Blog roku 2005

Bliższa niż zwykle

Słaba widzialność (zbliżająca się zelga?) sparawia, że Ziemia jest płaska, a za Cergową następuje koniec świata. Tam zawsze coś było, a teraz prawdopodobnie jest urwisko. Jesli tak nie jest, to czy może to potwierdzić ktoś z Zawadki Rymanowskiej, Tylawy, Trzciany lub Nowej Wsi?

 

Wołtuszowa, Beskid Niski.

Dodaj komentarz

HTML

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
   ___    ____    ____    _____   _____ 
/ _ \ | ___| | ___| |___ | |___ /
| (_) | |___ \ |___ \ / / |_ \
\__, | ___) | ___) | / / ___) |
/_/ |____/ |____/ /_/ |____/
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

mania (niezweryfikowany)

Jeśli wierzyć KSU " świat się kończy w Sokolikach, dalej tylko las". To wschodni koniec świata. A jeżeli zachodni jest tuż za Cergową, to świat się jest naprawdę mały :)
P.S.
Zelga to odwilż? Czy to jakiś regionalizm?

czado

Nie znam słownikowej deficjii i nie wiem czy takowa jest, ale wnioskując z kontekstu użycia określenia, w rejonie Dukli i okolic, "zelga" to mgła zwiastująca niepogodę.