Ja podziwiałam te widoki w wąwozie Homole 10 maja ) Nie da się ich zapomnieć. Cudo!!! Pozdrawiam Autora i życzę wielu pięknych widoków ku uciesze naszych oczu.
Na zdjęciu widać żółte, wiszące kiście Smagliczki skalnej (S. Arduina).Pieniny- moje pierwsze prawdziwe góry.Prawie pół wieku temu byłam tam w ślicznej spódniczce w kwiatki.Pozdrawiam wszystkich marzycieli.
…rysują się wspomnienia i dzień kiedy pierwszy raz w życiu stanęlam na górskim szlaku. Pieniny nazwałabym moją „górską kołyską” – to one przywitały mnie jako pierwsze, to tam stawiałam pierwsze górskie ślady… Zamkowa Góra, Trzy Korony, Sokolica to pierwsze zdobyte szczyty a widok ukwieconych skał i błękitnego nieba przenosi moje myśli w Wąwóz Homole i Białej Wody, i na szlak wzdłuż Dunajca prowadzący na Słowację.Mój pierwszy dzień w górach zapamiętam do swojego ostatniego i nigdy bym nie przypuszczała, że po tych wszelkich trudach, zmęczeniu i prawie 14 godzinach w drodze, będę kiedykolwiek chciała wrócić w góry… a stało się tak, że nie mogę przestać o nich myśleć.Dziwnie w życiu się układa, często odwrotnie niż się tego spodziewamy.P.S. Zdjęcia z Pienin to prawdziwa niespodzianka, że i tam zawitałeś wędrując. A cieszą szczególnie, bo mi będąc na początku maja, nie udało się pójść na szlak i pochwycić ich w kadrze.
…i przepraszam za nadmiar niepotrzebnych znaczków, którego wytłumaczyć nie umiem….;-)))) ….jakiś minimalny problem krzyżuje mi nadzieje, a jednak sens pomiędzy nielubianymi poczwarkami znaczków edytora chciałby się zachować …Twoja wiosna..moja wiosna..WIOSNA przecież już , wychylam oczy z cienia na odbieranie barw żółtych i niebieskich…poproszę o niezawodne niezapominajki , z którymi znowu miewam kłopoty…..
…..i niebotycznie pod górkę jak sądzę…ale czymże jest dążenie do celu….w pełnym blasku trudności wszelkich (pewnie tam wylazłeś???) ….wstrzymując oddech i trzymając kciuki ,żeby nikt nie odpadł … …a żółty albo bardziej złoty, to najbardziej mój przecież…jak kaczeńce wiosną i jak słoneczne myśli …..
~broszka
22 Maj 2008 20:57
Ja podziwiałam te widoki w wąwozie Homole 10 maja ) Nie da się ich zapomnieć. Cudo!!! Pozdrawiam Autora i życzę wielu pięknych widoków ku uciesze naszych oczu.
~Magda
20 Maj 2008 04:38
skąd ja znam ten obrazek ach tak to TRZY KOROOOONYYY pozdrawiam serdecznie zdjęcia świetne! już nie moge sie doczekać reszty
~mariona
19 Maj 2008 22:26
Na zdjęciu widać żółte, wiszące kiście Smagliczki skalnej (S. Arduina).Pieniny- moje pierwsze prawdziwe góry.Prawie pół wieku temu byłam tam w ślicznej spódniczce w kwiatki.Pozdrawiam wszystkich marzycieli.
~Agnieszka
18 Maj 2008 22:46
Zupełnie szalone te wilczomlecze…
~ameli
17 Maj 2008 01:30
…rysują się wspomnienia i dzień kiedy pierwszy raz w życiu stanęlam na górskim szlaku. Pieniny nazwałabym moją „górską kołyską” – to one przywitały mnie jako pierwsze, to tam stawiałam pierwsze górskie ślady… Zamkowa Góra, Trzy Korony, Sokolica to pierwsze zdobyte szczyty a widok ukwieconych skał i błękitnego nieba przenosi moje myśli w Wąwóz Homole i Białej Wody, i na szlak wzdłuż Dunajca prowadzący na Słowację.Mój pierwszy dzień w górach zapamiętam do swojego ostatniego i nigdy bym nie przypuszczała, że po tych wszelkich trudach, zmęczeniu i prawie 14 godzinach w drodze, będę kiedykolwiek chciała wrócić w góry… a stało się tak, że nie mogę przestać o nich myśleć.Dziwnie w życiu się układa, często odwrotnie niż się tego spodziewamy.P.S. Zdjęcia z Pienin to prawdziwa niespodzianka, że i tam zawitałeś wędrując. A cieszą szczególnie, bo mi będąc na początku maja, nie udało się pójść na szlak i pochwycić ich w kadrze.
~J
16 Maj 2008 23:21
…i przepraszam za nadmiar niepotrzebnych znaczków, którego wytłumaczyć nie umiem….;-)))) ….jakiś minimalny problem krzyżuje mi nadzieje, a jednak sens pomiędzy nielubianymi poczwarkami znaczków edytora chciałby się zachować …Twoja wiosna..moja wiosna..WIOSNA przecież już , wychylam oczy z cienia na odbieranie barw żółtych i niebieskich…poproszę o niezawodne niezapominajki , z którymi znowu miewam kłopoty…..
~J
16 Maj 2008 23:00
…..i niebotycznie pod górkę jak sądzę…ale czymże jest dążenie do celu….w pełnym blasku trudności wszelkich (pewnie tam wylazłeś???) ….wstrzymując oddech i trzymając kciuki ,żeby nikt nie odpadł … …a żółty albo bardziej złoty, to najbardziej mój przecież…jak kaczeńce wiosną i jak słoneczne myśli …..