Blog roku 2005

 

 

… w Bieszczadach

Komentarze: 

  • ~ameli

    Czado…a no nie wiedziałam…bo tak naprawdę Bieszczad i Beskidu Niskiego „uczę się” dopiero od Ciebie, choć…w sumie to powinnam wiedzieć, bo w pobliżu Żubraczy od moich wędrówek „palcem po mapie” już druk już się zaciera, ale jakoś tak umykały do tej pory rozkojarzonemu spojrzeniu.A co do Wenus…trochę zamiesznia znowu narobiłam, ale to wszystko sprawia, że może kiedyś będzie mi dane stanąć pod rozgwieżdżonym niebem tego dnia, o tej samej porze i w tym samym miejscu, co Ty wtedy by podziwiać Wenus i wraz z Miss Samotności oczekiwać przybycia „syna Słońca”….Może być tak, że wcale nie nadejdzie, ale tylko Ty wiesz jak było naprawdę i wiedziałeś już gdy robiłeś zdjęcie … nie zdradzaj tajemnicy …może sama kiedyś ją poznam



  • ~czado

    :) Zubracze – myślałem, że wiesz… A z Wenus to Ty masz rację. Długo naświetlana klatka (ok. 20s) i jasna Wenus wygląda jak Ksieżyc w pełni. Wszyscy tak sądzą oprocz Ciebie. To poważna wada cyfrówek – zupełny brak tolerancji na prześwietlenie objawiający się wypaleniami obraszów tym większych im jaśniejszy obiekt. Spokojnie możesz wyjść zza sosenki :) .Pozdrawiam.



  • ~ameli

    Dzisiaj dowiedziałam się, że Żubracze naprawdę istnieją, a raczej istnieje bo to miejscowość. A jak myślałam, że to nazwa wymyślona przez Ciebie Czado dla określenia tych łysiejących ze śniegu pagórków i też wpis Carrmelity natchnął mnie, by tu owe „żubracze” wywody poczynić…ech ja z tą swoją nieobliczalną wyobraźnią…lepiej schowam się za jakąś sosenką…i wcale już nie śmiesznie i zagadkowo, ale zwyczajnie głupio mi P.S. Podobnie jak z Wenus … z pewnością to księżyc w pełni na którego tak długo czekałam, a zauroczona obrazem, jego tytułem i opowieścią o Miss samotności nie poznalam Go i wzięłam za prawdziwą planetę Wenus podziwijając ją na zimowym nieboskłonie, tyle że tą podobno widać ale przed wschodem słońca i to latem….czar Wenus prysł, ale magia i zachwyt nad księżycem w pełni i oceanem chmur oświetlonych wyobrażonymi zorzmi pozostały…



  • ~ameli

    dzisiaj o trzeciej nad ranem było 11st.na plusie i ze zdziwiniem słyszałam znajomy ptasi świergot, który zwykle letnim świtem witał mnie po nieprzespanej nocy…aż nie wierzyłam własnym uszom…natura tak się śpieszy że nim się obejrzymy błekitnym oczom nieba wtórować będzie grzywka spłowiałego zboża lipcowych pól



  • ~J

    ….błękit jak bławatkowe oczy dziecka z sąsiedztwa, brak tylko płowej grzywki i brwi z zaciekawieniem uniesionych gdy zbiera te swoje patyczki, trawki ,gałązki i pokazuje mi to swoje królestwo nad potokiem, a swoją drogą …znajomo, znajomo, znajomo…..



  • ~ameli

    Strasznie mi się spodobały owe „Żubracze”, tylko nie wiem czy bardziej z nazwy czy z obrazu…I są w swojej nazwie dosyć przewrotne w stosunku do tych białowieskich, bo białowieskie zrzucają brązowe futro, by było go mniej, a te pejzażowe zrzucają białe, by przybyło brązowego. I wiosnę u białowieskich sygnalizuje porzucenie brązowej otuliny, natomiast u pejzażowych wiosnę ma wróżyć jej przybywanie – śmiesznie i zagadkowo…I pewnie jak Żubracz zimowy wylinieje ze śnieu stanie się Żubraczem wiosennym :) A same Żubracze pozostaną ze mną już na zawsze, głęboko w pamięci mi zapadły i gdy tylko będę na łąkach przypomnę sobie o nich i pogłaszczę wiosenną, letnią, a może jesienną szatę roślinami futrzaną.



  • ~lusi

    w koncu coraz mniej sniegu …zapraszam do siebie http://www.lusi07.blog.onet.pl



  • ponczus@amorki.pl

    hej fajny blog odwiedz równiez mojego na http://www.zuzanka2-zuza.blog.onet.pl i licze na komentarzyk



  • ~Ja^^

    fajny blog i swietne zdjecia :) wpadnij do mnie http://rockkk.blog.onet.pl/



  • ~sweet

    Bardzo mi sie podoba twój blog. Ładne krajobrazy i wogóle bardzo ładnie. Tylko tak dalej:)



  • ~Beata

    http://beata91.blog.onet.pl Siemka fajny blog :) Wpadnij do mnie i zostaw komcia;p



  • ~smiled_girl

    Magiczne … Zima też jest kolorowa.



  • ~ameli

    Piękny błękit (na dolnym zdjęciu skrzętnie ukrywany pod ołowianymi chmurami), soczysta zieleń (bodajże) sosenek (już nie są koloru zieleni Rembrandta wymieszanej z czernią jak na zdjęciu „Dobrze że jest”) i te czerwone rudości przyczajone na wierzchołkach krzaków i splatanych trawach nie wróżą powrotu zimy – to już wiosenna paleta barw.A dolnym zdjęciu jakby „na przeczekaniu” mamy jeszcze trochę zimy, bo błękitowi gniewne fiolety nie pozwoliły zaświecić; drzewa łyse, rosochate przepędziły zielone choinki, by tu „źle” nie wróżyły i śniegu sporo choć rude łaty nie dają za wygraną i spychają biała kołdrę ze zboczy.



  • ~Carrmelita

    Na pozimiu z ciepłym wiatrem idą niebem kolory… Zarażają się nimi drzewa. Śnieg płatami łysieje na zboczach i płacze, oj, płacze …: ‘Zubracze, Zubracze ! Już ja nie prędko sięz wami obacze’.

 

 

 

Dziękuję za Jego Muzykę… „kiedy byłem małym chłopcem…”, i teraz kiedy nadal jestem…

Komentarze: 

  • ~ameli

    Patrząc na nowo-publikowane zdjęcia myslę, że to pod tymi tu pejzażami jest chyba ostatni zimy moment, by przytoczyć słowa Jerzego HarasymowiczaŚwiat cały leży schowanyWe wnętrzu białej ciepłej rękawicy Pies na budzie w kryzie ze śniegu przybrany Na gałązkach gawrony – kanonicy A granatowe lasy są osiodłane Polan jaskrawych blaskiem Trzy świerki przed las na zwiady wysłane Chyboczą srebrnym kaskiem A w mieście błoto i błoto A ja za twymi zimo włosamiTęsknię nocami I w niedzielę dopiero wyjeżdżam za miasto Pociągiem rozpędzoną gwiazdą Aby cię dotknąć zimo Popatrzeć jak twój diadem świeci I niech nasz pocałunek zimo Gilem w lasy uleci



  • ~ameli

    ech…sporo nieścisłości wkradło się do tej mojej refleksji za sprawą źle sormułowanych myśli…dzięki Czado za sprostowanie, to ważne „by pozostać w prawdzie” (zapamiętam te słowa) … i proszę innych jeśli zauważycie w moich kom. jakieś błędy i „chochliki” to śmiało wstawiajcie „erraty”



  • ~czado

    By pozostać w prawdzie, trzeba pamiętać, że autorem większości tekstów (tych dla mnie najważniejszych) jest Bogdan Loebl. Jednak dla mnie „jedynymi ” interpretacjami są te T. Nalepy. Na regale w honorowym miejscu do dzisiaj stoją czane winylowe krążki, a sprawny „Daniel” ciągle potrafi je odtworzyć…



  • ~ameli

    przepraszam znowu sie rozpisałam…wybaczcie mi to „gadulstwo”



  • ~ameli

    Czytając powyższe wpisy przypomniał mi się Horacy i jego „Non omnis miriar”…Stawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu, Od królewskich piramid sięgający wyżej; Ani go deszcz trawiący, ani Akwilony Nie pożyją bezsilne, ni lat niezliczonyNie wszystek umrę. Nie! Duch w lutnię wklęty, przecieznikomy przetrwa proch, nie będzie w ziemi gnił,i w sławę będę rósł, póki w podgwiezdnym świeciechoć jeden pieśniarz będzie żył.Słuch o mnie pójdzie w dal przez całą Ruś w językii nazwie imię me jej każdy lud: i Fini dumny Słowian wnuk i Tungusz jeszcze dziki,i Kałmuk, wolny stepów syn.I naród w sercu mnie po wieczny czas utwierdziza to, żem lutnią w swój nielitościwy wiekwysławiać wolność śmiał i wzywał miłosierdzia,i szlachetności uczuć strzegł.Posłusznie, muzo, czyń, co boży duch rozkaże,niech cię nie nęci laur, nie straszy obelg chór,jednaką miarą mierz pochwałę i potwarze,a z głupcem się nie wdawaj w spór.Pierwsza „zwrotka” w tłumaczeniu L. Rydla, pozostałe – tłumaczenie A. Puszkina w przekładzie J. TuwimaChoć sam autor „Kiedy byłem małym chłopcem…” poprzez swoją skromność w ten sposób pewnie o sobie nie myślał, jednak my możemy śmiało powiedzieć, że pozostawił po sobie „pomnik trwalszy niż ze spiżu”, a potęga i wartości jego utworów sprawiają, że jeszcze długo będziemy podziwiali i doceniali jego muzykę.Pozwolę tu sobie na jeszcze jedną refleksję…Wspominano wcześniej na blogu o „Majster Biedzie” i W. Belonie, Wolnej Grupie Bukowina, SDM, teraz o Tadeuszu Nalepie…byli jeszcze inni których teraz nie pamiętam. A dlatego m.in. do tych artystów nawiązuję, bo choć swoimi utworami i muzyką są ze mną od ok. 10 lat, to dopiero dzięki Wam – waszym cytatom poznaję ich jako twórców – a muzyka i słowa (niekiedy wiersze), które do tej pory tylko znałam teraz mają właściwy tytuł i autora.Spytacie skąd u mnie takie „zacofanie” muzyczne,…że wcześniej nie wiedziałam kto jaką piosenkę stworzył i śpiewał?…Otóż wtedy moją ulubioną porą tygodnia była piątkowa noc, bo w lokalnym radio przez około 4 h mogłam słuchać „Listy przebojów dla Oldboy’ów” – a w niej m.in. wyżej wspomnianych. Niestety nie zawsze zapamiętałam tytuł czy autora granych utworów, ale rec. (czyli nagrywanie) udawało się uruchomić… I tak poczciwy magnetofon Kasprzak zacierał na kasecie discopo’lowe „kawałki” zespołu Top One na rzecz rock&rolla, blues’a z lat 50-80 tych, bigbitu i piosenek z turystycznych szlaków. Wtedy nie było internetu, by wyszperać wiadomości o autorach ulubionych mi piosenek, na nowe kasety nie było kieszonkowego – zresztą i kasety z takimi utworami były nie do zdobycia tam gdzie mieszkałam, w gazetach muzycznych o takiej muzyce nie pisano, a znajomi zupełnie nie byli w temacie wzdychając do New Kids on the Block albo Ace of Bace – więc w swoim słuchaniu i zachwycie „nad starą piosenką” byłam osamotniona i niedoinformowana.Później kontakt z listą przebojów się urwał, kasprzak poszedł w odstawkę i tak o swojej „krainie łagodności” zapomniałam.Aż do teraz, to znaczy do czasu kiedy po raz pierwszy zawitałam w Pejzażach Karpackich. Za sprawą górskich widoków przypomniały mi się śpiewane niegdyś piosenki harcerskie i turystyczne;za sprawą Waszych cytatów i komentarzy przypomniałam sobie o zakurzonych kasetach, które jak szkatułki chroniły cennych skarbów – wspaniałych piosenek; internet pomógł w wyszukaniu wiadomości o autorach piosenek, teksty, a nawet same piosenki bez przerywników spikera radiowego … i tak powoli odradzam się w swojej muzycznej „łagodności”.Słuchając dawniej cytowanej dzisiaj „Kiedy byłem małym chłopcem…” – nie do końca rozumiałam przesłania jej słów,ale „Wicher wieje, wicher wieje słabe drzewa łamie hej” jawił mi przed oczami jak żywy i z całego utworu nie pamiętałam ważnych słów o głosie serca i że silnym trzeba być, ale potężny wiatr, który nawet drzewo złamie.Dzisiaj jest już inaczej, dzisiaj nie siła wiatru, ale słowa o sile (sile ducha) człowieka ryją w mojej pamięci przesłanie, które na długo 9pewnie na zawsze) w niej pozostanie. A Tadeusza Nalepę „poznałam” … przedwczoraj. Choć niekiedy słyszałam o Nim w radio czy tv, a niektóre piosenki, których był współautorem znałam z „Listy dla Oldboy’ów” to nie wiedziałam, że są jego. Teraz juz wiem…Dziękuję Waldku, Dziękuję Wam Wszystkim…



  • ~Carrmelita

    Żegnamy Cię, Tadziu w smutku i żalu, że więcej nam nie zaśpiewasz … Płaczą po Tobie Waldkowe wzgórza i lasy, wypłakują śnieg i blask, który jeszcze wczoraj tańczył w konarach drzew, igrał na polach i w mroźnym powietrzu. A jednak ‘nie cały umrę’ – mówi poeta. Tadeuszu, byłeś i pozostaniesz naszym polskim Johnem Lee Hookerem a dziś wróciłeś nad ‘Rzekę twego dzieciństwa’, do ‘Anny’ i na ‘Wyspę’. Rób swoje, Nalepa … Pan Bóg jest fanem bluesa, wszak tylu wielkich poszło już tam przed Tobą …Dziś dla Ciebie, swojsko i z fasonem niech śpiewa Grzegorz Turnau:’Studzienny żuraw sfrunął na stół,W Piotra się brodę wpiął.Naszego wina szklanki pół wypiłI Stróża Anioła sklął.Ref: Anioł Horeszków skrzyknął z niebieskich sfer.Zjechali w bryczkach trzechI huzia na nas, jak psy na żerWódeczką zmywać nasz grzech.Aniołów trzech, nasz jeden grzech.Przy furtce palta ( ? ) na czyśćca asfalt.Sklęli nas Święci Anieli …Lśnił brylantyną Anioła brzuch,Skrzył się anielski włos,Gdy Piotr znienacka dopadł stóp świętych I przeklął grzeszny nasz los…Ref: Anioł Horeszków skrzyknął z niebieskich sfer.Zjechali w bryczkach trzechI huzia na nas jak psy na żerWódeczką zmywać nasz grzech.Aniołów trzech, nasz jeden grzech.Przy furtce palta ( ? ) na czyśćca asfalt.Sklęli nas Święci Anieli …Skoro ich trzech na ten nasz grzech,Z fasonem trzeba nam dotrzeć PiotrzeDo drogi wiecznie już Mlecznej …’



  • ~mariona

    -Sami nie wiemy ile innym zawdzięczamy-Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, hej. ….Najważniejsze to być silnym, wicher silne drzewa głaszcze, hej…..Ech, muzyka, muzyka, muzyka,Spod smyka zielony kurzLecą gwiazdy zielone spod smyka,Damy karo, bukiety róż. …Serdecznie pozdrawiam.



  • ~mariona

    > Dziękuję za Jego Muzykę… „kiedy byłem małym> chłopcem…”, i teraz kiedy nadal jestem…



  • ~Monique

    Jakie to niezwykłe prawda? Codziennie niebo jest inne…codziennie ten sam ale inny jest wschód i zachód słońca. Te same góry ubierają się w różne odcienie w zależności od pory dnia..Trzeba tylko umieć to wszystko dostrzec..Tobie się udaje, pokazujesz to piękno potem innym… Dziękujęhttp://argo.bloog.pl



  • ~Tadeusz

    Piękna jest Twoja pieśń…



  • ~Jolka

    Gdy odchodzi ktoś bardzo nam bliski – jedyne ,co możemy zrobić w tym „naszym ludzkim bólu,w zdumieniu odejściem” – to po prostu dziękować,że BYŁ…



  • ~mama

    Śpiewam z Tobą i myślę o nieodracalności pewnych zdarzeń..Pozdrowienia



  • ~J

    ….linoryty prawie splątanych linii i drobnych nastroszonych futrzaście kosmatych kształtów lasu, biel i czerń ,której już niedługo zabraknie, bo niby zbyt bezkompromisowa, bo niby mało barwna jak na nową porę roku, trochę jak zbyt dobrze znany obraz na ścianie, który chcemy zmienić na inny ale wcale nie wiemy czy ten nowy więcej radości nam sprawi…tylko te smugi złotego światła nad szczytami połonin w dali są zapowiedzią i zapewnieniem ,że radość będzie ogromna z zieloniutkich listków wiosennych…..tylko trzeba poczekać… uwaga, uwaga :KTOŚ przemaszerował połać śniegową pierwszego planu, ciekawa jestem dokąd poszedł i kim był…



  • ~czado

    Raz jest weselej, raz mniej. Jego muzyka towarzyszy mi przez większość życia. Jest „Rzeką >dzieciństwa”.



  • ~Kicia

    Czado czemu nas smucisz ?



  • ~Violcia

    był…..em



  • ~J

    …też mi smutno…Komuś zgasło światło już na zawsze? nie zobaczy go i nie usłyszy już tej swojej muzyki?…myślę ,że JEST inaczej….chciałabym powiedzieć ,że jestem pewna…smutno mi …. dobrze, że niektórzy z nas w jakiś sposób pozostają trochę dziećmi, świat staje się lepszy…..pięknie tutaj u Ciebie, ale wino dzisiaj jakoś gorzki ma smak pomieszane z Twoimi obrazami i Jego muzyką….

 

 

 

 

 

…, zima się kończy, a ja… nie śpiesz się wiosno!

Komentarze: 

  • ~ameli

    To ja też dopiszę się do skojarzeń zwiazanych z drugim zdjęciem – tylko zamiast wików widzę kolczastego drzewozwierza pilnującego spokojnego snu leśnych baranków, głaskanych i tulonych ostatnimi promieniami zimowego słońca…aż chce się je pogłaskać



  • ~Iga

    To samo przyszło mi na myśl przy pierwszym spojrzeniu.



  • ~Carrmelita

    Rzeczywiście, Asia, masz oko co się zowie ! Do tego ten kompromis nieomal polityczny : ‘i wilk syty i owca cała’. Waldkowe drzewa są istotnie niesamowicie gęste i kosmate. Gałązek na nich bez liku, jak na jeżu jakimś, czy co … ?



  • ~Monique

    Najbardziej czarujące jest dla mnie ostatnie zdjęcie z tym niesamowitym kolorem nieba.. http://argo.bloog.pl



  • ~Asia

    Och jejku, wiem! Drugie zdjęcie od góry: z lewej strony wilcza nastroszona sierść, z drugiej delikatna owcza wełna… cudowne! :)



  • ~Asia

    Ależ ja dokładnie tak robię i tylko ubolewam, że jednak tak często są te „kolacje”, „uczelnie”, „zajęcia”… A teraz tak patrzę na te drzewa (zwłaszcza na drugim zdjęciu) i nie mogę się nadziwić jakie one są puchate… drzewa, trawy, tworzą na zdjęciach Czado takie niesamowite faktury! Wcześniej rude trawy kojarzyły mi się z kocią sierścią, a teraz te drzewa… jakby z oweiczką.. śliczne to wszystko :)



  • ~facet

    Doskonałe zdjęcia!!!



  • ~ameli

    P.S…a kiedy zimy ostatecznie już zabraknie przyjdą inne pory roku ze swoim niepowtarzalnym światłem i będziemy na nowo śpiewali hymny do zielni, czerwieni i błekitu…



  • ~ameli

    Na pierwszym zdjęciu samotnica świerkowa w rozłożystej sukni zapatrzona w ukochane słońce, a jej mali paziowie towarzyszą książnice w odwiecznej ceremonii pożegnania… i pocieszają… przecież jutro słońce wróci, a za niecały rok zima znowu zawita i może dłużej z nami będzie. W tym roku była jak utęskniony, długo wyczekiwany gość serdeczny, który przybywając zawsze niespodziankami nas obdarzy…niestety tym razem wpadała tylko na chwilę, zamieszania narobiła, nadziei, radości, ale i tęsknoty przysporzyła, łyknęła herbaty i poszła dalej. Odnalazłeś ją Czado podczas swojej wędrówki, ale widać nie dała namówić się do powrótu. Jakaś taka „zabiegana”, chaotyczna i niezdecydowana w tym roku była – może od nas taki „sposób bytowania” przejęła? Kto wie…człowiek coraz bardziej, chcąc nie chcąc, w naturę ingeruje (bywa, że zupełnie nieświadomie), a ona wrażliwa jest i wszystko sobie do serca bierze…i zmienia się…niestety czasami nieodwracalnie.Waldku Nasz Drogi nie smuć się…ten czas tak pędzi jak zwariowany, ani się obejrzysz, a w pośpiechu narty będzie musiał szykować, bo jak to zwykle bywa Pani Zima ponownie nas zaskoczy goszcząc u Złotej Jesieni….A ŚWIATŁO no cóż…zimowe chyba najpiękniejsze, bo niby białe, ale wszystkie barwy tęczy w sobie skrywa.To tak jak z barwami widma słonecznego – jest ich tysiące (jak nie więcej), a połączone w jedno dają krystalicznie białe światło – biel w najczystszej postaci.Twój śnieg, którym nas szczęśliwych zasypałeś mieni się, jak nie w słońcu to w cieniu różnorodnymi barwami – w każdej z „trój-sekwencji” zdjęć ma inny kolor. I pewnie w rzeczywistości było ich jeszcze więcej niż mógł to wychwycić aparat…i może nie tak bardzo szkoda mi, Tobie i innym zimy, co hipnotyzującego, dźwięczącego niekiedy jak napięta struna światła oraz barw, jakie za jego sprawą widzimy. I tak się zastanawiam, dlaczego właśnie zima wszystkim zgodnie wydaje się taka piękna, bo nawet Ci którzy jej nie lubili goszcząc u Ciebie zmienili zdanie i ulegli oszołomieni jej urokiem…(Tu pasowałoby jeszcze wiele określeń – nawet tych słownikowo pejoratywnych: oślepieni, sparaliżowani, obezwładnieni, olśnieni, zachwyceni, urzeczeni, zafascynowani, podnieceni, oczarowani, przytłoczeni, ujęci … za serce, itd.)…a to chyba za sprawą tej anielskiej, a może już niebiańskiej bieli – jest taka cicha, niewinna, nieskazitelna wobec niej łagodniejemy, jak potulne baranki, uśmiechamy się do siebie. I chyba tego nam bardzo potrzeba, jesteśmy spragnieni łagodności i dobroduszności, przed którą dzisiejszy świat się wzbrania, bo to niby oznaka słabości … ja w to nie wierzę i pięknie było by gdyby Was Dobre Duszki można nie tylko wirtualnie spotykać.Biel z pejzaży Waldka i tysiące wykreowanych w naszych marzeniach jej odcieni sprawiają, że jesteśmy szczerzy i nikt nie musi się tego wstydzić …i niech tak zawsze będzie.



  • niepokorna.ip@op.pl

    oj piękne fotki i cudne okolice… ja tylko raz miałam okazję być zimą w górach, w Zakopanem… ale nie miałam aparatu i nie mogłam zrobić zdjęć… mieszkam nad morze i nie ma u nas od dawna takiej pięknej zimny…pozdrawiam http://foto-wizja.blog.onet.pl/



  • ~Carrmelita

    To nie wychodź, z zauroczonymi się lepiej gawędzi, więcej postrzegają i trafiają w samo sedno ! Wyskocz tylko czasami na jakąś kolację, potem znowu do pracy lub na uczelnię, od czasu do czasu na zakupy, itd. … i wracaj do nas. Karpackie pejzaże Czado czekają …



  • ~Carrmelita

    Czyżby powrót Syna Marnotrawnego ? Witamy w naszym sympatycznym grajdołku, albo raczej bajecznym Wariactwie ( patrz : Czado z 01.03.2007.) !



  • ~Carrmelita

    Ja też nie jestem jeszcze gotowa na wiosnę… Za bardzo zapatrzyłam się na Twoją, Czado zimę. Za mocno się do niej przywiązałam. Nie chcę by tak odeszła, cicha, pokorna, bez walki … Ten zmierzch i jego półcienie to właściwie już wieczór. To śnieg tak rozświetla okolicę i rozmywa blask księżyca, że wydaje się jakby to była pora zmierzu … Dogasające łuny słoneczne pod taflą obłoków, wypełzające macki zmroku, samotne dwa świerki jak nieodgadniona para leśnych kochanków, postrzępiona na wietrze …



  • ~lusi

    rany gdzie lezy jeszcze tyle sniegu???w wolnej chwili zapraszam na http://www.lusi07.blog.onet.pl



  • ~Ewelina

    Siemka, masz fajnego bloga i fajne nocie oraz obrazki. Ja tez mam bloga jeśli bedziesz miała czas to wpadnij na niego. Jak cos zostawiam adresik http://manga-oraz-obrazki.blog.onet.pl/



  • ~Julia

    To tak, jakby zanurzyc sie w mrok. Jak zwykle piekne…



  • ~Kicia

    Dziekujemy ci za te zimowe zdjecia.



  • ~J.A.D.

    Ta okolica powinna być Ci wdzięczna za Twoje fotki



  • ~Asia

    Tak piękne, że zapiera mi dech i rozmarzam się, rozpływam… niesamowite są te zdjęcia, pod każdym względem… to nawet nie zdjęcia, to wykreowany nowy, alternatywny mały świat… nie mogę wyjść z podziwu, nie chcę wyjść z tego świata…



  • ~kamyk

    Ja każdego dnia czekam na wiosnę, kiedy będzie coraz cieplej, kiedy pojawią się kolejne kwiatki. Dlatego, że u mnie nie było takiej ładnej zimy. Gdybym mogła znaleźć się w takim miejscu jak tam, położyłam by się na śniegu, chociaż byłby zimny i mokry, i patrzyłabym po prostu na to ‘morelowe’ słońce tak długo, dopóki nie znikło by mi sprzed oczu, aż ogarnął by mnie zmrok i musiałabym wrócić.



  • ~smiled_girl

    Jak w Narnii … :)



  • ~Jofa

    A no chyba pobędę. :)



  • Marietka234252

    Witam Cię .Bardzo pomysłowy ten Twój blog .Mam nadzieję że szepniesz dobre słówko o moim blogu.WWW.MARIETA.BLOG.ONET.PL .Liczę że Ci się spodoba.P@!



  • ~ameli

    Ojejku Jofka? jakbyś spod „śniegu sie wyłoniła” – chyba Cię tu swoim klikaniem ściągnęłam, bo właśnie czytałam piękne pozdrowienie irlandzkie (i inne), które umieściłaś w styczniu 2006.Daaaaawno Cię nie było – zniknełaś chyba zanim ja tu po raz pierwszy „przyszłam” i ogromnie sie cieszę, że znowu jesteś…pobędziesz tu z nam trochę?…Czado nam taką wspaniałą zimę zgotował, a cieplutko tu jak u „Pana Boga za piecem” :) pozdrawiam



  • ~Jofa

    Oj jak ja tu dawno nie byłam… ale to dlatego, że od kilku miesięcy nie mam stałego dostępu do sieci.Ale Ty mnie dziś za górami roztęskniłeś! Za tym światłem śniegowym. Piękne zdjęcia. Szkoda, że raczej nie zobaczę gór takich w tym roku na żywo. Chyba, że jeszcze mnie weźmie na szaloną weekendową wyprawę, jeszcze zdążę…a jak nie, to jeszcze sobie do tych obrazków trochę powzdycham. Aż miło, że ich tak dużo, bo rzeczywiście na te szlaki zabierają, zamiast po prostu przysłać pocztówkę. :)



  • ~Kasia

    Nie może Pan przestać publikować swoich zdjęć. Internet straciłby dla mnie wtedy swój urok, zabrakłoby w nim Piękna.



  • angel_13@buziaczek.pl

    Twój blog jest cudny,może zgłosisz się do konkursu na http://www.serduszko-13.blog.onet.pl masz duze szanse na wygrana !!!



  • angel_13@buziaczek.pl

    Twój blog jest cudny,może zgłosisz się do konkursu na http://www.serduszko-13.blog.onet.pl masz duze szanse na wygrana !!!



  • kociaczek120@poczta.onet.pl

    Przepiękne zdjęcia! Masz talent! Ja też fotografuję tylko że moje zdjęcia są za duże by umieszczać je w internecie ;-( Może wiesz co z tym zrobić?



  • ~ania

    Ja chcę więcej! Twoje zdjęcia są poprosu świetne i nie ma się doczego przyczepić… poprostu super! Oby tak dalej! Moim zdaniem na głowę bijesz tegorocznych laureatów w kategorii fotografia! Zapraszam do mnie:www.exposure.blog.onet.pl



  • ~rude wredne

    … nie śpiesz się? jak to… wiosna, życie… brakuje już życia… kolorów…



  • ~J

    ….godzina morelowego zmierzchu, moja ulubiona pora zimowego dnia, dziwnie zawieszony czas gdy długie cienie kładą się na śniegu, by zniknąć w mroku, czasem stoję długo oczarowana i przestraszona gdy noc przyjdzie…zanim ujrzę księżyc , drzewa są coraz czarniejsze ,śnieg zmienia barwę, nawet mój las za oknem staje się wtedy tajemnicą, poziome światło dotyka tylko szczytów drzew by zniknąć…wszystko się może zdarzyć…



  • ~http://moje-rodzinne-krajobrazy.blog.onet.pl/

    Naprawde piekna zima do Ciebie zawitala… Super! Kasia_89

 

 

 

 

 

…a przecież, każde inne. Nie mogę zamknąć tego albumu. Boję się, że gdy to Światło zgaśnie nie uda się go ponownie zapalić, że nigdy już tak nie będzie. Wtawiam kolejne fotki… no bo niby co mam z nimi zrobić? Gdy nie pokażę ich teraz, może nikt nigdy ich nie zobaczy?

Dziękuję za stałe towarzystwo w tym wariactwie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Komentarze: 

  • ~Roma

    Zdjęcia przepiękne-wszystkie !! Super,że można ściągać!!!Bo ja uwielbiam ściągać.Pozdrawiam.



  • ~SOWA

    Jakiż piękny jest świat widziany Pana oczami…. Oglądam, i to mi musi wystarzyć, bo z zimowego wyjazdu w góry nic nie wyszło. Dziękuję.



  • ~córka broszki

    Drogi Czado, mam nadzieję, że nie zamkniesztego albumu!?Jest coraz piękniejszy, coraz bogatszy…Ból kolan znika chyba wobec radości tworzenia ???Trzymam kciuki, by ta radość była jak mocny balsam na wszelkie niewygody.



  • ~mama

    To piękne wariactwo i niech trwa nadal….:))))))



  • ~ktoś

    masz fajny blog zerknij na mojego http://www.magda-hello.blog.onet.pl i skomentuj plisss



  • ~ktoś

    masz fajny blog zerknij na mojego http://www.magda-hello.blog.onet.pl i skomentuj plisss



  • ~ameli

    A tak zupełnie przyziemnie, banalnie i rzeczowo to…Czado może całkiem nieświadomie, ale świetną zabawę nam zafundowałeś – potrafi „pochłonąć” zapatrzonego w pejzaże na wiele godzin – mianowicie… znajdź x szczegółów upodabniających lub różniących śnieżne krajobrazy.Mniejszego kadru z większej całości jeszcze się nie dopatrzyłam, a tych samych drzew, śladów nart albo odległych wzgórzy, które byś fotografował z innego ujęcia nadal poszukuję – może bezskutecznie, bo takie się nie trafią, ale frajdę sprawia to ogromną…i chciałoby się żeby wszystkie ostatnie pejzaże były na jednym ekranie, by nie przesuwać suwakiem lub rolować myszką, bo to w czasie się rozwleka i zapominam zaobserwowane szczegóły (a no i tak bywa). Rozwiązaniem tego małego mankamentu przeglądania pejzaży byłoby zintegrowanie rolki myszy z pedałami rowerowymi – to bym sobie przy okazji na śniegu „rowerem” zaszalała. I faktycznie wirtualny pojazd tutaj by się przydał, bo tyle zdjęć blog mieści w sobie, że na piechotę nawet kilka dni poświęcając coraz trudnej przejść…ale to dobrze, to bardzo dobrze – niech zdjęć przybywa, a tym samym nieprzetartych dla nas szlaków i niespodzianek jakie kryją w sobie obrazy i komentarze… i nawet te minione, bo gdy do nich powracam, za każdym razem inne uczucia mi towarzyszą, a tym samym inaczej je odbieram.



  • ~Carrmelita

    Tak, Waldku … z perspektywy szklanego ekranu nie zawsze od razu widać, ile wysiłku i starań kosztuje takie małe ‘pstryk’. To paradoks ! Dzięki, Ci za te starania i za pasję, którą nosisz w sobie. Bez niej nic byś nie zrobił, prawda ? Coś, jak w piosence: ‘Światło, nosisz je w sobie.Światło nie zgaśnie choćbyś chciał.Ogień, nosisz go w sobie.Pozwól nam choć raz przy nim znowu ogrzać się … ‘



  • ~ameli

    …było idealnie …



  • ~czado

    By powstały te zdjęcia musiałem: nauczyć się chodzić po górach zimą, zdobyć zaufanie tych, którzy zechcieli mnie zabrać (z tego jestem najbardziej dumny), kupić przyzwoity aparat i zaryzykować jego uszkodzenie(instrukcja mówi, że nie wolno – mróz, wilgoć), mieć szczęście – taka pogoda trafia się podczas jednej na dziesięć wypraw …ale, gdy już tam byłem wystarczyło właściwie ustawić parametry ekspozycji…i naciskać spust migawki kierując aparat w dowolną stronę – Tak było!Pozdrawiam :)



  • ~Carrmelita

    Zrobiłeś właśnie, Czado, w tamtej chwili:’Coś z niczego, w pustkę życia człowieczego.Mały zastrzyk sfotografowany,balsam miękki, sól na rany …’Niech Ci będzie, że to jest wariactwo, mniejsza o szczegóły …



  • ~Carrmelita

    Nigdy nie wejdziemy drugi raz do tej samej wody, bo wszystko płynie i zmienia się, jak zauważyli mądrzejsi od nas dawno przed nami … Dzisiejsza namiętność, wspomnieniem tylko będzie jutro, więc trzeba ją przeżyć w pełni jak wolny człowiek … Bądź wolny, Czado i zamieszczaj zdjęcia bliskie sercu … odważnie wyprowadzaj je na światło dzienne, niech oddychają ! W szufladzie wyblakną, stracą na znaczeniu, zginą, bo będą tylko zdjęciami. Publikuj więc i nie ociągaj się. Nie wątp w cel tego wariactwa. Dzięki niemu wszyscy raz po raz oddychamy pełną piersią. Nie zapominaj, że MASZ NAS NA UTRZYMANIU ….Jesteśmy twoją szaloną trzódką ! Jedne owieczki liczą biedronkom kropki ( np. taka J. ), a inny baranek do dziś boi się pająków i skorków, choć wiele razy spał w namiocie i dalej będzie ( bo WIDZI, że pająki są PIĘKNE !, choć włochate … ).



  • ~Carrmelita

    To widzę, J, że mamy wiele wspólnego w prawie co drugim przykładzie, więc Waldkowe sesje przyciągają takich jak my, marzycieli i innych podróżników. Aż strach pomyśleć, gdyby nagle Waldek schował zdjęcia do szuflady, jakby nigdy nie istniały ! Pozostałby nam chyba kaftanik bezpieczeństwa ?!



  • ~Carrmelita

    Brawo, Iga ! To zdrowe wariactwo, pełne radości, fantazji i piękna, uznania dla Autora i współ-odczuwania z Blogowiczami. Dzielimy to szaleństwo, bo nie mamy wyjścia, to silniejsze od nas. Tym wariactwem zabijamy codzienną paranoję ! Wolę zwariować w miłym towarzystwie o dobrym smaku niż awansować na konsumpcyjnego debila.



  • ~Carrmelita

    … a w centrum kraju znikło już wspomnienie po śniegu … Zostały tylko naburmuszone chmury … i cicho, szaro, nędznie …Ot, Depresja Niedzielna jedzie na taczce pchanej przez Poniedziałek.



  • ~Carrmelita

    … bo w tym szaleństwie jest metoda !



  • ~marya

    a ja się bardzo cieszę, że moge oglądać te piękne zdjęcia i ta cudną zimę , bo przeciez nie mam okazji widziec tego na żywo, twoje zdjęcia mają klimat i rytm ziemi, światła: z mojego okna nie widzę zbyt wiele, prawie nie widać pór roku, więc dziękujęz metafory.blox.pl



  • ~kao

    Nie przestawaj wstawiać kolejnych zdjęć, jeśli to wariactwo, to jedno z najpiękniejszych, jakie w życiu widziałam:) Choć tylko czasem tu coś dopisuję (bo zazwyczaj nie umiem wyrazić tego, co czuję patrząc na obrazeczki), to zawsze tu zaglądam – i zawsze z radością….



  • ~Edyta

    UlalaJakie fajne fotosy:)Aż mi się zimno zrobiło:D



  • ~Iga

    Z każdą sekundą jest inaczej,ruch powietrza a wszystko się zmienia.A tak naprawdę to bez Twoich fotografii człowiek by właśnie zwariował.Więc w tym”wariactwie” jest metoda.Myślę że wszyscy chcemy dalej je oglądać i podziwiać.Nie pozbawiaj nas tej możliwości.



  • ~Kicia

    Bardzo piekne . Pozdrawiam.



  • lea22@poczta.onet.pl

    w tym wariactwie jest czar chwili, więc niech twa…… Pozdrawiam Ela:-)



  • ~J

    ….Ktoś tu o WARIACTWIE dzisiaj chyba wspominał……to co powiecie na to, że każdej napotkanej biedronce z zapałem kropki liczę, że liczę też piegi na nosach moich znajomych (wszystkie?), że bardzo lubię marznąć na bosaka na tarasie parząc sobie usta poranną kawą , że rano przestawiam budzik jakieś dwanaście razy zanim się dobudzę (codziennie), że wszędzie wszystkie schody mam policzone, lubię moknąć na deszczu okrutnie, że jak jestem sama to na obiad jem tylko lody waniliowe i sypiam wtedy z pluszowym miśkiem, obejmując go czule, i że latem bieliznę w zamrażalniku chowam, i lubię jak mi ktoś kostki lodu za bluzkę wrzuca(?)… i co? …kto tu ma wariackie papiery?…..a ten blog to pewnie najbardziej normalna sprawa jaka mi się przytrafiła i bywać w tym albumie białym nie przestanę ….bo dobrze mi tutaj i już….



  • lusi36@vp.pl

    to nie wariactwo po prostu lubimy robic to co robimy…i dzielic sie tym co mamy a ze sa to piekne fotografie….?? hmmm nie kazdy ma mozliwosc je robic chocby naprawde chcial…zapraszam do mnie http://www.lusi07.blog.onet.pl pozdrawiam



  • maxool@vp.pl

    Witam! Kolejny natrafiony przeze mnie, wspanialy fotoblog;) piekne zdjecia( nie to co moje) Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://www.fotograficzny-schowek.blog.onet.pl (nic specjalnego)



  • ~J

    …..srebrzysta warstwa puszystego śniegu zapada się pod każdym niecierpliwie pozostawianym śladem Twoich nart, rytmiczny taniec zmęczonego ciała uprzyjemnia zjazd do celu jeszcze tak jasno określonego we wczorajszych planach z przyjaciółmi, teraz sam zjazd staje się celem i uruchamia szereg doznań wzbudzających Twój zachwyt z bywania tutaj i teraz, w słoneczny jeszcze zimowy dzień, gdzie myśli stają się jasne i przejrzyście proste, gdzie wiesz co jest najważniejsze i która droga właściwa, tutaj się możesz zapomnieć i zgubić na wieczność chwil kilku, które Ci dadzą siłę i światło na inne chmurne dni…. zatrzymujesz rozpędzone myśli, opierasz dłonie na kijkach i wciąż oczom nie wierzysz i myślisz, że to sen na pewno…. a to tylko czary…



  • ~rude wredne

    Chyba zwariowaliśmy tu wszyscy:) i dobrze:)



  • ~ameli

    Dzięki Waldku, że tak szczodrze nas cudowną zimą obdarowujesz i zasypujesz „zadziornie” śniegiem – aż tchu brakuje i każdy chce Ci „śnieżną kulką” oddać, żeby Cię zaczepić, żebyś przyłączył się do nas w tych zimowych igraszkach na falach wyobraźni, żebyś częściej z nami bywał ……a u mnie wiosna się już panoszy: dzisiaj witało mnie dziesięć stopni na plusie i marcowy już deszczyk… i co tu zrobić – cieszyć się czy nie? Tu u Ciebie o wiele piękniej i weselej :)



  • K_a_r_o_l

    Piękna zima…dlaczego tak daleko!? U mnie to śnieg w górach tylko na ziemi leży. Niesamowite pejzaże. Pozdrawiam i zapraszam na http://foto-impresje.blog.onet.pl/

z Paportnej, Bieszczady

Komentarze: 

  • ~fotostart.blog.onet.pl/

    thx…na chwilkę zapomniałam o tej szarej rzeczywistościpozdrawiam



  • ~Becia

    Oh pięknie tam pozdrawiam zpraszam http://www.fotoshop13.blog.onet.pl



  • ~Iga

    Nie wiem czy tylko czasami…….Niepoprawni romantycy, zauroczeni pięknem,niczym Bohema wśród artystów , bo to jest artyzm….Dzięki!!



  • ~Nat!

    Spoko blogasek. Pejzaze są great. naprawde . supcio . prosze wiecej roznych roznosci. Pozdro :*:*



  • elektroda_12@onet.eu

    super fajne obrazki wpadnij do mnie http://elektra12.blog.onet.pl/



  • ~Halogen21

    Faajowy blog normalnie zajebicho!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wpiszmi sie peosze http://www.halogen21.blog.onet.pl



  • ~Carrmelita

    Wydaje mi się, Igo, że My wszyscy Marzyciele, nieuleczalnie chorzy, genetycznie-obciążeni Romantycy ;) ) , szukamy sposobów na wyrażenie tego, co nas porusza…Szukamy po omacku… Zmagamy się z naszymi ułomnościami i zaletami, aby wyrzucić z siebie emocje. To jest jak terapia, a Czado, to nasz Szaman ! Poszukujemy w naszym słownictwie, wspomnieniach i refleksjach, sposobu na wypowiedzenie niewyrażalnego, …. na opisanie nieopisywalnego …. tego, co widzą nasze oczy na Waldkowych obrazach. Każdy dorzuca szczerze coś od siebie, choćby nawet jedno trafne zdanie, co tworzy w efekcie kolorową całość. Wtedy widzimy, ile nas łączy, a w czym jesteśmy różni i o to chodzi …. i Alleluja !!! Niech się święci Proces Tworzenia, wykluwanie się z jaja, a nie tylko efekt końcowy – Pisklę ! Dzieło zawsze skupia docelowo na sobie naszą uwagę, a co z NIEPOKOJEM TWÓRCY i JEGO WALKĄ Z MATERIĄ ? Otóż, we wspaniałych zdjęciach Czado można dopatrzeć się procesu twórczego, jego dzieła mają swoje ‘przed’ i ‘po’ …. a my próbujemy rozwikłać tę zagadkę i dorzucić coś od siebie i dlatego piszemy, i piszemy, itd…



  • ~Carrmelita

    Rzeczywiście , Ameli … Sprawiedliwości stało się zadość i nasz milczący ostatnio ‘Snów Naszych Kreator’ stanął po stronie białego żywiołu. Jak widać, Czado, nie bez oporów, odjął rzuconą rękawicę i oddał prawie połowę zdjęcia we władanie milczącej, wszechwładnej, przytłaczającej bieli … i powiodło się ! Fotka jest świetna, bo jest w niej kontrast pomiędzy śnieżną potęgą a broniącymi się przed jej mocą drzewami. Ale, Kochani, gdzie jest Waldek ? No chyba nie zawiało go na stoku, bo fotki sypią się, jak ryż na oblubieńców przed kościołem, ale zaniemówił nam trochę … ?



  • ~Dobrej Nocy

    Czado! Alez koronkowa robota!Cuda znowu.



  • ~J

    …moje słowa to przecież tylko Twoje myśli czasami…:o)))))



  • ~photoblog.pl/smrodek

    Heyka supcio fotki i w ogóle jak chcesz to wpadnij na mój photoblog…. photoblog.pl/smrodek



  • ~Kicia

    CUDOWNE !



  • ~J

    …mnie się śni, Tobie się śni Carrmelito i Ameli ….i wszystkim to samo ?, śni nam się sen szczęśliwy o tym wszystkim,czego w życiu brakuje i co spotykać można tylko w niektórych miejscach,zbyt rzadkich jeśli bym swoich snów pytała….



  • ~Cover

    ja Cie kręce alez tu piękniuśko ! pierwsza fota hipnotyzuje



  • ~J

    … hej tam, miiiiło powitać… ;o)))



  • ~facet

    Czadowo… hehe,… ciężko jest robić dobre zdjęcia śniegu..



  • ~Iga

    I JESZCZE JEDNO, JESTEŚCIE WSPANIAŁE. BO WYRAŻACIE W SŁOWACH TO CO NAM W DUSZY GRA.BARDZO LUBIĘ WAS CZYTAĆ.



  • ~Iga

    PO TAKICH DUCHOWYCH ODCZUCIACH PRZELANYCH NA BOLG,CARRMELITO,AMELI, J, CORAZ TRUDNIEJ WYRAZIĆ SWOJE. POWIEM TYLKO – TĘSKNOTA ZA………..;I DOBRZE, ŻE MOGĘ SPOJRZEĆ CHOĆ W TEN SPOSÓB.



  • ~ameli

    …a na dolnym zdjęciu, gdzie olbrzymia równia pochyła, widzę dedykację dla Ciebie Carrmelito, by było już „sprawiedliwe w stosunku do śniegu” :) …prawda Czado?



  • kawowajulia@poczta.onet.pl

    Jest to wszystko tak piekne … ze az dech zapiera.



  • ~wolfbitch

    zwinelabym sie w kulke i ztoczyla z gorki;)



  • ~Carrmelita

    Oj ! Będziemy jeszcze długo ‘marzyć, kochać i śnić’ , błądząc po Waldkowych stronach … Byle do jesieni, a potem : „Połoninko, połoninko, cóżeś ty za Pani, że za tobą idą, że za tobą idą łaziki niestrudzone ?’ Dobranoc. Białych, miękkich, puchatych snów, Ameli !



  • ~ameli

    nie zabrzmi to poetycko, ale Czado bieszczadzkim baśniowym śniegiem i oszałamiającym światłem, za którym usycham z tęsknoty „zapchał” mi usta :) …ale wrota marzeń o niespełnionej w realu zimie pozostawił szeroko otwarte – i jak tu swoje zbłąkane sny odnajduje



  • ~Carrmelita

    O ! Ameli, ty też nie śpisz ? Mi też dostało się po oczach Waldkowym śniegiem.



  • ~ameli

    Widzę i odczuwam…nasze spełnione marzenia i Twoje bezgraniczne szczęście Czado, tu wszystko aż krzyczy z radości i śmieje się beztrosko…Po ostatnich publikacjach trudno mi myśli wyrazić, bo te szalone, pełne emocji, zahipnotyzowane czarem zimy nie dają się uchwycić i w słownikowych zwrotach poskromić i cieszę się ogromnie, że inni potrafią swój zachwyt na słowa przelać, Dziękuję Wam – czyta się wszystko z zapartym tchem



  • ~Carrmelita

    Nie dziwię się Waldku, że zostałeś więźniem tych gór i ciągle tam jeszcze błądzisz. To wyśmienity film dla oka i ducha, w którym pierwszoplanową rolę gra Pani Zima w białej szacie. Lecz Oskara przyznałabym aktorom drugiego planu – drzewom. Pozwolisz, że sparafrazuję zachwyt Kniaźnina:’Ozdoby ziemi, Drzewa wspaniałe !Jakich wyrazów i z jakiej miaryWdzięczna użyję na waszą pochwałę ?Czy ja sama tylko czuję te dary ?’



  • ~Carrmelita

    … stamtąd się nigdy nie wraca, gdy raz się tam zabłądzi, choć zapewne ‘serce nie sługa, nie zna, co to Pany i nie da się siłą zakuwać w kajdany’ . Nie wiem, czy dobrze zapamiętałam słowa Wieszcza ?



  • ~J

    ….do zamglonych szczytów marzeń?….do swoich myśli podzielonych na pół …do radości ze zmęczenia, gdy powinieneś się już cieszyć codziennym bywaniem w rzeczywistości tego pokornego świata? …nic to , przecież to wszystko wróci do Ciebie…zawsze wraca…bo masz to w sercu….jak ja…

 

 

 

 

 

 

…zawsze warto 

Komentarze: 

  • ~Kasia

    czy może być coś piękniejszego? Ja sądzę, że nie




  • ~J

    ….zawsze warto…



  • ~Carrmelita

    Tak, Waldkowa rzeczywistość przywraca nam wiarę w kolory, rześkość poranka i zapach lasu TERAZ i potem, gdy się w niej znajdziemy…Sny to tajemnicze krainy … Układamy w nich , np. : choreografię do występu baletu na scenie, trenujemy z tancerzami, jesteśmy w tym genialni i sami się sobie dziwimy, a po przebudzeniu nie pamiętamy figur, sekwencji, muzyki, nic … wielka pustka po wielkim uniesieniu. To dopiero tajemnica !? Wiesz, ja chyba już nie wytrzymam czekania na Waldkową rzeczywistość do jesieni …Zadzwoniłam do Uzdrowiska w Rymanowie z pytaniem o miejsca na termin: 28.04.- 12.05.2007. Już nie mają wolnych miejsc. Nie poddałam się i poszukam na kwaterach prywatnych, lub po sąsiedzku w Iwoniczu. Mam ochotę na niedokończony przeze mnie Beskid Niski, czyli Jaśliński PK i Magurski PN oraz Sanok. Do dzieła !



  • ~Kicia

    PRZEPYSZNE !



  • ~J

    …pewnie nie taki jak moje dziwaczne,baśniowe sny od Tolkiena prawie, pełno w nich czarów, mistyki i są tak realne na dodatek ,że rano ogromnie zdziwiona się budzę w ZWYCZAJNYM świecie, w którym nie jestem elfem i moc mam jakby jakąś nie taką, i nie mam niestety tak nieograniczonej wiedzy na temat rozpraszania niedobrych snów, i kolory mi bledną na jawie, oj tam może mi się zmieni…



  • kawowajulia@poczta.onet.pl

    Drzewa na pierwszej fotografii odchylaja sie, daja „droge” pielgrzymowi, ktory gdzies tam na nartach odjechal w dal. Wszystko jest cudowne!



  • ~Carrmelita

    Ciekawe, jaki sen był podświadomą inspiracją dla fotografa do zrobienia tego właśnie zdjęcia ?



  • ~J

    …na szczęście Twoje i moje..sen tylko…



  • ~Carrmelita

    Warto kolejny raz, po nocy, wpadać do Ciebie, Czado by zobaczyć tak dziwne światło ( pierwsze zdjęcie ), białą pustkę ze śladami istnienia na śniegu, które poczłapało i przepadło we mgle .. Ten obraz jest bez czasoprzestrzeni, nie ma w nim ‘za’ ani ‘potem’, nie ma horyzontu, nie ma nadziei … Są tylko niesamowite drzewa, jak z surrealistycznej wizji, jakby zwrócone w jedną stronę, zamarłe w zaślepieniu, zaskoczone, patrzące w kierunku … NIEWIADOMEGO !!! …, które je zaraz dosięgnie falą uderzeniową i zmiecie w pył kosmosu …. Spokojnie … To tylko sen. To się nie zdarzy …



  • ~Motjo

    Pierwsza fotka szczególnie udana. Ciekawy kadr.



  • ~J

    ….jakby Ktoś chciał odnaleźć wszystko ledwie dostrzegalnie przesuwając się obok najcudniejszych obrazów ze swoich snów, jakby oczy zamknął na całe zło balansując na krawędzi realnego świata i zapomniał się w tym wszystkim na dobre, jakby mu skrzydła urosły … by się wyciszyć wreszcie na skraju realnego lasu z widokiem na raj….



  • ~lea

    ach!…….. jak ja lubię te twoje drzewa……..Ela



  • amarta2@autograf.pl

    U ciebie śniegowo i mroźnie, a za oknem prawie wiosna spoziera ;-) www.amarta.blog.onet.pl



  • ~J

    …lewitując powyżej zwykłych dla mnie stanów świadomości prawie ogarnąć Twojego świata nie zdołam ?… tylko ja i przestrzeń? i pagórki westchnień, których nikt inny tak by obnażyć nie zdołał, wszędzie tyle światła, że oczy trzeba zmrużyć , żeby móc patrzeć i zachłysnąć się urokiem tamtej Twojej chwili…w wydmach czasu przesypującego nasze dni tuż obok naszego istnienia….



  • ~kaa

    bajecznie… przychodzę tu zawsze kiedy potrzebuję złapać głęboki oddech… i już płuca pełne. uwielbiam tan blog. dziękuję

 

 

   

 

 

 

…ta wędrówka pośród Światła, którego często tak brakuje

Komentarze: 

  • ~Carrmelita

    … a mnie przyciągają zaśnieżone pogibańce, krzywulce ze środkowego zdjęcia. Rosochate, drzemiące wiedźmy, które pod wieczór obudzą się i wyciągną kocioł na nocną zupę … jak u Shakespare’a. Uuaaaa !!



  • ~J

    …nie mogę przestać patrzeć na trzecią fotografię…



  • ~Carrmelita

    Na przekór tej oszałamiającej bieli, eksplozji cudownych form śnieżnych i blasku … śni mi się inny sen:’Gdzież jest ów lęk przykuty, spętany ?Gdzie Prometeusz, skały podpora i pomoc ?I gdzie sęp żółtooki i niespodziewany,Nalot spode łba spadających szponów ?To się nie zdarzy, to się nie zdarzy …Tkwię w pajęczynie świetlistych promieni,Czarnych kędziorów, jasnych loków …Ludziom potrzebne światło i błękit przestrzeni,Śnieg Elbrusa, biel obłoków …To się nie zdarzy, to się nie zdarzy …’



  • ~kaa

    i pieknie, kiedy zamykam oczy bajkowo – biało, i wszystko widzę o czym piszesz, zarazem smutno kiedy czas ucieka tak szybko, zbyt szybko…



  • ~J

    …. eeech ,żeby tak na tej białej łące ulepić bałwana śniegowego, rzucać śnieżki za kołnierze i śmiać się możliwie najgłośniej do swoich myśli najweselszych o tym jak dobrze razem coś psocić , jak wtedy gdy zbyt młodzi byliśmy na wszystko, rękawiczki całkiem przemoczyć, zmarznąć i ze zziębniętymi stopami do domu biec na placek mamy i opowieści taty…jak kiedyś… a później wieczorem plecak z marzeniami rozpakować i pooglądać wszystkie swoje dobre myśli (trochę też jesteście wszyscy w tym plecaku)…a życie nasze mija jak wichrowe podmuchy halnego…i mija przeszły już czas…mija coraz bardziej…



  • ~magda i iza

    wspaniały blog, wskocz na http://www.madziunia-izunia.blog.onet.p l



  • ~Violcia

    się śni nie tylko Ci……..



  • klub_kbq@amorki.pl

    zgłoś się na lokatorkę KBQ na http://www.k–b–q.blog.onet.pl castin odbedzie sie w sobote.



  • ~am

    To czaruj ~J, bo też masz niebagatelne narzędzie do czarowania, ech Wy CZARODZIEJE… Połączcie siły i stwórzcie coś pięknego! Trzymam kciuki…:)Niech Czado też pomyśli o tym…



  • ~yena

    piękne…wspomienia odżyły…dziekuje i pozdrawiam



  • ~J

    …to tylko czary przecież…bo lubię sobie czasami szybować w obłokach nierealnych jakichś, albo …pozwolić się oczarować jak dzieciak niespodziewanie dla siebie samej…a Czado cóż ,sama wiesz że jest Czarodziejem , a moje pisanie to też tylko czary może…



  • ~am

    mam nadzieję wielką ~J, że piszesz nie tylko tutaj dla Czado, ale że piszesz wogóle, że Twój język bogaci jakieś choćby czasopismo, nie mówiąc o książce… może to być nawet romans, chyba że tylko te zdjęcia tutaj i ich autor tak Cię inspirują…? Pozdrawiam i cieszę się, z Twojej obecności tutaj



  • ~broszka

    Jeśli znalazłeś sie w tak pięknym miejcu, o takiej porze, kiedy zobaczyłeś ten nowiuteńki śnieg, to jest to właśnie zasługa Światła, które nie zawsze widzimy, a które jednak mieszka w nas. Pozdrawim serdecznie.



  • ~J

    …a we śnie wtedy słyszę jak konie parskają przy saniach, janczary, śmiechy…i płuca pełne kryształowego powietrza, oczy światła pełne i błękitu ..i bieli…. wspomnienie czyjegoś wzroku na moich policzkach zarumienionych dziwnie jakoś, szron srebrzysty wokół, las spokojny jak sen, a sen spokojny jak uśmiech dziecka, niech się śni jeszcze….magia… i w głowie się kręci od czarów Twoich ….



  • ~facet

    W odróżnieniu od morza,zima w górach jest piękna..



  • ~Basia

    …ten świat przybrany w rożne barwy, ten świat rożnorodny w krajobrazy….Piękne te fotki. Podobaja mi się…jak to na prawde robisz sam to z wielką pasją. Pozdrawiam Cię.



  • ~shuttersclick.blog.onet.pl

    ładne klimaty



  • ~Fotografka '92

    Piękne są te drzewa przysypane śniegiem :-)



  • ~Carrmelita

    …że, nie porosło mnie jeszcze do cna,nie zasypało z kretesem…Tylko się wykorzeniam z bielii oddechem chwytam za grdykę szorstkie powietrze …We wnętrzu szklanej kuli z babcinej komody,mieli mnie cisza na cukier puderi sadowi na ich czarne ramiona,jak kurz w słońcu …

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze: 

  • ~kasia

    dałabym wiele za spacer wśród tych drzew, coś pięknego!!!!!!!!!!!!!!!!!!



  • ~Kicia

    Szkoda, ze mnie tam nie ma. Jest jak w bajce. Moze bys kiedys zrobil w galerii wystawe swoich zdjec, zatytulowana poprostu- Czery pory roku. A kazda pore roku pokazac w osobnej sali. Zdjecia tak wielkie jak to tylko jest mozliwe. To by zrobilo wrazenie. Serdecznie pozdrawiam



  • ~J

    …dobra, to ja zaparzam malinową herbatę i czekam na gości w tej mojej trzeciej przestrzeni, super mi tu…



  • ~Jolka

    Żyjąc sobie na tym świecie-co jakiś czas spotykam coś,co nie jest „robotą”Najwyższego (Jego dzieła są poza wszelką konkurencją),a mimo to wydaje mi się nie tylko piękne,ale wręcz IDEALNIE DOSKONAŁE (chyba to „masło maślane”,ale tak to czuję),co aż poraża mnie swą doskonałością.Czasem jest to wiersz,czasem piosenka,obraz,czasem obrazek „deptakowego”malarza…Te 4 Twoje zdjęcia są piękne,ale górne jest dla mnie właśnie takie-IDEALNIE DOSKONAŁE.Naprawdę jesteś Mistrzem…



  • ~J

    …dysponując zjazdówkami, koniem z zaprzyjaźnionej stadniny, kotem prywatnym, sankami oraz znajomym smokiem skrzydlatym stwierdzam brak biegówek, niestety…buty wykluczamy(?), zatem już we wczorajszym nocnym bywaniu hmm… odbyłam podróż pomiędzy przestrzeniami światła i nieba na wysłużonym grzbiecie mojego niedużego skrzydlatego, jednogłowego jaszczura…i jestem tu sobie już teraz …adres: trzecia przestrzeń, departament Zima…dobrze ,że miałam dosyć blisko i tak rozpakowuję walizkę z marzeniami, trochę sobie niewidzialna jestem ale oj tam i Czarodzieju miły, dziękuję BARDZO ZA UMOŻLIWIENIE chwilowego zamieszkania…podoba mi się TUTAJ bardzo, bardzo….tylko szepnij swoim ,że wiesz o wszystkim i się zgadzasz….



  • ~mary

    boże.. jak pięknie



  • ~Monique

    Nie lubię zimy, ale ta wygląda jak z bajki… Nigdy nie udało mi się uchwycić takich oszronionych drzew… i w tym roku to chyba już nie mam szans na takie fotki, pozostaje podziwiać Twoje..Naprawdę śliczny zimowy klimat a nawet powiem że w odbiorze bardzo „ciepły”.Pozdrawiamhttp://argo.bloog.plhttp://avangarda.bloog.pl



  • ~Carrmelita

    Gdzie Anielskie Chóry śpiewają w uniesieniu i w mące ziemniaczanej:’Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze !Chwalmy śpiewem i tańcem cuda te fantastyczne !Grajmy Panu w niebiosach, grajmy Panu w dolinach.Z jego światłem we włosach każdy życie zaczyna !’I znów zawartość kolejnej dzieży z mąką leci na nas z wysoka w Boskiej Jasności



  • ~Carrmelita

    A czy w śniegoodpornych ciżemkach można li ? Pokornie dopraszam się łaski Pana Dobrodzieja, na wstawiennictwo u Archanioła Gabryjela, bo mnie mój Janił Struż do Czyśćca najpierw goni … A mi się przyśniła taka mała gałązka z krzaczka po lewej, w Drugim Departamencie, gdzie tak ładnie, świetlisto i niebieskawo, ojjj



  • ~czado

    Ja tam nie rządzę jeszcze, ale znajomości jak widać już mam, więc szepnę słówko komu trzeba. Tylko na te białe dywany nie wpuszczają w butach, narty konieczne… :)



  • ~inco89.blog.onet.pl

    Biało….taką zime można podziwiać bez przerwy…



  • ~tygrysek

    ‘Cisza taka, że słychać szum skrzydeł ponad nami…’ :) Piękne… :)



  • ~J

    ….Czado? czyżby to było TO NIEBO DO WYNAJĘCIA, NIEBO Z WIDOKIEM NA RAJ?… w Twoim nieodgadnionym departamencie, gdzie można być rozpieszczanym do woli zimnym przejrzystym światłem, dać się zaczarować przestrzenią i delikatnym wiatrem we włosach notorycznie bywając sobie w chmurkach albo pomiędzy drzewami…patrzeć w jasne obłoki… i mieć wyłącznie ciepłe myśli……bardzo proszę zatem przyjąć podanie o zakwaterowanie mnie w trzeciej przestrzeni chronionej przez oddział Bieszczady pod grupą wysokich drzew po lewej stronie w pobliżu krzaczków (?)….. PS. z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi oraz zależy mi bardzo na szybkim rozpatrzeniu mojej prośby z powodów osobistych…… ;D))) (ewentualnie jakby już miejsc nie było to proszę o czwartą przestrzeń)



  • ~pia-gizela

    biała kraina ciszy… ? a na gałęziach bezszelestnie iskrzą się płatki śniegowe.. i aniołty białe śmieją się do siebie, że stały się niewidzialne.. i wpadają na siebie, ubierają się w srebrne płaszcze mrozu.. „zawsze to z aniołem raźniej chyba bywa, zwłaszcza, gdy za oknem trzyma tęga zima..” pięknie tu. :)



  • ~Iga

    Jakże odmienne od szarej rzeczywistości za oknem (pada wstrętny deszcz jest szaro i ponuro), a tu patrzę,patrzę i nie mogę przestać.Cudnie, pięknie,przepięknie.Co za radość dla oczu – zaraz potem dla duszy.Odpoczynek.Dzięki Ci za te doznania.

Widok z Bukowego Berda

Komentarze: 

  • ~ameli

    Też tak pomyślałam Carrmelito…~J(otka) przywołuje nas do porządku, a więc ruszajmy do pierwszych szeregów i … ” Na Potęgę Posępnego Czerepu…MOCY PRZYBYWAJ”



  • ~Carrmelita

    Naprawdę, nasza J. nie żartuje… Mistrzuniu nam zaniemógł w marcu ! Ma dylematy, więc koniec użalania się nad sobą, Ameli ! Szable w dłoń ! Czas zwlec się z naszej przytulnej ławeczki – poczekalni dla pisarsko wypalonych, chwilowo oklapniętych, poetyckich dadaistów z przymusu. A tak na marginesie… przydałby się w Waldkowym Rymanowie taki Szpitalik Wirtualny na blogu dla poetycko wykolejonych, rozbitków językowych, żeby mogli się przyczaić i przeczekać …swoje zapętlenie.



  • ~J

    ….czary mary, czary mary, no to jazda dziewczyny prosto z Łysej Góry do pierwszych szeregów bo nam Czarodziej ma myśli ponure …,że niby nie ma to jak zwariować na dobre…(?)….



  • ~ameli

    A pewnie…cieplej Ci już, mnie też ostatnio wena opuściła i polot do pisania odleciał – tylko tak wtrącam się słówkiem w słówko innych, więc dzisiaj ja się do Ciebie dosiądę, mogę… :) …no to mamy tu ławeczkę rezerwową albo poczeklanię poetyckiej myśli. Ach, a wystarczyłby niekiedy większy zasób słów i byłoby łatwiej…może trzeba stworzyć nowe, specjalne dla pejaży Waldka?…choć są tu już takie małe „słowne czary”, które z pewnoscią wielu w pamięci pozostaną na długo.



  • ~Monique

    Przepiękna ta góra z śmietankową czapą śniegowąAle fajna zima..http://argo.bloog.pl



  • ~Carrmelita

    Na Tarnicy nosa sobie utrze z kretesem każdy zwietrzały tetryk ! Awanti !



  • ~Carrmelita

    Czy mogę się do Was przytulić ? Samej mi tu trochę pazurki marzną i wena mnie dziś zaniedbuje … Jakoś nie mogę nic dodać i nic ująć, tylko tak sobie ssiedzę i siiedzdzeee i czytam, mniam, mniam,…



  • ~ameli

    Kochane rude (nie)wredne…bywam u Czado, z Czado i z Wami, kiedy tylko mogę „dopaść” internet i czytam z wypiekami na policzkach o czym tym razem marzyliście, w którą stronę Wasza fantazja „zawędrowała” i zawsze weselej mi się robi gdy choć kilka minutek mogę pobyć TUTAJ. Tylko niestety nie zawsze za dnia mogę dodać komentarz (niektóre komp. mają jakieś zabezpieczenia :( … a nocką, kiedy siadam przed swoim myśli zmęczone są, płatają figle i niekiedy wolę wstrzymać się z komentarzem, bo bywało, że mój „język zbytnio się rozwiązał”, a umysł snem omamiony różne „dziwactwa” dyktował, których cofnąć później już się nie dało, a sprostowania gorzej wypadały niż niefortunna wypowiedź…P.S. Rude… czy znalazłaś już uczelnię na której jest „wydział” angelologii :) od jakiegoś czasu z niecierpliwością czekam na kolejne „legendy” o Aniołach…Pozdrawiam Kompana(kę) blogowych wędrówek



  • ~Dosia McKay

    A u Pana taka piekna cisza na zdjeciach. http://dosiamckay.wordpress.com/



  • lusi36@vp.pl

    ja chce w gory!!!!!! zapraszam do mnie ;)



  • ~rude wredne

    takim samym wydał mi się ten błękit.. . tak niepodobny do błękitu nieba. zimowego nieba. ..PS. musimy dbać… . dbać o „naszego” Czado.. . być tak, jak on Tutaj dla nas:) chociaż odrobinę:)



  • ~ameli

    tak… niesamowite robi wrażenie, wzrok od razu kieruje się na ostatni plan zaskoczony unikalną barwą nieba – to jak kawałek letniego, lazurowego wybrzeża w mroźnych dzisiaj, otulonych bielą zimy górach … taki mały ewenement pejzażowy ;) P.S. Ostatnio z gór, na pewnien czas przeniosłam sie w Dolinę, dobrze wiecie w którą – dlatego rzadziej tu bywam (nocy już nie starcza)…całym sercem jestem z Rospudą i walczącymi o nią Ekologami…i mam tylko nadzieję, że nikt nigdy „nie podniesie ręki” na Bieszczady…ostatnie zdjęcia chwtają za sere, ujmuję duszę, a w wyobraźni mącą marzeniami o Bukowym Berdzie i Caryńskiej, mimowolnie westchnienie z ust się wydobywa, a oczy jakieś takie ciepłe sie robią i powieki szybciej mrugają… ale bywa, że tępy ból przeszywa głowę, a ciało drętwieje na myśl o tym, iż perły jakie nam Czado tu pokazuje mogłyby zostać „pozbwione blasku” …choć tą myśl tłamszę i odsuwam w najdlasze zakątki umysłu to czasami wyrwie się ona w rozmyślaniach i gdybaniu, bo dziwne i niezrozumiałe niekiedy „rzeczy” dzieją się w naszym kraju



  • ~rude wredne

    a mnie najbardziej zaskoczył i zdumiał ten dziwny błękit pomiędzy chmurami.. . nie tyle dziwny, że jest, ile JAKI jest… :)



  • ~inco89.blog.onet.pl

    przejrzałam wszystkie Twoje zdjęcia….i chyba jesteś dla mnie autorytetem….dziękuję CI za to co pokazałeś….



  • ~pia-gizela

    a dobre Niebo otwiera swą błękitną paszczę i zaprasza nas, by iść wyżej, wyżej..



  • ~mama

    Wspaniałe zdjęcie i wspaniały widok, szkoda,że nie mogę być w górach ale zachodzę do Ciebie i wiem ,że zawsze znajdę tu coś pięknego…



  • ~wilczek

    :) ))) twojego bloga chyba już od roku mam w ulubionych, pulpit zawsze oryginalny i taki naturalny, a poza tym umila pracę całej rodzinie:)



  • ~Marcyś

    gdy odwiedzam Twoja stronę, to zawsze znajduje odpowiedź na pytanie … dlaczego tak bardzo kocham góry. dziękuję Ci za to.http://warszawsky.blogspot.com



  • ~J

    .. a jutro pójdziemy dalej…luuuubię niecierpliwość myśli składanych po zmroku, dzielonych między siebie i marzenia, i tę rozkosz z bywania między obłokami prawie, gdy już zmęczenie daje się we znaki ale jeszcze radość za wielka by sen przyszedł… może sen przyjdzie , może się odmieni, może czarodziejka zima poukłada to co trzeba…na bezkresnych przestrzeniach myśli naszych….

Nie sądze bym musiał podpisywać… ale na wszelki wypadek Połonina Caryńska

Komentarze: 

  • ~ameli

    Za sprawą Naszego Przewodnika, Caryńska odkryła przed nami swoje drugie, dostojne oblicze – to już nie letnia, czy jesienna „panienka”, ale prawdziwa zimowa „dama” – szlachcianka Bieszczadzka……i przypomniał mi się Twój wpis z lipca ’06, w którym pytałaś Czado czy „przemierzał oceaniczne głębiny” i zakładał płetwy, by zrobić zdjęcie – ehhh….może jeszcze nie nurkował …, ale lata już w przestworzach w pogoni za ulotną chwilą, by ja zatrzymać na wieczność.



  • ~Carrmelita

    Żółtozielone oczy, to prawie jak kocie ? Czy źrenica też zwęża się jak u kota do pionowego przecinka ?



  • ~wędrowiec

    Już wiem, że muszę tam zawędrować w zimie … jesień udało mi się zobaczyć niedawno. Dziękuję Ci za nadzieję, którą dają mi za każdym razem Twoje zdjęcia.Pozdrawiam.



  • ~J

    żółtozielone oczy czarodziejki (…czarownicy?..)



  • ~Carrmelita

    Sorry, Ameli i wszyscy posiadacze brązowych, piwnych i dziwnych, np. czerwonych ?! ;] oczu ! Było tam za dużo ‘-’, a poza tym wymieniłam tylko zbliżoną paletę kolorów . Prawdopodobnie z egoizmu i pychy, bo pewien zapatrzony w moje oczęta szaleniec powiedział o nich, że ‘są jak morze przy niepogodzie’ ;P Wtedy mnie zatkało … A’propos, jakie bajery padły pod adresem Twoich oczków, Ameli ? Podziel się tajemnicą !



  • ~ameli

    To zapewne po części ten pradawny i odwieczny atawizm, który w nas drzenie a o którym pisała 16.12.06 nasza ~J(otka)



  • ~ameli

    Carrmelito o brązowych oczach zapomniałaś ;) …no właśnie, nie ruszmy się z przed ekranu tylko na palcu prawej lub lewej ręki odcisk nam się robi – zamiast na stopach (te oszczędzamy na jesień?)…ale często bywa, że „gdzieś tam w środku”, gdy się tak na oglądam „nosi mnie… i mało nie rozniesie”, i gdyby nie środek nocy, który mnie tu często zastaje, poszłabym ja sobie w siną (a może w czarną) dal…



  • ~Carrmelita

    Tak…., to tylko takie:’Zaklinanie, czarowanie, dotykanie, odtwarzanietego bytu człowieczego…’ ….. jak pisał Zabłocki



  • ~J

    …eeeech ,bo to tylko takie nasze czarowanie, bo może magia mieszka trochę w każdym z nas, bo może umiemy latać na smokach, i uroki rzucać .. a tutaj sobie odprawiamy czary takie dobre i niegroźne i niech tak lepiej zostanie dla wszystkich spoza czarodziejskiej krainy i dla nas …. ;o))))



  • ~Monique

    Cudnie !!!Jakby ktoś kolorem pragnął objąć zimowe białe krajobrazy… zapewne jakiś malarz poeta… marzyciel, chciał dodać tej górze blasku..Niesamowite że akurat udało sie coś takiego uchwycić okiem aparatu, gratulujehttp://argo.bloog.pl



  • ~Carrmelita

    Jakby miał się spełnić najczarniejszy scenariusz wojny o Śródziemie… i armia z Mordoru zalałaby wzgórza swą czarną, smrodliwą masą, zmierzając po trupach Gondoru, ostatecznie ku dolinom Rochanu, ku krainie wolnych jeźdźców, ku lasom Tukonu i Buklandu, na zatracenie wszelkich istot czujących i wrażliwych …



  • ~Carrmelita

    Przyznam Ci się Ameli, że ja też nie wierzyłam własnym oczom, gdy podpis pod zdjęciem wymienił Caryńską. Zawsze wydawała mi się ze zdjęć bardziej rozciągnięta, wypłaszczona jak stół pod chmurami „do pląsania góra-dół ” , a tu nagle groźnie wspinająca się w trudzie i mozole, ostra, nieprzystępna …Pomyślałam sobie: No, Carrmela za mało widocznie ją znasz ! Co ja mówię, ja w ogóle jej nie znam i gdyby nie Waldemar Wspaniały umarłabym bez cienia świadomości o istnieniu jej piękna .



  • ~Carrmelita

    No i widzicie moi Drodzy, jak sobie pięknie wędrujemy po zboczach i dolinach Waldkowej Krainy, patrząc oczyma szaro-zielono-niebieskimi, oczyma wyobraźni i oczyma duszy, a wszystko jest takie zmysłowe … Jak to się dzieje ? To musi być magia !? Odprawiamy nasze łazikowskie gusła ! I na dodatek nie ruszamy się z przed ekranu komputera …



  • ~Carrmelita

    Tak, mam to jak na dłoni za każdą kolejną wyprawą po złote przestrzenie … Skąd to nienasycenie ?



  • ~ameli

    …tak myślałam, bo u dołu zdjęcia widać jeszcze zadarte czubki nart, dyndające „w powietrzu” ;) …a Połonina Caryńska, rzeczywiście jest przepiękna bez względu na porę roku – wierzę Ci na…zdjęcie, może na jesieni osobiście doświadczę jej czaru, a wtedy powiem – miałeś rację i dobrze, że na słowo też Ci wierzyłam



  • czado

    Bardzo spostrzegawcza jesteś :) Zdjęcie zrobiłem z pokładu żelaznej ważki (pozdrowienia dla Kapitana i Załogi), stąd nieco inna perspektywa niż na pozostałych zdjęciach. Nie zmienia to faktu, że Połonina Caryńska jest górą o wyjątkowej urodzie. Pozdrawiam.



  • ~ameli

    Przyznam się, że to zdjęcie jest dla mnie dużą zagadką, bo sporo już przewędrowałam „szlaków” z Caryńską w tle tutaj na blogu i takiego ujęcia jeszcze nie było (może się mylę?). I dobrze Czado, że podpisałeś, bo wstyd mi przyznać, ale chciałam się już spytać czy Ty przypadkiem Tatr nie odwiedziłeś … bo, tu przepraszam, bez urazy (ja tak nie myślę), te „kapuściane góry” (jak je niektórzy nazywają) wyglądają teraz jak potężne masywy skalne z zaśnieżonymi wierzchołakami i skalistymi graniami u zboczy, a spostrzeżenie Tadeusza jakoby był to Everest uważam za trafione w sedno…i niechby zobaczyli teraz zdjęcie Podhalanie – to zdziwiliby się pewnie, że tyle majestatu i powagi mają skrywane dzisiaj pod groźnym niebem te niby „niepozorne” góry.I teraz pytanie…W powietrzu…czy Ty Czado aby dosłownie nie byłeś w powietrzu ? bo normalnie „oko w oko” z Caryńską stoisz … no chyba, że w pobliżu była góra z wyższym wierzchołekiem, a Ty posłużyłeś się pożądnym zoomem…to takie gdybania niedoświadczonej fotograficzki w dodatku niepoprawnej marzycielki :) A tak na poważnie…takie ujecie Bieszczad(ów) robi ogromne wrażenie, a te nisko zawieszone ołowiane chmury sprawiają, że Caryńska wydaje się być niedostępnym szczytem i swoją wysokością chce górować nad światem, tu dosłownie widać przysłowiowy „dach nieba”. Potęgę i wielkość Caryńskiej wzmacniają dodatkowo najodleglejsze palny bo wydaje się, że te poświaty różu i błękitu skrywają w sobie niezdobyte wielotysięczniki, a może to tylko obłoki, które podszywają się pod rozległe pasma górskie…tylko Ty Czado wiesz jak było naprawdę…zdradzisz nam trochę sekretu?, czy pozostawisz nas w obłędnym zachwycie i wyobrażeniach nad Caryńską-Everestem…P.S. Jestem człowiekim z nizim i obce są mi słowe zatargi mieszkańców Bieszczad(ów) i Tatr o to, które góry są „lepsze”, może nie powinnam tego co powyższe pisać, bo ktoś powie to nie moja sprawa…ale wiedzcie, że nie chciałam nikogo swoim słowem urazić, a przytoczyłam tylko to, co zasłyszane i wyczytane… ja osobiście jednako wszystkie góry szanuję, podziwaim i miłuje, a ich mieszkańców za niezwykłych „twardzieli” uważam



  • ~ameli

    Droga ~J, niesamowitym jest dla mnie jak słowem potrafisz ująć emocje i wrażenia, które towarzyszą nam podczas wędrowania… i kiedy opisana „akcja” dzieje się w czasie rzeczywistym, a ból kolan, zmęczenie, pragnienie, głód i inne negatywne odczucia pozbawiają nas energii – myślę sobie… „po jasną chol… ja tam włażę” …NIE WIEM ? wewnętrzny głos mi każe?…ale kiedy cały trud wędrówki znajduję w Twoich pisanych tu słowach bardzo tęsknię za tym wszystkim, bo przecież po ciężkim znoju wspinaczki jest TEN MOMENT i obezwładniająca radość – tak szalona, że ja rzadko kiedy pamiętam co było na szczycie…gdyby nie zdjęcia…Choć to słowa te nie do mnie kierowane, to ostatnie zdanie jest idealną esencją moich dotychczasowych wędrówek, ponieważ nie było ich do tej pory dużo i niemal każda z nich była „moim pierwszym razem” na danym szlaku to wyglądały dokładnie tak jak napisałaś :)



  • ~natalia

    jak w baśni :)



  • ~anka

    Śliczne! Może trochę mniej dołu? Sama niewiem… chyba sprawdziłoby się jako panoramka ;) . W wolnej chwili zapraszam:www.exposure.blog.onet.pl



  • ~aga83@onet.eu

    no robi wrażenie. swietne. a mnie nawet na aparat nie stac



  • ~zocrtuwcte

    obrazek jak z bajki



  • ~J

    …..wędrowanie, kiedy wiatr rozwiewa wszystkie Twoje myśli, rozpędza smutki, od środka rozlewa się jeszcze ciepło wypitej w schronisku cytrynowej herbaty…. Sparzyłeś sobie dłonie, pamiętasz? Zapach traw w dolinie i obezwładniająca radość na szczycie. Ten moment, kiedy stawiasz stopę na wierzchołku, zmęczone oczy dostrzegają sąsiednie szczyty a w piersiach czujesz kryształ powietrza. I choćbyś nawet zdobywał jeden i ten sam szczyt codziennie to, za każdym razem byłoby zupełnie inaczej…Dziesięciogodzinne wędrowanie szlakiem nieznanym, atak histerii przy kolejnym podejściu, ograniczenia własnego organizmu, rwący ból mięsni i radość z zejścia przed zmrokiem. Jutro pójdziemy dalej…



  • ~Althea

    W Bieszczadach byłam raz, ale takich widoków nie zapomina się nigdy. Dziękuję za odświeżenie wspomnień. Pięknie. Pozdrawiam :)



  • ~Phoenix

    widok z Połoniny Wetlińskiej?? hmmm….. raz tam byłem jak dotąd, ale nigdy nie zapomnę… już planuję tam znów zawędrować w tym roku na urlopie :D … oby na planach sie nie skończyło…dziękuję Mistrzu



  • lusi36@vp.pl

    piekna focia….zapraszam do mnie…www.lusi07.blog.onet.pl



  • ~ela94

    Piękne…..Brak słów by to opisac……



  • ~Motjo

    Fajne ujęcie – to się nazywa w odpowiednim czasie o odpowiedniej porze. Pozdrawiam, http://motjofoto.blog.onet.pl/



  • ~Tadeusz

    Na tym zdjęciu wygląda prawie jak Everest.



  • K_a_r_o_l

    Niesamowite kolory… takie zdjęcia są rzadkością. Zazdroszczę zimowych Bieszczadów. Pozdrawiam i zapraszam na http://foto-impresje.blog.onet.pl/



  • ~gappiszon

    Rewelacja! Takich widoków nie da opisać się słowami.



  • ~mariona

    Czado, jesteś szczęśliwcem a ja od dzisiaj zazdrośnicą. W powietrzu wyczuwam zapowiedź czegoś pięknego.Dzięki, że podzieliłeś się tym tym widokiem.

Strony

Subskrybuj Pejzaże karpackie RSS