


Były powodem niedostatecznej oceny jaką otrzymałem w pierwszym dniu nauki w szkole, w pierwszej klasie. Pani poleciła narysować słonecznik, a ja nie potrafiłem. Nie uwierzyła, nakrzyczała na mnie, sądząc że odmawiam. A ja umiałem zrobić łuk, procę, nakręcany traktorek z drewnianej szpulki po niciach, naprawić latarkę, wyciągnąć wodę ze studni,…, ale nie umiałem trzymać kredki. Rodzice sądzili, że tego nauczę się w szkole. Nie przejąłem się tą oceną bo nawet nie wiedziałem co to znaczy. Bardziej dotkliwe były drwiny kolegów więc dochodziło do bójek po lekcjach. Tak zostałem niegrzecznym chłopcem na kilka lat. Pani na mnie krzyczała, czasem biła po głowie (nie tylko mnie). Gdy koledzy się śmiali (trudno się dziwić bo to gdy ktoś oberwał było jedyną rozrywką w nudnej szkole), to rachunki wyrównywało się podczas powrotu do domu. Po nikogo nikt nie przychodził, kilka kilometrów pozwalało załatwić wiele spraw. Rodzicom lepiej było się nie skarżyć bo uważali, że Pani ma zawsze rację, a skoro koledzy się ciebie śmieją to widocznie jesteś fajtłapą lub ofermą.
~Alina
21 Wrzesień 2010 20:03
Jak trudno znieść ogrom piękna stworzenia.Na kolana nas ziemia przygina, gdy patrząckrztusimy się wyrzeźbionymręką Mistrza widokiem.”Rozkrzykujemy” radość sercawypełnionego obrazami przed – jesieni.Nie wszyscy widzą, choć patrzą…
~ameli
17 Wrzesień 2010 22:16
Dobrze wiemy, że marzenia spełniają się
W niedzielę po południu przywitam się z Czarnohorą osobiście
Dziękuje za wspaniałe zdjęcia i … marzenia.Pozdrawiam ciepło!
~Krzysiek
17 Wrzesień 2010 17:22
Zawsze ciągnie do nich jakkolwiek długo by się ich nie widziało. Piękne obrazy tego co trudno uchwycić, klimatu tych miejsc. Pozdrawiam
~Ewa
15 Wrzesień 2010 13:55
niezmiennie piękne i czekają na mnie zapewne
pozdrawiam miło
kawowajulia@poczta.onet.pl
13 Wrzesień 2010 13:29
Bardzo sie ciesze, ze jestes z pieknymi fotografiami! To „balsam” na jesienne zmiany nastrojow. Az milo zobaczyc taka przyrode! Pozdrawiam!