Już

  

Dodaj komentarz

HTML

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
   ___    ____     ___    _____   _____ 
/ _ \ | ___| / _ \ |___ / |___ |
| (_) | |___ \ | (_) | |_ \ / /
\__, | ___) | \__, | ___) | / /
/_/ |____/ /_/ |____/ /_/
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

Komentarze: 

  • ~Ewcia6

    no krukusiki szkoda ucietego na dole ale mi sie strasznie podoba pozdrawiam



  • ~www.fotoswait.bloog.pl

    Piękne.U mnie zimowity już przekwitły :(



  • ~czado

    Kliknij „O mnie” po lewej stronie. Pozdrawiam



  • ~kimkaa

    Cudo… :) uwielbiam takie zdjecia. Mam pytanie- jak robisz taką wielkosc zdjęc? ustawiasz w aparacie czy cos w komputerze robisz? I jeszcze jedno- jaki masz aparat?



  • ~mayya

    już jesień..ale ona też bywa piękna i barwna..



  • ~Fote-x

    Swietne zdjęcia :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)



  • ~hanula

    a zwyczajowa nazwa: „nagie panny”… fascynujęce jest to, że oglądasz je rosnące w naturze, ja muszę je sadzić… w dzieciństwie było mi ich żal, że „ubranka” rosną im w innym czasie niż kwitną…



  • ~rude wredne

    nareszcie! :)



  • ~ameli

    Wiesz Waldku, dzięki Twoim Pejzażom zaczęłam pilniej przypatrywać się kwiatom i te, które można spotkać w górach nie zawsze u mnie nie rosną :( Np. wierzbówka kiprzyca (przezabawna nazwa). To różowe kwiecie miesiąc temu dużo radości mi niosło, bo widząc je widziałam, że znajome schronisko jest tuż, tuż…W Gorcach spotkałam też przepiękne o niesamowitym kolorze dzwoneczki (u Ciebie jeszcze ich nie było).Trudno opisać ich barwę …jakby dźwięczno- niebieskie czasami aż granatowe…a niekiedy zimnym filoletem się mieniły…może mianem indygo możnaby określić ich barwę. Na zielonej łące wyglądały niczym przeniesione z bajki, tak nierealny miały kolor. Niebieskość niezapominajek (nieumniejszając im ich piękna) chowa się przy tym dzwoneczkowym czarodziejskim błękicie…pewnie je nie raz widziałeś…a czy fotografowałeś ?Nie znam nazwy dzwoneczków… rosły w bujnych kępach, ich łodygi porastały symetrycznie rozmieszczone podłużne listki…te większe „krzaczki” dzwonków cięgały mi nawet do kolan. …może zimowita też uda mi się w naturze podpatrzyć :)



  • ~czado

    To zimowity, podobne do krokusów (polanę na której są nazywa się krokusową) ale kwitna jesienią. Na najbliższe dwa dni pogoda wymarzona, dalej nie wiem. Życzę udanych plenerów i pozdrawiam.



  • ~ameli

    P.S. Te kwiatki wyglądają zupełnie jak krukusy…czyżby to jakaś jesienna odmiana?



  • ~ameli

    Szanowny Waldku…tak więc oficjalnie „zaintonowałeś” nam, że już jesień w górskich zakamarkach… cieszy mnie to :) Ja wczoraj w pośpiechu umyłam kuchenne okno, by lepiej widzieć pierwsze jesienne liście… ale „moje” nie są jeszcze tak czerwone jak „Twoje”.Z drżeniem rąk i „walącym” sercem piszę tu po tak długiej przerwie te skromne słowa… tym bardzej, że już jutro przeniosę się (niczym Alicja) w Twoją krainę… czarów, smoków, wzruszeń…Czarodzieju mój miły ;) Wiem, że masz dobre układy z krasnoludkami (podobnbie jak ~J), więc proszę, poproście je o magiczną pogodę na najbliższy czas…by wschody z mgłą, a zachody z gwiazdami i szczerym księżycem były.Pozdrawiam serdecznie… już jesiennie…aczkolwiek bardzo ciepło :)