Blog roku 2005

 

Niepisaną tradycją stało się, by co najmniej raz w sezonie odwiedzić te piękne góry.

 

 

 

 

 


 

Mniej śniegu tej zimy niż zwykle bywało, ale jest. Najwięcej w paśmie granicznym w rejonie Okąglika, Płaszy, Dziurkowca, Rabiej Skały, Wielkiej Rawki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po kilku latach przerwy udało się wziąć u dział w narciarskim święcie, upamiętniającym najepszego narciarza spośród nas.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Ostrowski_(narciarz)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

Zawsze piękna wycieczka wokół najwyższego szczytu polskich Bieszczadów, tym razem na nartach z wejściem na szczyt.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Chciałbym czegoś innego, ale okoliczności nie pozwalają. Aparat mam ze sobą, a gdy w oknie samochodu takie cuda trudno się nie zatrzymać.
Rzepiennik Suchy, 18.12.2024. Do Rysów 100 km.

 

 

 

 

 

 

 

Wyższe piętra lasu widoczne jak na dłoni. Pod Ostrym Kamieniem w Paśmie Brzanki, Pogórze Ciężkowickie.

 

  

 

 

 

 

 

 

W Paśmie Brzanki rzadko zdarza się, że w dolinach mgły utrzymują się przez cały dzień, a zaledwie dwieście metrów wyżej, na szczycie jest słonecznie i w dodatku widzialność ponad chmurami przekracza 100 km.

 

 

 

Bieszczady, nie trzeba nic więcej pisać...

 

 

Pierwsza wizyta w tym miejscu (Wola Lubecka) nagrodziła nas pięknym zachodem słońca i wyjątkowo klarowną panoramą Tatr, którą opisałem w kolejnym poście. Obok widoku na Tatry niebo było tak czerwomne, że aż wierzyć się nie chciało. Warto było się ruszyć... zawsze warto.

 

 

Bieszczady.  Spóźniłem się trochę na wschód słońca, bo sarenki mnie uwiodły.

 

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS