doskonale cie rozumiem. sama nie moge wytrzymac bez gor zbyt dlugo- robie sie marudna, rozmarzona i wyrywam na szlak kiedy tylko mam najmniejsza okazje. „w gorach jest wszystko co kocham…” oo tak wlasnie tak, nie potrzeba nic wiecej tylko usiasc i popatrzec, bez zbednych komentarzy bo po co komentowac cos czego sie slowami opisac nei da. bede zagladac tu zcesciej zeby poogladac wszystkie zdjecia. zapraszam tez do mnie http://herissepine.eblog.pl pozdrawiam!!
A, to wiele wyjaśnia Cudne tereny. Szczególnie lubię Wernejówkę, bo tam nie dotarło jak na razie ‘zagroturystycznienie’ i jest pięknie i dziko, a tak niedaleko Puław.
Czado, mam pytanie Czy Ty mieszkasz gdzieś w okolicy Puławy-Rudawka-Wisłoczek? Już parę razy widziałam u Ciebie zdjęcia z tego rejonu (przeglądając też dawniejsze), które sprawiają mi szczególną radochę, bo bywam tam dość często. Poza tym o ile dobrze kojarzę to Twoje zdjęcia są na stronce moich znajomych, którzy prowadzą bazę noclegową w Puławach. Hm?
To jak ciepły szal otula duszę, tak się rozlewa w człowieku… . Ale, ale – w Warszawie nie widziałam jeszcze takiej jesieni, czyżby u Ciebie szybciej zabarwiła świat? Tu liście szarozielone schną i bez tej cudownej przemiany spadają pod nogi.
Bardz ładne zdjęcia… chciałabym też mieć swój aparat i chodzić z nim wszędzie, robić zdjęcia, cieszyć się każdym pięknym widokiem i z niego brać siłę do życia….
Tak pusto wkoło, nie ma nikogo.Cisza, wokół tak spokojnie.Słychać tylko szmer pod nogami,To liście, szeleszczą pod butami,I wiatr tańczy z naszymi włosami.
Cudenko wielkie! Dla mnie to impresjonizm w calej swej postaci. A Pan nadal niech bedzie takim Malarzem, ktory chwyta chwile i ukazuje je nam- ludziom zauroczonym sztuka fotografii.
to drzewo wygłada tak własnie szumiace i cieszy i oczy i dusze naiprawdziwiej i najpiekniej bo poprostu swoim niczym nie zniszczonym pieknem kolorowej jesieni!!
Niespełna tydzień temu byłam w Bieszczadach… Jak tam pięknie, jakaż cudna jesień, każde drzewo inne, każde – niby w lesie, a wyjątkowe, oryginalne. Jesień jest w górach przepiękna… taka, jak na Pana zdjęciach Pozdrawiam!
Tęsknię do takich Miejsc, jasnych, jesiennych, spokojnych. Gdzie jest tak bezpiecznie i błogo. Gdzie wiatr nas kołysze, przygarnia, przytula. A białe brzozy cicho szpeczą: wszystko będzie dobrze, wszystko będzie dobrze… I nie trzeba nam nic więcej, teklewizorów, samochodów, pieniędzy. Zamykamy oczy, uśmiechamy się samymi kącikami warg, nachylamy twarze ku słońcu i chwytamy jego ostatnie złociste promienie koniuszkami rzęs. I jesteśmy szczęśliwi…Brakuje mi takich Miejsc tu gdzie teraz jestem, w Warszawie. Styolica ma swój urok, owszem – kolorowe staromiejskie kamienniczki, z okien których zwisają mokre rajstopy, gdzie się żyje naprawdę… jesienne Łazienki i zadumę cmentarza powązkowskiego. Ale czuję się tu nieswojo, obca, samotna zagubiona; za mała do tego wielkiego miasta, gdzie wszyscy pędzą przed siebie, każdy ma tysiąc pomysłów na życie i jest pewny siebie. Chciałabym stąd uciec jak najdalej… I znaleźć swój azyl, swoje schronienie właśnie w takim Miejscu…Przychodziłam tu do Ciebie codziennie, choć cicho i milcząco… A teraz jestem daleko i nie posiadam zjawiska zwanego internetem. I nawet przychodzić się pozachwycać nie mogę…Dziękuję za te kilka chwil ciepła i spokoju.Pozdrawiam jesiennie…
Brzezina… Kojarzy mi się podwójnie: raz – z tym miejscem, gdzie to ułani ginęli (i nie tylko oni…), dwa: ze spokojem i urodą lasu jesiennego. Nie wiem, jak to osiągasz, czy to jakies specjalne zabiegi fotograficzne, ale tyle jest ciepła i światła w wielu Twoich fotografiach… Czy to „tylko” taki typ wrazliwości, który notabene, mnie ogromnie odpowiada…? To taka naturalne radość życia, od razu żucajaca się w oczy… Cudnie…zaszeptane brzozyw cichym zagajnikuczerwonym liściem kłaniają się sobiesłońce zamknięte pośród gałęziwylewa się złotym cieniemna kobierzec utkany z porudziałych trawjuż jesieńPozdrawiam.
Już któryś raz przyglądam sie temu zdjęciu … i im dłużej patrzę tym większy chaos tam dostrzegam … nie wiem dlaczego … przyroda za czymś goni, ściga się … a może ucieka …
Bardzo mi się podoba Twoja twórczość, komentuje pod ostatnim postem, ale najbardziej podobają mi się „wichrowe wzgórza”. Już nie mogę doczekać się zimy (ale takiej ładnej, którą ujmiesz w fotografii). Pozdrawiam. Ps. Trafiłam tu z bloga taka jestem, którego jestem współautorka.
Twoje fotografie (tak, fotografie, nie zdjęcia) mają w sobie to coś, że jak tylko się je ujrzy, aż się lepiej w oczy robi .. nie wiem, jakiś rodzaj ciepła, dobrej kompozycji, gry kontrastów i barw. i automatycznie klika się na nie prawym przyciskiem myszy „ustaw jako tło…” zazdroszczę a zarazem podziwiam, nieustannie. Pozdrawiam ciepło,Mincia
***JESTEM… W PŁASZCZU PODSZYTYM JESIENIĄ… JESTEM Z NOGAMI W ZIMNYM STRUMIENIU… JESTEM… Z MGŁY NAD POLAMI JESTEM… BO BYĆ MUSZĘ… KIEDY W KOŃCU WRÓCIZ I PO PROSTU MNIE PRZYTULISZ…*** Jak zwykle łagodnie pozdrawiam i jak zwykle opisuję wierszem wszak Twoje zdjęcia zawsze wywołują reakcję słowa u mnie a zwykłymi to za ubogo dla nich:)
Trzydzieści lat wstecz byłam tam z kimś kto już nie żyje, ale kto kochał tę miejcowość do szaleństwa za jej piękno. Rzadko można zobaczyć coś tak pięknego, jak dolinka rzeki Tabor. Dziękuję ci, że mogłam tam wrócić poprzez Twoją fotkę. Dziękuję, że znów zadrżało mi serce…
Cudowne zdjęcia, chociaż to nie to samo co realne ale niemalże tak samo cudowne! Pierwszy raz jestem na tym blogu i zdecydowanie nie ostatni. Pozdrowienia – taki blog, to jest to!
Wiesz-jesienia nie spaceruje…(pogoda mnie odstrasza)… no ale teraz chyba to zmienie. Rymanów i Rymanów Zdrój maja niesamowite krajobrazy i klimat. Wiem cos o tym… mieszkam tam od 21 lat. Najpiekniej jest na Kalwarii. Pozdrawiam. http://tam-gdzie-zachodzi-slonce.blog.onet.pl
No i co gdzie tu niby są te obrazki!Co?Ja na moim blogu to mam dużo obrazków!Wpadnij na niego oto jego adres:www.tajemniczy-sekretnik-eweli.blog.onet.pl
Oczywiście! Podoba nam się bardzo! To piosenka Wiesława Jarosza pt. „Pocztówka z Beskidu”.Chyba każdy, kto przeżył noc pod gwiazdami, w górach, przy ognisku, z gitarą, zna tę piosenkę. Jeżeli nie to może właśnie teraz się nią zainteresuje? Na pewno warto.Pozdrawiam
Uczylismy sie takiej piosenki mi sie podoba a wam?? ocencie :1Po beskidzie bładzi jesień, wypłakuje w dzeszczu łzy Na zgarbionych plecach niesie worek siwej mgłyPastelowe cienie kładzie zdobiąc rozczochrany lasNocą rwie w brzemiennym sadzie grona słodkich gwiazdZłotych gwiazd.ref: Jesienią góry są najszczersze, żurawin kluczem otwierają drzwiJesienią smutne piszę wiersze,smutne piosenki śpiewam ci2Po beskidzie bładzą ludzie kare konie w chmurach rżąŚwięci pańscy zamiast w niebie po kapliczkach śpiąKowal w kuzni klepie biede czarci wydeptuja traktW pustej cerkwi co niedziele żewnie śpiew wiatrPobożny wiatr..RefJesienią góry są najszczersze, żurawin kluczem otwierają drzwiJesienią smutne piszę wiersze,smutne piosenki śpiewam ci
Piękne wspomnienia mam z tym miastem związane … na wiosne jest tam niesamowicie kolorowo … ja byłam jesienią tamtego roku 14 listopada i choć wiał dość zimny wiatr też było pięknie … z pozdrowieniami … mroweczkab
Rozeszklił się tutaj jesienny oddech. Rozeszklił się tutaj sen jesiennych liści i cichy szept porannych mgieł. Można podobno kochać i nie wiedzieć o tym, można też płakać i nie czuć kropel łez. Można podobno iść i stać w miejscu…..a można zatrzymać się w zachwycie i trwać.Tak, jak właśnie we mnie rozwarło się południowe okno duszy i trwa w zadumie: nad tymi rozeszklonymi zwierzeniami jesieni…..Pięknie.Beth * mahtabi.blog.onet.pl
Oj, pasują do tej historii… Kiedyś napisałam wiersz pt. Impresja (21.04.05) – wydaje mi się, że pasowałby do tego widoku, zresztą pejzaż, który opisywałam był podobny…Pozdrawiam.
uuu, tylko jeden wiatrak?! tyle się ich naoglądałam, całe pola wiatrowe… Ale zdjęcie i tak ładne, mimo samotnego wiatraka A może właśnie w jego samotności tkwi urok…? http://www.moje-musicale.blog.onet.pl
a mi w oczach pojawiła się wilka bitwa średniowieczna. tabory wojsk i mknący na koniach rycerze. w powietrzu już czuć swąd wylanej krwi, chociaż nikt nie zginął.
Nie trzeba być fotografem, potrzebny tylko aparat. To był front atmosferyczny, który sprawił, że padało. Skojarzenie z wojną też… po jedenastym września sprawdzam datę publikacji.Pozdrawiam
Ciekawe skojarzenie… Front wojenny… Czy raczej front atmosferyczny…? Oba porównania równie ciekawe i obfite w konotacje… Zdjęcie bardzo ładne, dzisiaj widziałam nad moim domem podobny widoczek: pełno różowo-czerwonych chmur nad ciemniejącym horyzontem… Aż pożalowałam, że nie jestem fotografem… Pozdrawiam.
Nie wiem jak to robisz… ale nigdy nie przypuszczałam, że liść może mieć w sobie jednocześnie tak wiele perwersji i subtelności … kusi swoją barwą i naturalnością … mroweczkab …
Piękne zdjęcie – tym bardziej dla mnie – kogos, kto kocha cieple, sloneczne kolory i kto w jesieni widzi cos nad wyraz romantycznego… Moze ów jesienny romantyzm kryje sie właśnie w takim listku-uwodzicielu…?www.moje-musicale.blog.onet.pl
To, że jest w nim tyle słońca… Naprawdę umiesz wypatrzeć takie cudne, radosne widoczki… „Głupi listek”, a ileż tu radości, spokoju i pogody, tej duchowej… Pozdrawiam.
One naprawdę osiagają 1,5 m wysokosci…??? Niesamowite… U nas takich nie widziałam… W takim „lesie” naprawdę można zapomnieć chętnie wszystko… Pozdrawiam serdecznie.
jak wieżowce na manhatanie – no właśnie – skojarzyło mi się nim przeczytałam tytuł i zobaczyłam datę (takie wybiórcze spojrzenie), chyba myśleliśmy tak samo, pozdrawiam
Jak dłonie wyciągnięte do nieba … z radości, z tęsknoty … pierwszy raz widzę tego typu roślinę i zastanawiam sie co to jest … z pozdrowieniami … mroweczkab…
A dzisiaj dotykam nieba. Moim markotnym juz nieco, wczorajszym smutkiem. Dotykam nieba zdarzen – pieszcząc swoje zmysły siłą.Bo jesteś ze mną. Bo jesteś obok mnie. A dzisiaj wącham nieba. Moim rozmarzonym już nieco, dzisiejszym optymizmem.Dotykam nieba zdarzeń – pieszcząc swoje zmysły – miłością.Bo jesteś ze mną. Bo jesteś obok mnie. Beth * mahtabi.blog.onet.pl
Twój blog jest super obejrzalam fotografije z 2005 roku i jestem zachwyconawszystkimi z nch!!! Pozwoliłam sobie skopijować parę najładniejszych!!Fotografuj człowieku bo robisz to swietnie!!
Napisałam niedawno taki wiersz:delikatne kruche koloryrozkwitły na zielonym materiale łąkichwieją się w podmuchachfiglarnego tańcabrzęczącym adoratoromkłaniają się płatkamina palce smukłych łodygwspinając się uparciegdy liściastymi dłońmiprzytulają słońcecałe są zachwytemTwoje kwiaty przytulają niebo… Choć gdzieś w tle ja jakoś to słońce widzę mimo, że nie ma go w kadrze. Błękit jest taki jasny, letni, a te niezwykłe kwiaty-nie kwiaty lekkie i delikatne… Zachwycające… Jakby się modliły…Pozdrawiam.
Właśnie dzisiaj czy wczoraj…w każdym razie jakoś niedawno doszłam do wniosku, że bardzo się cieszę, ze mieszkam w Polsce, kraju 4-ech pór roku. I wszystko się pięknie zmienia, wiosna, lato, jesień, zima, łagodnie odchodzą gdy już zaczynają się nudzić i cudną metamorfozą przychodzi inny czas. Tak.
Zdjęcie zrobiłem wczoraj tj. 9 września. Ale to jeszcze nie jesień, to koniec lata. Większość drzew jest jeszcze zielona. Tylko pojedyncze listki są czerwone lub żółte przez co bardzo przyciągaja uwagę kontrastując z otoczeniem. Jeziorka duszatyńskie to magiczne miejsce, ale jesień tam będzie za miesiąc. Pozdrawiam
Zdjęcie robione teraz niedawno czy z jakichś ‘archiwów’? Zastanawiałam się ostatnio czy Beskidy już nabrały kolorów. Przypomniały mi się wędrówki w okolicy Jezior Duszatyńskich kilka lat temu i srebrne pnie buków na tle usłanego pomarańczowymi liśćmi zbocza. Tamten październik był słoneczny.
Twoje zdjęcia są naprawde cudne… Takie … hmmm… Artystyczne, piękne…Bardzo chciałabym umieszczać niektóre Twoje fotografie na moim blogu (www.pochylajacsienadEwangelią.blog.onet. pl), oczywiście, jeśli wyrazisz zgodę. Jedną już umieściłam – przy ostatnim rozważaniu. Jeśli jednak nie zgadzasz się – natychmiast usunę. Umieściłam Cię także w swoich linkach na moim blogu poetyckim http://www.olesia41.blog.onet. pl – o ile nie masz nic przeciwko temu.Pozdrawiam serdecznie. Na pewno będę Cię często odwiedzać.
***W PAŹDZIERNIKOWY ZMIERZCH KONCERT NA OPADŁE LIŚCIE PRZEKOMARZA SIĘ WIATR KRADNIE NAM CZAS… IMBRYK PARZY HERBATĘ – JESIEŃ U DRZWI IMBRYK PARZY HERBATĘ…. – JESIEŃ…*** Jak zwykle łagodnie..:)
Widząc to zdjęcie poczułam coś czego okreslić nie potrafię … powiem jedynie , że dzięki tym barwom i temu zdjęciu zrobiło mi sie lżej na sercu … dziekuję …-mroweczkab….
~neka
15 Październik 2005 21:50
piekne zdjecia… sama chcialabym fotografowac…ale u mnie nie ma takich pieknych widokow… super ludku !!!!!!!!
~herissepine
12 Październik 2005 08:27
doskonale cie rozumiem. sama nie moge wytrzymac bez gor zbyt dlugo- robie sie marudna, rozmarzona i wyrywam na szlak kiedy tylko mam najmniejsza okazje. „w gorach jest wszystko co kocham…” oo tak wlasnie tak, nie potrzeba nic wiecej tylko usiasc i popatrzec, bez zbednych komentarzy bo po co komentowac cos czego sie slowami opisac nei da. bede zagladac tu zcesciej zeby poogladac wszystkie zdjecia. zapraszam tez do mnie http://herissepine.eblog.pl pozdrawiam!!
~Jofa
10 Październik 2005 22:38
A, to wiele wyjaśnia
Cudne tereny. Szczególnie lubię Wernejówkę, bo tam nie dotarło jak na razie ‘zagroturystycznienie’ i jest pięknie i dziko, a tak niedaleko Puław. 
~Violcia
10 Październik 2005 11:03
Ja ciągle jestem
patrzę i podziwiam
~sara =)
10 Październik 2005 10:51
piekny ovrazek naprawde cudowny zajzyj na http://www.saraspox.blog.onet.pl bardzo moco podrrawiam pa
~specjalmg
10 Październik 2005 01:15
Robisz przepiękne zdjęcia, tak jakby obiektyw był twym pędzlem a przyroda płutnem, niesamowita wraźliwość barw.
~czado
9 Październik 2005 21:30
~malina
9 Październik 2005 20:14
oczy i dusza UCIESZONE
www.fotoew.blog.onet.pl
~Jofa
9 Październik 2005 18:41
Czado, mam pytanie
Czy Ty mieszkasz gdzieś w okolicy Puławy-Rudawka-Wisłoczek? Już parę razy widziałam u Ciebie zdjęcia z tego rejonu (przeglądając też dawniejsze), które sprawiają mi szczególną radochę, bo bywam tam dość często. Poza tym o ile dobrze kojarzę to Twoje zdjęcia są na stronce moich znajomych, którzy prowadzą bazę noclegową w Puławach. Hm? 
~pieskowo@op.pl
9 Październik 2005 17:17
siemka! fajny blog! zgłoś go do konkursu na http://www.naj-blog-roku.blog.onet.pl. Do wygrania ekstra nagrody!!! monia
~gkfg
9 Październik 2005 17:15
siemka! fajny blog! zgłoś go do konkursu na http://www.naj-blog-roku.blog.onet.pl. Do wygrania ekstra nagrody!!! monia
~stokrotka :)
9 Październik 2005 12:58
złota polska jesień – uwielbiam ją! http://www.tylko-sie-kazdy-gapi.blog.onet.pl
~Zielony_Motylek_
9 Październik 2005 12:49
moja kochana kolorowa jesień…
~Ewcia
9 Październik 2005 10:55
Chwytajmy każdą chwilę przepięknej jesieni, niech nie przejdzie obojętnie obok nas. Dzięki czado.
~joka
9 Październik 2005 10:10
ej to jest zbyt piękne żeby było prawdziwea jednak…
~Majolla
9 Październik 2005 09:10
I niech ktoś zaprzeczy, że jesień to najpiękniejsza pora roku…..
~czado
9 Październik 2005 09:09
Tak dzieje się z powodu suszy. Tylko drzewa rosące w poblizu potoku, tak jak to, maję się lepiej.
~No
9 Październik 2005 09:01
To jak ciepły szal otula duszę, tak się rozlewa w człowieku… . Ale, ale – w Warszawie nie widziałam jeszcze takiej jesieni, czyżby u Ciebie szybciej zabarwiła świat? Tu liście szarozielone schną i bez tej cudownej przemiany spadają pod nogi.
~misiamisia4@op.pl
9 Październik 2005 03:35
A teraz otworzyla mi sie paleta barw… Cudne to…
~zANILK
9 Październik 2005 00:45
to co cieszy oczy,niewątpliwie cieszy i duszę.
~marzycielka
8 Październik 2005 23:24
Bardz ładne zdjęcia… chciałabym też mieć swój aparat i chodzić z nim wszędzie, robić zdjęcia, cieszyć się każdym pięknym widokiem i z niego brać siłę do życia….
~Lizander
8 Październik 2005 22:32
to dzewo przecież plonie!
~www.aleksandra-i-ard.blog.onet.pl
8 Październik 2005 21:11
Piękne zdjęcia… Dodaje Cię do linków i będę częściej cieszyć oczy =).
~czekolaadka
8 Październik 2005 18:07
I oczy i duszę drogi panie:)
~Sylwia
8 Październik 2005 17:21
no super kolorowo ale jesien tylko mowi mi o tym ze niedlugo nadejdzie zima i chlod ktorego nie lubie
~wuncia
7 Październik 2005 22:33
Tak pusto wkoło, nie ma nikogo.Cisza, wokół tak spokojnie.Słychać tylko szmer pod nogami,To liście, szeleszczą pod butami,I wiatr tańczy z naszymi włosami.
~africa
7 Październik 2005 22:25
krzew płonący…
~Asia
7 Październik 2005 19:34
dech mi zaparło… autentycznie… piękna czerwień, po prostu pięknie
~.kropelka.zielonej.rosy.
7 Październik 2005 18:53
Z paletą farb przywiał wiatr…zaplamił cały park… no a to drzewko wybitnie ;o) …gratuluję… cudownie uchwycona chwila…pozdrawiam…
~Gariga
7 Październik 2005 15:35
Kolejna super fotka… te kolorki…pzdr
~Julia
6 Październik 2005 22:33
Cudenko wielkie! Dla mnie to impresjonizm w calej swej postaci. A Pan nadal niech bedzie takim Malarzem, ktory chwyta chwile i ukazuje je nam- ludziom zauroczonym sztuka fotografii.
~Olesia
6 Październik 2005 22:09
Po prostu – „łał…!”Niedaleko mojego domu sa tekie sliczne kolorowe klony…Pozdrawiam serdecznie.
~ania55@autograf.pl
6 Październik 2005 20:41
to drzewo wygłada tak własnie szumiace i cieszy i oczy i dusze naiprawdziwiej i najpiekniej bo poprostu swoim niczym nie zniszczonym pieknem kolorowej jesieni!!
~czado
6 Październik 2005 18:33
Owszem szumiało, ale tylko chwilami, szeptem
~królowa wilków
6 Październik 2005 18:30
czy to drzewo szumiało?
~ewciaaa
6 Październik 2005 18:09
ładne zdjęcia… naprawde!!!! oczy sie ciesza, dusza tez:D zapraszam do mnie!! http://www.sienewa.blog.onet.pl
~Maya
6 Październik 2005 17:10
Przepiękne…
Pomijając fakt, że przez ostatnią godzinę zachwycałam się Twoimi zdjęciami zamiast pracować…
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję 
~misia4
6 Październik 2005 16:46
A mnie sie zdjecia nie otwieraja.. a nacieszyc przyszlam oczy i dusze… Zajrze pozniej… moze cos sie zmieni?
~pigulkab@poczta.onet.pl
6 Październik 2005 11:49
No Gratuluję – oczy się nacieszyły i dusza również spełniona w „patrzeniu” … magia -….mroweczkab….