Zdjęcia są piękne może te akurat tak mnie nie urzekło ale poprzednie… aż człowiek chciał by się znaleźć w takim miejscu… chociaż ładne zdjęcie można zrobić węszenie tylko najpierw samemu trzeba dostrzec to piękno… tak mi się wydaje…
Bieszczady, to przede wszystkim Połoniny: Smerek, Welińska, Caryńska, Bukowe Berdo, Krzemień, Halicz, Rozsypaniec, Tarnica, Szeroki Wierch, Wielka i Mała Rawka……ale to też wiele innych dzikich, lasów, potoków, … ciekawych ludzi……schronisk: koniecznie Jaworzec, Bacówka pod Malą Rawką, Chatka Puchatka na Wetlińskiej…… nie sposób wszystko wymienić..Ci co potrafia pisać, piszą przewodniki, warto sięgnąć po jakiś, nie wypada tu reklamować.Jak już tam będziesz, zaglądnij do namiotu goprowców pod Tarnicą, poroś o pamiątkowy stempel. Możesz zapytać o takiego co prowadzi blog ze zdjęciami…
Chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko.Chodciaż moze nie zupelnie są te dwa kolorki ale jest miło przemiło, widoki zachodu słońca są przepiekne brawo Pozdrawiam
witam! już od jakiegoś czasu zaglądam tutaj i zachwycam się Twoimi zdjęciami. Uwielbiam góry, ale nie mam okazji być w tylu miejscach co Ty i tak często, dlatego pozostaje mi przynajmniej ogladanie Twoich zdjęć ) i ustawianie ich sobie jako tapetę Na początku lipca jadę po raz pierwszy w Bieszczady z czego bardzo się cieszę bo ciągle słyszę jakie to wspaniałe miejsce. Tak sobie myślę, czy jest jakieś szczególne miejsce, które poleciłbyś do odwiedzenia?? Pozdrawiam
Hej! Zdjęcia kapitalne! Po prostu to byłby grzech gdybyś trzymał je w szufladzie:) ja też mam bloga http://www.zobacztapety.blog.onet.pl jeśli masz czas to wejdz i zostaw komentarz… pozdrawiam! Ania
Oj, to prawda… Dobrze, że u nas (Pogórze Strzyżowsko – Dynowskie) nie ma jeszcze aż takiej mody na posiadanie „rancza”. Co prawda na wsi budują się strzyżowscy notable, ale gdzieś dalej, gdzie nie ma drogi i nie dojedzie nowym mercem, można jeszcze wędrować bezkarnie. I można jeszcze spotkać babcie grabiące siano albo chłopa siejącego tym świętym, przedwiecznym ruchem, pozdrowić go słowami „Szczynść Boże”, a on na pewno odpowie: „Dej Boże”.
Najpiękniejsze tereny Beskidu Niskiego i Bieszczadów wykupywane są przez osoby prywatne. Pojawiają się ogrodzenia z napisami „TEREN PRYWATNY, WSTĘP WZBRONIONY”. Bardzo mnie to martwi. Samorządy za śmieszne pieniądze pozbywają się pięknych (przecież naszych) miejsc. Kończy się czas wedrówek na azymut. W parkach i rezerwatach nie wolno, a poza parkiem niedługo też nie będzie można, bo wszystko stanie się prywatne.Do wielu miejsc, które fotografowałem kilka lat temu dzisiaj już dotrzeć nie można. Rdzenni mieszkańcy witali wędrowca pozdrowieniem „Dokąd Bóg prowadzi?” i zapraszali do do siebie i częstowali czym mieli. Ci nowi stawiają płoty i zasieki traktując każdego jak intruza, żeby nie powiedzieć złodzieja.Przepraszam, że tak pesymistycznie…
Wysłałam link do Twojego bloga poznanym na projekcie we Włoszech Francuzom. Są zachwyceni polską przyrodą. Tam gdzie mieszkają (w Szampanii, byłam tam) przyroda i krajobraz są zupełnie zdewastowane przez rolnictwo. I wycięli sobie wszystkie lasy. Nie mogą się nadziwić, że tu gdzie mieszkam jest jeszcze taka dzika przyroda.
~ZuzQa
18 Czerwiec 2006 22:37
Taak… Kocham bieszczadzkie niebo.. Pewnie ktoś pomyśli, że niebo wszędzie jest takie samo, ale to nie prawda
~Daria
18 Czerwiec 2006 17:04
Zdjęcia są piękne może te akurat tak mnie nie urzekło ale poprzednie… aż człowiek chciał by się znaleźć w takim miejscu… chociaż ładne zdjęcie można zrobić węszenie tylko najpierw samemu trzeba dostrzec to piękno… tak mi się wydaje…
~czado
18 Czerwiec 2006 16:04
Bieszczady, to przede wszystkim Połoniny: Smerek, Welińska, Caryńska, Bukowe Berdo, Krzemień, Halicz, Rozsypaniec, Tarnica, Szeroki Wierch, Wielka i Mała Rawka……ale to też wiele innych dzikich, lasów, potoków, … ciekawych ludzi……schronisk: koniecznie Jaworzec, Bacówka pod Malą Rawką, Chatka Puchatka na Wetlińskiej…… nie sposób wszystko wymienić..Ci co potrafia pisać, piszą przewodniki, warto sięgnąć po jakiś, nie wypada tu reklamować.Jak już tam będziesz, zaglądnij do namiotu goprowców pod Tarnicą, poroś o pamiątkowy stempel. Możesz zapytać o takiego co prowadzi blog ze zdjęciami…
~niebieski
18 Czerwiec 2006 15:04
Chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko.Chodciaż moze nie zupelnie są te dwa kolorki ale jest miło przemiło, widoki zachodu słońca są przepiekne brawo
Pozdrawiam
~Młoda
18 Czerwiec 2006 13:12
witam! już od jakiegoś czasu zaglądam tutaj i zachwycam się Twoimi zdjęciami. Uwielbiam góry, ale nie mam okazji być w tylu miejscach co Ty i tak często, dlatego pozostaje mi przynajmniej ogladanie Twoich zdjęć
) i ustawianie ich sobie jako tapetę
Na początku lipca jadę po raz pierwszy w Bieszczady z czego bardzo się cieszę bo ciągle słyszę jakie to wspaniałe miejsce. Tak sobie myślę, czy jest jakieś szczególne miejsce, które poleciłbyś do odwiedzenia?? Pozdrawiam
~Patrisss
18 Czerwiec 2006 12:52
Po prostu … piekne…
czado
18 Czerwiec 2006 10:37
…bo burza odeszła … zawsze odchodzi …
~Magia
17 Czerwiec 2006 22:23
ciepłe…pastelowe…spokojne…
~Jolka
17 Czerwiec 2006 22:12
To i poprzednie-to moje ukochane klimaty ” chmurzaste”.Są CUDNE.Mam nadzieję,że z rozpędu nie przehandlują nieba?
~gAGAtek
17 Czerwiec 2006 22:07
beżowo, pastelowo….przyjemnie
~Ania
17 Czerwiec 2006 21:54
Hej! Zdjęcia kapitalne! Po prostu to byłby grzech gdybyś trzymał je w szufladzie:) ja też mam bloga http://www.zobacztapety.blog.onet.pl jeśli masz czas to wejdz i zostaw komentarz… pozdrawiam! Ania
~Marcella
17 Czerwiec 2006 19:45
Oj, to prawda… Dobrze, że u nas (Pogórze Strzyżowsko – Dynowskie) nie ma jeszcze aż takiej mody na posiadanie „rancza”. Co prawda na wsi budują się strzyżowscy notable, ale gdzieś dalej, gdzie nie ma drogi i nie dojedzie nowym mercem, można jeszcze wędrować bezkarnie. I można jeszcze spotkać babcie grabiące siano albo chłopa siejącego tym świętym, przedwiecznym ruchem, pozdrowić go słowami „Szczynść Boże”, a on na pewno odpowie: „Dej Boże”.
~czado
17 Czerwiec 2006 13:57
Najpiękniejsze tereny Beskidu Niskiego i Bieszczadów wykupywane są przez osoby prywatne. Pojawiają się ogrodzenia z napisami „TEREN PRYWATNY, WSTĘP WZBRONIONY”. Bardzo mnie to martwi. Samorządy za śmieszne pieniądze pozbywają się pięknych (przecież naszych) miejsc. Kończy się czas wedrówek na azymut. W parkach i rezerwatach nie wolno, a poza parkiem niedługo też nie będzie można, bo wszystko stanie się prywatne.Do wielu miejsc, które fotografowałem kilka lat temu dzisiaj już dotrzeć nie można. Rdzenni mieszkańcy witali wędrowca pozdrowieniem „Dokąd Bóg prowadzi?” i zapraszali do do siebie i częstowali czym mieli. Ci nowi stawiają płoty i zasieki traktując każdego jak intruza, żeby nie powiedzieć złodzieja.Przepraszam, że tak pesymistycznie…
~Marcella
17 Czerwiec 2006 13:18
Wysłałam link do Twojego bloga poznanym na projekcie we Włoszech Francuzom. Są zachwyceni polską przyrodą. Tam gdzie mieszkają (w Szampanii, byłam tam) przyroda i krajobraz są zupełnie zdewastowane przez rolnictwo. I wycięli sobie wszystkie lasy. Nie mogą się nadziwić, że tu gdzie mieszkam jest jeszcze taka dzika przyroda.