Wzruszyłem się patrząc na to boisko, grałem kiedyś na podobnym. By kupić prawdziwą skórzaną piłkę, która zastąpiła gumowy balon, składaliśmy się w kilku. Jakoś uprosiłem mamę by dała mi moją część, rozumiała jakie to dla mnie ważne. Pamiętam, że kosztowała 214 zł. To była kosmiczna kwota.
Gratuluję tym którzy tu grają i nie czekają aż ktoś im zbuduje stadion.
~Ave
2 Luty 2010 11:23
Czado , wspaniałe są te „zatrzymane w obiektywie” zimowe obrazy . Adres na pana blog rozdaję wszystkim … Pozdrawiam ciepło na zimowe wyprawy
~Ania
31 Styczeń 2010 21:45
wspomnienia z dzieciństwa to cudowne wspomnienia. chyba najcudowniejsze ze wszystkich. dobrze mieć je piękne i po latach znajdować miejsca, które się z nimi kojarzą… pozdrawiam.
~miłośnik pk
30 Styczeń 2010 23:20
Zdjęcia jak i cały blog wspaniałe !Pozwalają mi wracać wspomnieniami w góry ,a szczególnie w ukochane Bieszczady (proszę o jak najwięcej zdjęć z Bieszczad)Ps:jakich nart Pan używa ?