Blog roku 2005

pejzaż

Promienie słoneczne odbite od śniegu mają niesamowitą moc. To jeszcze nie zima, ale daje wyobrażenie jak może być...

 

 

Komentarze: 

 

 

Góry i ten blog są dla mnie azylem. Tu przychodzę oderwać się od problemów, cieszyć się tym co czyste i piękne. Mam liczne sygnały, że dla wielu z Was to wirtualne miejsce pełni podobną funkcję. Bardzo się z tego cieszę i mam nadzieję, że będzie tak jeszcze długo. Wyjątkowo muszę zakłócić ciszę i prosić Was o pomoc. Wiem, że podobnych próśb dociera do Was wiele. Dwa lata temu straciłem żonę, która zmarła na chorobę nowotworową. Teraz z tą straszną chorobą walczy Monika, która należy do mojej najbliższej rodziny. O swoich problemach mówi sama: www.alivia.org.pl/skarbonka/monika-kwasniak/

opieńki

 

 

 

podgrzybek

 

 

 

borowik

 

 

 

borowik

Jako dziecko kilometrami błądziłem po lesie zbierając grzyby, marząc o znalezieniu choćby jednego Prawdziwego, którego znałem tylko z obrazków. Może tam ich nie było lub nie potafiłem patrzeć? Teraz, gdy nie szukam, trafiam na nie przypadkiem i... zostawiam. Czyż nie są piękne?

 

Daliowa, w Beskidzie Niskim

Tarnina

Pięknie obrodziła w tym roku

...tu biegnę, tu staję się... Kiedyś tam... z każdym krokiem...

Królik Polski, Beskid Niski

Komentarze: 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

... nie dlatego by było to zdrowe, o tym nie słyszałem, ale by docenić ciepły kąt.

 

 

 

 

 

Wystarczająco zimno by w lekkich butach, cienkich rekawiczkach, poczuć jak szybko zanika krążenie. By zdać sobie sprawę, że zatrzymanie się w tym miejscu oznacza nieuchronną zgubę. Jak długo jeszcze mogę biec? Co stanie się, gdy źle postawię stopę?

Czy dlatego tak lubię zimę?

W Króliku Polskim, Beskid Niski.

Strony

Subskrybuj pejzaż