Blog roku 2005

 

 

 

 

 

… w Alpach, pasmo Silvretta   

Komentarze: 

  • ~erkin

    wonderful..



  • ~Jolka

    Na granicy jawy i snu,ziemi i nieba,życia i śmierci…Bardzo piękne,takie artystyczne…



  • ~mariona

    Czuję, że unoszę się razem z cząsteczkami mgły.To wspaniałe uczucie.Dzięki.



  • czado

    Tak pięknie, lekko piszesz o tym co jest tylko ulotnym stanem uczuć. Wydaje się niemożliwe uchwycić myślą, a cóż dopiero wyrazić słowami, a jednak… Dziękuję.



  • ~Carrmelita

    Jak w kokonie jedwabnika, ze wszystkich stron przędza ze śniegu, chmur i mgieł. Bezpieczna koja z białej tkaniny, w której buja się obiektyw i jego Właściciel. Zawoalowane szczyty i ukryte przed okiem strachliwych przepaście. Błogostan …, bo nic nam tu nie grozi w tym anielskim puchu. Oko widzi to, co chce widzieć. Oko szuka tego, co bliskie sercu ? Jak Dante, który szuka swojej Beatrycze ?



  • ~tojco

    wchodzę, patrzę, myślę o matko to Polska?!’, a tu jednak nie..



  • ~ewelinku

    oniemiałam :-D wspaniałe, groźnemarzą mi się Alpy m.in. :-)



  • ~Julia

    Tak, zimno! Czekamy na polska wiosne!



  • ~evita

    pieknie i zimno brrrr…:)



  • ~gmfhg

    niewiarygodne……………

 

 

 

 

Dziękuję Przyjaciele!

 

 

Jak widać nie biegałem po beskidzkich i bieszczadzkich lasach i łąkach. Zaniosło mnie dalej i wyżej, w Alpy. Chciałem je zobaczyć, zmierzyć się. Są piękne, godne podziwu, groźne. Nie, nie zakochałem się – nie są w moim typie. Gdy tylko zaświeci słońce pobiegnę spotkać się z naszą wiosną. Dziękuję wszystkim, którzy zglądali, pisali, niepokoili się. Pozdrawiam i do zobaczenia.

Komentarze: 

  • ~Jolka

    Kolorowe-bardzo „rasowe”,niczym z Pascalowego albumu ,który pod choinkę podarował mi Św.Mikołaj…Oczywiście zazdroszczę…



  • ~ameli

    Tylko za pierwszym razem na ostatnim zdjęciu z tej triady podziwiałam wieelką górę. Ilekroć teraz zaglądam zamiast góry w promieniach słońca wygrzewa się kudłaty pies z uszami a’la spaniel. Musi mu być dobrze, bo mruży oczy i pręży przednie łapy, aż nie zmieściły się w kadrze – porządnego stróża mieliście podczas wyprawy. Mam nadzieję, że nie pomrukiwał niebezpiecznymi lawinami, gdy „suszując” zmierzwiliście mu sierść ;) A tak poważniej to bardzo „egzotycznie” wygląda ta góra na tle pejzaży, którymi do tej pory nas czarowałeś i z którymi przyznam się, że na swój sposób się zżyłam. Góra „usmiecha się” ciepło, ale niesposób pozbyć się uczucia, że góra jak to góra spoglada na nas … z góry. Jednak w spojrzeniu tejże czuje się „wyniosłość” i niedostepność.



  • ~mariona

    Z ciemności wyłoniło się światło i już jest bezpieczniej. Ładnie to pokazałeś. Przyjaciel, czy On jeszcze istnieje? Pozdrawiam.



  • ~dewaluacja

    dobrze znowu spojrzeć twoimi oczami:)



  • ~Julia

    Grozne gory, ale piekne! Dobrze, ze juz wrociles.



  • ~evita

    fascynujace :)



  • ~kaika

    Ale mi narobiłaś apetytu tymi kulinarnymi wywodami… Zupka pt żurek z jajeczkiem i kiełbaską, taki wielkanocny, ale my jemy cały rok, a do tego kotlety schabowe z kieszonką faszerowane fetą z oliwkami . Pychotka…. W tym szpitalu to obiadki takie szpitalne, a ja na dodatek mam dietę „wątrobową” ( lekkostrawna, niesmaczna, niesmażona) żeby mi wątroba po chemii odpoczęła.Więc nadrabiam na przepustkach w domku. Pozdrawiam wiosennie zupełnie….



  • ~czado

    Jazda na wyciągach już nie daje satysfakcji. Narciarstwo wraca do tego czym było kiedyś, szukamy wolności, daleko od ratraków, resturacji. Może stąd ta sepia wydaje się stosowna…



  • ~Carrmelita

    A może by tak zdjęcie narciarzy zrobić w sepii ? Ciekawe, czy bardzo by się rzucały w oczy współczesne akcesoria narciarskie ? Może obraz zyskałby inny, ponadczasowy wymiar … a może ja już bredzę i czas na sen ?



  • ~Carrmelita

    Witaj Kasiu :-) Cieszę się, że u Ciebie wszystko zmierza w dobrą stronę i ‘szczęśliwe zupki’ wcinasz. Smacznego ! Wzmacniaj się i dobrze odżywiaj, bo to teraz mega ważne 8-)) Jaką ‘polewkę’ upichciłaś ? Ja jutro mam zamiar zrobić zupę z soczewicy na karkówce z boczkiem i włoszczyzną, natką, itp. ( z odrobiną czosnku na bakterie ). To mocno energetyczna zupa i dobra na wiosenne osłabienie. Na drugie danie będzie paprykarz z makaronem – muszelki i sałatka ogórkowa ( małosolny + świeży ) z dodatkiem sałaty lodowej, rzodkiewki, zieleniny z oliwą. Niech żyje zdrowy cholesterol ! Życzę Ci miłej niedzieli i razem z Tobą skaczę pod sufit, bo nasz Gospodarz wrócił.



  • ~kaika

    Ty w Alpach , a ja na „Karaibach” czyli na radioterapii w Centrum Onkologii. Intensywnymi promieniami rentgena wypędzają resztki raka ze mnie. Dobrze, że wróciłeś, bo smutno bez Ciebie okrutnie, a teraz jestem szczęśliwa i gotuję właśnie szczęśliwą zupę ( na weekendowej przepustce w domu).



  • ~Carrmelita

    Jak dobrze, że już jesteś, Waldku :} Brakowało mi Twoich refleksji, choć wiedziałam, że ‘robisz swoje’, to co umiesz i kochasz, więc uzbroiłam się w cierpliwość. No proszę, Alpy !!! Powiało grozą, chłodem i nieskazitelnym pięknem. Proszę o więcej alpejskich klimatów, zanim nasza wiosna zapuka i wejdzie do ‘Beskidzkiego Domu’. Niesamowity obraz szczytu w słońcu … Ile w nim subtelnego ciepła :) ) pomimo bieli skał. Zdjęcia w zadymce śnieżnej, a szczególnie stok w słońcu przypomniał mi fotografie Piotra Zawady, Chrześniaka mojej siostry. Piotr kochał Alpy zimą. Zostawił po sobie czarowne i wręcz bajkowe fotografie tych gór. Mogę powiedzieć, że je obłaskawił. Pokazał nam inną, radosną i idylliczną stroną Alp. W Jego oczach są to góry słońca, blasku i przede wszystkim lazurowego nieba. Pełno w nich lodowych zamków w chmurach, połyskliwych iglic skał i kryształowych paciorków z obróżek dla świstaków. Lodowy Raj na Ziemi ( jak z reklamy Milki, choć w innej porze roku ). Świat z marzeń na wysokościach powyżej 5000 mnpm. Gdy patrzę na Jego fotografie, to serce mi pęka …z tęsknoty …za Jego niespełnionym, niedośnionym do końca snem.



  • ~kula

    a też zaglądałam i czekałam na te zdjęcia z Twojej wyprawy w Alpy. Już nie mogę się doczekać Twoich opowiadań :) pozdrawiam



  • ~jozia

    Dobrze, że już Jesteś…



  • ~rude wredne

    warto było czekać :) )PS. boję sie takich Gór, wydają się nieprzewidywalne, niepowstrzymane, nie do ogarnięcia…

 

Komentarze: 

  • ~mariona

    Być może przyjaciel istnieje, skoro martwi się naszym upadkiem. Pozdrawiam z nadzieją.



  • ~emilka || www.przedsionek-duszy.blog.onet.pl

    Odpowiedź Przyjaciela brzmi : Umarłem z tęsknoty za wiosną.Pozdrawiam..wiosennie



  • ~ewelinku

    Jak to dobrze, że ten blog wciąż trwa :-) Kiedyś bywałam, teraz powróciłam i zalinkowałam u siebie, więc będę częściej wpadać :-D Marzę o zdjęciach wiosny niebawem.Pozdrawiamwww.przeplywpercepcji.blox.pl



  • ~wędrowiec

    Przyjacielu, co z Tobą?Zdjęć nowych nie robisz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Mam nadzieję, że przerwa w zdjęciowaniu jakąś dłuższą wyprawą spowodowana, że nie zmogły Ciebie wichry zimowe. Że za kilka dni wrócisz i nowe pojawią się widoki.Uśmiecham do Ciebie z granicy między jawą a snem :)



  • ~adszu

    Przepiękny, profesjonalny blog – aż miło się go ogląda. W wolnej chwili zapraszam do odwiedzenia moich amatorskich fotek: adszu-foto.blog.onet.pl oraz adszu-foto.bloog.pl Pozdrawiam



  • ~rude wredne

    Drogi Czado, Przyjacielu, co z Tobą? :) )



  • ~kamyczek_

    A ja patrzę na to zdjęcie i myślę, że to prawdziwi przyjaciele. Jeden upadł, ale drugi go nie opuścił i trwa przy nim…I gałązki ich oboje zazielenią się wiosną.



  • ~migawka

    przedwiośnie jesiennymi barwami zapachniało:) Jak zawsze radość ze smakowania klimatu:)mój już nie taki ciepły, bo zmoczony wiecznym deszczem… pozdrawiam, mam nadzieję że znów trafisz do mnie;) http://fotomoje.blox.pl/html



  • adriantrygar@op.pl

    Witam po bardzo długiej przerwie wruciłem do prowadzenia bloga…. bardzo bym panu chciał podzienkować za pomysł z blogiem kiedyś i dziekuje za to że miałem się na kim wzorować … jednocześnie chciałbym przeprosić za początki mojej nazwijmy to „dzialalnosci” gdyż za bardzo wzorowałm się na panu … tego przykładme była pierwsza nazwa mojego blogu … Jeszcze raz Dziękuje i przepraszam :) zapraszam do mnie http://www.mlodyfoto.blog.onet.pl Adrian Trygar :)



  • ~zet_11

    lubię tu zaglądać dla zawsze dobrych zdjęć.pozdrawiamzet_11sudety.blox.pl



  • ~dida

    Przepiękne zdjęcie, niestety czasami tak bywa,że przyjaciele odchodzą od nas.Tutaj jeszcze pozostaje nadzieja …może uda mu się jeszcze podnieść, dokończyć ważną rozmowę, powiedzieć ważne słowa.Cały cykl jest bardzo piękny.



  • ~dida

    Przepiękne zdjęcie, niestety czasami tak bywa,że przyjaciele odchodzą od nas.Tutaj jeszcze pozostaje nadzieja …może uda mu się jeszcze podnieść, dokończyć ważną rozmowę, powiedzieć ważne słowa.Cały cykl jest bardzo piękny.



  • ~Jolka

    Bardzo się cieszę Kasieńko ! Poświątecznie:wiele zdrowia Tobie ,Gospodarzowi i wszystkim tu bywającym…



  • ~kaika

    Waldku, byłeś ze mną przez swoje zdjęcia od samego początku mojej choroby. Z kim się mam dzielić kolejnymi jej etapami jak nie z Tobą i tymi, którzy Cię odwiedzają. Może bardziej stosowne byłoby jakieś forum Amazonek, ale to Twoje zdjęcia pozwalały mi przetrwać trudne chwile podczas chemii. Gdy było mi bardzo źle to myślałam tylko o tym,że kiedyś to wszystko zobaczę na własne oczy. Na pewno wpadnę przywitać się z Biaszczadami w wakację. Będzie mi bardzo miło podać rękę im i Tobie. Dziękuję….



  • Avie93

    Ah, zakochałam się w tym obrazie… Profesjonalnie, czysto i cudownie. Nic dodać nic ująć.



  • ~ameli

    „Wielkanocny poranek”Rozbłysła radość blaskami słońca,znów w Wielkanocny poranek,wdzięcznością nieba i ziemi bez końcaw ten cudu dzień – Zmartwychwstanie.Świat stanął w blaskach tęczowej chwałyprzybrany w zachwyt wiosenny,wraz z zórz świtaniem dzwony zabrzmiaływ ten ranek Bogiem promienny.Boże Jasności dziś Zmartwychwstała,rozjaśnij ziemskie ciemności,by w każdej duszy znów pieśń zabrzmiałaWiary, Nadziei, Miłości.Zofia Ewa Szczęsna…ponadto jajeczka smacznego, dyngusa obfitego i wszyskiego dobrego…



  • ~Alina

    Kasiu, Kasiku, Kaiku :) ))))*



  • ~Carrmelita

    Boże, chroń nas przed ideologami i stoikami religijnymi, którzy mają gotową formułkę z Biblii na każde nieszczęście. W tym wszystkim nie chodzi o to, czy coś jest naturalne czy nie. Chodzi o współczucie, zrozumienie i niezgodę na śmierć. Bo każde życie jest bezcenne ! Ostatecznie kiedyś zaduma, żal i refleksja nad przemijaniem, sprawiły, że zeszliśmy z drzewa …



  • ~Carrmelita

    Czyli jest nadzieja … Jeszcze nie wszystko stracone ? Trzymam kciuki za Przyjaciela ! Niech wiosenne słońce doda mu sił i obudzi życiodajne soki !P.S. Nie ma ‘pisania’ bez Twoich zdjęć, Waldku .



  • ~Fred

    Dzięki Waldi za to co już. Czekam na zdjęcia z wczoraj, ja nie mogłem niestety w tym roku być tam gdzie w Bieszczadzie jest się najbliżej nieba.Serdeczne życzenia świąteczne dla Szanownych Emerytów i całej rodziny.



  • czado

    Jak to powiedzieć dziecku, które pyta dlaczego tata nie wraca z pracy, nie bierze go na ręce?



  • czado

    Dziękuję za tę wspaniałą wiadomość… i że umieściłaś ją tutaj na moim blogu. Nikogo nie urażając, to najcenniejszy wpis. Napisz gdy będziesz gotowa przyjechać. Jeśli to będzie możliwe chciałbym zobaczyć jak Bieszczady ucieszą się na Twój widok, ja Ty ucieszysz się patrząc na Połoniny. Pozdrawiam



  • ~czado

    Przyjaciel, chłop jak tur, walczy o życie. Gdybym tak potrafił pisać… Dziękuję…



  • tuti5

    http://www.fotka.pl/wielkanoc/koszyk/7807206Jeśli dorzucisz jajko będę wdzięczna !! ;) jeśli zalezy ci na komentarz wejdż na : http://www.przepisy-mniam.blog.onet.pl i napisz ze dorzuciles jajko. mogę dać ci 15 komentarzy !



  • ~ameli

    …jak bardzo cieszy Twoja radość Kasiu i pełne uśmiechu słowa – tak mi dzisiaj potrzebne – a gdy płyną od Ciebie mają podwójnie pokrzepiającą moc. Trzymaj tak dalej, bądź dzielna (jak to mówi moja mama) i… „szmaragdowych” Świąt życzę :)



  • ~Carrmelita

    Powalający tytuł do bolesnego obrazu … Bo cóż z tego, że ‘wicher silne drzewa głaszcze’albo’nic nie może przecież wiecznie trwać …’To żadne usprawiedliwienie, wytłumaczenie, zadośćuczynienie !!!Czy piękno ma przetrwać tylko w sile ? Gdy widzę taką zagładę to ogarnia mnie bunt. Chcę biec, ratować ….Potem pojawia się bezradność, a w sekundę po niej – panika ! Jestem jak niemy krzyk ust Munka, jak złamany nos Rodena , portret Van Ghoga z odciętym uchem …To wcale nie mija, tylko świadomie wchodzi pod skórę … wulkan jest uśpiony …



  • ~http://iczek.blogspot.com

    Nie rozumiem czemu smutkiem…? To normalna kolej rzeczy, a w dniach nadchodzących nawet wyjasnienie znajdziesz w warstwie religijnej… :)



  • ~Carrmelita

    To dobre wieści, Kasieńko ! Zapuszczaj warkocze, bo babie lato już niedaleko … Tymczasem Wesołego Alleluja !



  • ~Kyke

    chyba najgorzej jak Ktoś tak bliski upada, odchodzi.. tracimy go.. a my nie możemy nic zrobić.. i znikamy cicho w daliPiękne zdjęcie



  • kasia_gemini@op.pl

    A ja już po ostatniej chemii, jestem szczęśliwa jakbym znalazła stówę w starym płaszczu powieszonym na zimę do szafy…. Dzięki wszystkim, którzy trzymali kciuki i wiosłowali za mnie gdy nie miałam siły. Teraz 6 tyg. naświetlań i będę zdrowa. I chyba zaczynają odrastać mi włosy na głowie.Zielono mi, szamaragdowo…….



  • ~leining

    sliczne !!! pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://love—-story.blog.onet.pl/



  • ~xmartyna

    mam nadzieję że masz swoje konto na digart.pl ?jeśli tak to zapraszam do mnie http://xmartyna.digart.pl ja zajże z pewnością do Twoich prac gdyż są C u D o W n E !



  • kawowajulia@poczta.onet.pl

    Moze jest to zdjecie smutne, ale naprawde piekne …Dobrych Swiat zycze. Takich, ktore pachna upieczonym mazurkiem, wiosna i radoscia. I niech sie spelniaja marzenia, a ludzie napotkani na szlakach- niech zawsze beda mili i dobrzy. Smacznego swieconego i coraz nowych fotograficznych wyzwan. Pozdrawiam!



  • ~http://www.fotka.pl/wielkanoc/koszyk/8436980 :):))):) wbijać !

    http://www.fotka.pl/wielkanoc/koszyk/8436980 :) :))):) wbijać !



  • ~Sophie

    Cudne sa te foty!!! Az niedowiary jaka ta nasza Polska piekna cala…



  • niuta12@autograf.pl

    http://przygarnij-zwierzatko.blog.onet.pl/ – wejdz a nie pozałujesz ! masz an prawdę fantastycznego bloga ! świetnie kolory ! oby tak dalej !!!!11



  • ~Rysio

    Ponieważ jestem tu nowy, nieznany więc napiszę, że trudno jest oceniać i komentowac sztukę, bo fotografia jest sztuką.Ja parałem się fotografika wiele lat, ale to było baardzo dawno!Więc mogę z czystym sumieniem powiedzieć — gratulacje za podejście do trudnego tematu jakim jest pejzarz, oraz za swietną technikęhttp://kwiatynaszychmysli.blog.onet.pl



  • ~Hannah

    Cudowne zdjęcia!!!!!!!!!!



  • ~Arabrab

    Smutne i piękne



  • ~sekunda

    Piękne światło, całkiem nie wiosenne… Ciepłe, jakby w sepii… Zatopiłam się w tej fotce, jakby to był środek września.



  • ~rude wredne

    Przykra kolej rzeczy…



  • ~baby

    Piękno pomaga kochać ………… Piękne!



  • gasmin@amorki.pl

    Lubisz rysować bądź malować? Zatem http://www.lady-selene.blog.onet.pl jest blogiem idealnych do zaspokojenia twoich zaciekawień. Znajdziesz tam wiele rad dotyczących rysowania i przydatnych wskazówek.



  • ~efkaja

    „Drzewo nie smagane wiatrem nigdy nie wyrośnie na silne i zdrowe” SenekaJak widac, czasem wiatr może drzewo złamac…

 

…dać sobie szansę

Komentarze: 

  • ~kk_7

    Mnie już brak słów do wypowiedzenia zachwytu Twoimi zdjęciami



  • ~bieska

    ja również daje sobie szansę – sobie i moim ukochanym Bieszczadom… szansę ostatnią. ale liczę na to, że udaną, bo bez tych miejsc na południu, bez całego mojego Podkarpacia życie nie byłoby, aż tak piękne. przesyłam jeszcze zapach wiosennego wieczoru z ponurej stolicy…



  • ~facetmorski

    FANTASTYCZNE!



  • ~Jolka

    Zawsze warto…Ponoć na finiszu żałujemy nie tego ,co zrobiliśmy,ale tego ,czego nie zrobiliśmy…A co do zdjęcia-takie ujęcia zawsze kojarzą mi się z łaciatymi cielątkami…



  • kawowajulia@poczta.onet.pl

    Jest przepieknie …



  • ~Klaudia

    Naprawdę wspaniałe zdjęcia…



  • ~sekunda

    Zgadza się – dzisiaj znowu przyszłam i pewnie już nie przestanę tu wpadać ;) ), cieszyć oko i koić duszę.



  • ~kendi

    Doprawdy piękne fotografie :) Gratuluję miejsca w blog roku ;)



  • ~Carrmelita

    Oj tak, Czado potrafi zarażać pięknem … Mnie jak złapało w listopadzie 2006, to do tej pory trzyma i tak już będzie chyba na całe życie. Najfajniejsze jest to, że ‘Waldkowy wirus’ wygania nas z naszych domowych pieleszy i rzuca w te urocze zakątki. Chodzimy Jego śladami. To jedyna metoda na bezbolesną ‘rekonwalescencję’.



  • ~Carrmelita

    Prawda J., że w tym pejzażu jakby trzy pory roku ze sobą współistniały … Górą dominuje przedwiośnie z chłodnymi błękitami a dołem jesień z zimą się przekomarzają. Dziwaczne i niesamowite zestawienia kolorystyczne, jakieś „przeciąganie liny” w przyrodzie … Nie mogę wyklarować nastroju dla siebie samej, nie mogę się zdecydować, w której porze roku stoję …



  • ~cichy22

    warto byc w tym miejscu



  • ~czado

    Jeszcze sporo wędrowania po śniegu w moich wiosennych planach. Wiosna to raj narciarzy, słońce, ciepło, dłuższy, dzień i twardy śnieg pod nartami, ale bez obaw tylko wysoko w górach. Pozdrawiam



  • ~J

    …i jakoś wydaje mi się trochę , że porządnie już nakarmiony zimą wypatrujesz wiosny jak wszyscy…pomiędzy tym błękitem światło już jakby bardziej wiosenne? a rdzawość stoków wyczekuje niecierpliwie by poruszyć się drobinkami choć zielonkawymi …doczekać się już nie mogę by wystawić ryjek do słonka …wyczaruj Czarodzieju jakieś ciepełko nieduże może?? bo ziąb za kołnierz się wciska…..brr…spróbujesz?



  • ~15latka

    Magiczne są te zdjęcia……. extra po prostu….. jakim aparatem robisz te zdjęcia?????? :P Oby tak dalej jest na co patrzeć…. :) :) pzdr.



  • ~sekunda

    Kocham takie pejzaże, siedziałam przez dwie bite godziny i zachwycałam się tym, co tutaj prezentujesz. Bajka! Patrząc na fotki znalazłam się w innym świecie. Jakimś lepszym, czystszym, cichszym… Jakby w innym wymiarze, a przecież realnym i całkiem obok. Stoję w rozkroku, pomiędzy Polską Centralną a Wybrzeżem. Notorycznie tęsknię za morzem, a teraz… Zachciało mi się tego wszystkiego poczuć, posmakować, dotknąć.



  • ~lolek

    teraz jest tu duzo wiecej śniegu… powrot zimy:) bardzo dobre zdjecia:)pozdrawiamczłowiek z bieszczad



  • ~bol

    COŚ nieprawdopodobnego jak piękna potrafi być natura ….



  • ~Leonard

    Zdięcie jest przepiękne. trzeba mieć wyjątkowe szczęście znaleźć się w tym miejscu, albo wiele cierpliwości aby doczekać takiego momentu i nacisnąć na spust. Gratuluje



  • ~Agataa

    Świetne to zdjęcie. Zresztą jak każde inne. Gratuluję. Ciekawi mnie jaki masz aparat ;) / zycie-jak-lot-kamieniem.blog.onet.pl :) Zapraszam ;D



  • ~Li

    …otulenie i pieszczota bliskością… tego mi trzeba masz rację :) warto dać sobie szansę, dzięki jak zawsze :)



  • ~ameli

    …czy to niemożliwe, że owo ujęcie jest prawdziwe – trójwymiarowość chmur, krystaliczność „spojrzenia” i czystość barw powala mnie….aż sprawdzałam palcem, czy mój ekran jest płaski – okazuje się, że nadal tak a ja widzę cudowną, hipnotyzującą przestrzeń…porywającą w swoje objęcia widza….wspaniałe zdjęcie – Gratuluję …nie tylko zdjęcia :)



  • ~lavinka

    Chmury tańczące nad górami….—lavinka.bloog.pl

 

Komentarze: 

  • ~Justyna

    Krajobraz jak łaciata krowa, albo stado łaciatych krów. Super, dla mnie bomba!!Gorąco pozdrawiam



  • ~" zazdrośnik" z Lublina

    > Aż żal bierze że nie mogłem sam tego zobaczyć ale jeszcze będę Pozdrawiam wszystkich którzy robią i publikują takie piękne zdjęcia dla takich (jak ja) którzy nie zawsze mogą się wyrwać…Dzięki !!!



  • ~myrna

    Muszę Was poinformować, że p. Waldek wygrał na zawodach w sobotę w pieknym stylu i był absolutnie nie do pokonania! /I miejsce w grupie powyżej 50 lat i II miejsce w grupie bieszczadzkiej gopr!/



  • ~J

    …piknie było na tym linku, tylko jakby za zimowo i zdecydowanie zbyt sportowo jak na chorego człowieka , który z grypą i nosem przy monitorze nie potrafi sobie wyobrazić taaakiego wysiłku jakim się super chłopaki wykazali ;-) ))……zdrówka dla wszystkich…..



  • ~Joa

    aaaaaa :) takie mi się tylko wyrywa westchnienie, tylko tyle, boli strasznie to oglądanie, bo boli piękno, bo boli tęsknota, bo już nie mogę się doczekać spakowanego plecaka, butów zabłoconych, ciszy, przestrzeni…bardzo, bardzo dziękuję za te zdjęcia, lecę oglądać dalej, niech jeszcze mnie trochę poboli :)



  • ~czado

    …jedną po 2008



  • ~czado

    Dziękuję, bardzo udany dzień :) Ciekawym uchylam okienko…http://czado.awardspace.com/2008_03_ustrzyki/Start/index.htmlLink trzeba przeskładać usuwając wstawione przez onet spacje.



  • agawitek

    No dobrze, a co tam z sobotą? Czy trzymanie kciuków i optymizm pomogły?pozdrawiamAgnieszka



  • ~toffia

    Bardzo często oglądam Twojego bloga choć nigdy nie pisałam .Jestem pod wrazeniem ,piękne zdjęcia zawsze takie sentymentalne.Ja też kocham góry jak tylko mogę to podążam szlakami podziwiając ich piękno fotografuję amatorsko mam pytanie jaki aparat cyfrowy kupic by był dobry dla amatorki?Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki .



  • ~emka

    hej ogłosiłam konkurs pt:konkurs na najlepszego bloga .Może się zgłosisz do niego ?Więcej informacji na http://www.emka-1996.blog.onet.pl



  • ~zniecierpliwiona

    tylko zieleni jeszcze brak:) pozdrawiam wiosennie



  • Avie93

    Piękny krajobraz. U mnie zima też jeszcze by chciała przyjść. Na szczęście, coraz bardziej widać wiosnę :)



  • ~Carrmelita

    Nie martwcie się. Na tych nagrzanych polanach jeszcza nie raz śnieg zagości do maja …



  • ~rude wredne

    Ja już cierpliwa… wciąż wredna, ale bardziej cierpliwa… tylko zatęskniona równie mocno;) Ale przecież przyprowadzisz Panią Wiosnę w stosownym czasie:)

 

 

  

 

 

 

 

  

 

Komentarze: 

  • ~Cammeleon

    to pionowe zdjęcie jakby przeniesione daleko na wschód, przypomina fuji jame :D piękne zdjęcia, wyciągają same plecak i buty z szafki ;) ))



  • ~Carrmelita

    Oj tak, oj tak ! ;-) )Jak tam opisywanie zdjęć, bo u mnie w czasie choroby nic z tego nie wyszło. Mówiłam sobie, siedzę w domu, więc wezmę się do pracy… Jednak gorączka wykluczyła postęp w archiwizacji :-[



  • ~ameli

    A niewiele brakowało i byś nie miała tych wspomnień…przez aparat, a raczej jego brak motwacja do wędrówki słabła. Ale udało się i późnym wieczorem zeszłyśmy Działem do Wetliny, a jelenie jak wtedy ryczały … i to schodzenie lasem o latarkach – trochę strasznie było ;) Zdjęcia na Rawkach wyszły kiepsko – za ciemno, chmur za dużo napłynęło i brakowało światła.Jednak powinnam Tobie obiecacć, że prześlę je zanim po raz kolejny spotkamy się w Bieszczadach.



  • ~Carrmelita

    Przypomina mi się droga z Dużej Rawki na Krzemieniec po granicy polsko -ukraińskiej … Wtedy zapomniałam zabrać aparat fotograficzny na trasę i Ameli sama robiła zdjęcia.

 

Niech nas nie opuszcza. Trzymajcie za mnie kciuki w sobotę :)

 

P.S.
Co roku na wiosnę jestem pod presją. Czekacie na wiosenne zdjęcia, macie dosyć zimy. W górach wiosna przychodzi później – na razie jest przedwiośnie. To zdjęcie zrobiłem dzisiaj 13 marca 2008 w Bieszczadach. Co prawda w ogródku kwitną przebisniegi i krokusy, ale mnie ciągnie w takie miejsca jak wyżej. Pozdrawiam optymistycznie.

Komentarze: 

  • gertyger2410@op.pl

    Choć Zima też swój urok ma, ja jednak bardziej zieleń i kwiaty uwielbiam a szczegolnie Góry.pozdrawiamgert



  • agawitek

    Wiosna wiosną, ale to zdjęcie jest przepiękne:-)Agnieszka



  • ~czardasz

    Mieszkam w Łodzi ,takich widoków nie uświadcze >piekne zdjecia i ta zima U nas jej prawie nie bylo a jak nawet spadł śnieg to sie stopił.Cieszę sie,ze znalazlam Twój blog i te zdjęcia.Pozdrawiam serdeczniewww.alinaweronika.blog.onet.pl



  • ~wędrowiec

    A ja dziękuję za te zimowe jeszcze widoki … Lasy w okolicach Trójmiasta, choć przypominają nieco bieszczadzkie buczynowe, niestety w tym roku były nieomal bez śniegu. A przecież w marcu jeszcze leżeć powinien …Krokusy w ogródku też kwitną :) Pozdrawiam bardzo.



  • ~ameli

    Waldku tylko proszę nie stresuj się ;) ze wiosny wołamy, kiedy Tobie z zimą najlepiej. Cały szkopuł w tym, że większość odwiedzajacych pejzaże to z pewnościa Ci, którzy tęsknią za górami, a jak tęsknia tak bardzo to góry maja daleko, a jak do gór im daleko to zimy raczej nie mieli… tylko takie „nie wiadomo co”. Stąd tak się na wiosne czeka, by czas-porę roku móc określić i zgodnie z jej rytmem żyć.U mnie zima w tym roku to tylko pięknie oszronione drzewa przed swiętami. Niby ostrzegali w prognozie pogody, że zalegające błoto pośniegowe może utrudniać jazdę – ale to nie było błoto pośniegowe, to był raczej śnieg w błocie. Żeby u mnie zagościłła choć przez tydzień taka zima – jak na Twoich fotografiach, wtedy zupełnie inaczej tęskniłoby się za białym puchem… a tak, gdy zimy nie było to… „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”. Stąd następnej pory roku się pragnie, no bo na tą co mija, nie ma się już co oglądać.I przyznam się, że Twoje tegoroczne zimowe zdjęcia są dla mnie tak egzotyczne, jakbyś pokazywał nowo odkrytą krainę – dziewiczą, niepodeptaną, czystą w swojej bieli i harmonii barw. Gdzieś tam jest – piękna, cudowna, ale co z tego, … można sobie tylko pomarzyć.Jednak tak naprawdę, to bardzo dużo, bo marzenia są potrzebne…współtworzą nasze życie.A na „załączonym obrazku” to niemal żywcem wzięty Ferdynand Ruszczyc. Między innymi on malował takie kłębiaste chmurzyska. Zresztą, często sięgał też po motyw zimy i przedwiośnia do swoich obrazów. Jest takie dzieło „Ostatnie śniegi” z 1898. Przestawia niewielki strumyk i jego ‘rosochate’ brzegi z bezlistnymi gałęziami i śniegowymi ‘łachami’. A wspominam ten obraz, bo kolory jakich użył Ruszczyc do namalowania brzegu i plątanin ę nadbrzeżnych konarów można przyrównać do buków z powyższego zdjęcia – rudości nieuczesane dopełniają swoim ciepłem zimowy pejzaż. Natomiast bieszczadzkie niebo odpowiada obrazowi „Ziemia” z 1989 r. (również autorstwa Ruszczyca).I można powiedzieć Waldku, że Twój „Optymizm” łączy w sobie dwa Ruszczycowskie obrazy: Ziemię i Ostatnie śniegi :) I będę trzymała kciuki, najmocniej jak potrafię….moje narty kurzą się, a powinien kurzyć się spod nich śnieg podczas szalonych zjazdów… może następnej zimy?… o ile będzie…No, a optymizmu na najbliższe 3-4 miesiące duuuużo mi potrzeba, co najmniej tyle ile śniegu na Paśmie Granicznym :) Więc chwytam światło i barwy Twoich obrazów – uśmiecham się – dobrze będzie…inaczej być nie może :D Pozdrawiam hulającym wiatrem – niech gna dobre myśli, aż w Bieszczady



  • ~Carrmelita

    Witaj Ameli ! Dzięki za słowa współczucia i otuchy. Taka jestem zniechęcona i zaklopsowana, że dziś nie czułam zapachu świeżo uduszonej na oleju cebuli, co jest wręcz niemożliwe, prawda ? Zdrowia też Ci życzę i wykaraskania się z alergii. Pozdrawiam,



  • ~rude wredne

    A ja czuję się tym optymizmem zarażona całkowicie! Tutaj najłatwiej mi go spotkać, z Wami, z Obrazami…:) Wiosny – bez dwóch zdań…! Cudownej, naturalnej wiosny. Ale jeśli trzeba jeszcze na tą Twoją, górską poczekać – to ja czekam:) A To – droga, do nieba… PS. Przywołało to starą piosenkę Lady Pank: „Zamknij oczy – Nie potrzeba patrzeć w dół – zaraz będziesz czuć ciepły wiatr we włosach…” ;)



  • ~Carrmelita

    Bieli cudownej, świeżej i leczniczej zawsze warto u Ciebie, Czado poszukać. Piękno lekarstwem na wszystko się wydaje … A dlaczego mamy trzymać za Ciebie kciuki w sobotę ?



  • ~ameli

    Ojej…jak bez wisienki i bitej śmietany to naprawdę musi być źle.Carrmelciu trzymaj się z całych sił i nie daj choróbsku, dużym górom dzielnie dawałaś radę to i te małe złośliwe bakterie pokonasz :) Ciebie trawi infekcja, a mnie wszelkiej maści alergie…więc też bez węchu szczególnego….



  • ~Carrmelita

    Tak bardo chciałabym się zarazić Twoim, Czado optymizmem …, ale nie mogę … Nie dziś, nie w szóstym dniu infekcji zatok, bólu, gorączki i łykania antybiotyku bez efektu. Wszystko przez to, że nie było na Mazowszu w tym roku zimy w ogóle ! Nie wymroziło mnie i nie zahartowałam się wystarczająco, a gdy zaświeciło zwodnicze słoneczko, dałam się nabrać i dziś dogorywam ! Niech mój marny los będzie przestrogą dla wszystkich stęsknionych wiosny, co zrzucają czapki i szaliki na przedwiośniu, zapominając o tradycyjnym osłabieniu wiosennym. Tak więc, dbajcie o siebie na wiosnę, Kochani i nie dajcie się bakteriom i wirusom. Licho nie śpi. Wasza ( bez uśmiechu, bez nadziei, bez smaku, bez węchu, bez wisienki i bitej śmietany , itd. … ) C.

 

 

 

 

  

 

Rozsypaniec, Bieszczady   

Komentarze: 

  • ~ameli

    Wolność bardzo cieszy, ale kiedy Przewodnik znika za horyzontem wolność zmienia się w zagubienie i rodzi się niepokój.Na początku zdjęcia i „Jeszcze trochę wolności” wydały mi się optymistyczne, że „jeszcze trochę…” – by jej nie zabrakło, by każdy odetchnął pełną piersią. A dzisiaj zostało – „…trochę…”, jakby nie mogło być jej więcej i tęskno się zrobiło. Po głowie chodzą pytania, co się dzieje z Przewodnikiem, kiedy wróci i czy wędruje, a jeśli tak to gdzie? Czy cieszy się jeszcze zimą, a może wiosnę spotkał już na szlaku. I nie od razu spostrzegłam, że zdjęcia są cz-b. Gdy pierwszy raz je widziałam za moim oknem ołowiane chmury przemierzały niebo groźnymi tabunami, a wiatr wygwizdywał im donośnego marsza. Wtedy zupełnie naturalne wydało mi się, że i u Ciebie chmurność nieboskłonu i przygaszona szaro-niepogodna tonacja. Ale kiedy u mnie słońce z błękitem igrało na niebie, coś mi nie pasowało… jakby w zdjęciach ktoś zawiesił ciemną kurtynę nad horyzontem, a ostatnie plany pozbawił dali i przestrzeni – wtedy spostrzegłam, że niebo nie jest szarobłękitne, a szaro-ołowiane.Taki mały „chochlik” wkradł się do percepcji ;) znowu emocje i aura zaważyły na interpretacji zdjęć.I co mi jeszcze przychodzi do głowy, to dziwne? (nie wiem czy to trafione określenie) światło – jakby teatralne, jakby góry były makietą, a światło pochodziło ze studyjnego reflektora.Takie odczucia biorą się pewnie stąd, że umysł przyzwyczajony jest, że ziemia zawsze ciemna, a niebo jasne jest – a tu na odwrót i dodatkowo ostatni plan nie pozwala oczom „uciec” w nieskończoność. Ciemne chmury (niczym kurtyna w teatrze) ograniczają przestrzeń. Stąd pewna kameralność tychże ujęć, spokój… a góry są jakby sceną, na której mialby rozegrać się spektakl – może szalony taniec śnieżnej burzy?I gdy dzisiaj stoję na Rozsypańcu, a Krzemień z Tarnicą wydają się jakby ma krawędzi śnieżnej Krainy, myślę sobie, że i do Caryńskiej nie musi być daleko, a ona swoim najjaśniejszym z wszystkiego wierzchołkiem wskazuje punkt – to tu. Więc pójdę przed siebie, a może powinnam podczołgać się Równią Jackową?, bo chmury wręcz na wierzchołkach Tarnicy i Krzemienia legły. Ale byle przed siebie, żeby „uszczypnąć” niebo nad Caryńską… może zrobi się tam mała dziurka, przez którą wpłynie do obrazu barwne światło.Tak się rozeszły niepoważne myśli nocą…A co do zniknięcia Przewodnika to…ja wiem… rozumiem, ale jak to wytłumaczyć Tęsknocie za nowym spojrzeniem i Ciekawości za kolejną wędrówką Czarodzieja :) Pozdrawiam cieplutko



  • ~ameli

    Tobie Rozsypaniec, a mnie beskidzka Glorietka tak przypadła do gustu :) wprost uwielbiam ją i nie tylko jako nazwę góry, ale też jako słowo piękne samo w sobie. Tyle w nim delikatności i finezyjności, z odrobiną zadziorności… i pomyśleć, że tak nazywa się góra, a nie – roześmiana dziewczynka, która w lilowym brzasku, baletowymi pirueatmi strąca psotnie z trawy poranną rosę, a subtelnymi pląsami budzi zaspane stokrotki…z beskidzką łąką radośnie wita nowy dzień….i szkoda, że nie żyjemy w baśni lub bajce, wtedy na pewno byłaby wśród nas dziewczynka o imieniu Glorietka :) …a może by tak bajkę urzeczywistnić? ;)



  • ~ameli

    Też dostrzegłam w tej zadumanej skale „żywą istotę”, jednak pomyślałam raczej o Duchu Gór, który otulony w śniegowe miękkości strzeże ciszy i zimy pod bieszczadzkim niebem. Chyba jest mu ciepło pod tak grubą warstwą białego puchu i… śmieszne kukuryku ma na czubku głowy. Po gęstej brodzie i niewielkiej czuprynie można domniemać, że poczciwy z niego staruszek, ale (jak widać) bystrym okiem bezustannie czuwa nad bieszczadzkimi Wędrowcami :)



  • ~pod sciana

    Drogi Czado, Wiosny! Błagam – Wiosny !



  • ~Alina

    Dzień Mężczyzny.. Najlepsze życzenia.



  • ~czado

    To zdanie o poezji napisałem kilka lat temu, więc turdno sobie przepomnieć kogo miałem na myśli… Herbert…?



  • ~marya.krynska.szostak

    Panie Wlademarze, jestem ciekawa jaka to Poezja, która się Panu ostatnio stała? Nie mieszkam już na bezsennym (dokąd Pan jeszcze linkuje), ale na metafory.blox.plZapraszam:)



  • ~rude wredne

    Jeszcze, jeszcze !



  • ~sovelo

    chłodne powietrze przenikający każdy milimetr mojego istnienia…dziękuję, tego mi było potrzeba



  • ~Ave

    Czado , piękne zdjęcia :) )Minione wakacje miałam właśnie w Bieszczadach .Zima dodaje im szczególnego uroku …



  • ~Iga

    Pierwsze zdjęcie – odnosi się wrażenie,że na pierwszym planie siedzi przyczajony,zamyślony Lew,który spogląda ze spokojem i myśli,że śnieg może stopnieje?



  • ~Agnieszka

    Te zdjęcia są naprawdę wyjątkowe:-)



  • ~Słoneczko

    oglądając zdjęcia zatęskniłam za Bieszczadami, wolnością i ciszą, którą niosą….



  • ~Carrmelita

    Rozypaniec … przepadam za tą nazwą. Ni to szczyt a właściwie poszarpane wypłaszczenie na połoninach …. Taki wstęp do raju Halicza i całej reszty. Taki niepozorny, nie poskładany, niepewny, rozdygotany… Gdzieś tam w przeszłości Bojkowie po swojemu go nazwali, a kartograf zaczerpnął odważnie z ludowych podań i przezwisk. Nie mogę się nadziwić poetyczności tej nazwy, tak cudownie adekwatnej do tego, co mamy pod stopami i w sercu, gdy patrzymy na … Rozsypaniec.



  • ~Jofa

    Bardzo lubię ten szlak. Ostatnio byłam tam o zachodzie słońca. A potem wiało i chmurzyło się i ciemno było. Ale pięknie. Choć iść trzeba było ostrożnie.Szczególnie podoba mi się pierwsze zdjęcie.



  • ~Julia

    Wolnosc tak jak milosc- najwazniejsze…



  • ~Aś

    och wolność… piękne…



  • ~Alina

    Portret….



  • ~rude wredne

    I oto właśnie cała rzecz sie rozchodzi: „Góry i wolność dokoła, chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia…” Spotkałeś św. Piotra z herbatą w schronisku?:) On na pewno gdzieś tam sobie w Chatce Puchatka cicho drzemie…:) i czeka:)

 

Komentarze: 

  • ~Gandalf

    Mordor… bardzo ładne



  • ~tennyo

    fantastyczne zdjęcie…



  • ~evita

    moglo byc jeszcze piekniej :)



  • ~mavic

    Zaglądam na tego bloga regularnie góry to wspaniały temat do zdjęć. Ja na razie prowadzę blog ajeżdżąc sobie po mieście, ale latem będę jeździł więcej po górach. http://mavic.bikestats.pl/



  • ~Carrmelita

    Trafne i twórcze spostrzeżenia … Racja, słońce w górach zawsze sprawia, że wracają siły i człowiek idzie jak natchniony i całkowicie zaabsorbowany światem, jakby nieświadomy swej kruchości …Lecz gdy tylko wiatr zmienia scenerię a chmury otumaniają gdzieś na szczytach, to budzi się w nas instynkt przetrwania … i padamy na kolana w pokorze przed potęgą natury. Bo przekornie w słabości jest nasza siła a geniusz potrafi strącić w przepaść. Czy to nie brzmi jak oksymoron ? Czy ja dobrze pamiętam z lekcji j. polskiego, czy coś mi się pomieszało na tym ‘nocnym dyżurze’ ? Mogło się pomieszać … ‘mogło być’ ….bo zawsze może być inaczej niż jest ;-}



  • ~rude wredne

    Jest. Będzie.



  • ~Julia

    Milcze z podziwu. Dla swiata, przyrody, Twojego uchwycenia chwili. Milcze, bo widze niesamowite piekno …



  • ~allya

    jestes niesamowitry, Ty i Twoje zdjęcia!pozdrawiam



  • ~ameli

    …gorzej, bo aż dziwi, że to ołowiane niebo nie opadło śnieżnym grzmotem na ziemię. Tyle ciężaru unosiło się w przestworzach… i można pomyśleć, że wszystko po to, by Czarodziej zmieścił się w magicznej „szczelinie” przestrzeni i czasu :) I jakby gigantyczny cyklop otwierał zaspane oko. Pod powieką jeszcze barwne, senne marzenie, a na licu spokój i chłód minionej nocy.Gdy patrzę na to i jemu podobne zdjęcia, które choć są kolorowe, to wydają się być czarno-białe, gdzie nie widać żadnych śladów (nawet małych zwierzęcych łapek), kiedy brak światła, które kreuje ferię barw i zaszczepia optymizm, kiedy niebo swoim ciężarem wydaje się przygniatać, przez co można czuć się jeszcze mniejszym i „kruchym” w obliczu gór …zastanawiam się, czy nie było Tobie wtedy smutno i samotno, czy nie doskwierała pustka i cisza?Nie mam zbytniego doświadczenia w obcowaniu z górami, ale pamiętam, jak odmiennie wyglądało Bukowe Berdo w ciepłych promieniach zachodzącego słońca, a jak podczas chmurnej pogody, kiedy wiatr podcinał kolana i wpychał wydychane powietrze spowrotem w płuca (aż bolały), kiedy igły mrzawki kuły po oczach i policzkach, a płynące z prękością wodospadu mgły zupełnie dezorientowały w przestrzeni. I choć wiedziałam, że jestem na Bukowym, to zupełnie go nie poznawałam. Jak inaczej odbiera się wtedy bycie samym w górach.Kiedy słońce wysoko, a sklepienie otacza nas nieskazitelnym błękitem, góry wydają sie wtedy takie małe, a bycie samym raduje do tego stopnia, że sobie można przypisać panowanie nad całym światem.Lecz gdy chmury i mgły w około, góry stają się olbrzymie, a ja taka mała – okruch żywota, a wtedy bycie samym wcale nie jest przyjemne.I wydaje się, że słońce ma olbrzymi wpływ na to jak się czujemy, interpretujemy, odbieramy bycie nie tylko w górach, ale w każdym innym zakątku… ukochanej Natury.



  • Avie93

    Jakie piękne… Aż chce się patrzyć godzinami…



  • ~K.A.M.

    Przepiękne zdjęcie… Niebo zakryte stadem mosiężnych chmur, a gdzieś w dali wschodzi ( lub zachodzi ) słońce. Chciałabym kiedyś zobaczyć coś takiego na własne oczy :)

 

Wiara, nadzieja, miłość?

 

Komentarze: 

  • ~Ela

    Piękne zdjęcie



  • ~Carrmelita

    …. siedmiomilowe buty … siedmiomilowe … coś mi się przypomina… Wiem: „Pocztówka Stąd” z Listopada 2007 i siedmiomilowe wibrysy mojego kota-poety :) ) Poleca wszystkim radosną twórczość, gdy Wasz włochaty pupil przestanie się do Was odzywać



  • ~Carrmelita

    Cudnie nam to wyśpiewałaś, Ameli … Jak genialnie dobrana jest melodia do tego egzystencjalnego wiersza, prawda ? Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać ten duet poety z muzykiem.



  • ~ameli

    …i tak wyobrażam sobie Ciebie, Panie Czado – jako bohatera tejże piosenki…idziesz ciągle idziesz, a zatrzymujesz się by „wyrównać oddech”.Zazdroszczę Tobie Wieczny Wędrowcze tej energii, siły, chęci…możliwości.Ale z każdym Twoim zdjęciem i ja zmieniam położenie… chociaż w myślach.Pozdrawiam…chodząc w siedmiomilowych butach wyobraźni…idź dopuki starczy Ci sił… a my razem z Tobą :)



  • ~ameli

    „Wędrówką jedną życie jest człowieka;Idzie wciąż,Dalej wciąż,Dokąd? Skąd?Dokąd! Skąd?Dokąd! Skad?Jak zjawa senna życie jest człowieka;Zjawia się,Dotknąć chceszLecz ucieka?Lecz ucieka!Lecz ucieka!To nic! To nic! To nic!Dopóki sił,Jednak iść! Przecież iść!Bedę iść!To nic! To nic! To nic!Dopóki sił,Będę szedł! Będę biegł!Nie dam się!…”SDM ze słowami E. StachuryNucę sobie zawsze refren tej piosenki, kiedy piętrzą się wszelkie przeciwności niczym góry i wydaje mi się, że ich nie pokonam.O ironio… te przeciwności niczym góry sprawiają często, że to właśnie w góry nie mogę pojechać.P.S. słowa refrenu z dedykacją dla Kasi



  • ~mama

    Komentarz zbędny wszystko powiedziałeś…zdjęcie wspaniałe..:))



  • ~Li

    …i tęsknota za Nim, bo On zawsze czeka u kresu Drogi … każdej… On sprawia, że idę… mimo wszystko…



  • ~Carrmelita

    Ta poświata nad Haliczem jest jak ścieżka w chmury, jak ‘schody do nieba’ …



  • ~Carrmelita

    Tak, masz racje … droga jest lekarstwem na ból istnienia, jest obietnicą i ucieczką , jest wypełnieniem pustki egzystencjalnej, czyli niesie z sobą tyle dobra co piękna, a tyle piękna świata co ‘brzydoty ludzkiej’… Droga to wolność wyboru …



  • ~Carrmelita

    Zdjęcie Waldka jest bardzo podobne do Twojego, Ameli, tego z większą połacią ‘ciała’ ziemi i mniejszą ‘ducha’ nieba. Wszystko u Ciebie jest nieuchronnie w kolorach października … a kadr wydaje mi się bardziej zrobiony przez Ciebie na lewo ( z perspektywy widza ) w stosunku do zdjęcia Czado …?



  • ~Ola

    To, że stojąc samotność doskwiera nam bardziej, mamy czas zastanawiać się nad beznadziejnością istot ludzkich. Lepiej iść i zapomnieć, poddać się wiatrowi, wolności, jaką daje tułaczka, nawet tylko kilkugodzinna i po już utartych szlakach.



  • ~Julia

    Dodalabym jeszcze- spokoj, cisza i chec pobycia z soba samym. Zapatrzenie sie w przyrode, poszukanie siebie w sobie. Piekne jak zawsze.



  • ~ameli

    Myślę, że trzecie na pierwszym miejscu :) A gdybym do zdjęcia mogła dodać osobisty podtytuł to: „Tam gdzie spotkałam jelenia” (a dokładnie o kadr w prawo) albo bardziej przewrotnie… „Gdzie jesienią jelenie „zimują”.I nieprawdopodobne, że Tam tyle śniegu i prawdziwa zima… ja dzisiaj za motylkami biegałam i sarny (dla odmiany) widziałam.P.S. Wiara i nadzieja, jak widać też czynią cuda :D Pozdrawiam ciepło…wiosną tej zimy.

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS