Jadąc w Bieszczady od Komańczy warto skręcić do wsi Radoszyce, w stronę Paloty. Po niespełna kilometrze po lewej stronie cerkiew widoczna z drogi. Jest tam niewielki parking nad potokiem. Dobre miejsce by rozprostować kości i przepuścić agresorów siedzących nam na zderzaku.
Droga do cerkwi to jakaś magia. Trochę przeszkadają te współczesne lampy. Lepiej jest, gdy oświetlenie montuje się dyskretnije, np. na poziomie gruntu.