Cudownie powyższe pejzaże ogląda się nocą… głęboką nocą, kiedy miasto zmęczone gwarem dnia już nie ma siły wydawać żadnych dzwięków, kiedy „szczekliwy” pies sąsiadów nareszcie zaśnie, kiedy nawet nocne autobusy nie mają śmiałości odwiedzić przystanku przez długi czas … WTEDY TRWA UPRAGNIONA CISZA….cisza, na którą czekam co noc,…cisza, która pozwala myślom swobodnie rozwinąć skrzydła,…cisza, która wraz z cimnością są teraz częścią wspólną mojego i Innego świata – otaczają je i sprawiają, że moim światem jest na tą chwilę Inny świat, bo nic poza nim nie dostrzegam.Mogę swobodnie biec na spotkanie kryształowym drzewom lub wolniutko chodzić po skrzypiącym śniegu, wsłuchując się z namaszczeniem w każdą fazę kroku i dźwięk, jaki wydaje biały puch ugniatany podeszwą zimowego buta. Mogę zatańczyć z gwiazdami w szalonym kołowrotku lub pozwolić księżycowi, by poprowadził moje spojrzenie swoją dzisiejszą drogą po nocnym niebie. Mogę położyć się na samym środku śnieżnej autostardy i posłuchać jak oddycha zimą Ziemia lub „zagadać” ze świarkami bliźniakami, które w tajemnicy przed wszystkimi, wspinają się co noc na „K2″.A wszystko to bez żadnych ludzkich świadków – tylko ja i Inny świat, który głęboką nocą czaruje wyimaginowanym światłem i zaprasza w swoje (niczym teatralne) przestrzenie. …przestrzenie, które zdaje się, że kończą się tam, gdzie kończy się blask światła, a wraz z nim jakikolwiek świat w bezkresnym, czarnym wszechświecie – my jedni, w samym centrum… a poza nami bezkresna, wieczna cisza.Tylko wszytskowidzący blask księżyca (niczym sufler) podpowiada, że za kurtyną kryształowych drzew nie ma wcale bezkresnej ciemości… a Inny świat to tylko część Wielkiej Sceny, której druga odsłona nastąpi za dnia….lecz na tą chwilę trwa jedynie Inny świat i gdby nie ograniczająca biała ramka wokół drugiego zdjęcia byłabym pewna, że mój świat jest kontynuacją Innego świata – za sprawą ciszy i ciemności (czerni) łączą się ze sobą stanowiąc jedno.
To stok narciarski Kiczera w Puławach Górnych. Rzeczywiście nie wszytskie zdjęcia są w czerni i bieli ale światło lamp oświetlających stok (chyba halogenowych) zostało zrównoważone jako białe – w dali światła o innej temperaturze – prawdopodobnie sodowe. Pozdrawiam.
Czy jest to może Park w Rymanowie Zdrój ? Zdjęcia nie są chyba jednak w konwencji czarno-białej ( przynajmniej ostatnie ), bo na trzecim widać w tle ciepłe, żółtawe światło lampy w kontraście do lodowatego blasku księżyca, chłodu pola i drzew.
Och zabierz mnie tam, zabierz mnie tam:) Kiedy patrzę na te dwa drzewa piękne, białe i cudowne, myślę sobie „Dobry Boże pozwól mi iść wysoko, by po drodze pod górę zostawić problemy, pozwól mi patrzeć na ten inny, dobry świat i być cząstką jego, jak te drzewa, choć przez krótką chwilę…”
Masz racje, Waldku: ‘Inny świat’ ! Czarodziejskie śniegu puchy … a u mnie szara depresja, bieli jak na lekarstwo … Chodzę po Kampinosie i szukam zimy. Jak długo jeszcze będę wmawiać sobie zachwyt nad czarnymi, łysymi gałązkami drzew, na których nawet szron długo nie zamieszkał ? Poczaruj jeszcze Czado, sypnij śniegiem ! Może i do nas, na Mazowsze doleci ?
~smerfek
10 Luty 2008 12:29
ciekawe fotki robisz, podobają mi się. smerfek z Fotogalerie.pl
~m&m pictures
26 Styczeń 2008 23:19
super fotki…klimatycznie tu u Ciebie..pozdrawiamy!…el mundo…
~Agnieszka
8 Styczeń 2008 02:37
Inny. Ale za to JAKI!
koko_17@op.pl
3 Styczeń 2008 09:23
Piękne zdjęcia… Mi najbardziej podoba się trzecia fotka. Bardzo ładne fotografie =) Pozdrawiam.http://kawka-19.blog.onet.pl/
~ameli
2 Styczeń 2008 02:56
Cudownie powyższe pejzaże ogląda się nocą… głęboką nocą, kiedy miasto zmęczone gwarem dnia już nie ma siły wydawać żadnych dzwięków, kiedy „szczekliwy” pies sąsiadów nareszcie zaśnie, kiedy nawet nocne autobusy nie mają śmiałości odwiedzić przystanku przez długi czas … WTEDY TRWA UPRAGNIONA CISZA….cisza, na którą czekam co noc,…cisza, która pozwala myślom swobodnie rozwinąć skrzydła,…cisza, która wraz z cimnością są teraz częścią wspólną mojego i Innego świata – otaczają je i sprawiają, że moim światem jest na tą chwilę Inny świat, bo nic poza nim nie dostrzegam.Mogę swobodnie biec na spotkanie kryształowym drzewom lub wolniutko chodzić po skrzypiącym śniegu, wsłuchując się z namaszczeniem w każdą fazę kroku i dźwięk, jaki wydaje biały puch ugniatany podeszwą zimowego buta. Mogę zatańczyć z gwiazdami w szalonym kołowrotku lub pozwolić księżycowi, by poprowadził moje spojrzenie swoją dzisiejszą drogą po nocnym niebie. Mogę położyć się na samym środku śnieżnej autostardy i posłuchać jak oddycha zimą Ziemia lub „zagadać” ze świarkami bliźniakami, które w tajemnicy przed wszystkimi, wspinają się co noc na „K2″.A wszystko to bez żadnych ludzkich świadków – tylko ja i Inny świat, który głęboką nocą czaruje wyimaginowanym światłem i zaprasza w swoje (niczym teatralne) przestrzenie. …przestrzenie, które zdaje się, że kończą się tam, gdzie kończy się blask światła, a wraz z nim jakikolwiek świat w bezkresnym, czarnym wszechświecie – my jedni, w samym centrum… a poza nami bezkresna, wieczna cisza.Tylko wszytskowidzący blask księżyca (niczym sufler) podpowiada, że za kurtyną kryształowych drzew nie ma wcale bezkresnej ciemości… a Inny świat to tylko część Wielkiej Sceny, której druga odsłona nastąpi za dnia….lecz na tą chwilę trwa jedynie Inny świat i gdby nie ograniczająca biała ramka wokół drugiego zdjęcia byłabym pewna, że mój świat jest kontynuacją Innego świata – za sprawą ciszy i ciemności (czerni) łączą się ze sobą stanowiąc jedno.
~czado
30 Grudzień 2007 20:48
To stok narciarski Kiczera w Puławach Górnych. Rzeczywiście nie wszytskie zdjęcia są w czerni i bieli ale światło lamp oświetlających stok (chyba halogenowych) zostało zrównoważone jako białe – w dali światła o innej temperaturze – prawdopodobnie sodowe. Pozdrawiam.
~Carrmelita
30 Grudzień 2007 20:14
Czy jest to może Park w Rymanowie Zdrój ? Zdjęcia nie są chyba jednak w konwencji czarno-białej ( przynajmniej ostatnie ), bo na trzecim widać w tle ciepłe, żółtawe światło lampy w kontraście do lodowatego blasku księżyca, chłodu pola i drzew.
~kamyczek_
30 Grudzień 2007 19:38
Och zabierz mnie tam, zabierz mnie tam:) Kiedy patrzę na te dwa drzewa piękne, białe i cudowne, myślę sobie „Dobry Boże pozwól mi iść wysoko, by po drodze pod górę zostawić problemy, pozwól mi patrzeć na ten inny, dobry świat i być cząstką jego, jak te drzewa, choć przez krótką chwilę…”
kawowajulia@poczta.onet.pl
30 Grudzień 2007 14:25
Czern i biel piekna…
~Carrmelita
29 Grudzień 2007 23:04
Masz racje, Waldku: ‘Inny świat’ ! Czarodziejskie śniegu puchy … a u mnie szara depresja, bieli jak na lekarstwo … Chodzę po Kampinosie i szukam zimy. Jak długo jeszcze będę wmawiać sobie zachwyt nad czarnymi, łysymi gałązkami drzew, na których nawet szron długo nie zamieszkał ? Poczaruj jeszcze Czado, sypnij śniegiem ! Może i do nas, na Mazowsze doleci ?
~mama
29 Grudzień 2007 17:23
Z której bajki, z Twojej??? u mnie nic , szaro, buro ale wszystkiego naj … w nowym Roku życzę…piękne zdjecia…:)))
~rude wredne
29 Grudzień 2007 16:28
„Święta, święta, święta – ziemia, co nas nosi…” i któż by pomyślał?!