Blog roku 2005

Komunikat o błędzie

Notice: Trying to access array offset on value of type null w taxonomy_menu_trails_init() (linia 102 z /home/www/pejzaz.czado.com/sites/all/modules/taxonomy_menu_trails/taxonomy_menu_trails.module).

Widokówka z Tatr

  

Dodaj komentarz

BBCode

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • BBCode is enabled, but no tags are defined.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

HTML

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Display Suite code

  • You may post Display Suite code. You should include <?php ?> tags when using PHP. The $entity object is available.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
   __     _____   _  _      __      ___  
/ /_ |___ | | || | / /_ / _ \
| '_ \ / / | || |_ | '_ \ | (_) |
| (_) | / / |__ _| | (_) | \__, |
\___/ /_/ |_| \___/ /_/
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

Komentarze: 

  • ~poli

    Zapiera dech w piersiach



  • ~cpał

    ta chmura wylatująca z jednego kotła/doliny/…………….* jest niewiarygodna!! zupełnie jakby jakiś Duch Tatr, czy coś pod kolor!! genialne:)*skreślić niewłaściwe/wstawić własne



  • ~whispers

    no tak, każda klasa przynajmniej raz musi pojechać na wycieczkę klasową do Zakopanego, a jeżeby inaczej ;) ja właśnie dlatego nie przepadam za Tatrami. po tym jak stałam w kolejce na Giewont, już naprawdę można mieć dość. ale Mama lubi, więc czasem się daję namówić. z moich wypraw tatrzańskich dwie były takie naprawdę piękne. pierwsza, ta o której pisałam. i jeszcze jedna sprzed kilku lat, kiedy mieszkałam ze znajomymi w chatce przewodnika tatrzańskiego w samym środku Doliny Kościeliskiej. było pięknie, ze spadającymi gwiazdami nocą, kąpielami w strumyku, wieczornymi ogniskami i pokonywaniem szesnastu kilometrów do Zakopanego na piechotę albo stopem ;)



  • czado

    To widok z Polany Szymoszkowej w kierunku Starorobociańskiego. Ja jakoś nie mam szczęścia do Tatr. W czasie wakacji odstraszają mnie tłumy, a w innych porach roku nie mogę tam być. Tym razem udało się odłączyć od wycieczki na kilka godzin… :)



  • ~klaudia

    Super Blog wejdź też domnie i zostaw coś po sobie :) … … http://www.mloda-klaudia1592.blog.onet. pl



  • ~Alicja

    Piękne, piękne, piękne. Cudowny widok i świetne zdjęcie. Jak bys mógł napisać gdzie dokładnie było robione to zdjęcie to bedę wdzięczna ;.)



  • ~mama

    Kocham góry chyba każde ,chociaż nie pochodzę z gór. Robisz piękne zdjęcia i chętnie je oglądam. Jesteś moją inspiracją. Pozdrowienia.



  • ~whispers

    zamykam oczy i w myślach wertuję wszystkie zapamiętane krajobrazy, pejzaże i urywki wspomnień z tatrzańskich wędrowań. i próbuję znaleźć w pamięci Twoje zdjęcie, bo wiem, że gdzieś tam jest. taka mała aberracja, dziewczynki, która zawsze uwielbiała geografię, spędzała godziny nad atlasem i uczonym głosem wymieniała rodzicom jakie szczyty wchodzą w skład Orlej Perci ;) ale wszystkie kadry, przy których zatrzymują się myśli, to jeszcze nie to, jeszcze nie… więc tym razem chyba trzeba będzie prosić o wyjaśnienie i zaspokojenie ciekawości, bo nie jestem pewna czy dobrze myślę:)ale moje pierwsze skojarzenie i tak było najcieplejsze. wiem, że to nie tam – to akurat jest pewne, bo te szczyty tak naprawdę nie są podobne do ‘tamtych kotłów’, a oprócz tego tamten szlak chyba jeszcze przez kilka dni jest zamknięty. a jednak kadr przypomina mi moje domowe zdjęcie sprzed dziewięciu lat. i widok z początku szlaku z Doliny Pięciu Stawów przez Świstówki do Morskiego Oka – na Dolinę Roztoki. tak jakoś. i musiałam się uśmiechnąć, do tych plamek śniegu i podniebnej fontanny z chmur. bo to były bardzo piękne dni, kiedy jeszcze wszystko było dobrze i wydawało się, że będzie już zawsze zawsze. mój pierwszy pobyt w Tatrach i najważniejszy.a choć w miniony weekend majowy miałam być w Bieszczadach, to jednak też spędziłam go patrząc codziennie na Śpiącego Rycerza, majestatycznie wznoszącego się nad Zakopanem. a wszystkie zdjęcia, które przyjechały ze mną do domu są fioletowe. tak jak fioletowe było marzenie mojej Mamy, które przez te dni pomagałam Jej spełnić. zobaczyć morze krokusów w Dolinie Chochołowskiej… czasem dobrze jest pomóc komuś spełnić marzenie, nawet kosztem swoich własnych.ale moimi Górami są Bieszczady. i myślenie o 19. czerwca, jako początku wakacyjnych stanów nieważkości, to myślenie o Bieszczadach właśnie. i uśmiech od ucha do ucha i tłumienie okrzyków radości :) bo ‘nareszcie’…



  • ~ange_incroyant

    Czy to przypadkiem nie było ujęte z drogi na Giewont, tak mi się kojarzy? :-)



  • ~fotos_kowiczka

    wyglada jakby po prawej stronie za gorka ktos palil ognisko a na nim gotowal dobra polska zupke….jakas goralskapozdrawiam