Mój Beskid nie wita mnie słońcem, przeciwnie, zimnym deszczem. Uciekam w świeże jeszcze wspomnienia. Czasy kiedy niecierpliwie czekałem na wiosnę minęły raczej bezpowronie. Teraz chciałbym każdą porę roku zatrzymać jak najdłużej, jak mówi „Jaśko”, zblokować. Pozdrawiam.
~marysia
26 Czerwiec 2010 17:48
Ja tu mieszkam całe życie i dotąd zachwycam się tymi widokami. Gorąco polecam wczasy w Pieninach, a szczególnie w Sromowcach Niżnych
~Marta (masovia.blogspot.com)
18 Maj 2008 12:19
Uwielbiam tu wracać, tym razem o tyle przyjemniej, że byliśmy na majówce w Szczawnicy – dobrze sobie poprzypominać. Gratuluję coraz lepszych prac, pozdrawiam.
~wil.w
17 Maj 2008 06:28
Te zdjęcia są śliczne – gratuluję rób to dalej
~ameli
17 Maj 2008 02:01
…zielono zaawansowana… chmury psocą jak mogą, by bielą jej intensywność osłabić, a drzewa cieniem kolor złamać.
~J
16 Maj 2008 23:09
…i cierpki smak żurawin…i tyle zieleni ,że nie sposób przecież ogarnąć…tak powinno być zawsze, tak lubię być …w deszczowych wzgórzach i lekko chmurnych przestrzeniach takich właśnie myśli wiosennych…jak tutaj ….odwracam twarz do lustra i oczy mi się śmieją …prosto w słońce….wiosna przecież….
~evita
16 Maj 2008 19:30
wiosna wiosna wiosna:)
~ewelinku
16 Maj 2008 15:15
ciekawe ujęcia, jak park wyglądają ale piękne, piękne nad wyraz
~Julia
15 Maj 2008 18:06
Zachwyt- jak zawsze!
~Carrmelita
15 Maj 2008 11:53
Serwujesz mi , Waldku przedsmak tego, co spotkam na szlakach Pienin po 15 czerwca, czyli dokładnie za miesiąc. Już nie mogę się doczekać … Siedzę w pracy jak na wulkanie. Wiosna cudnie rozbujała w Pieninach. Pozdrawiam.
~olik
15 Maj 2008 07:45
Byłam tam, byłam! ! Zjawiskowo, bez dwóch zdań! Spotkałeś juhasów?
~Donwinka
14 Maj 2008 22:24
piękne zdjęcia
~rude wredne
14 Maj 2008 14:06
pomalutku doceniam życie na Wschodzie, w małym miasteczku… . jak się wyjdzie kilka kroków ZA tereny pseudo-zurbanizowane, krajobraz jest dokładnie taki sam… . wystarczy chcieć go znaleźć pozdrawiam ciepło!
~Jolka
14 Maj 2008 07:38
Ależ się ucieszyłam! Kocham Pieniny! Czy można prosić o kawałek Dunajca?