który chciałbym mieć zawsze
który niczego nie pali
który rodzi nowy dzień
który daje nadzieję
który topi lód, pokonuje chłód
który nie pozwala przejść obojętnie
którym można się podzielić
który o wszystkim i o wszystkich pozwala myśleć ciepło
który każe mi jutro znów wstać przed świtem i wyjść na spotkanie
…
rozpisałem się pod zdjęciem
miałem tego nie robić….
Masz i oko i duszę wrażliwą a także wytrwałość wędrowca. Piękne zdjęcia, fajny blog, szczery i spontaniczny wiersz, który pasuje jak ulał. Również kocham góry mimo, iż mi do nich daleko i to zawsze cała wyprawa. Dlatego jak mi bardzo tęskno szukam pięknych zdjęć by chociaż w ten sposób nacieszyć oczy i ukoić skołataną duszę. Dziękuję, bo zdaję sobie sprawę ile trzeba trudu by „złapać” taką chwilę…Dbaj o siebie i swój talent, bo warto!serdecznie pozdrawiamCarasimus z Gdańska.
SAM ROBISZ TE FOTY? geniusz! geniusz!
WWWWWWWWOOOOOOOOOWWWWWW~!!!!!!!!!!!!!! Jestem naprawde pod wielkim wrazeniem tego wspanialego zdjecia. Jest ono piekne pod kazdym wzgledem, gdyz widac na min jakby zimno i cieplo. Taka jakby zmiana por roku. takie mam przynajmniej wrazenie.Zycze wielu sukcesow wspinaczkowych, alpinistycznych itp.Gratuluje II nagrody w konkursie i zycze I !!!!!!!!!
AAAAAAAAAA jara sie ^^^ super blog zasłuzony na 2 nagrode
piękne zdjęcie …. przy takim obrazku można spokojnie umrzeć …
Jak pięknie wygląda ten las, gdy dostrzec można przebłysk światła. On jest jak nadzieja, która nie powinna niknąć, ale rozpalać sie nowo… ciągle mocniej… Wśród chłodu jakim darzy nas zima jest więc odrobina ciepła, tutaj-szczególnie wyeksponowana.Ps. Gdybyś chciał mnie odwiedzić to serdecznie zapraszam na http://claudia-anielskamuza.blog.onet.pl/
minęło kilka minut zanim oderwałem wzrok od tego zdjęcia …..jest na prawdę wyjątkowe. Żar, który kojarzy mi się z miłością….wielką, czystą , ponadczasową……jestem pełen uznania…pozdrawiam……
Super fotka, serio udana. Wiersz też. Pożar w lesie, bardzo pomysłowe. Pozdro.
> który chciałbym mieć zawszektóry niczego nie paliktóry> rodzi nowy dzieńktóry daje nadziejęktóry topi lód,> pokonuje chłódktóry nie pozwala przejść obojętniektórym> można się podzielićktóry o wszystkim i o wszystkich> pozwala myśleć ciepłoktóry każe mi jutro znów wstać przed> świtem i wyjść na Spotkanie…rozpisałem się pod> zdjęciemmiałem tego nie robić….> życie jest złożone z chwil…
Niesamowite… Wygląda jak pożar w zimie…
Oblogu: dość trudno mówić gdy mistrzowie startują z uczniami ,ale zachwycam się ostatnio żarem poezji staropersjańskiej Hafiza więc i ten polsko-zimowy i poetycki żar mnie urzekł
Ale fotka – to jest coś !!
Wszystko (foto i wiersz) super trafione – GRATULACJE
Po zbóju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rekord Świata
Po zbóju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rekord Świata
Cudne to zdjęcie – i bardzo bardzo mocne słowa Nie tylko jesteś mistrzem fotografii, ale również pisanie Ci doskonale wychodzi. Gratuluję. Widać, że to słowa mocne – z serca wypływające . . .Też marzę o takim żarze – ostatnio bardzo bardzo mi go brakuje . . . I brakuje mi również siły, żeby go w sobie odnaleźć. Ale będę się starać – do skutku Pozdrawiam
I kolejne Twoje zdjęcie, które coś przekazuje. Każe się zastanawiać. Mi nasunęło się tyle myśli, że nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Wiemy, że to słońce, ale równie dobrze mógł to być pożar, jekaś „prywatka” ze światłami, albo jakieś spotkanie przy ognisku…Jest wiele możliwości, co powoduje, że to zdjęcie jest bardzo intrygujące. Pozdrawiam.
Odmroziłem co nieco…Dopiero dzisiaj to widać…Mogę tylko powtórzyc za moim Ś.P.. Tatą”Ja już nie kawaler…”
ale cudne zdjęcia! zakochałam się… mogę tu zamieszkać?dodam cię do linków jak nie masz nic przeciw
coraz piękniejsze te Twoje zdjęcia… martwię się tylko czy te spacery bezpieczne…mieszkasz naprawdę w cudnej okolicy
Widzę że tak jak ja lubisz rozległe horyzonty i patrzenie w dal! Geneialne zdjęcia i zapraszam też do mnie http://www.arcchii.blog.onet.plPozdrawiam
Wrażliwa dusza poety, wydostaje się na zewnątrz w różny sposób )) Ostatnie zdjęcie zaciekawiło mnie ze wzgędu na te niesamowicie rozświetlone końcówki przy niebiesko szarych i czarnych konarach na błękitnym tle. To jakby dzień i noc walczyły o to któremu uda sie opanować to drzewo ( zachwycające ). A na tym zdjęciu, krótko mówiąc walka ognia z wodą w proszku o to któremu uda się bardziej zaistnieć patrząc na to zdjęcie, wydostaje się ze mnie taka mała myśl ) że nawet w najbardziej zimnych ludziach jest troche żaru, tylko szkoda ze go tak umiejętnie ukrywają chłodem…pozdrawiam
Warto bylo wstac przed switem, aby zobaczyc taki „zar poranka”. Warto bylo to zrobic – dla nas wszystkich.
piekniepłoną lasy, płoną kniejehttp://warszawsky.blogspot.com/
A dla mnie to nie żar, tylko Przejście…Z zimna w gorąc albo odwrotnie. Te ślady na śniegu… Jakkolwiek by nie patrzeć czuje sie głębię, niemal metaforę! Pięknie jest tu u Ciebie. Pozdrawiam.
Czuć duszę poety…I sama już nie wiem co piękniejsze -zdjęcie czy wiersz. Udany ten debiut…Gratuluję.
niesamowity kontrast…
Tego jeszcze nie było … moje szczere gratulacje … za zdjęcie ale zwłaszcza za kilka prostych słów z głębi siebie … cieszy mnie to bardzo … ciepły uścisk dłoni ode mnie dla Ciebie !!! -mroweczkab
pięknie….wszystko powiedziane,żar mogę tylko dodać jest światłem bez którero nie było by życia..pozdrawiam…..
Fenomenalne zdjecie, fenomenalny komentarz!Gratuluje i podziwiam szczerze!!!!Serdecznie pozdrawiam!
niesamowite to zdjęcie !!!!!!!!!!!!
Dobrze, że to zrobiłeś… Bo zrobiłeś to pięknie i tak prawdziwie… Podpisuję się obiema „łapkami” i pod cudnym zdjęciem, i pod wierszem.Pozdrawiam serdecznie.