Bardzo lubię te kwiaty, a to chyba za ich żółciutki („kaczuszkowo – kurczaczkowy”) kolor i tak ładnie „ziołowo” pachną. Jest w mojej pamięci jest kilka „łąk”, które zapierają mi do dzisiaj dech w piersiach: pola maków i chabrów, a pomiędzy nimi kłosy zboża (takie widoki coraz rzadziej można spotkać), bezkresne pola kwitnącego rzepaku (bo z Kujaw pochodzę) i późnym latem, bądź na jesieni zapomniane łąki pełne koszyków tych żółtych kwiatów ze zdjęcia. Cicho sobie pomyślę…ciekawe jak się nazywają W pierwszym momencie pomyślałm, ze to skupisko żółtych czapkowych pomponów, które kiedyś namiętnie robiłam swoim lalkom, a tu proszę zupełnie co innego – nigdy z tak bliska nie przyglądałm się ich żółtym koszyczkom, wyglądałą jakby były z plastrów miodu
Cześć!!! BArdzo podoba mi się to zdjątko, poprostu śliczne, też chciałabym pstrykać takie foty….Jeżeli chcesz to wpadnij do mnie: http://karolineczkau2.blog.onet.pl/POzdrawiam serdecznnie, mimo że Cie nie znam
Rzeczywiście masz rację. Kiedyś (w 2005 r.) ponad połowa zdjęć nie wyświetlała się w wyniku restrykcji administratorów serwera, na którym je umieszczałem (konto bloga było za małe). Podczas odtwarzania (ponownego wstawiania zdjęć) pomyliłem się – kilka razy użyłem tego samego tytułu i to było powodem zamieszania. Dziekuję za zwrócenie uwagi. Dzięki archiwizacji bloga co pewien czas przywrócę właściwą fotkę.Pozdrawiam
Kocham Bieszczady, za każdym razem, gdy tam jestem, pstrykam zdjęcia jak najęta, mam nawet podobne do tego… Piękna strona! Zakochałam się jak tylko zobaczyłam Połoninę Wetliśką! Już jesteś w Ulubionych! A zima….. taka prawdziwa! Bo w Bieszczadach zima jest piękna i wyjątkowa, prawda? Dzięki nim diametralnie zmieniłam swój stosunek do zimy… Nigdzie nie ma tak jak tam. Pozdrawiam bardzo gorąco i serdecznie!!!
też tu bylam…i nigdy nie zapomne,przestrzeń-niebo i ziemie rownie bliko ciebie…nawet nie wiesz jak zazdroszcze ci ze doswiadczas tego tak czeto…twoje fotografie-tyle moge uszczknac,oby dalej byly tak pelne ducha…
Widoki są przepiękne…jednak nie musisz jechać na Ukrainę aby takie znaleźć, zapraszam na Warmię tam jest podobnie. Jestem teraz daleko ale dzieki Tobie poczulam ciepło mojej Warmii. Dziekuje.
Dziękuję… ale to beda wyjatkowe podziekowania. Teraz jest listopad, ale komentujke zdjecie z sierpnia. Dlaczego? gdy weszlam na twoj blog dostrzeglam maly napis Ukraina. Kliknęłam… i zobaczyłam kawałeczek Jego świata. Świata kogoś, kogo bardzo kochałam… kogoś kto wyjechał. Dziękuję…. za odnowienie wspomnien. … iii.blog.onet.pl
zerknęlam na inne komentarze sa bardzo poetyckie i w ogole ale nie bede niczego takiego wymyslac i napisze swoimi slowami: te zdjecia sa naprawde piekne nie wiem jak pan to robi ale to jest THE BEST!!!!!!!!!!!
Za oknem mrozna zima, a tu- laka pelna kwiatow! Jak mozna przejsc obojetnie obok takich zdjec? Pozdrawiam i nadal zycze zapalu do tworzenia tego rodzaju sztuki. Bo patrzec trzeba umiec.
To jest wlasnie to ! Dziekuje. Nie wiedzialam, ze spelnia Pan marzenia i czyta komentarze ” z lata”. Musialabym pod kazdym zdjeciem cos napisac, bo na prawde podobaja mi sie wszystkie ! A teraz juz oddalam sie i w ciszy ” spaceruje”, pochlaniajac kolory, zapachy i to wszystko dzieki czemu- wciaz tu powracam!
Alez tak ! Dziekuje ponownie! I laki i sniegi … wszystko widziane przez Pana ( a za tym posrednictwem i przez nas) jest po prostu PIEKNE! I tak ma wlasnie byc.
~ameli
3 Luty 2007 01:36
Bardzo lubię te kwiaty, a to chyba za ich żółciutki („kaczuszkowo – kurczaczkowy”) kolor i tak ładnie „ziołowo” pachną. Jest w mojej pamięci jest kilka „łąk”, które zapierają mi do dzisiaj dech w piersiach: pola maków i chabrów, a pomiędzy nimi kłosy zboża (takie widoki coraz rzadziej można spotkać), bezkresne pola kwitnącego rzepaku (bo z Kujaw pochodzę) i późnym latem, bądź na jesieni zapomniane łąki pełne koszyków tych żółtych kwiatów ze zdjęcia. Cicho sobie pomyślę…ciekawe jak się nazywają W pierwszym momencie pomyślałm, ze to skupisko żółtych czapkowych pomponów, które kiedyś namiętnie robiłam swoim lalkom, a tu proszę zupełnie co innego – nigdy z tak bliska nie przyglądałm się ich żółtym koszyczkom, wyglądałą jakby były z plastrów miodu
~Jofa
4 Czerwiec 2005 11:42
Jak byłam mała to zawsze się z siostrą bawiłyśmy, że to pieniążki Bardzo ładne zdjęcie, ciepłe, a u mnie wywołuje ciepłe wspomnienia.
~kasia
30 Wrzesień 2004 01:24
Super fotki, kolory jak w naturze. Zazdroszczę Ci takiej umiejętności dostrzegania i oddawania piękna, które nas otacza )
~http://karolineczkau2.blog.onet.pl/
21 Sierpień 2004 22:16
Cześć!!! BArdzo podoba mi się to zdjątko, poprostu śliczne, też chciałabym pstrykać takie foty….Jeżeli chcesz to wpadnij do mnie: http://karolineczkau2.blog.onet.pl/POzdrawiam serdecznnie, mimo że Cie nie znam
~cynthia tahvo_tahvana
21 Sierpień 2004 22:09
piękne zachwyciłam się od pierwszego wejścia…cudowne oddaje cały majestat Beskidów….pachnie jesienią..powolutku….cudo….poprostu cudo…