
…, że mogę na kilka dni oderwać się od komputera i pojechać w miejsca takie jak to. Oczywiście zabiorę „szklane oko” i mam nadzieję, że będzie czym się podzielić po powrocie. Do „zobaczenia” w niedzielę - jeżeli nie zapomnicie o miejscu, gdzie prezentuję chwile i obrazy, które mnie urzekły. Ktoś kiedyś napisał pod moim zdjęciem: „Piękne, ale żadnej twojej zasługi w tym nie ma. Przyroda zrobiła 100% roboty”. Dla mnie to najlepsza recenzja zdjęcia. Ja tylko staram się pokazać jak było… a czy w rzeczywistości, czy w mojej duszy, jakie to ma znaczenie?
~oczarowany bieszczadami
21 Październik 2006 19:19
takie cudo było poza granicami parku narodowego w jego pierwszych granicach z 1973r, to tak jakby trybun nie zaliczał do stadionu, nieprawdopodobne………
~dworkin@poczta.onet.pl
7 Listopad 2004 12:35
Śliczne zdjęcie… Zazwyczaj fotografie są niczym obrazy malarskie, lub stopklatką zatrzymaną na odtwarzaczu. Tutaj jedak widać wyraźnie tlące się życie, zupełnie tak, jakby dźbła zboża miałyby się zaraz poruszyć. Pozdrawiam i życzę pomyślności w robieniu „żywych” zdjęć. Przy okazji – egoistycznie – zapraszam na swojego fotograficznego bloga
(www.dworkin.blog.onet.pl)
~kfjatuszek@op.pl
31 Październik 2004 07:47
Połonina Wetlińska .. pierwszy „szczyt” jaki zdobyłam w Bieszczadach mając jakies 7 lat
i kto był pierwszy w schronisku ?
pozdrawiam cieplutko .. Mysza
~malina
8 Październik 2004 10:16
A oni wędrują i wędrują. Chcą osiągnąć swój cel!! Ja ten cel osiągne w przyszłe wakacje… Dzięki za przybliżenie mi go choć odrobinkę
Pozdrawiam
~bomila
8 Październik 2004 01:29
Zazdroszczę! Ja chętnie bym pojechała, zwłaszcza o tej porze roku, ale niestety…
(
~czado
7 Październik 2004 23:39
To Połonina Wetlińska. Na szczycie najsłynniejsze w Bieszczadach schronisko „Chatka Puchatka” prowadzone przez żywą legędę tych gór Lutka Pińczuka. Stamtąd panorama 360 st. niemal na całe Bieszczady. Przy dobrej widoczności widać Tatry. Warto wybrać się tam po sezonie, bo w lecie tłoczno.
~czado
7 Październik 2004 23:31
W wyobraźni codziennie. „Na bucie” kilka razy w roku. Pozdrawiam i dziękuję za pozostawione ślady. Mobilizują mnie
~marya.dreams@autograf.pl
7 Październik 2004 22:09
Codziennie odbywasz takie wycieczki?
~ewa33
7 Październik 2004 19:02
Jestem ciekawa co jest na szczycie tej góry …i jaki jest z niej widok.Pozdrawiam.