P.S.
To Wy tworzycie wspaniały klimat wokół tych zdjęć patrząc na nie życzliwie, taktownie pomijając milczeniem to co słabe. Zostawiacie tu swoje emocje, skojarzenia, piękne słowa, wiersze. Potraficie widzieć, przeżywać. Jestem zaskoczony. oczarowany czasem wzruszony tym co czytam.
Dziękuję i proszę o jeszcze.
Jednak staram się mieć dystans do wysokich ocen moich prac. Jeśli uwierzę w swój rzekomy talent, uniosę się jak balon, pęknę z hukiem i nikt mnie nie pozbiera…
Czy w moim życiu nastąpiła zmiana? Nie. Po prostu wakacje w tym roku nie były szczególnie udane, a teraz zmieniła się pogoda, otoczenie, światło i pewnie to jest powodem, że fotki są inne.
~czado
20 Wrzesień 2005 21:25
Nie można wykluczyć, że kiedyś o to wzgórze rozegrała się bitwa.
~fishbone
19 Wrzesień 2005 20:15
a mi w oczach pojawiła się wilka bitwa średniowieczna. tabory wojsk i mknący na koniach rycerze. w powietrzu już czuć swąd wylanej krwi, chociaż nikt nie zginął.
~pigulkab@poczta.onet.pl
19 Wrzesień 2005 12:59
Dwa światy się spotkały ,przestrzenie dwie … czas wyruszyc na front… -mroweczka…
~Julia
19 Wrzesień 2005 01:53
Panie Czado! Pan nas zawsze umie czyms zachwycic! I niech tak bedzie !
~czado
18 Wrzesień 2005 09:27
Nie trzeba być fotografem, potrzebny tylko aparat. To był front atmosferyczny, który sprawił, że padało. Skojarzenie z wojną też… po jedenastym września sprawdzam datę publikacji.Pozdrawiam
~Olesia
17 Wrzesień 2005 21:15
Ciekawe skojarzenie… Front wojenny… Czy raczej front atmosferyczny…? Oba porównania równie ciekawe i obfite w konotacje… Zdjęcie bardzo ładne, dzisiaj widziałam nad moim domem podobny widoczek: pełno różowo-czerwonych chmur nad ciemniejącym horyzontem… Aż pożalowałam, że nie jestem fotografem… Pozdrawiam.
~Zielony_Motylek_
17 Wrzesień 2005 16:37
cieplej mi się na sercu zrobiło w to chłodne jesienne popołudnie
~pat
17 Wrzesień 2005 15:45
Na takim pięknym froncie pogodniej się ginie…
~madulka
17 Wrzesień 2005 15:44
Bardzo mi sie podoba ))))))))))))))))))))))))))))))))))) dzięki>>