Blog roku 2005

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W Tatrach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W Tatrach

 

Do startu pozostało 7 dni. Już nie muszę robić kilometrów, przewyższeń. Wypoczęte nogi niosą mnie lekko. Zdają się przesuwać ziemię do tyłu, bez wysiłku obracać całym globem. Czuję się lekki jak ptak. Znów bieganie jest przeżyciem artystycznym. Wróciło uczucie, że jestem "system mechaniczny doskonały". Przygotowałem się najlepiej jak potrafiłem. Już czuję przypływ adrenaliny. Co chwilę pokonuję w myślach całą trasę, której nauczyłem się na pamięć.

A jak będzie? Zobaczymy 17.08.

 

 

 

Fotki z Orlej Perci.

Jeśli nie...,  nie wiem co napisać...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

w Tatrach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W Tatrach

 

 

 

 

...w Bieszczadach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

... na Połoninie Wetlińskiej, w Bieszczadach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W Tatrach Zachodnich

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS