Kilka poważych pytań. Dobierając zdjęcia, staram się aby odpowiadały: tematowi bloga – choć często mam ochotę złamamać dyscyplinę, porze roku – zimą będę prezentował zdjęcia zimowe,jakości technicznej – nie mogą być nieostre, prześwietlone itd. i pewnie nastrojowi, ale tego nie kontroluję świadomie. Czy swoje zdjęcia uważam, za dobre? Tak, nie częstował bym nikogo czymś, co sam uważam za złe… Problem w tym, że to co dziś wydaje się ok po pewnym czasie przestaje się podobać, ale staram się nie kasować zdjęć raz opublikowanych. I od razu dodam, widziałem bardzo dużo zdjęć lepszych od moich .Przy okazji zadałem sobie pytanie: Po co to robię?Najbliższa prawdy jest odpowiedź: Z potrzeby podzielenia się tym co mam. Ale równie ważne jest poznanie Waszej opinii o tym co robię. Dziękuję za zainteresowanie i komentarze.Pozdrawiam
Ciekawi mnie,czym kierujesz się w doborze zdjęć,które tu prezentujesz.Czy realizujesz jakiś konkretny zamysł,a może wybory jakich dokonujesz są wynikiem przypadku albo kaprysu.I wreszcie czy zdjęcie,które wyżej przedstawiasz uważasz za udane.Pozdrawiam.
Smutne i nostalgiczne, ale piekne. I nie bój się tych okresleń – ja kocham smutek, bo smutek to głębia, a nostalgia to rodzj tęsknoty za pieknem, ciszą, spokojem. Podobaja mi się Twoje zdjęcia, ale faktycznie wszystkie sa w podobnym nastroju. Jesli oddajesz tu swoj nastrój, to robisz to genialnie. Zdjecia sa bardzo poetyckie, duzo opowiadaja, poza widokiem mozna dospiewywac do nich wiele treści. Musisz byc niezwykłą osobą.Pozdrawiam,marya, poetka z bezsennego.blog.onet.pl
Mroczne, pełne refleksji, zadumy… Trochę w tym zdjęciu grozy. Muszę przyznać, że zdjęcia wszystkie bez wyjątku są wspaniałe.Każde ukazuje coś innego, inny stan ducha, inny nastrój czy inne myśli;czasem ciężkie, lekkie, banalne. Ale masz dar ukazywania tego co najcenniejsze i tego co piękne. Tylko pozazdrościć. Pozdrawiam serdecznie.
Chcę kiedyś sfotografować kapliczki polskie, widzę, że w Karpatach także znalazłabym parę ciekawych obiektów do mojego albumu. Pozdrawiam. Jak chcesz to zajrzyj agafija7.blo.onet.pl. Nie ma tam co prawda moich zdjęć, ale są ułamki mojego życia….
i znowu dajesz mi chwilę wytchnienia, wyciszenia… tak,tak i wzruszenia…zazdroszczę Ci,że Ty tam bywasz, jak przypuszczam – dość często…wietrzny.blog.onet
to znowu ja Za Twoją radą zmieniłam czcionkę. Dzięki – teraz nawet nie wygląda tak źle .Pozdrawiam.MeGPS: Bardzo podobają mi się zdjęcia, które tu zamieściłeś.
To jest właśnie niezwykłe w tych miejscach – nie dają się powtórzyć. Jest Pan jednym z nielicznych, którym Beskid Niski pozwala się odkryć. Te dziwne pagórki mają w sobie niezwykłą nostalgię, magię, ale i złośliwość. Tylko prawdziwi wędrowcy uporają się z żółtą glinką, brakiem szlaków i tajemniczym śpiewem tamtejszych wiatrów…Pozdrawiam Beskidzkiego Czarodziejahttp://mybottles.blog.onet.pl
Bywam na tym cmentarzu często, ale takiego zdjęcia raczej nie uda się już powtórzyć, bo jest teraz dosyć regularnie koszony. W Beskidzie Niskim i Bieszczadach jest takich miejsc sporo.Pozdrawiam.
To zdjęcie lubię najbardziej. Wszystkie są zachwycające, ale to tu odnajduję prawdziwą naturę Beskidu Niskiego. Zapomniane cmentarze, nieoznakowane szlaki, przeszywające dreszczem polany w lesie świadczące o tragedii tych miejsc. Beskid Niski tak jak to zdjęcie, jest zaczarowany….Pozdrawiam i dziękujęEla
Piękne są te twoje zdjęcia, musisz byc bardzo wrażliwym człowiekiem. Przypomniałeś mi co tak naprawdę kocham. A co do cmentarzy- w Bieszczadach tuż nad Soliną jest taka wieś Werlas i niedaleko w lesie jest stary cmentarz ukraiński. Jak będziesz znowu w Bieszczadach to pamiętaj o tym. Wie o nim Bros ( osoba znana w tamtych okolicach)i wiedzą o nim ludzie z tej wsi.Ciepło pozdrawiam i będę poprawiać humor zaglądając tutaj
Jest taki urokliwy,zapomniany cmentarz na pagórku w Rajskiem w Bieszczadach z widokiem na zalew, myślę ,że mógłbyś tam poszaleć z aparatem!Pozdrowienia!
Pięknie!!! Choć widać, że stary i zaniedbany – to jednak to zaniedbanie jest boskie i cudowne. Pozdrawiam i zapraszam do mnie tu-moje-miejsce.blog.onet.pl
To na wzgórzu Bania Szklarska, przy drodze Rymanów Jaśliśka w Beskidzie Niskim. Pozostałe Beskid Niski i Bieszczady, trochę na Ukrainie i Słowacji. Nie spsób wymienić wszystkie miejscowości, za dużo tego, choć dokładnie pamiętam kazde zdjęcie, bo takich chwil się nie zapomina.
Bardzo podoba mi się twoje zdjęcie! Szczególnie te ledwo widoczne promienie słoneczne… Przypomina mi tegoroczny wypad w góry polskie!! Wpadnij czasem do mnie i wypowiedz się na temat moich fotek Pozdrawiam
Dla mnie ta kapliczka jest drogowskazem. Znajduje się na szczycie wzniesienia, przy drodze. Sporo jeszcze takich w Beskidzie. Kiedyś, w zimie, gdy drogi całkowicie zasypał śnieg, a widoczność ograniczała mgła, dotarcie do niej na pewno cieszyło wędrowca. Może wtedy westchnął: „Jest kapliczka!”, a ona mu odpowiedziała „Jestem”. Ale to tylko jeden z wielu możliwych sposobów odczytania zdjęcia…
za każdym razem jak przyglądam się tej fotografii, widzę nowe szczegóły i coraz to nowe skojarzenia przychodzą mi do głowy. widzę najczęściej… takie skojarzenie… Wystawienie Najświętszego Sakramentu.
przepiękne! wspaniały świt muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie zrobiłem zdjęcia wschodowi słońca (leń ze mnie;) gratuluję!(http//www.damiana.blog.onet.pl)
podziwiam Cię, wstajesz przed świtem by zrobić zdjęcie, wyszło super, najbardziej jednak zazdroszcze (to taka zdrowa zazdrość, bez zawiści) Ci że bywasz. W moim przypadku jest to trochę utrudnione.
Niesamowite zdjęcie!!! Na jakim sprzęcie pracujesz? Jestes zawodowym fotografem? Ja też fotografuje od jakiegoś czasu, ale takiego zdjecia jeszcze nie udało mi się wykonać.Pozdr
„Bez wierni”Nie białe lilie składanei czarne orszaki idącemyśli nie poskładanei te ulatujące.Czy wrócą młode czary? A świat wciąż po swojemu!Zabrakło nam twardej wiary!Przestaliśmy ufać JEMU! P.s. A on wisi przez tysiące lat na krzyżach za nas, dla nas…
To nie ja wymyśliłem aureolę. Pozwoliłem sobie na taki cytat i poddaję go Waszej ocenie. Zgadzam się z Tobą, aureole na wielu obrazach przeszkadzają mi. Fotografowałem krzyż, gdy zobaczyłem aureolę w celowniku nacisnąłem spust migawki…
Niczego nie ustawiałem, ani nie preparowałem. Krzyżyk jest na swoim stałym miejscu, na szczycie kamiennej kapliczki, tak usytuowanej, że podobne zdjęcie można zrobić tylko rano tuż po wschodzie słońca. Zdjęcie wykonałem klasycznym apartem, na negatywie, więc mam mocny dowód. Myślę, że do kłótni to nam jeszcze bardzo daleko . Pozdrawiam
piękne i już, nie ma sie co kłucić… a rano bym nie wstała, jestem nocnym stworzeniem… takie zdjęcie to bym zrobiła jakbym całą noc nie spała… jeśli w ogóle by mi wyszło
rozumiem, ze CI sie nie podoba. Mi tez, po przemysleniu,sie nie podoba. Wiem, znam historie, jestem katoliczka. W kazdym razie sa pewne niescislosci, bo Jezus umarl o zachodzie slonca i pozniej go zdjeli z krzyza, wiec przy wschodzie nie mogl juz byc. I tak chodzi mi o cos innego. Jak zrobiles to zdjecie? Wziales krzyzyk i ustawiles go odpowiednio, by tak pieknie wyszlo, czy jakos spreparowales gotowe zdjecie? po prostu jestem ciekawa.
Nie podoba mi się zdanie”…skąd wziąłeś człowieka na krzyżu”. To symbol, bardzo ważny dla wielu z nas. Odpowiedź zapewne znasz: postawili go tam ci, którym daje nadzieję…
Już ktoś kiedyś o to pytał na tym blogu Nikt mi nie towarzyszył. Kto wstałby o trzeciej rano, żeby zdażyć na wschód słońca i jeszcze tkwić nieruchomo klikadziesiąt minut, aż na nadejdzie właściwy moment? Tego rodzaju zdjęcia robi się solo Bo nie chodziło chyba o prawa autorskie. To oczywiste, że wszystkie zdjęcia są moje. Ale sprowokowałaś mnie by napisać na blogu imię i nazwisko.
śliczne to niebo, brak słów po prostu, a zreszta po co tu komentować chyba przemilczenie bedzie najwłaściwsze;moim zdaniem najładniejsze zdjecie nieba, najbardziej poruszające, oddające magie tamtej chwili – naprawdę zazdroszcze że miałes szansę byc jej uczestnikiem
a ja wolę twoje kolorowe zdjęcia, byc może dlatego, że ostatnio studjuję kolory – próbuję odróżniać rodzaje czerwieni, zieleni itd. Może nawet nauczę sie malować, nie tylko robić zdjęcia, ale najpierw zdjęcia… tak apropo wrzucę u siebie na blogu jedno z moich zdjęć, powiadomię cię i moze wpadniesz ocenićpozdrawiam
Pod takim niebem, to tylko usiasc, zagapic sie…zapomniec o calym swiecie, byc czescia tego cudownego zjawiska…Wszystkie zdjecia bardzo mnie urzekly, szczegolnie twoj dar dostrzegania drobiazgow:-)
znow czuje to cieplo w srodku i oczy tego lakna i cialo tego pragnie od stop do glow nadzwyczajnoscia przesiakniete sa twoje zdjecia, choc niby tyle wnich zwyczajnosci przeciez naszej codziennosci ,czesto kroczymy przez to piekno ale ta pogon za zyciem i codziennoscia tak wiele nam odbiera tak rzadko unosimy glowe…zeby zobaczyc…przeciez to wszystko jest inas otacza i znamy to tak dobrze –jak milo to czuc
znow czuje to cieplo w srodku i oczy tego lakna i cialo tego pragnie od stop do glow nadzwyczajnoscia przesiakniete sa twoje zdjecia, choc niby tyle wnich zwyczajnosci przeciez naszej codziennosci ,czesto kroczymy przez to piekno ale ta pogon za zyciem i codziennoscia tak wiele nam odbiera tak rzadko unosimy glowe…zeby zobaczyc…przeciez to wszystko jest inas otacza i znamy to tak dobrze –jak milo to czuc
Przypadkowo przeczytalam „W plomieniach zachodzacego slonca”, i – wlasciwie tez pasuje.Te zdjecia sa nieziemskie, nie wiem, kto Ci pomaga je robic, ale jest tu na pewno iskra boza. A moze w czasie gdy tropisz najpiekniejsze mgnienia swiata, jakis aniol przycupnal na Twym ramieniu.Serdeczne pozdrowienia.katarzyna
~ewa33
22 Wrzesień 2004 09:19
:):) Pozdrawiam i miłego dnia
~hermana
21 Wrzesień 2004 23:18