Blog roku 2005

Komunikat o błędzie

Notice: Trying to access array offset on value of type null w taxonomy_menu_trails_init() (linia 102 z /home/www/pejzaz.czado.com/sites/all/modules/taxonomy_menu_trails/taxonomy_menu_trails.module).

Żródło

 

 

 

… w Sukowatem, w Bieszczadach

Dodaj komentarz

BBCode

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • BBCode is enabled, but no tags are defined.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

HTML

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Display Suite code

  • You may post Display Suite code. You should include <?php ?> tags when using PHP. The $entity object is available.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
   ___    ____    _____   ____    _ 
( _ ) | ___| |___ | | ___| / |
/ _ \ |___ \ / / |___ \ | |
| (_) | ___) | / / ___) | | |
\___/ |____/ /_/ |____/ |_|
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

Komentarze: 

  • ~ameli

    ja również ze swojej strony dziekuję za opiekę nad tym magicznym miejscem, może kiedyś będzie mi dane zapalić tam lampkę…



  • ~J

    …kapliczki wszystkich wzruszeń, źródełka wody żywej, ludzie, których warto poznać….



  • ~czado

    Prawdziwa Kapliczka, Prawdziwe Źródło, Prawdziwi Ludzie … dobrze, że są… Chylę czoła…


  • Mogę tylko powiedzieć że to moja „nasza” kapliczka ponieważ staramy się ją utrzymać w jako takim porządku. Bywa że 15-go sierpnia odprawiana jest przy kapliczce msza. Trafić do Sukowatego niełatwo bo ….taka wieś już nie istnieje, choć wczoraj byłem tam na cmentarzu. W sumie z domu mam tam 10-15 minut. Takich miejsc jest w Bieszczadach mnóstwo. Wystarczy pochodzić po chaszczach. Najlepsza pora to właśnie wczesna wiosna – zanim wyskoczą chwasty.



  • ~Kicia

    Jaka niezwykla moc i szczerosc duszy w tych malenkich kaplicach. Bardzo piekne…..



  • ~.ja

    ja również dziękuję :-)



  • ~ameli

    WIELKA SOBOTA…Maryjo, Pani Aniołów! – u Ciebie O twej Korony prosim zmartwychwstanie – A niech się wola Syna Twego stanie Na ziemi-naszej, tak, jako jest w Niebie. I niechaj wielkie będzie zmiłowanie Od góry-jasnej ku biegunom-nocy: Bo zapatrujem się na krzyżowanieI Eloj-lamma!… – wołamy – pomocy!…Maryjo, Pani Aniołów, u Ciebie O Twej Korony prosim zmartwychwstanie – A niech się wola Syna Twego stanie Na ziemi-naszej, tak, jako jest w Niebie…Amen. C.K. Norwid



  • ~ameli

    WIELKI PIĄTEK…”Męka”(…)O, nie móc, znużonemu, umrzeć w ciszy!… ProchuBezsilny!… O, konanie, wśród wrzasków motłochu!…Kur zapiał… Jak głos rani… Gdzie Piotr?… Czasu mało…Przebaczam winy łotrom i wszetecznej dziewce…Patrz! Zbiry lśniące ostrza wtykają na drzewce…Więc już?… Jam gotów… Wiedźcie mnie… Pobladłeś, Janie?Matko… Otrzyj mi czoło… Ściszcie zgrai krzyki…Uczniu mój… rozsypujesz w ucieczce srebrniki…Trzeba… A moc wytrwania słabnie… Ojcze…Panie… Leopold Staff[Eloi, Eloi, lamma Sabachtani? - Boże mój, Boże mój, czemuś mię opuścił?]



  • ~czado

    http://www.bieszczady.net.pl/sukowate.htmlTo z dala od uczęszczanych szlaków. Potrzebny samochód by podjechać wystarczająco blisko, a później na bucie.


  • WESOLYCH SWIAT!!!Żeby śmiały się pisankiuśmiechały się barankimokry śmingus zraszał skroniedużo szczęścia sypiąc w dłonie



  • ~Carrmelita

    Podpowiedz nam, Czado, gdzie jest taka urocza, żywa kapliczka ? Gdzie dokładnie leży Sukowate ? Nie mogę znaleźć na mapie … Może pokażesz nam jeszcze inne wiejskie kapliczki z Bieszczad, albo może chociaż wymienisz te najbardziej urodziwe, żebym mogła zobaczyć je na własne oczy na jesieni …



  • ~Carrmelita

    … tak …, bo zaiste ‘ostatni będą pierwszymi ‘ w życiu po życiu, w łasce po znoju człowieczym … Dzięki ponownie, Ameli za Wielkanocny kilim wierszem tkany.



  • ~Carrmelita

    Dziękuję, Ameli za piękną i bogatą w strofy poety wypowiedź ( trochę się chyba napracowałaś … ? ). Najbardziej adekwatny do tematu zdjęć i najpiękniejszy jest, moim zdaniem, wiersz pt. ”Wiara Zdziwienie’. Właśnie z takiej prostodusznej i szczerej wiary wynika całe prostacze piękno tych leśnych, polnych kapliczek … Zawsze się wzruszam takim widokiem i cieszę się, że ktoś o nie dba, przystraja, troszczy się i świecę w okienku stawia dla zdrożonych wędrowców, zagubionych dusz … i żeby pioruny odgonić i wilki spłoszyć … Jestem wdzięczna, że dzięki wierze opiekunów kapliczek one jeszcze istnieją, zamiast trwać jak kupa gruzów w gęstwinie zarośli, w zapomnieniu i niebycie …



  • ~Iga

    przydrożna kapliczka dająca wytchnienie i zadumę po drodze i uświadomić sobie komu zawdzięczamy taką przyrodę,widoki, nas samych,spojrzeć w ciszy w głąb siebie i dalej pójść swoją drogą,



  • ~ameli

    WIELKI CZWARTEK…”Wieczerza pańska”Był wieczór Paschy; w milczeniu głębokimSiedli napoju pożywać i jadła -Wieczernik szarym napełniał się mrokiem;Półjasność zmierzchu, mglista i wybladłaNa stół białymi zasłany rańtuchyI na ich twarze łagodnie się kładła.I cisza była; a w tej ciszy głuchej,Przez kratę okna powiew coraz rzadszyGnał z pól zielonych wiośniane podmuchy.Pośród rybitwów tych ubogich siadłszyChleb w obie ręce wziął i kielich wina.I zadumany w twarze uczniów patrzy.A w tych żrenicach Człowieczego SynaMistycznych brzasków grała jasność złotai myśl ogromna jakaś – i jedyna…Z ich oczu – serca patrzała prostota;Pierwsi pić mieli z Kielicha Miłości,Pierwsi pożywać mieli Chleb Żywota.Iż byli, jako ptaki leśne – prości. Lucjan Rydel



  • ~ameli

    Wypowiedzianych słów się nie cofnie i źle mi z tym na duszy…może słowa ks. J. Twardowskiego choć trochę mnie usprawiedliwią (wcielam się w rolę cymbała)…ROZMOWA Z CUDOWNĄ FIGURĄ… Wcale nie jesteś cudownawestchnąłmasz nieforemną głowęszorstko cię ociosaliprzynajmniej o półtora metra za długi palec – Mój ty cymbale – pomyślałaCudowna – bo mnie ludzie pokochali I jeszcze… to też chyba o mnie…WIELKA MAŁAszukają wielkiej wiary kiedy rozpacz wielkaszukają świętych co wiedzą na pewnojak daleko odbiegać od swojego ciałaa ty góry przeniosłaśchodziłaś po morzuchoć mówiłaś wierzącymtyle jeszcze nie wiem… wiaro malutka A na koniec o szczerej i prawdziwej wierze, której mi często brakuje…WIARA ZDZIWIENIEBoże broń wiary prostych ludzinie wyuczonej na lekcjachnie przepytanej i sprawdzonej że w sam razrodzącej się jak lew na złość wszystkim innym kotomod razu z otwartymi oczamizdziwionej od początku do końcajak psiak co nie wie dlaczego mówi ogonembez retoryki stukającej kopytkiem w piekletakiej która nie sprawdza żeby rozumiećale wierzy żeby wiedziećze świętym Antonim od zgubionego kluczaz gromnicą na wszelki wypadektakiej która powtarza że jeden plus jeden to trzybo jak dwoje to musi być i Pan Jezus



  • ~dreamka-w-ameryce.blog.onet.pl

    Piekne wspomnienia przywolujesz… tesknie za Bieszczadami okrutnie



  • ~kalia1

    Oj dawno mnie tu nie było , a tu tak pieknie że aż dech zapiera.Pozdrowionka



  • ~.ja

    potrzebna mi taka wiara… prosta, bez zbędnych słów, w ciszy…Proszę!



  • ~ameli

    Takie miejsca są dla mnie trochę (jak to ująć, by nikogo nie urazić)… estetyczną rozterką? Bo z jednej strony pałam niechęcią do wszelkich sztucznych kwiatów i obrusów, a z drugiej strony w jakiś sposób poruszają mnie różnorodne kolory, figurki Matki Boskiej malowane trochę naiwnie (niczym malarstwo Nikifora, Erwina Sówki bądź Teofila Ociepki) i najdrobniejsze, nawet w postaci obrazków czy różańca – „dowody” wiary, intencji, podziękowań, które zdobią owe kapliczki.Może w tej kwestii nie powinno być z mojej strony polemiki, ale czasami wydaje mi się, że natłok sztucznych współczesnych kolorowości trochę szpeci te stare, pełne surowości, klimatu i swoistego ducha dawnych czasów kapliczki.Jednak Miejscowym należą się podziękowania i jestem im bardzo wdzięczna, że potrafią uchować je przed zapomnieniem i zniszczeniem. Wiem, że zaangażowanie ludzi w dbałość o takie miejsca powinnam ocenić nie ilością sztucznych kwiatów, ale szczerością intencji i sercem, jakie wkładają, by zachować kapliczki. W sumie to dzięki Nim kapliczki jak ta i jej podobne mają swój niepowtarzalny ludowy, wiejski charakter – i mi bliski sercu, bo na wsi się wychowałam, ale sztucznych kwiatów i tak nie lubię ;) Wystrój owej kapliczki przywołał mi na myśl Kult Marii w Ameryce Łacińskiej (np. Meksyk), gdzie zwykle szaty Marii są bardzo kolorowe i bogato zdobione, a samą Matkę Boską stawia się w otoczeniu wielu prawdziwych kwiatów.A sama kapliczka w Sukowatem (jako budowla) jest przecudna, może i przydałby się jej remont, ale z pewnością straciłaby wtedy na swoim uroku. Te grube ściany, malutkie czterodzielne okienka, ściany, na których prześwitują wcześniejsze warstwy farby, z pewnością (błogi w letnie upały) chłód i szczególny zapach – wilgoci, drewna, kadzidła, świec, niekiedy prawdziwych kwiatów – zapach świętości … sprawiają, że tak bardzo lubię odwiedzać te niezwykłe miejsca – dla mnie „pustelnie odnalezienia (odnowienia) wiary” – i zaszyć się tam na jakiś czas ze swoimi przemyśleniami, rozmową z Aniołami i nie tylko…Sądząc po kilku figurkach Matki Boskiej, może i po błękicie (często spotykanym w kapliczkach), który prześwituje tu z pod spodu, to z pewnością Świętej Marii poświęcono tą kapliczkę.


  • Kochalam takie kapliczki … niesamowite uczucie wspomnienia ….ech:)