teraz napatrzylam sie tak na nia i wiesz, cholera, masz racje – a to dlatego, ze wzrok moj przyciaga ta magia tla, rozmycie jego spowoduje skupianie wiekszej uwagi na obiekcie fotografowanym…zwracam honor::))pozdrawiamale i tak zlotem blyszczace tlo ma cos w sobie, cos co nie pozwolilo Ci na nie podzielenie sie z nami _ i dobrze jest na czym zawiesic oko
dla mnie nie jest az tak niedoskonale, ciekawe jest to, ze ta zlota jesien ( jaka na mysl mi przychodzi) – jes tpiekna polska wiosna, dlatego wada jaka temu wg Ciebie towarzyszy dla mnie nie zawiera wartosci ujmujacej..dlatego tez chyba dobrze jest zrobic ten sam kadr z roznymi glebiami ostrosci, wtedy mozna deliberowac nad kwestia…..
No proszę – każdego dnia człowiek uczy się czegoś nowego. A za wiedzę można tylko dziękować, więc dzięki ci, Czado Nie tylko za wiedzę, ale również za wspaniałe zdjęcia, które oglądam bardzo często – bo lubię tu przychodzić
Mówiąc najprościej byłoby lepiej dla tego zdjęcia, gdyby tło było jeszcze bardziej rozmyte. Teraz gałązka zbytnio wtapa się w otoczenie ponieważ ma dokładnie te same kolory. Bardzo cieszy mnie Twoja stała obecność. Pozdrawiam.
Witam jestem tu codziennie, ale nie wypowiadam się, bo nie chcę sie powtarzać Przeczytałam wyjaśnienie co do głebi, ale dalej nie wiem gdzie jest ten nieporządany efekt, ja tam uważam, że nie ma się do czego przyczepić Nie znam się zupełnie na fotografice, cykam zdjęcia, bo lubię, efekty są raczej marne, bo j/w Ale ja dopiero niedawno zaczęłam się bawić w fotografowanie, w dodatku Zenitem TTL, a urodziłam się w czasie kiedy pan cykał pierwsze zdjęcie czyli mam jeszcze trzydzieści parę lat żeby dojść do takiego mistrzostwa jak Pan Pozdrawiam i dziękuję po raz kolejny za ucztę dla oka
Głębia Ostrości to kombinacja wartości przysłony, ogniskowej obiektywu i rozmiaru matrycy lub błony fotograficznej, która powoduje, że tło fotografowanego obiektu jest bardziej lub mniej rozmyte. Im mniejsza głębia ostrości, tym bardziej nieostre jest to co przed lub za obiektem.Np. ostry czubek nosta, a oko już nie. Podczas zmniejszania rozmiaru zdjęcia rośnie głębia ostrości i taki niepożądany efekt wystapił w tym przypadku.Głebię ostrości niekórych zdjęć można właściwie ocenić tylko oglądając je w dużym formacie.
Wygladało dobrze na całym ekranie. Po zmniejszeniu rozmiau GO okazała się zbyt duża, ale żal było wyrzucić. Jak znajdę chwilę dołożę frgment ze zdjęcia o większej rozdzielczości. Pozdrawiam
czesc. u mnie na blogu jest konkurs na najlepsze i najładniejsze max 5 obrazkow. masz duuze szanse, regulamin na blogu- http://www.agutka12.blog.onet.pl mam nadzieje ze sie zgłosisz:)
Listki. Tak to już wiosna! ps.a wczoraj biegajac czemu nic nie uchwyciles? widziałam przesliczne niezapominajki na ląkach! usmiechem wabily przechodniow! pozdrawiam
… a mi się podoba ! To pewnie jakiś sad, więc drzewa muszą rosnąć w nim w rządach, symetrycznie. Sąsiedztwo krzewów też może mieć znamiona żywopłotu lub pola z krzakami owocowymi ? To wszystko wygląda jak obraz w kwietnych ramach dla zieleni traw w sadzie, a te obsypane kwiatowym puchem krzaki są jakby żywcem z zimy wyjęte. Uroczo !
Dopiero zaczynam swoją zabawę z fotoblogami i szukam, szukam miejsc, z których można ise czegoś ciekawego nauczyć, dowiedzieć… i to jest właśnie jedno z takich miejsc. Przeglądałem różne Twoje zdjęcia, jedne podobają mi sie mniej (jak np. to ) a inne bardziej, jak naprzykład to, umieszczone 23ego kwietnia… pozdrawiam serdecznie… i cóż, jakby to napisać, unikając natręctwa i spamu – zapraszam do siebie ))http://just-4-u.blog.onet.plOlaf
Dzięki twoim fotkom mogę trochę odetchnąć, bo o włóczędze po lesie – tylko pomarzyć, dokąd nie skończę pracy i jej nie obronię – czyli jeszcze kilka miesięcy. I nie wiem, czy wystarczy lata, żeby go posmakować. DZIĘKI Czado !!!
Za każdym razem jak oglądam Twoje zdjecia przywracasz mi wiarę w piękno jakie jest ukryte w zakątkach Polski. Jedno wstawiłam sobie na pulpit każdy mi zazdrości tego zdjecia.
Urocze – jak zawsze… A podobne widoki są obok mojej działki )) A teraz to wszystkie drzewa są chyba piękniejsze, niż kiedykolwiek – takie soczyście zielone…www.fotki-zuzqi.blog.onet.pl
Czereśniowe, pachnące lądowiska, krążowniki, o pokładach z białej kwiato-stali, na których przysiadają na chwilę pszczoły-helikoptery i tankują nektar. Gdy wiosenny szkwał dojrzeje, płatki ulecą w atmosferę, by opaść na zielone morza traw.
Z wszystkich kwiatów, chyba najbardziej kocham właśnie te na gałęziach drzew! Taki nagły wysyp koloru i zapachu. Eh, ja właśnie wróciłam z bieszczadzkich szlaków i jeszcze pachnie mi dokoła górami gdy zamknę oczy, na balkonie suszą się namioty, plecak stoi na środku pokoju i rozsiewa po domu resztki wiatru z połoniny, w sercu znalazł kącik mały smutek i tęsknota….i kolejna porcja cudnych górskich wspomnień – przygód, wędrówek, widoków…i zapachów – chyba dla mnie najukochańszych. Bo one potrafią w moment przenieść myśli i wyobraźnie w inne miejsce.
Piękny blog, jeden z najpiękbniejszych na jaki udało mi się natrafić A czy to czasem nie jest wisienka? Bo czytam tu o gruszy, jabłoni, ale nie wydaje mi się HmmZapraszam także na mój blog, mam tam też wiele przyrody i pejzaży http://www.alternative4p3.blox.pl Pozdrawiam serdecznie
Czuje jak powietrze pachnie,jaki maja delikatny dotyk,jaka jest pora dnia,co sie dzieje wkolo.Pieknie emocjonalne zdjecie …Bez watpienia jedno z moich ulubionych:)
No i nareszcie – 30.04, w moje urodziny – Czado zamieścił nową notkę )). Juz prawie czuje zapach tych kwiatów. I wiosny… I tak sobie pomyślałam o deszczu… Kiedy popada deszcz, a potem zaświeci słońce, to powietrze w górach jest takie wilgotne. I mokra jest trawa, i kamyk, i drzewo… I wogóle tak jakoś fajnie jest
Piękne zdjęcie. Z tym dotknięciem to nie wypali, bo płatki lecą, ale ich zapach jest naprawdę… silny. Przynajmniej, kiedy wieje wietrzyk. Tak to jest u mnie.
Śledzę Twój blog od dawna-po części dlatego, żeby nasycić wzrok górami, a po części dlatego, żeby podziwiać Twoje fotografie i być na bieżąco ze wszystkimi zmianami, które niosą ze sobą pory roku w górach. A swoją drogą, to jesteście szczęściarze z tymi kwitnącymi sadami. U nas nad morzem dopiero co pojawiają się nędzne listki! Pozdrawiam serdecznie.
juz czuje ich zapach,zamknelam oczy i wyobrazilam siebie w sadzie gdzie kwitna jablonie(?), poczulam ich zapach, na policzku musnely mnie platki zdmuchniete przez wiatr i czuje cieplo slonczenego dnia…..rozmarzona,odplynelam:)dziekuje ci za to
Cieszę się Ameli, że tak sprawnie się zmobilizowałaś. Teraz musi jeszcze dopisać nam pogoda i słoneczko, żeby powstały fajne zdjęcia i nie przemarzły nam … plecaki. E-mail już zapisałam. Będzie jak znalazł do wymiany pierwszych zdjęć. Jeszcze tylko muszę rozchodzić nowe buty. Oj, coś mało czasu mam na chodzenie ….. Do zobaczenia o 18.00. w sobotę. Jakby, co to:’ dryń, dryń, allioo ?’
Carrmelito jesteś niemożliwa…wszystko tak dokładnie zaplanowałaś…i o suszarce pamiętałaś …bardzo Ci dziękuję.Co do mojego autobusu, to dopiero jutro potwierdzę godzinę, bo dzisiaj nikt się nie zgłasza w info. (kurs z Łodzi i dokładnie o 18:00 na miejscu). Prawdę mówiąc nie wiem gdzie wysiąść, bo Zdrojowa ciągnie się przez cały Rymanów, ale raczej w centrum.Moja Druga Połowa się nie skusi, bo do pracy iść musi, a ja muszę wracać 3 maja (rano wyjazd I oprócz czerwonego szala będę miała zieloniutko-szary plecak…nie da się go niezauważyć….nowością kole w oczy To co, jesteśmy umówione ))Przepraszam, ale o e-mailu wczoraj zapomniałam…nie wiem czy jest jeszcze potrzebny tak na wszelki wypadek ameli@onet.euJuż się nie mogę doczekać, a tu jeszcze pięć dni „urwania głowy”Do zobaczyska w krainie marzeń…nie myślałam, że moje tak szybko się spełnią … jednak cuda się zdarzają i to za sprawą ludzi…kochanch ludziPozdrawiam gorąco
Ameli, powiedz mi dokładnie, o której będzie Twój autobus w Rymanowie Zdr. ( chodzi o przystanek w centrum, bo jest jeszcze Rymanów Górka, więc uważaj , żeby za daleko nie pojechać ) i z jakiej miejscowości startowej będzie jechał autobus, bo one mają czasmi opóźnienia. Wyjdę po Ciebie na przystanek i przy okazji zrobię jakieś zakupy na kolację i niedzielne śniadanie. Dzwoniłam do p. Katarzyny Hanus-Kuszel ( najemca ) i dowiedziałam się, że ma jeszcze jeden wolny pokój taki sam jak mój obok. Ameli, powiedz mi dokładnie, o której będzie Twój autobus w Rymanowie Zdr. ( chodzi o przystanek w centrum, bo jest jeszcze Rymanów Górka, więc uważaj , żeby za daleko nie pojechać ) i z jakiej miejscowości startowej będzie jechał autobus, bo one mają czasami opóźnienia. Wyjdę po Ciebie na przystanek i przy okazji zrobię jakieś zakupy na kolację i niedzielne śniadanie. Dzwoniłam do p. Katarzyny Hanus-Kuszel ( najemca ) i dowiedziałam się, że ma jeszcze jeden wolny pokój, taki sam jak mój obok. Zrobiłam dla Ciebie rezerwację do 02.05.07. lub 03.05.07. Cena taka sama 24 zł/os. Będziemy miały więcej przestrzeni ( nie wiem, jak ‘małe’ są pokoje ), trochę prywatności i luksus zawsze wolnej łazienki. Poza tym, może uda Ci się zbałamucić swojego mężczyznę na te parę dni. Do mnie może zajrzą około 01.05. rodzice na dwa, trzy dni, wracając z Brzegów k/Bukowiny Tatrzańskiej z wesela znajomych. Będą mogli zatrzymać się u mnie w pokoju, a gospodyni użyczy pościel. Podaję jeszcze raz dane kwatery: RYMTAR, ul. Zdrojowa 29, tel. 013-4357252. Będę na przystanku ( podaj mi spodziewaną godzinę przyjazdu ). Jestem wysoką blondynką ( trochę podfarbowaną ). Cóż, nikt nie jest doskonały … Uczeszę się w dwa kucyki, a wszystko nakryję zieloną czapką z daszkiem. Czekam na informację pod ‘kukułkami’. Gdyby były jakieś opóźnienia z autobusem, to dzwoń: 889671732. Do zobaczenia.P.S. Nie zapomnij o kurtce lub płaszczu przeciwdeszczowym. Jeśli weźmiesz latarkę, to bosko, bo ja nie mam !. Ja biorę suszarkę, więc możesz nie brać swojej.
jestem czekałam ) JADĘ )) Mój autobus będzie w Rymanowie Zdr.28.04 o 18:00 (ale muszę to jeszcze raz sprawdzić) …nie wiem o co jeszcze zapytać, bo w tak szalony sposób nigdy nie wyjeżdżałam. Buty są (stare, ale to już nieważne), kurtka i plecak też…jeszcze mapa, latarka, cos ciepłego do ubrania i nie wiem co więcej. Co do zarezerowanego pokoju – zaakceptuje każdy to jest najmniej istotna sprawa, zresztą cena wydaje mi się naprawdę rozsądna. Czy brać śpiwór?Mój znak rozpoznawczy – czerwony szyfonowy szal w różyczki – takiego nikt nie ma Wracać muszę w oklicach 2-3 majaTo chyba tyle?Carrmelito nie wiem jak mam Tobie dziękować…
Jeśli jesteś zainteresowana wyjazdem, to zajrzyj na stronę Rymanowa w Internecie pod noclegi i odszukaj RYMTAR II u Państwa Hanusów na ul. Zdrojowej 29 w Rymanowie Zdrój ( e-mail jest wydrukowany nieaktualny ! – mają nowy ). Tam jest zdjęcie domu, ale nie ma zdjęć pokoi. Mam rezerwacje na 2 tyg. do 12.05.2007. Cena jak mówiłam 24 zł/os. bez posiłków. Płatne po przyjeździe. Lodówka na piętrze. Jeśli się zdecydujesz, podaj swój e-mail, to napiszę szczegóły i ustalimy, co z dojazdem i jak się spotkamy. Będę musiała uprzedzić najemcę o ewentualnie dwóch osobach w pokoju ( pościel, wieszaki, sztućce, itp. detale ). Pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą, Ameli, że czasami lepiej być mile zaskakiwaną i odkrywać przestrzenie dla siebie. Co do Łosi, to byłam, ale nie w tych nad Zalewem Klimkówka ? ( koło Ujścia Gorlickiego ? ), ale w tych koło Krynicy G. i Roztoki Wlk. Jednak zachęcona Twoim opisem myślę je odwiedzić w maju, gdy zorganizuję kilkudniowy wypad z Rymanowa do Magurskiego Parku Narodowego ( zobaczyć hucuły i nie tylko ! ). Mówisz, że rybków sobie podjem w Łosiach, mniam ?! Co do Twojego planu na Rytro i Piwniczną, to rejon ten był ostatnio za bardzo na zachód od moich wędrówek. Kiedyś atakowałam Szczawnicę i Pieniny, ale to dawne czasy i przydało by mi się jeszcze raz odwiedzić stare kąty, bo widzę je z daleka jak przez mgłę… Odwiedzić Krościenko, Niedzicę, Czorsztyn i spłynąć Dunajcem w towarzystwie jakiegoś barczystego, roześmianego Flisaka ! Hej ! Jakby co, to spotkamy się ‘pod kukułkami’ . Pozdrawiam.
Dziękuję Carrmelito za wędrówkowe podpowiedzi, prawdę mówiąc nastawiałam się na przemierzanie Pasma Radziejowej w trójkącie: Piwniczna Zdrój, Rytro i Prehyba (1173 n.p.m.), ale Twoje „przednie miody” kuszą obietnicą niezapomnianych, a już sprawdzonych wrażeń tak więc bez „ciągnięcia zapałki” się nie obędzie A co do Łosi – jeśli miałaś na myśli te niedaleko Zalewu Klimkówka, to miała okazję już tam być i zapadły mi w pamięci przepysznym smażonym pstrągiem – przepiękna okolica i tyle tam niemych świadków historii…zresztą, co w górach nie zachwyca – wszystko, a każdy nawet najmniejszy szczegół na swój sposób uwodzi.A pytań trochę jest, ale gdzieś przeczytane ciekawe słowa o tym, że „góry te nie lubią planów, wygodnickich, a kochają zagubionych wędrowców i uczą kochać życie takim, jakie jest” przekonały mnie, że im mniej będę wiedziała, tym więcej niespodzianek mnie czeka i będę „zdobywała” te szlaki niczym pierwotny człowiek puszczę pradawną … ale jeśli jakieś wątpliwości się pojawią to zaproszę Cię tu – „pod kukułki”. P.S. Też zamierzam jakieś buty sobie sprawić – to mają być moje pierwsze, wymarzone, z prawdziwego zdarzenia buty do wędrówki i chciałoby się żeby były „naj”, ale wybór trudny bo finanse ograniczone.I słówko dla Czado …nie obawiaj się „opiekunie nasz”, nie zamierzam specjalnie gubić się w górach i kłopotów jakichkolwiek przysporzyć, ale pragnę by z każdym krokiem mnie zaskakiwały i by poczuć się jak prawdziwy zdobywca zagubionych bądź nieodkrytych szlaków i „lądów”.
Dziękuję Ameli, za miłe życzenia dobrej zabawy w Beskidzie ! Tobie też wróżę udany relaks w rejonie pięknej i wysokiej na 1114 m Jaworzyny – Pani tych ziem. Polecam odwiedzenie: Krynicy G., Mochnaczki, Tylicza, Muszyny, Muszynki Gr., Szczawnika, Powroźnika, Wierchomlej, Andrzejówki i dalej w Beskidzie Niskim: Kamiannej ( przednie miody ! ), Berestu, Czyrnej, Roztoki Wlk., Łosi, Izb, Wysowej Zdr., itp. miejsc z kościółkami i cerkiewkami, gdzie byłam 7 miesięcy temu. Jeśli masz jakieś wątpliwości lub pytania – zawsze chętnie coś podpowiem w kwestii, np. pobytu w B. Sądeckim.
W takim razie Carrmelito życzę Tobie szaleństwa zielono-białego, radości z ptasiego trelu i niezapomnianych przeżyć z wędrówki po Waldkowej Krainie Łagodności… już Ci zazdroszczę Bałucianki, Wierchowej, Zamczyska, czy tej o ślicznej nazwie – Glorietki … może odkryjesz miejsca, które uwiecznił Czado, a gdy to zbiegnie się jeszcze z tajemniczym i niesamowitym światłem jak na Jego fotografiach … ech pełnia szczęścia. (Tu słówko do p.Waldka – wędrując w tą i z powrotem po blogowych pejzażach tak się opatrzyłam w Twoich górach i Bieszczadach, że lepiej je rozpoznaję i się w nich „orientuję” niż w górach, które „na żywo” przemierzałam – może dlatego, że w każdej chwili mogę TU być, a do „prawdziwych” gór trochę mi daleko).Ja właśnie jestem w trakcie „urabiania gliny”, by na przełomie kwietnia i maja wyrwać się choć w Beskid Sądecki, jednak dużo zależy od tego, czy mój „anioł stróż” będzie miał urlop, bo mnie samej w góry nie puści. Carrmelito, trzymam kciuki za Twoją wyprawę, niech to będzie szaleństwo równe wędrówkom Waldka.P.S. Za siebie nieskromnie też trzymam kciuki, trochę gór od życia też mi się należy Pozdrawiam
Kraina Łagodności, gdzie nadaje Ptasie Radddio,io,io ..!!! Chcę pojechać, tam, gdzie kukułki i poczuć na własnej skórze zielono-białą puszystość eteru. Pod koniec kwietnia pakuję się w autobus z W-wy do Rymanowa i niech się dzieje, co chce ! Niech kukułki mnie zakukają !
Dobre pytanie. Byłem tam, zobaczyłem, nie było nikogo oprócz mnie, więc uznałem, że to wszystko moje. Zamknąłem w kadrze, przywłaszczyłem, nie dam sobie odebrać Pozdrawiam
Obiecanka, sasankaStoi dziś bez wianka.Kusiła i mamiła,Obiecywała, nie dotrzymała…Z próżnego do dzbanka nalewała,Aż ucho się urwałoI wszystko się wylało …Wiosennym deszczem …A ona: Chcę jeszcze !
Cieszymy się za sasanki i za nas ze doczekaliśmy tej wiosny .Niestety przypadło mi w niej 3 -tygodnie choroby oskrzelowej i podziwiania w domu rozkwitających storczyków.
Uważam ,że warto zachwycać sie nawet tym jednym zdjęciem bo nieraz nawet Ci co znają budowę aparatu nie potrafią zrobic ani jednego dobrego zdjęcia. Są super mi się podobają a skoro blog ma 2 nagrodę w konkursie blogów to znaczy, że bardzo duża liczba osób zachwyca się tymi zdjęciami.Pozdrawiam M.
..a ja nadal jestem zachwycona..))))))i guzik mnie obchodzi kto -co- jak ….też chodzę po blogach….ale dla mnie najważniejsze jest to ze mi się podoba,a mam już tyle lat…że wiem co mi się podoba i zachwyca…z wiosennym pozdrowieniem hi!…)))
Był las…. otoczony pięknymi drzewami… widokami… w tym lesie mnóstwo żyjątek… ogrom roślin… i ona jedna… Nikt nie zwracał na nią uwagi… A czy Ty nadepnął byś na nią???? – mówiłam że będę zaglądać….:) Buziaczki
przestancie sie podniecac jednym zdjeciem!jedno zamieści i wy już z zachwytu nie możecie oddychać a on znowu takich pięknych zdjęc nie robi.są blogi autorów którzy chociar znaja budowe aparatu,nie to co ty!te fotki są obrzydliwe,każdy może taką zrobić.Zero artstyki.
Jak to miło być w gronie „swoich ludzi”… którzy zachwycą się sasanką zwyczajną… A ja też zrobiłam takie zdjęcie ha ha! A tak na marginesie – sasanka jest rośliną trującą. No, ale kto by chciał spożywać sasankę, zamiast na nią PATRZEĆ?!
Witam!!!Zdjecia no cuż piękne jak i cały ten nasz beskidzko / bieszczadzki krajobraz. Mam nadzieję ze dalej tak pięknie będziesz fotografował, no i cóż może jakieś piękne zdjęcia ze słowackiego raju??? Przecież tam też było ładnie i uroczo. Szkoda tylko że nie da się oddać przeżyć i odczuć.Pozdrwaiam student III ORTiR
Oto opinnia:Zdjęcia sa wspaniałe. Fotografujesz w dobrej porze dzięki czemu twożysz nastruj. Mieszkasz w bardzo pięknej okolicy i fotografujesz tylko najpiękniejsze widoki co swiadczy o twym dobrym guście. W par słowach: Fotoblog wyszedł Ci perfekcyjnie! (Przepraszam za błędy jestem dysortograficzką czy jakoś tak)Pozdrawiam, jeśli chciałbyś skomętować moją opinnię to zapraszam: http://zielonasuknia.blog.onet.pl
PIękne! Az się chce wyjechać w te karpaty! Skąd takie krajobrazy, skąd takie zdjęcia? Czy mogłubyś mi podesłać pare taklich zdjątek ?? czekam : piesek222@op.pl (e-mejl młodszej siorki interysuje sie fotografią)
Trafiłam tu przypadkiem, ale bardzo mi się spodobały twoje dzieła. Masz trafne oko i świetne pomysły. Dodałam cię do linków na http://ying.blog.onet.pl/ bo napewno będę stałym bywalcem Pozdrawiam serdecznie. dragon_girl
mmm, piękna jest. Własnie sobie pomyślałam, że mogłabym mieć taką spódnicę w sasankowcyh barwach jak tak na nią patrzę, szeroką, długą, rozhasaną i rostańczoną.
Pierwiostki! u mnie kolo domu jest ich mnustwo. sa to bardzo wdzieczne kwiaty. a teraz pora na kaczence! podpowiem tylko, ze pelno ich w Rymanowie na lakach!! pozdrawiam sasiada
Pooglądałam, poukładało mi się w głowie, uspokoiło w duszy i tak mam całkiem pogodną niedzielę z łąkami pełnymi kwiatów, które pachną na Pana blogu. Serdecznie i sympatycznie…
dla ciebie jak co roku ale dla mieszczuchów niespotykane co to za kwiatki?zdjęcia są super tylko sobie zmieniam na pulpicie w zależnosci od nastroju a zawsze czekam na twoj krótki komentarz bo w nich też jest to coś! pozdrawiammanna
Witam Pana!!!! wlasnie znalazlam Pana blog i nie zdązylam jeszcze obejrzec wszystkich zdjęc ale te ktore widzialam, są poprostu…poprostu…tak piękne ze nie potrafię wyrazic tego slowami!!!!! I kiedy je ogladam to az chcialabym byc tam gdzie robil Pan te zdjęcia. Super, czekam na kolejne zdjęcia i pozdrawiam!!
Witam Pana serdecznie i wiosennie ))Byłam na spacerze, ale Takich śliczności nie widziałam…Zimniej u nas, muszę troszkę poczekać.Serdecznie pozdrawiam i czakam na więcej Pana pięknych zdjęć:)
Przyznam, ze tez nie wiedzialabym, ze laka juz tak zakwita. Piekna. Czuje – pewnie wyobraznia- „slodki” zapach kwiatow. A rwalam je jakies … lat wiele temu.
Kwiaty placzą tylko wtedy, gdy nasze lzy radości splywają po ich platkach…usmiechają się nawet wowczas gdy ich nie podziwiamy…..dziela sie swą wonią, mimo, iż przyzwyczajamy się do ich zapachu……zakwitaja w milości i gasną gdy ta odchodzi….ale są przy nas zawsze…..Piękne zdjęcie krajobrazu, ktory wskazuje kojące znaki ciszy
Powtarzalność zdarzeń. Odczuć. Powtarzalność obrazów. Pewność, że znów zakwitną, chociaż nas nie będzie. Oswojenie, a może tylko obserwowanie przyrody? Czy to Ocean kwiecia, jak ocean na Solaris? czy one wiedzą coś o nas, czy tylko my muskamy z lekka ich ponadczasowe piękno? Czy może być piękno absolutne?Ech (eh?), naszło mnie na filozofię tą ciemną nocą. Pozdrowienia od Roberta Kołodziejczyka z GOPR-u -
Przepiękne zdjęcia Pan robi… I w dodatku niebanalnie Pan je komentuje… Naprawdę jestem pełna podziwu… Bardzo gratuluję- będę często odwiedzała Pana stronę:) A i wkrótce zapewne zaproszę Pana do pooglądania moich fotografii – bo już powstaje strona:) Pozdrawiam serdecznie.
Świt lub zmierzch… Założę, że świt. Widzę krzyż i oczekiwanie, nadzieję i nieśmiałą radość, a może… On wstanie z martwych?P.S. Podobno można zobaczyć tylko to, co ma się w duszy. Widzę więc taki akurat obrazek.
Jestem tu bardzo często…cichutko, ale oglądam, podziwiam i uczę się. Twoje zdjęcia są wspaniałe. Ja też kocham fotografię, ale moim zdjęciom daleko do Twoich cudów. Dzisiaj zebrałam się na odwagę. Chcę Ci złożyć życzenia radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny i wiarą w sens życia.Pogody w sercu, radości oraz wszystkiego najlepszego
Uważam za święty obowiązek odwiedzić leśne i polne kwiaty zanim przekwitną. Gdy nie ma nikogo w pobliżu mogę przez chwilę nieskromnie pomyśleć, że to dla mnie…
Wiesz?……………pewnie jeszcze nie! Nop ale powiem Ci w sekrecie, do tego sadze,ze nie jestem jedyna osoba, ktora czuje wielka milosc do Ciebiepatrzac na uroki naszych polskich gorekjak to je pieknie ujmujesz…..juz sobie wyobrazam jak tokobiete pieknie w milosc ujmujeszto pragnienie az tak bardzo jest wielkieogromneprzepastnei silnenie dajace sie odwrocicprzepedzicNo i dlatego wnioskuje,ze sie w Tobie zakochujeheh do tego bez niejakiego na Ciebie spogladaniadusze Twa wystarczywyobrazic byzostac nia zaczarowanauwiedzionaprzeciez inaczej sie nie da…
Cudne.Wyglądają jak z bajki.W moim ogródku wyrósł taki 1 (słownie:jeden) i hołubiłam go jak książątko.Zobaczywszy takie mrowie chyba można zwariować z radości?Pozdrawiam świątecznie i wiosennie.
Boże drogi cóż za raj dla oka … że też mnie nie dane jeszcze było ujrzeć na żywo czegoś podobnego …-dzieki Waldek za tę wirtualną namiastkę -mroweczkab
Piękne…niesamowicie ucieszyłeś tym zdjęciem moje oczy i serce. I pozazdrościłam Ci możliwości odwiedzania tak cudnych miejsc w wiosennej szacie. W W-wie raczej nie ma takich możliwośći…ale będę w Bieszczadach na majówce. Może uda mi się jeszcze jakieś oznaki wiosny wypatrzyć…albo pierwsze sygnały lata…
jak wszystko pieknie sie uklada, ida swieta, i wiosna budzi sie do zycia jak Chrystus…zycze Ci aby tak jak w tych kwiatach tak i w Tobie ON zmartwychwstal…P.S odwedzam Cie od dawna, przepraszam ze dopiero dzis stac mni ena odwage… pozdrawiam
Cieszę się, że jest Pan tak obowiązkowy. Zdjęcie nie wymaga komentarza – mówi samo za siebie, jak wszystkie dlatego oglądam i staram się nie komentować Pozdrawiam.
przepiękne u mnie na Muranowie jest łączka niebieskich kwiatuszków, które pojawiają się co roku i to w ogromnej ilosci, kiedy tylko się pojawiają wiem, ze zima już nie wróci, takich egzemplarzy jak te na zdjeciu u nas sie nie spotyka, takie piękno to pewnie tylko na łonie natury Pozdrawiam serdecznie
~fotoskowiczka
14 Maj 2006 07:59
teraz napatrzylam sie tak na nia i wiesz, cholera, masz racje – a to dlatego, ze wzrok moj przyciaga ta magia tla, rozmycie jego spowoduje skupianie wiekszej uwagi na obiekcie fotografowanym…zwracam honor::))pozdrawiamale i tak zlotem blyszczace tlo ma cos w sobie, cos co nie pozwolilo Ci na nie podzielenie sie z nami _ i dobrze jest na czym zawiesic oko
~fotos_kowiczka
14 Maj 2006 07:54
dla mnie nie jest az tak niedoskonale, ciekawe jest to, ze ta zlota jesien ( jaka na mysl mi przychodzi) – jes tpiekna polska wiosna, dlatego wada jaka temu wg Ciebie towarzyszy dla mnie nie zawiera wartosci ujmujacej..dlatego tez chyba dobrze jest zrobic ten sam kadr z roznymi glebiami ostrosci, wtedy mozna deliberowac nad kwestia…..
~Megan
11 Maj 2006 23:51
Dziękuję za wyjaśnienia . Lubię prostotę
Mam nadzieję, że pojęłam, bo kadr ze zdjęcia wydaje mi się mieć lepszą GO
)))
~Mi$ka
11 Maj 2006 21:28
P.S. Gdybyś nie wytłumaczył mi, co to jest GO i jakie błędy można zobaczyć w tym zdjęciu, pewnie bym ich nie zauważyła
Wspaniale fotografujesz 
~Mi$ka
11 Maj 2006 21:26
No proszę – każdego dnia człowiek uczy się czegoś nowego. A za wiedzę można tylko dziękować, więc dzięki ci, Czado
Nie tylko za wiedzę, ale również za wspaniałe zdjęcia, które oglądam bardzo często – bo lubię tu przychodzić 
~czado
11 Maj 2006 18:14
Mówiąc najprościej byłoby lepiej dla tego zdjęcia, gdyby tło było jeszcze bardziej rozmyte. Teraz gałązka zbytnio wtapa się w otoczenie ponieważ ma dokładnie te same kolory. Bardzo cieszy mnie Twoja stała obecność. Pozdrawiam.
~Megan
11 Maj 2006 17:53
Witam jestem tu codziennie, ale nie wypowiadam się, bo nie chcę sie powtarzać
Przeczytałam wyjaśnienie co do głebi, ale dalej nie wiem gdzie jest ten nieporządany efekt, ja tam uważam, że nie ma się do czego przyczepić
Nie znam się zupełnie na fotografice, cykam zdjęcia, bo lubię, efekty są raczej marne, bo j/w
Ale ja dopiero niedawno zaczęłam się bawić w fotografowanie, w dodatku Zenitem TTL, a urodziłam się w czasie kiedy pan cykał pierwsze zdjęcie czyli mam jeszcze trzydzieści parę lat żeby dojść do takiego mistrzostwa jak Pan
Pozdrawiam i dziękuję po raz kolejny za ucztę dla oka 
~czado
11 Maj 2006 15:05
Głębia Ostrości to kombinacja wartości przysłony, ogniskowej obiektywu i rozmiaru matrycy lub błony fotograficznej, która powoduje, że tło fotografowanego obiektu jest bardziej lub mniej rozmyte. Im mniejsza głębia ostrości, tym bardziej nieostre jest to co przed lub za obiektem.Np. ostry czubek nosta, a oko już nie. Podczas zmniejszania rozmiaru zdjęcia rośnie głębia ostrości i taki niepożądany efekt wystapił w tym przypadku.Głebię ostrości niekórych zdjęć można właściwie ocenić tylko oglądając je w dużym formacie.
~Mi$ka
11 Maj 2006 14:49
Ekhem… a co to jest GO?
~czado
11 Maj 2006 14:15
Wygladało dobrze na całym ekranie. Po zmniejszeniu rozmiau GO okazała się zbyt duża, ale żal było wyrzucić. Jak znajdę chwilę dołożę frgment ze zdjęcia o większej rozdzielczości. Pozdrawiam
~K.
11 Maj 2006 07:25
Fajne tło z tą gałazką i niezłe GO, hmyy ja bym jeszcze nad tym zdjeciem popracował albo nie jest cool
~doncia
10 Maj 2006 19:54
robisz cudne zdjęciajestem pod wielkim wrazeniempozdrawiam i buziaki oby tak dalej
~Julia
10 Maj 2006 16:40
Wiosna z zachodem slonca.
~konkursik
10 Maj 2006 14:55
czesc. u mnie na blogu jest konkurs na najlepsze i najładniejsze max 5 obrazkow. masz duuze szanse, regulamin na blogu- http://www.agutka12.blog.onet.pl mam nadzieje ze sie zgłosisz:)
Bathorka
10 Maj 2006 12:56
Listki. Tak to już wiosna! ps.a wczoraj biegajac czemu nic nie uchwyciles? widziałam przesliczne niezapominajki na ląkach! usmiechem wabily przechodniow! pozdrawiam
~behemot.blox.pl
10 Maj 2006 08:37
wiosna jesienna
~Kasik
10 Maj 2006 07:32
Niesamowite, że potrafisz uchwycić wiosnę z tak różnych stron – i zimowo i jesiennie . . .Gratuluję
~ange_incroyant
10 Maj 2006 07:17
Mmm
pięknie to słońce prześwieca przez liście osiki, a jakie kolory 