…. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba(?) ….i śnią mi się czyjeś sny niebieskie (?)….i migdałowe zapachy…błękitne fragmenty dzieciństwa i świetliste grube obłoki, na których tak miękko lądując uspokajam silniki mojej machiny czasu….
przepiekna kolorystyka, góry wyglądają cudownie niezaleznie od pory roku… a niebo jest jednym z najlepszych rodzajów tła na świecie pozdrawiam i zapraszam do siebie, jesli oczywiście bedziesz mieć kiedyś ochotę: http://de-actu-et-visu.blog.onet.pl/
A ja zdążyłam wsiąść na ten latający dywan ,z przytulonych do siebie chmurek złożony…I polatałam sobie…I choć wszędzie szaro-buro -to jednak piękne te szarości…Chyba mi się gusta zmieniają…I chyba nawet wiem -czyja to sprawka…
Dobrze jest wyjsc i uchwycic taki moment! Wielu ludzi nie zauwaza tego, co maja pod stopami, ani tego- co maja nad glowa. Ty to wszystko umiesz. Dzieki wielkie!
czado
9 Grudzień 2007 12:51
…dzieciństwo pełne dobrych kolorów… sporo ich było… wracają teraz… czy to nie jest recepta na naprawę świata?
~J
9 Grudzień 2007 11:53
…. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba(?) ….i śnią mi się czyjeś sny niebieskie (?)….i migdałowe zapachy…błękitne fragmenty dzieciństwa i świetliste grube obłoki, na których tak miękko lądując uspokajam silniki mojej machiny czasu….
agawitek
8 Grudzień 2007 10:49
Dziwne są takie momenty, które trwają tylko chwilę i tylko dla nas, prawda?pozdrawiamAgnieszka
~oliwka
7 Grudzień 2007 19:33
przepiekna kolorystyka, góry wyglądają cudownie niezaleznie od pory roku… a niebo jest jednym z najlepszych rodzajów tła na świecie pozdrawiam i zapraszam do siebie, jesli oczywiście bedziesz mieć kiedyś ochotę: http://de-actu-et-visu.blog.onet.pl/
~Iga
7 Grudzień 2007 10:20
NIESAMOWITE!!! JAK SPIĘTRZONE FALE,BŁĘKIT,MORSKA BRYZA PO HORYZONT.SMUGA SŁOŃCA MUSKA CHMURY W ODDALI.BARDZO INTERESUJĄCE UJĘCIE….
~kk_7
6 Grudzień 2007 11:06
Cudne te Twoje zdjęcia!!!Wszystkie.Każde jedno!!!!Każdziusieńkie.Aż boję się tu zaglądać, co tym razem zobaczę ;P.Pozdrawiam
~Jolka
6 Grudzień 2007 00:24
A ja zdążyłam wsiąść na ten latający dywan ,z przytulonych do siebie chmurek złożony…I polatałam sobie…I choć wszędzie szaro-buro -to jednak piękne te szarości…Chyba mi się gusta zmieniają…I chyba nawet wiem -czyja to sprawka…
~kala_
5 Grudzień 2007 19:13
…teraz cieszę się, ż mogłam pana poznac..;)..to jest to właśnie ..wszystko….
~Julia
5 Grudzień 2007 14:01
Dobrze jest wyjsc i uchwycic taki moment! Wielu ludzi nie zauwaza tego, co maja pod stopami, ani tego- co maja nad glowa. Ty to wszystko umiesz. Dzieki wielkie!