Wychodzę późnym popołudniem, zabieram latarkę, bo powrót będzie w ciemnościach.
Byłem tu dziesiątki razy, ale po zachodzie słońca nigdy nie spotykam nikogo. To dobrze, bo łatwiej spotkać siebie.
Cergowa. Przecież mam lepsze zdjęcia, a jednak wyciągam aparat. Kto wie czy i kiedy będę miał okazję zrobić kolejne?
Można się zakochać w drzewach?
Rymanów Zdrój, Beskid Niski
~Agnieszka
6 Czerwiec 2010 23:29
Piękny jest Świat widziany Twoimi oczami. Pozdrawiam
kacper0405
30 Maj 2010 11:57
Uwielbiam te zdjęcia, są świetne!Gratuluję polecenia!www.mapa-zycia.blog.onet.plPozdrawiam słonecznie.
~J
23 Maj 2010 00:26
…jak kolor jej tęczówek, tajemniczych….satynowych spojrzeń, co dużo już widziały…co im świat mniej już straszny a wciąż przecież zaskakujący radością buków wiosennych…pomimo mgły, pomimo łez..w oczekiwaniu słońca i wiatru… w koronach buków ,stoję tak sobie spokojna i czekam na słońce i piegi…na jutro….
~Pręgowana
21 Maj 2010 17:52
Piękne zdjęcia, szczególnie to pierwsze.Uwielbiam makro ; )[zwierzecy-los]
~Carrmelita
19 Maj 2010 02:25
Gdy patrzę w tą zieloność, to czuję się jak płaz z piosenki ‘Golec Uorkestra’:'Plum, plum, żabka pływa.Spójrzcie jaka jest szczęśliwa…’Lecz nie było mi do śmiechu, gdy z ciężkim sercem musiałam opuszczać towarzystwo salamandry plamistej, traszki górskiej i rzekotki drzewnej z Krempnej ( Magurski Park Narodowy ), uciekając przed natarczywością deszczów i zimna. W Czarnem, Radocynie i Długim nie było w tym roku tyle kwiecia co rok temu w maju. Drzewa owocowe też słabiej kwitły teraz w Olchowcu i Polanach niż u Ciebie, Waldku ;((
~Puenta
14 Maj 2010 16:31
Jak chciałabym teraz znaleźć się w lesie!!!
~stynka
13 Maj 2010 21:06
Mhmm…Grasz w zielone? Gram!
~Pan Tex
11 Maj 2010 22:58
Szkoda, że to nie Ty kandydujesz na prezydenta… Gdybyś wygrał, prawie pokochałabym politykę! Lubię tu zaglądać, poczytać, co w bieszczadzkiej, tatrzańskiej czy alpejskiej trawie piszczy i co Ci w duszy gra, a co także mi (nam, wielu Twoim Odwiedzaczom) jest bardzo bliskie i popatrzeć zazdrośnie przez Twój obiektyw… Chociaż to mój dopiero drugi albo trzeci wpis od kilku lat (niezła średnia statystyczna!) – zawsze dobre myśli przekazuję. A dziś mój Pan Tex telepatycznie zrobił podobne zdjęcie do Twojego (Akomodacja), tyle że troszkę dalej, jakieś 500 km, na północny-zachód, skąd serdecznie pozdrawiam. Całe szczęście, że nie kandydujesz…
~Ewa
11 Maj 2010 18:06
zanurzyć się i serfować w toni…kwiatów:)