
… w biegu pozdrawiam więdnące kwiaty i zielska, sprawiające wrażenie zmęczonych jak ja. Wdzięczny jestem ludziom, którzy nie sprzątnęli ich w imię ładu i porządku…
… jak i tym, którzy pozostawili następnym pokoleniom kapliczkę przytuloną do dębu.
Co zostanie po nas?
P.S.
Liżę rany po 35 km treningu, miało być w 3 godz…. więc było. Jeszcze 11 dni. Teraz już nogami spojnie, ale jak uspokoić głowę?
P.S.2
Dziękuję za wsparcie, trudno go przecenienić. Informację o moich maratońskich planach umieściłem tu z wyrachowaniem… Pomyślałem, że gdy przyjdzie kryzys, ból, braknie własnej motywacji, przyda się każda pomoc. W końcu napisałem, że pobiegnę…
Teraz walczę z bólem stóp. Może pomogą nowe buty, już jadą. Stare choć wyglądają jak nowe, po ok. 1500 km prawdopodobie straciły właściwości amortyzujące – musze się tego trzymać. Pogoda nie pomaga. Nie lubię upałów, ale 5st. C i deszcz nie zachęca do wyjścia z domu. Problemem jest przemóc się i ruszyć na trasę. Gdy się to uda aura nie ma już większego znaczenia.
Nie czuję się samotnie podczas biegania. Przeciwnie, bieganie to medytacja. Gdy biegnę im bardziej jestem zmęczony tym bliżej mi do Wszystkich.
Pozdrawiam serdecznie
~Alicja M. Bystrzyca Kł.
14 Grudzień 2008 21:31
Jestem zachwycona pięknem, pochodzę z tych okolic, a mieszkam obecnie na Dolnym Śląsku, dlatego serce mi mięknie na te widoki, pozdrawiam ciepło.
~holka
1 Grudzień 2008 21:24
…. żal! Żal jak cholera za każdym razem gdy wyjeżdżam, chociaż góral ze mnie żaden. Pozdrawiam!
~m/m pictures
14 Listopad 2008 13:08
az dech zapiera…wspanialy widok!!! elmundo
~J
3 Listopad 2008 20:01
…Góralu..stop..pilne przez poufne prawie…bardzo potrzebuję STOKROTEK…niby prawie je TU widzę na zielonych zagonkach, ale to… albo krówki albo baranki? ..a moje stokrotki prywatne na trawniku są ale jakby blade takie, a jak Ciebie znam Czarodzieju to tylko Ty możesz dać im trochę światła i radości z jesieni? ..póki są…wylegujące się w słońcu bezwstydnie…. nie przeczuwają wcale żadnego ciepłego ubranka ze śniegu…ja też…;-D…..
~Agnieszka
1 Listopad 2008 22:29
Mam podobne odczucia. Wiem, to absurdalne, ale chciałoby się, żeby tych małych skrawków było więcej… Pierwsze zdjecie fantastyczne:-)
~Jolka
31 Październik 2008 21:00
Fruwałeś w przestworzach?
~Ewa
30 Październik 2008 06:51
przepiekne kobierce sciele natura na naszych pagorkach
pozdrawiam
~czado
29 Październik 2008 09:39
Wagary z Pentaxem… piękna sprawa
~pustynia
29 Październik 2008 05:31
wez juz nie wklejaj takich zdjęć
az zal serce sciska ze nie moge tam byccccccccccccccc
(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
~Pan Tex
28 Październik 2008 23:16
Naturalną rzeczy koleją pofalowane, w tym ludzką ręką zaorane, by światłem jesiennym z Waldka pomocą być pomalowane…A może pójdę jutro na wagary z Pentaxem zamiast do pracy?Tak tylko piszę…
~kula
28 Październik 2008 21:46
Na pierwszy rzut oka myślałam, że to zdjęcia z samolotu jakiegoś zrobione.. perspektywa pierwsza klasa. 3maj tak dalej;)
~Carrmelita
28 Październik 2008 14:35
Uopss ;P Raczej w skali 50000:1
~Carrmelita
28 Październik 2008 14:30
Górne zdjęcie, to jakby ktoś rzucił na ziemię gigantyczny, jesienny liść …. Widać cały, zielony krwioobieg, włókienka, blaszki. Środkiem biegnie miedza – kręgosłup liścia. Już panoszą się na nim mszaki – drzewa i łażą po nim mrówki – krowy. Bliźniacza rzeczywistość w skali 500:1
~Julia
28 Październik 2008 11:48
Przepieknie! Jak z lotu ptaka.
~Danuta
28 Październik 2008 10:46
To wielka sztuka w tak piękny sposób zatrzymać chwilę. Dziękuje.
~Aga
28 Październik 2008 07:17
i myśląc o Polsce takie właśnie krajobrazy widzę, no może jeszcze te pola na Mazowszu, ale Polska to też góry i nie tylko Tatry. Najwiekszy urok tkwi w drobiazgach.Pozdrawiam
~baa
28 Październik 2008 06:57
och, jak pięknie:))