Ta skromnie wyglądająca z Tarnicy góra, uwiodła mnie tak, że nie mogłem oderwć od niej oczu i aparatu. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że udało mi się tam stanąć pierwszy raz mimo, że to tak blisko. Jesień zaczekała tu na nas.
Żadnego poświęcenia! Czysta radość, tym większa, że mogę się podzielić namiastką tego co widziałem. Zmęczenie i owszem, ale fizyczne, które przynosi ukojenie i zdrowy sen. Pozdrawiam.
Kolana się gną,oczy się rozświetlają i radość wypełnia serducho widząc te cudne ujęcia! Mogę jedynie próbować sobie wyobrazić ile kosztują poświęcenia.Dziękuję!
Gratuluje Czado … to wielka rzecz
Moje gratulacje. Ze słyszenia wiem ,że nie jest to łatwy wyścig dlatego tym bardziej należy się szacunek i podziw
Dziękuję Łatwo nie było, więc tym bardziej cieszy.
Gratuluję, podziwiam, zazdroszczę Pokonać siebie to największe zwycięstwo…