Blog roku 2005

Jeśli lubisz zimę...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wyżniański Wierch, Mała Rawka, w Bieszczadach

Dodaj komentarz

HTML

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
  _  _     _  _      ___    _____    ___  
| || | | || | / _ \ |___ | / _ \
| || |_ | || |_ | (_) | / / | (_) |
|__ _| |__ _| \__, | / / \__, |
|_| |_| /_/ /_/ /_/
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

stefa (niezweryfikowany)

A jeśli nie lubię to co?...
Jeśli nie jestem akurat eskimosem?
Jeśli nie zapadam akurat w zimowy sen...?
Jeśli krew w żyłach zamarza mi już w okolicach zera?...
A białe i mokre które się do mnie klei nie koniecznie wprowadza mnie w stan ekstazy....
To co?
To znaczy , że połowa mojego życia jest spisana na straty?

Pozdrawiam cieplutko mzatem

A-line (niezweryfikowany)

Uwielbiam zimę. Nigdy jeszcze nie robiłem ogniska w zimie. Marzy mi się takie ognisko w Gorganach (np. pod Sywulą) na Ukrainie.

czado

To nic :) Kiedyś nie lubiłem papryki, a teraz uwielbiam. Nikt mnie nie namawiał, nie zmuszał... samo przyszło :)

Mimi (niezweryfikowany)

Zima jest cudna, choć daje w kość... zimna nie znoszę jak stefa, a mimo to z uśmiechem wychodzę na kolejny zimowy spacer. Niedługo luty, słońce będzie już wysoko, dni dłuższe a w powietrzu będzie czuć zapach wiosny. Już się na to cieszę :))))))

Anonim (niezweryfikowany)

Mimi lepiej zacznijmy się zastanawiać jak się zaprzyjaźnić z bestią.
chyba , że masz czas czekać na skutki globalnego ocieplenia , które to tylko z nazwy może być ciepłem.
Pozdrawiam