Zachwycam sie tym pieknem caly czas … Doceniam tez to, ktore mam obok. Roslinnosc preriowa. A jednak czesto wracam do Polski i uwielbiam ogladac to co fotografujesz. Dziekuje za wszystko!
Zaglądam tu często, jest to dla mnie jak narkotyk i tylko brak mi słów aby opisać te emocje które towarzyszą mi podczas oglądania tych zdjęć.Kocham góry, każdą wolną chwilę spędzam na wędrówkach po naszych polskich górach, a gdy obowiązki zatrzymują mnie to zagladam tu i już jakoś trochę mniej tęsknię. Dziękuje.
Kolejny raz w Tatrach, które znów bardzo łaskawe dla mnie. Wspaniałe światło, świeża zieleń, resztki śniegu, aparat w plecaku, powodują, że czuję się lekki, „noga podaje”, a zmęczenie mimo nieprzespanej nocy nie ma do mnie dostępu.
Przepiękne zdjęcia, gratuluję, rzeczywiście trafiłeś na wspaniałą pogodę, ogromnie dziękuję że dzięki Tobie mogłam popatrzyć na ten cud natury jakim są nasze Tatry
Pana zdjęcia poznam wszędzie, nie tylko te z Beskidu (nie wiem, czy nie piękniejsze). Czyż nie czas na wielka wystawę w rckpie? Zazdroszczę, tak robi zdjęcia tylko ktoś, kto kocha życie. Pozdrawiam i życzę najlepszego
góry nie dla każdego, żaden potencjalny turysta nie przejdzie Czerwonych Wierchów aż do Morskiego Oka ot, tak sobie jak to pokazują zdjęcia a i po drodze kupę pięknych wierzchołków,planujcie wycieczki z rozsądkiem nie na wyrost,powoli a dojdziecie….wszędzie bynajmniej tak, ja je zdobywałem za młodu a teraz to tylko wspomnienia z dolin roztoki
Nie ma jak polskie góry Tatry są piękne ale nie wolno zapominać o Pieninach czy Beskidach . Serdecznie Zapraszam na stronę o górach http://mynaszlaku.cba.pl
Nie ma jak polskie góry Tatry są piękne ale nie wolno zapominać o Pieninach czy Beskidach . Serdecznie Zapraszam na stronę o górach http://www.mynaszlaku.cba.pl
Cz.W. najpiękniejsze są w czerwcu – teraz to wiem Zaraziłeś mnie swoją pasją. Przez Ciebie;) pokochałam Bieszczady – te Twoje wiem, że do nich wrócę, tak samo jak w Tatry, które kocham takie bezludne i beztłumne… Tak wielu ludziom sprawiasz radość, komentarze to potwierdzają. Ja z tego miejsca dziękuję za twoją szczerość, naturalność i wrażliwość, które emanują z twoich zdjęć:) pozdrawiam z Beskidów.
Zachwyca mnie piękno naszych gór,które pokazują Twoje zdjęcia,nie będę się siliła na komplementy,bo nic nowego nie wymyślę.Codziennie tu zaglądam i podziwiam.Endorfin zazdroszczę ,mogłyby mi się wylewać tylko jednym uchem.Pozdrawiam i niech Ci wiatr sprzyja Czado.Pozdrów piękne modelki jak kiedyś spotkasz.
…warto było biec cały dzień z lustrzanką podskakującą na plecach.
Od przynajmniej trzech lat zmagam się z dylematem: biegać czy robić zdjęcia. Fotki niestety często przegrywały. Teraz wszystko wskazuje na to, że udało się znaleźć kompromis. Da się biegać z ciężkim aparatem w plecaku. To kwestia techniki. Tu zacytuję znamienitego kolegę: …podstawą dobrej techniki jest zwierzęca siła … P.S. Może zbyt narcystycznie napisałem, ale usprawiedliwiają mnie endorfiny, które jak to kiedyś skwitował kol. Redaktor (równie znamienity): „…wylewają się uszami…”. P.S.2. O czym piszę? 38km do przodu i 3250m ku niebu, tyle samo w dół – niedzielny trening w Tatrach P.S.3. Musiałem się tym podzielić – to przez te modelki
Buzia sama się uśmiecha do tego widoku, aż chciało by się za Tobą biec by ujrzeć te krajobrazy i podziwiać uśmiechnięte ryjki modelek. Brawo !!! Cudne!!
Piękne zdjęcia! Trzeba mieć to coś w sobie, żeby robić takie zdjęcia. Dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają odkrywać w sobie tę pasję polecam wam kupić bardzo fajny sprzęt (lustrzankę cyfrową) o nazwie NIKON D3000. Przetestowałam i polecam w 100%. Robi naprawdę dobre fotografie.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko serdecznie pogratulować! Ja nie mogę się doczekać kiedy będę mógł biegać z wnuczkami. Udane próby z wózkiem do biegania też już były ale córka zakłada do tego rolki. Trudno utrzymać ich tempo
Zdjęcie przepiękne! A dylemat biegowo-fotograficzny i mnie dopadł. Zawsze miałam wrażenie, że najlepsze zdjęcia mogłabym zrobić, gdy aparatu nie miałam Do tego doszła zmiana planów jeśli chodzi o starty w biegach ulicznych, wszystko odkładam na przyszły rok, bo matka natura zrobiła mi najcudowniejszego psikusa Patrzę więc z odrobiną zazdrości na spoconych i dyszących ludzi oraz przeglądam wózki biegowe w sklepach dziecięcych. Pozdrawiam
Można również, znaleźć inny kompromis – zastąpić dużą lustrzankę czymś mniejszym Wiem, że zdjęcia nie będą wtedy takie dobre, ale w końcu kompromis wymaga wyrzeczeń. A modelki bardzo piękne!
Potwierdza się stare jak świat porzekadło „chcieć to móc”. Przepełnia mnie radość gdy widzę ludzi spełniających swoje pasje .Pozdrawiam .P.S-modelki prześliczne i z pewnością nie będące łatwym obiektem.
Fajne foty , ale zwłaszcza mieszczuchom proponuje przygodę na żywo z takimi łąkami-sanatoriami. I delektowania się widokiem żywej natury, zapachami których zdjęcia nie oddadzą, śpiewem ptaków wokół itp. Przy okazji budzą się genetyczno-psychiczne związki z przyrodą, psycha wraca do stanu równowagi i naturalnej pogody ducha. Następuje automatycznie niewidoczny proces uzdrawiania organizmu. Każda sekunda w takim sanatorium to preces automatycznego uzdrawiania , wymęczonego organizmu miejskimi toksynami , smogiem elektromagnetycznym , hałasem itd.
Dziękuję za cudne rumianki/margerytki, czy co to tam jest… zazdroszczę Ci tej łąki, ja mam beton blokowiska… ale już w środę będę w okolicach Gródka nad Dunajcem i napatrzę się na piękno przyrody… Musisz być cudownie wrażliwym człowiekiem… lubię Twoje podpisy pod zdjęciami, zapadł mi w pamięci taki urywek „z podziękowaniami dla Pana Adama, za pielęgnowanie krajobrazu”… czy jakoś tak… zaglądam tu do Ciebie od czasu do czasu i cieszę się, że właśnie tak zwyczajnie, latem – lato, zimą – zima, tak w rytm natury
..niby nic a tak wiele…. mieć taką łąkę w zasięgu ręki to i królestwa nie żal.. napatrzeć się nie mogę,choć oczy pieką a przecież alergii nie mam.Czado pozdrawiam,umiesz człowiekowi pokazać piękno tego świata .
Kocham czerwcowe łąki, to bogactwo kolorów, zapachów, dźwięków i wszystkiego, co daje mojej duszy radość. Niedługo zawkitną maki!!! Nie mogę się doczekać pozdrawiam i dziękuję, że razem z Tobą możemy na chwilę się zatrzymać… i zachwycić tym, co na codzień niedostrzegalne…
Fotki tradycyjnie przepiękne !!!Do tekstów pod nimi nie sposób się nie odnieść.Myślę że każdy z nas czół to co piszesz ale dlaczego to zatraciliśmy w sobie w imię dorosłości?Czym ona tak naprawdę jest?Może tworem który daje złudną wizję odnajdywania się w życiu i radzenia sobie z codziennością?Gdybyśmy tak wszyscy zaczęli myśleć jak dawniej niebo byłoby na ziemi. Pozdrawiam.
Zieleni się sad, rodzi się ptak.. Dusza żyje, serce bije..Góry były, są i będą całym mym życiem.. super zdjęcia, bardzo mi się podobają, cieszę się, że natknęłam się na Twojego bloga.pozdrawiam
…Łąko- zielona Łąko,szumna od istnienia!Chcę,byś była taka bliska,Jak ta łza, co gardło ściska.Kiedy w nim się zapóżni śpiew twego imienia.Czekaj na mnie łąko,wkrótce przytulę się do ciebie.Czado pozdrawiam Cię i dziękuje za łąke.
~Adam
21 Sierpień 2012 18:29
Od czasu do czasu jest fajnie zobaczyc jakis znany krzak
~Agnieszka
15 Sierpień 2012 21:05
Może za zakrętem jest coś więcej niż Raj?
~Julia
14 Lipiec 2012 00:59
Zachwycam sie tym pieknem caly czas … Doceniam tez to, ktore mam obok. Roslinnosc preriowa. A jednak czesto wracam do Polski i uwielbiam ogladac to co fotografujesz. Dziekuje za wszystko!
~Danuta
7 Lipiec 2012 20:31
Zaglądam tu często, jest to dla mnie jak narkotyk i tylko brak mi słów aby opisać te emocje które towarzyszą mi podczas oglądania tych zdjęć.Kocham góry, każdą wolną chwilę spędzam na wędrówkach po naszych polskich górach, a gdy obowiązki zatrzymują mnie to zagladam tu i już jakoś trochę mniej tęsknię. Dziękuje.