Patrzac na te fotografie odczuwam sile wolnosci. Przypominam sobie Zakopane … Co do pasterzy to musza lubiec swoja samotnosc. Umiec obcowac z przyroda i szanowac ja w najwiekszym tego slowa znaczeniu. Teraz ludzie wciaz pedza, spiesza sie, nie patrza na to co mijaja. Moze pasterze jednak pozostana?
Jak trudno znieść ogrom piękna stworzenia.Na kolana nas ziemia przygina, gdy patrząckrztusimy się wyrzeźbionymręką Mistrza widokiem.”Rozkrzykujemy” radość sercawypełnionego obrazami przed – jesieni.Nie wszyscy widzą, choć patrzą…
Dobrze wiemy, że marzenia spełniają się W niedzielę po południu przywitam się z Czarnohorą osobiście Dziękuje za wspaniałe zdjęcia i … marzenia.Pozdrawiam ciepło!
Mam nadzieję, że populacja rogatych kumpli Filipa odradza się po ostatnich odstrzałach. W zeszłym roku na jesieni na szlakach było w Bieszczadach wyjątkowo cicho …;(( Może w tym roku posłucham sobie jelenich śpiewów. Zanosi się, że wyląduję w X 2010 w Wetlinie, bo Piwniczna Zdr. i okolice liżą rany po powodziach. Ciekawa jestem jak sytuacja ma się pod Połoninami, czy można dojechać, czy mosty są całe w Cisnej, Wetlinie i Ustrzykach ? Dajcie znać, jeśli coś wiecie, pięknie proszę 8))
Miałam w tym roku to szczęście zapoznać się z Filipem na Wetlińskiej;-) Podobno był wychowywany przez ludzi, a potem wypuszczony na wolność. Wiesz coś więcej na jego temat? Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie! Właśnie wróciłam z Cisnej i chodziłam, przynajmniej częściowo, Pana ścieżkami. Zostawiłam pozdrowienia od wiernej oglądaczki u Pana Kolegi w Ostoi. Ale tutaj pozdrawiam raz jeszcze i wyrażam wielki szacunek dla tej galerii, zaglądam tu od kilku lat.
Kapliczka jest niedaleko Odrzechowej, dokładnie N49 31.628 E21 59.379, Nie znam jej historii. Występuje na mapach WIG z 1937 r. Na starszych jej nie ma. Obok przebiega gruntowa droga z Odrzechowej do Wygnanki, która 80 m dalej krzyżuje się z szosą.
Ciekawa jestem dziejów tej kapliczki ? Wygląda na zadbaną. Pewnie kiedyś rosły przy niej drzewa i biegła polna droga. Potem przyszedł czas PGR-ów, … że też się ostała w tym bezkresie ziemi uprawnej ? W jakiej miejscowości stoi ten krzyż ?
~zuza
4 Październik 2010 20:29
piękne, po prostu..ten blog, te zdjęcia dają mi bardzo dużo..akurat teraz, gdy nie mogę podziwiać gór na własne oczypozdrawiam;)
kawowajulia@poczta.onet.pl
3 Październik 2010 07:22
Patrzac na te fotografie odczuwam sile wolnosci. Przypominam sobie Zakopane … Co do pasterzy to musza lubiec swoja samotnosc. Umiec obcowac z przyroda i szanowac ja w najwiekszym tego slowa znaczeniu. Teraz ludzie wciaz pedza, spiesza sie, nie patrza na to co mijaja. Moze pasterze jednak pozostana?
~czado
30 Wrzesień 2010 11:52
Tak, to główny grzbiet Czarnohory i coraz rzadziej spotykani pasterze. Obawiam się, ze za kilka lat ich już nie będzie.
~ola
30 Wrzesień 2010 11:09
wspaniałe widoki, lubię zaglądać na ten blog:)czy to jest też Czarnochora??