością wpatrzonych w moje innych okien i rozjeżdżających asfalt samochodów. A tak dzięki młodym pąkom, soczystej zieleni listków i „zaspom” różowych kwiatków wystajacych ponad parapet, nie zwracam uwagi na harmider miasta, a w myślach przenoszę się w inną przestrzeń.



  • ~ameli

    …pewnie, że to ptaszek – treluje śmaiło oznajmiając wiosnę…powiedzmy, że to ‘kocik’ wróblowaty, bo taki mały i szary…a jak zadziera łepek, by go lepiej było słychać :) pozdrawiam wiosennymi promieniami słońca



  • ~J

    …a ten jeden ‘kocik’ wygląda zupełnie jak jakiś mały ptaszek ?no, ten drugi od dołu, czy może ja już mam omamy jakieś? czyli widzę coś innego niż powinnam?…jaśli tak,to ratunku, bo źle ze mną, pewnie po tym spacerku coś mi się stało z oczami…..



  • ~J

    ….frezje? no cóż,to pierwsze kwiatki jakie dostawałam od chłopaków jak już od ziemi odrosłam…fajnie było….



  • ~Carrmelita

    I zrobiło się wreszcie wiosennie i świątecznie … Czy wiecie, jak pięknie pachną puchate koćki w tym właśnie stadium ( ‘kwitnienia’ ? ). Urwałam parę gałązek do wazonu, a cały pokój zapachniał jakby frezją i jaśminem, ale bardziej łagodnie … Z czym Wam się ten zapach kojarzy ? Czado, dajesz nam nie tylko zdjęcia ale i zapachy !



  • shanonfloryda@onet.eu

    zapraszam na mojego bloga : http://www.lost–prisonbreak.blog.onet.pl



  • ~...

    Witam :D Spodobał mi się twój bloczek :[) Tak więc zapraszam Cię do mojego : http://www.wysoka-tworczosc.blog.onet.pl – jeśli masz ochotę…

 

 

 

 

 

w Karkonoszach   

Komentarze: 

  • ~Monique

    Niesamowite widoki… na ostatnim widzę białych pielgrzymów zmierzających w nieodgadnioną daleką… biel śnieżnąhttp://argo.bloog.plhttp://avangarda.bloog.pl



  • ~DoMa:)

    A co w taką cudowną wiosenkę robi ten śnieg ??? :) ) Aż się we mnie gotuje od środka, że są tak cudowne chwile i tak cudowne miejsca, w których ja nie mogę teraz być … ehh pojechało by się w góry :(



  • ~czado

    W Beskidzie Niskim – to blisko



  • ~lasied

    Czy ty mieszkasz w Bieszczadach?



  • ~herissepine

    widze ze trafil Pan w zasypane jeszcze sniegiem kochane moje gory Jako rodowita dolnoslazaczka czuje sie w karkonoszach jak w drugim domu Niebywale sa piekne Pozdrawiam!



  • niepokorna.ip@op.pl

    rany!! naprawdę tyle jeszcze tam śniegu???? to niemożliwe wprost :-) ))))) u mnie piekna wiosna i wiosenne kwiaty jak przebyśniegi, śnieżynki daawno juą przekwitły, nie wspominając o krokusach….pozdrawiam ciepło wiosennie :-) )



  • ~ikroopka

    Cudo:)Bylam w ten weekend w Masywie Snieznika, tam tez ‘zasypalo na bialo’ .ale zaczelo w sloncu wiosennym topniec…pozdrawiam z Wroclawia, dziekujac rownoczesnie za uczte dla oczu, jaka sa Twoje Bieszczady – i przeze mnie ukochane,ikroopkahttp://klimaty.blox.pl/html



  • ~J

    ….. i bywa mrozek nawet około 13-tego czerwca, bardzo mnie to zdziwiło gdy tu zamieszkałam, że kurtkę trzeba zakładać co wieczór prawie do lipca i od sierpnia znowu i że nawet w środku lata poranki i wieczory są zupełnie z innego klimatu niż na nizinach … ;o))) ale oj tam, damy radę, przecież ZA TO tyle piękna wokół…



  • ~mama

    Piękna zima nie da się powiedzieć,że nie …



  • ~czado

    W górach, trochę wyżej, wiosna jest w maju.



  • ~http://moje-rodzinne-krajobrazy.blog.onet.pl

    o jejciu zima!! u mnie wszystko kwitnie w ajlepsze:) Ale coz to gory, wiec jest troche inaczej:P



  • ~pia-gizela

    aż trudno uwierzyć, że całkiem niedaleko tyle bieli, podczas gdy u mnie słońce pięknie chowa się za gładką taflą jeziora, kiedy ptaki nucą tyle melodii siedząc na młodych gałązkach! i tak piekne Panny Choinki schylające się nad ziemią. :)



  • ~kaa

    czado, pięknie dziękuje… boszzz cała jestem uchachana patrząc na przecudną biel, czuje snieg skrzypiacy pod nogami i ciepłe promienie muskające twarz… jeszcze raz dziekuje, nie wiesz nawet jak bardzo :-) ))))))))))



  • ~Dobrej Nocy

    Trzecie zdjecie jest przeciez ilustracja pieknej i smutnej basni o tych, co zamienili sie w glaz (u Ciebie w posepne strachy-drzewa) idac w gore po zrodlo zycia. Chyba te bajkowe scenerie Cie lubia. Jak nikogo wiecej:)



  • ~behemot.blox.pl

    a mi tak wiosennie, że nawet do głowy mi nie przyszło, że gdzieś może być właśnie tak… i że tak śnieżnie u Ciebie



  • ~J

    ….całe rano myślałam gdzie ten śnieg znajdziesz…i znalazłeś !? ..jak zwykle cudowne światło i czary , którym nie umiemy się wcale oprzeć ?..trochę jak w bajkach z mojego dzieciństwa (z Sudetów), miło mi bardzo ,że nadal KTOŚ mi je opowiada, Czarodzieju… bywaj i dbaj o swoje światło, jest dla mnie jak myśli i marzenia o tajemnicach przyszłych dni ,na które czekam jak dzieciak,…;o)))))…..

 

 

 

 

  

 

… pozdrowieniem dla Ducha Gór

Komentarze: 

  • ~kasia

    Te zdjęcia są tak piękne, że zaczynam tęsknić za zimą ( choć wcale za nią nie przepadam).



  • ~Iga

    i co tu dodać,jednym słowem wypad na narty był udany.Serdecznie pozdrawiam z nieśmiałej jeszcze wiosny.



  • ~Carrmelita

    Strzeliste świerki, zastygłe w lodowatej ciszy, jak zaklęta, śpiąca armia Karkonoskiego Ducha Gór … Zima jeszcze włada tą krainą niepodzielnie. Na zdjęciu poniżej: krajobraz po bitwie: kikuty drzew, szczątki potęgi Królowej Śniegu … Czeka ją teraz marny koniec. Bezbronna, pozbawiona armii musi poddać się i ustąpić pola nadciągającym wojskom Pani Wiosny.



  • ~Ala

    2 zdjęcie to wg mnie jedno z Twoich najlepszych. Jest fantastyczne to 2 i 3 też. Bardzo serdecznie pozdrawiam ;.)



  • ~J

    …i trochę będzie szkoda rozstać się z białymi pejzażami Czado, za którymi tęsknić znowu zacznę bardzo mocno jesienią słotną i deszczową, gdy śnieg nie będzie chciał spadać z nieba i nie będzie z czego ulepić bałwana…



  • ~Cover

    Mam nadzieje że wiosna upora sie w mig z tym sniegiem, chociaz tak pięknie wygląda na fotkach.



  • ~to_ti

    Kocham Karkonosze….



  • ~J

    ….kraina baśniowej Królowej Śniegu?…gdzie tylko biel i błękit, i rzeźby lodowe na rozstajach dróg do każdego słonecznego promienia pilnują by nikt nie zbłądził w tej bieli dla niektórych zbyt jednakowej (?) a dla nas srebrzącej się tęsknotą do kolejnej chwili jasnej ,kryształowej , gdy widok Twojej nowej przestrzeni zapiera oddech w piersiach i pozbawia tchu, jasno u Ciebie dzisiaj i dobrze….pozdrowienia dla Twojego Ducha Gór……

Zawadka Rymanowska, Beski Niski.

Co sprawia, że widząc zachód słońca staję jak zahipnotyzowany i nie mogę ruszyć dalej aż zrobi się ciemno?

Komentarze: 

  • ~ameli

    …gdybym miała Cię opisać to … przygodą śnieżnych gór, cichym pięknem leśnych lub polnych kwiatów, lecz najpełniej POEZJĄ ZACHODU SŁOŃCA, a wszystko to najbardziej wyszukanym światłem otulone, które jest dla Ciebie niczym powietrze do życia potrzebne, które odpowiada – już nie tylko za Twoje – szaleńcze pogonie za ulotną chwilą, które hipnotyzuje i uwodzi, bez którego nie byłoby tych oszałamiających barw, zachwytów na bezdechu i szczerych wzruszeń. Zaraziłeś mnie Czado radością płynącą z zatrzymania w kadrze niepowtarzalnej chwili…I całe to wariactwo nie raz i mi się udzieliło…np. kiedy to kilka tygodni temu w pogoni za purpurowym zachodem złamałam kilka przyjętych zasad (czerwone światło, jazda na gapę, poszturchnięci piesi i ‘spacer środkiem’ torowiska), a wszystko po to by jak najszybciej opuścić „mury” miasta… by zobaczyć większy skrawek nieba i choć na chwil kilka podziwiać to niesamowite zjawisko, które tego dnia miało barwy ja na zdjęciach powyżej… niestety i tym razem klisza nie wyszła z kasetki, a nieuwieczniony zachód pozostał tylko w moich wspomnieniach.I tak bywa, całe szczęście Tobie udaje się …



  • ~Mariitka

    śliczne pejzaże ej a tak wogule to jestem siostrom ciotecznom Dagmary



  • ~www.fotothing.com/malinowypotwor/

    nie komentuje czesto Twoich zdjec ale ogladam je z ogromną uwagą i wręcz napaszczeniem ,ja ogladajac Twoje pejzaze nie moge oderwac oczu poki nie ponapawam sie wystarczająco, nierzadko Twoje zdjecia goszą w moim komputerze jako tapety, zazwyczaj nie moge sie zdecydowac bo jedno jest piekniejsze od drugiego i tak zmieniam je sobie co chwilezeby moć je miec wszsytkie tak chociaz troche na własność, bardzo chciałabym moc kiedys wziasc do reki Twoj album i miec go w domu na połce z Tymi Ważnym Ksiązkami zeby móc do niego zagladnac zawsze wtedy kiedy przyjdzie mi na to ochota.dziękuje Ci za wszsytkie zdjecia ktore zrobiłes bo to najpiekniejsze pejzarze jakie dotad widziałam i czuje sie zaszczycona ze moge je ogladac ;) pozdrawiamz wyrazami ogromnego szacunkuSerafina Wojciechowska



  • ~http://moje-rodzinne-krajobrazy.blog.onet.pl

    mam nadzieje, ze kiedys sama dojde do takich umiejetnosci jak ty masz:D



  • ~J

    …nie lewitując specjalnie po zawartościach burgundów, zapatrzona w zimne światło księżyca pośród bazaltowej nocy marzyć nie przestaję o ognistej gwieździe naszego czasu, sprawczyni zórz i purpurowego światła….i pozwalam sobie na spokój nocy, pozdrawiam gorąco Wędrowcze zmierzającym w czasie do białych ciągle śnieżystych przestrzeni…dbaj o siebie…i o narty, i o dobre zdjęcia … bywaj gdzieś pomiędzy światłem i cieniem…



  • ~Carrmelita

    Może, Czado czekasz na ‘zielony promień’ – niezwykle rzadkie zjawisko, występujące na linii horyzontu przy krystalicznie czystym powietrzu i braku chmur, zanieczyszczeń, itp. zakłóceń odbioru. To agonia widma fal świetlnych, gdy słońce rzuca nam ostatnie spojrzenie, puszcza do nas ‘zielone oko’ i znika. Jest taka wróżba, że gdy ktoś zobaczy ‘zielony promień’ ( na trzeźwo ! ), to spełnią się jego wszystkie marzenia … Prawda, że to piękna opowieść ? Myślę, że to hipnotyczne działanie zachodów słońca na naszą świadomość zawdzięczamy nie tylko pięknym kompozycjom na niebie, ale przede wszystkim jasnym, gorącym kolorom, które powoli stygną …. Przychodzi mi do głowy skojarzenie z magnetycznym wpływem ognia, płonącej świecy, rozpalonego ogniska w lesie … Nie możemy od nich oderwać oczu, siedzimy w bezruchu, zamyśleni, w świetle płomienia i delektujemy się jego ciepłem i blaskiem. To jest tak pierwotne, atawistyczne odczucie, że aż trudno je wytłumaczyć. Może to echo zamierzchłych czasów, gdy nasi przodkowie czcili ogień, bali się go i podziwiali zarazem, składali bóstwu ofiary a ono pozwalało im przetrwać albo niszczyło nie usatysfakcjonowane . Tak naprawdę, nasze Praszczury nie były dalekie od prawdy, bo słońce na razie obojętnie nas toleruje, ale kiedyś wszystko pochłonie i przetrawi na energię … Póki co, delektujmy się pięknem zórz słonecznych i siedząc na molo, na skale nad oceanem albo na górskim tarasie, podziwiajmy i … kosztujmy ciężkie, mocne, białe wina, tak aromatyczne i pełne wyrazu, że aż zapraszają, by przy nich spędzać nie tylko zachody słońca ;}}–O



  • mkasia_89@poczta.onet.pl

    chyba poprostu piekno chwili:) Pozdrawiam:D



  • ~facet

    powoduje,że gęba sama się raduje.. ;) )))



  • ~bomila

    Nie wiem, ale mam to samo…



  • ~Marcella

    To proste. Bo człowiek szed do dom z pola, jak słońce zachodziło. I tak szedł twój dziadek i tak w Tobie to tkwi. I jeszcze patrząc na słońce Bogu podziękowoł, że dobrze dzień przeżył, bo zrobił robote, co sie zrobić należało. I może „se legnąć” w spokoju ducha i wspomnieć se zapach ziemi, co sie do życia budzi. I z Bogiem, dawno nie widziany znajomku -



  • bolus.13@autograf.pl

    Dla mnie zachód słońca jest podziękowaniem za każdy przeżyty dzień.Gdy słońce zachodzi ma się wrażenie jakby świat na chwilę zwolnił i podziwiał ten cud… || http://www.mujmiks.blog.onet.pl zapraszam, dopiero się ucze więc zdjęcia nie są cudowne ale się staram:) Pozdrawiam!



  • ~J

    … gdzieś w dolinkach gaśnie mrokiem dzień, niebo ognikami płonie, blaski skrywają cienie nadchodzącej nocy, Czarodzieje zaklinają czas dla marzycieli…czas magicznej przemiany ,która zadziwiać nas nie przestanie pomimo wiedzy o tym skąd się biorą zachody słońca podświadomie wolimy wierzyć jak tysiące lat temu, że to bogowie codziennie z mozołem chowają nasze słońce za horyzont, że to czary, których potrzebujemy przecież ciągle, żeby żyć?….



  • ~mama

    Wspaniałe zdjęcia, rozumiem ten pociąg do słońca…Pozdrowienia



  • ~uczennica.rogi.kl II

    Świetny zachód słońca , naprawdę samemu by się chciało tam być…Czuję, że jednak będę częściej zaglądać na tego bloga…



  • ~rude wredne

    „Ja wiem, Czemu Zaszumiał Nagle wiatr. Słyszę, Mówi, Że w drogę Na mnie czas… I ciągle dal, Za dalą dal…”Co sprawia, że nie mogę oderwać oczu od tych Obrazów? Że do łez potrafisz mnie wzruszyć swoim widzeniem świata? :) I co sprawia, że umiesz znaleźć TO COŚ – we wszystkim… To trochę tak, jakbyś nie dawał się przechytrzyć Matce Naturze;)



  • ~shuttersclick

    ładny zachodzik miałeś :)



  • ~lusi

    PRZEPIEKNE ;) ) w wolnej chwili zapraszam do siebie http://www.lusi07.blog.onet.pl



  • ~J

    …..wolność kochasz i rozumiesz, wolności oddać nie umiesz?…i w dodatku jesteś wrażliwy na czary…stajesz wtedy z szeroko otwartymi oczami i pozwalasz by Cię urzekła chwila jak ta, gdy nie wiesz czy to sen tylko czy też Twoja wyobraźnia płata figle ….a przecież to dla Ciebie specjalnie spektakl podniebny światła, nieba i mroku, i zaczarowany patrzysz w dal nieskończoną, gdzie słońce znika w dolinie snu, by zaczynać wszystko znów….



  • ~daga

    Na mnie też sprawia ogromne wrażenie…Wczoraj, w drodze, zatrzymałam samochód, i chłonęłam wzrokiem to przepiękne misterium. Zawsze mam wrażenie, że biorę udział w czym niezwykłym, przenikającym do głębi pięknem i majestatem…Dziękuję za piękne obrazy i pozdrawiam serdecznie :)



  • ~Jolka

    Bo to jest po prostu CUD…Dzięki Ci za te zdjęcia,to moje ukochane…

Strony

Subskrybuj pejzaż