Tylko raz w życiu zasypiać i zamykając oczy, widzieć ten szczyt. Tylko raz w życiu obudzić się i przed oczami mieć taki widok. Tylko raz. Później już nie ważne.
Może naukowcy mylą się, co do domniemanej lokalizacji Bibilijnego Edenu za pasmem Zagros w zachodnim Iranie ? W naszych górach też znalazłoby się siedem przełęczy prowadzących do Siódmego Nieba ? Tylko jeszcze odszukać ukryte, naturalne jeziorko w dolinie i …
Przejrzalam wszystko- czerwiec i lipiec ( kiedy mnie nie bylo ) . Cudowne! No i te maki i gory, ktore jeszcze nie tak dawno mialam na wyciagniecie reki. Dziekuje. Juz wrocilam.
Nie napisze że masz fajnego bloga, bo to chyba wiesz = ) Nie napisze że mi się podoba , bo gdyby tak nie było nie odwiedziłabym Cię. Nie martw się nie napisze że masz koniecznie wpaść na mój blog. Choć byłoby miło (http://www.micca.blog.onet.pl Z tym komentem zrobisz co zrobisz co zechcesz, możesz odpowiedzieć; Jeśli jednak sobie o mnie przypomnisz – wpadnij będę czekać na komenta od ciebie. Buziaczki =*
cześć!ten blog jest… jest… naprawde super! taki normalny, ale inny… super!!! Powodzenia w dalszym blogowaniu i odwiedź mnie! http://www.karibbean.blog.onet.plpozdro!
Cześć!!! Fajnego masz bloga! Wejdź na mojego, skomentuj i koniecznie wejdź na moje inne blogi. Szczegóły na http://super-blog1995.blog.onet.plpaPS. Koniecznie weź udział w konkursie…
Cześć!!! Fajnego masz bloga! Wejdź na mojego, skomentuj i koniecznie wejdź na moje inne blogi. Szczegóły na http://super-blog1995.blog.onet.plpaPS. Koniecznie weź udział w konkursie…
jakie ladne… sorki, braklo mi slow, braklo tchu…masz niewatpliwie talent do robienie zdjec…i jak nie wielbic Boga w takich widokach? Pomyslec, ze dla niego to tylko jedno z dziel…..
Na Tarnicy pomimo lipcowej aury mamy majową Pierwszą Komunię. Rośliny ubrały się w białe kwiecie i brakuje tylko do towarzystwa bukiecików konwalii, różańca i Księdza z hostią. Rozejrzyjmy się po ścieżkach. Może znajdziemy naszego Ojczulka drepczącego z Panem Bogiem, ocierającego pot z czoła…
Myślę, że rozpoznałabym Twoje zdjęcia po tym nieuchwytnym spojrzeniu na zwykłe roslinki obok ktorych większość przechodzi obojętnie szukając frapującego tematu. No ale do tego trzeba mieć duszę artysty.
To niesamowite – ile pięknych zdjęć robisz w ukochanych Bieszczadach. Jakże Ci zazdroszczę – widzę, że jesteś na co dzień w górkach. Ja mogę tylko podziwiać te piękne zdjęcia. Tak trzymaj !
A ja bym powiedziała, że to jest wodospad… woda płynie ze wszystkich stron do środka Jesteś mistrzem w swoim fachy Dziękuję że się potrafisz dzielić tym, co masz, czyli swoim talentem. Podziwiam Twoje zdjęcia od dawna Pozdrawiam serdecznie
Ależ masz skojarzenia. Ale muszę przyznać , że trafne, bo te chmury rzeczywiscie przypominają meduzę. I kto by pomyslał troszeczke morza w górach. no,no
…”Niebo tajemnic mam nad głową (…) Czy to jawa, czy marzenie, Które opływa mię bezkreśnie? Zda się – każdej pieśni drżenie Dźwięczało przedtem – niegdyś – we śnie?” („Śród nocy”B.L.) Dziękuję, że patrzysz i widzisz…
A ja uparcie bede Cie namawiał w łemkowskie strony Beskid Niski już jest w twoich pracha a może tak okolie Magurskiego Narodowego By Cie interesowały ?;) Pozdrawiam.
Hej.Jestem Zuzia.Moja przyjaciółka poleciła ten blog i jest świetny:) lubie zdjęcia robić i oglądać:) to poprzednie zdjecie super znam, bo na własne oczy widziałam ten widoczek:) Bieszczady,mmm:) pozdrawiam i zapraszam na http://eternally-23.blog.onet.pl/ jeśli masz ochote;)
Wcale się nie dziwię , że podgląda. Takie widoki to bym mogła oglądac codzień i by się nie znudziły, bo góry są takie zmienne i fascynujące. Pozdrowionka
Teraz już mogę powiedzieć, że tam byłam,widziałam i tęsknię, tęsknię, tęsknię…do tych przepięknych widoków, spokoju, przyjaznej atmosfery…ehh. Pozdrawiam i zazdroszczę Ci, że jesteś tam tak często.
Dzięki nenyan;) …ważniejesze od świadomości jest ludzkie uświadomienie, moja wyobraźnia już wpadła w zachwyt, mimo to wolę real i kiedyś znajdę się tam…na pewno…
pozwalam sobie udzielić odpowiedzi: zrobić jak najwięcej się da. spróbuj sobie wyobrazić te z 360 stopni dookoła Czado, które znalazły się poza kadrem…
za takimi Bieszczadami najbardziej tęsknię. kiedy jest cicho, coraz ciszej, a góry powoli przygotowują się do snu, tulą się do mgieł i ubierają w ciepłe, miękkie barwy wieczoru. na szlakach można spotkać przeważnie już tylko tych, którzy schodzą w dolinę, niektórzy z nich coraz szybciej i szybciej, chcąc uciec przed nadchodzącym zmierzchem. a my jakoś tak zupełnie naturalnie mówimy tylko szeptem, żeby nie płoszyć tej małej pięknej bajki, która się snuje przed naszymi oczami. albo nie mówimy nic, zachwyceni i tak po prostu, tak zwyczajnie szczęśliwi. wymieniamy tylko porozumiewawcze spojrzenia i uśmiechy. bo przecież jesteśmy właśnie tam, dokąd chcieliśmy dojść…wiesz, Czado, Twoje fotografie uświadamiają mi, jak bardzo bardzo brakuje mi tych Miejsc, jak bardzo brakuje mi mnie właśnie Tam. bo przecież to wszystko co mi najbliższe, to klisze i te nieistniejące fotografie, zapamiętane gdzieś tam w środku i ten skrawek mapy na Końcu Świata, w którym jakoś łatwiej wierzyć, że spełniają się marzenia, a szczęście nie jest igraniem losu z nami. dziękuję, to będą dzisiaj bardzo ładne sny. dobrej nocy, bardzo bieszczadzkiej i gwieździstej.
Kwiaty, zioła i wszelkie rośliny są, jak wiadomo, wrażliwe na piękno krajobrazu. Dlatego te maleństwa wspięły się na paluszki, na skalistą, niegościnną glebę, zadarły kielichy i płatki do góry, by dalej i więcej widzieć. Przy okazji pozowały do zdjęcia. Są fotogeniczne bez dwóch zdań.
Właśnie wróciłam z Polańczyka po trzytygodniowym pobycie zakochana w Bieszczadach. Siedzę przed monitorem i czuję się, jakbym nadal tam była… Dziękuję… Ola
Sama nie wiem co piekniejsze po zachodzie czy powitanie? Po cichu liczyłam że będzie uczta dla ducha po Twoim powrocie z Bieszczad. Dzięki za swoisty sposób pokazania piekna!
To jest właśnie cudowne w tych górach kochanych – te trawy i kwiaty i chmury i słońce i wszystkie żyjątka- te małe i te wielkie. Dzieli Ci za tak cudowne zdjęcie. To mi przypomina, że przed wielu laty moja dusza tam została i wędruje po Połoninach.
Siedzę teraz w dusznym, gorącym biurze. Jeszcze całe dwie godziny przed monitorem. Twoje zdjęcia są jak powiew wiatru na połoninach. Dziekuję Ci za to.
~asaja
29 Lipiec 2006 23:16
tak pięknego odcienia nieba jeszcze nie widziałam
~Kasik
25 Lipiec 2006 07:25
Wspaniałe barwy . . . niesamowite . . .pozdrawiam
~Mojra
24 Lipiec 2006 19:55
Tylko raz w życiu zasypiać i zamykając oczy, widzieć ten szczyt. Tylko raz w życiu obudzić się i przed oczami mieć taki widok. Tylko raz. Później już nie ważne.