… po dwóch tygodniach nad morzem, gdzie pogoda nie była łaskawa.
Dziękuję za liczne komentarze, dyskusje… chwilami gorące
Przykro mi, że nie przywiozłem dziesiątek zdjęć z gór, te z plaży raczej nie pasują do tego miejsca…???
Po powrocie natychmiast przebiegłem ścieżki, z którymi się pożegnałem… lato nie czeka. Za kilka dni znów spakuję plecak, ale tym razem pojadę Tam…
Przepraszam, że nie odpowiem na wszystkie komentrze i e-maile…. jest ich tyle, że to niemożliwe.
Dziękuję. Jestem Waszym dłużnikiem. Odpowiem zdjęciami, jeżeli Szczęście zechce mi nadal towarzyszyć.
~martusia
24 Październik 2007 11:58
Zdjecia są naprawde wyjątkowe i piękne.
natka_141@vp.pl
2 Sierpień 2007 00:18
Wspaniale jest miec takie własne miejsce na Ziemi za którym sie teskni i do którego sie ciągle wraca….bardzo Panu zazdroszcze ja takze pragne odkryc kiedys taki zakątek do którego bede z utesknieniem powracac…:)
natka_141@vp.pl
2 Sierpień 2007 00:18
Wspaniale jest miec takie własne miejsce na Ziemi za którym sie teskni i do którego sie ciągle wraca….bardzo Panu zazdroszcze ja takze pragne odkryc kiedys taki zakątek do którego bede z utesknieniem powracac…:)
~Violcia
19 Lipiec 2007 22:29
Sama świadomość, ze pamiętasz o tych którzy tu czekają na nowe obrazy, dużo mówi o Tobie a nam dużo daje … pozdrawiampowodzenia na szlaku
~czado
19 Lipiec 2007 15:49
Tylko ja zamiast EOS’a miałem nad morzem dwusiestkę sympatycznych dzieciaków (może ci starsi się nie obrażą…), których z tego miejsca serdecznie pozdrawiam
~Carrmelita
19 Lipiec 2007 14:11
‘Nie masz, oj, nie masz Ty’ morza ‘naszego na świecie …’ Pokaż nam Czado, że prawdziwy miłośnik gór doszuka się szczytów i dolin nawet w morskich klimatach ! Odwagi ! Może i my podążymy tą ścieżką skojarzeń ?
~Carrmelita
18 Lipiec 2007 23:28
Czado, witaj w domu ! Tośmy się wreszcie doczekali … ale gdzie te zdjęcia ? Tak się nazaglądałam na bloga, nadęłam, by wyskoczyć z bloków startowych i dać nura w Twoje szczyty, turnie, urwiska ( obstawiałam, że spijasz tatrzańską śmietankę ), a tu … Ahoj, Wilku Morski ! Mała niespodzianka ! Gdzie więc te spienione bałwany, klifowe zbocza, porośnięte dębiną, ściany piachu wiszące nad falami, gdzie sieci rybackie nudzące się na słońcu, gdzie ? Przydałby się mały zgrzyt tematyczny, taki tyci zamiąch, takie minięcie się z Górami, żeby nie były takie pewne, żeby stały się o Ciebie, Czado zazdrosne !
~Carrmelita
18 Lipiec 2007 23:24
Błogi spokój wczesnego lata, trawy do pół uda porastające łąki. Łąki, co proszą się już prawie o sianokosy. Barwy słomkowych kapeluszy, przełamane płowiejącą zielenią lasów. Ścieżki, co giną, bo włóczą się po pagórkach … Na ostatnim zdjęciu nie ma drogi ! To już tylko zielony cień, który rzuca wybujała łąka, to ‘polny strumyk’, nad którym nieśmiało chcą się spotkać złote trawy i gałęzie drzewa w kadrze. Czy się wreszcie spotkały ? Może nocą ?
~Carrmelita
18 Lipiec 2007 23:22
Tak, tak ! Zamieszać, zamieszać ! Na przekór i dla podkreślenia wyjątku od reguły ! Wyszukaj, Czado morskie widoki tak łudząco podobne do górskich, że górami być by mogły, gdyby nie świadomość miejsca i czasu … Może znajdziesz taki morsko-górski szczyt ? Pleeeaaase …Ja pamiętam takie kurioza klifowe, np. w Poddąbiu, położonym jakieś 5 km od Rowów w kierunku na Ustkę. No, chyba że byłeś na Bahamach, Dominikanie lub Kubie. A to już inna bajka …
~Julia
18 Lipiec 2007 14:46
Odpoczynek nalezy sie kazdemu. A my tutaj Ciebie znowoz witamy! Bo jakby nie bylo – goscimy tu codziennie, nawet jak nie piszemy komentarzy. To taki cudwony „nalog” oczekiwania na nowa fotografie.
~rude wredne
18 Lipiec 2007 13:56
dobrze, że już jesteś:)
~ameli
18 Lipiec 2007 02:57
P.S. Nie przejmuj się tak i niech Ci nie będzie przykro, że nie przwiozłeś zdjęć z gór, w końcu odpoczynek się Tobie należał… nawet od tego co kochasz i lubisz. Już niedługo znowu wyruszysz i myślę, że ze zdwojonym zapałem zabierzesz się do fotografowania tego, co i nam bliskie sercu… sam pewnie za Nimi mocno tęskniłeś…A Szczęście Tobie Waldku dopisze… my to wiemy
J. z krasnoludkami i smokami czary nad ogniskiem oprawiała, by Ciebie tu zwabić, a kolejne będą po to, by Szczęście i niepowtarzalne chwile Tobie sprzyjały. A tak na marginesie… ciekawe jakby tu wyglądało szumiące morze pośród tych szumiących na swój sposób traw…Nie korci Cię czasami, by zarzucić przyjętą regułę i trochę tu namieszać 
~ameli
18 Lipiec 2007 02:36
Czado widać nie dla morza Tyś zrodzony, góry zdecydowanie bardziej są Tobie przychylne i wdzięczą się widokami jak tylko mogą… tym samym dziękują … kochają Ciebie z wzajemnością…a Twoją bezgraniczną miłość do gór widzimy i czujemy patrząc te zdjęcia.Szkoda, że to właśnie nad morzem pogoda nie dopisała, to chyba góry tak za Tobą płakały… przez caaałe dwa tygodnie.W towarzystwie słońca wyjechałeś i ze słońcem wróciłeś…Pozdrawaim seredcznie i cieszę się, że już jesteś … u siebie.
~herissepine
17 Lipiec 2007 22:54
lato w gorach mmm… rozgrzane łąki, wibrujące od zapachu powietrze, drzewa zastygłe w oczekiwaniu na wiatr i orzezwiajacy strumien Jeszcze wczoraj tam bylam.. dzis ginełam w zatloczonym miescie a fe!
~paula
17 Lipiec 2007 22:38
witam w domu panie Czado;)długo Pana nie było a ja cały czas czekałam na nowe fotografie…