Jestem pewna, że Pan Bóg to sprawia. Ten ludowy – wyjęty z powieści Makuszyńskiego dobry Bóg czuwający nad pracą prostych, serdecznych ludzi. Jak na ironię, Ten Sam, który czuwał nad Jackiem i Plackiem, a to łatwe nie było zapewne nawet dla Niego. Przecież On w takich drogach właśnie… .Właśnie minęło 4 lata, odkąd pierwszy raz tu weszłam Dziękuję po raz setny.Pozdrawiam ze Wschodu!
~a
1 Styczeń 2010 23:35
ciekawy blog, pozdrawiam–http://iqget.pl/?r=tp testy psychologiczne
~ewa
7 Grudzień 2009 08:55
według mnie, swój udział mają w tym narty turowe
~rude wredne
3 Listopad 2009 10:20
Jestem pewna, że Pan Bóg to sprawia. Ten ludowy – wyjęty z powieści Makuszyńskiego dobry Bóg czuwający nad pracą prostych, serdecznych ludzi. Jak na ironię, Ten Sam, który czuwał nad Jackiem i Plackiem, a to łatwe nie było zapewne nawet dla Niego. Przecież On w takich drogach właśnie… .Właśnie minęło 4 lata, odkąd pierwszy raz tu weszłam Dziękuję po raz setny.Pozdrawiam ze Wschodu!
~K.
23 Październik 2009 08:34
marzenia… a droga celem jest…