Od pokoleń

 

Dodaj komentarz

HTML

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.

Plain text

  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
Udowodnij że nie jesteś robotem!
  _   _   _  _     ____    _____ 
/ | / | | || | | ___| |___ /
| | | | | || |_ |___ \ |_ \
| | | | |__ _| ___) | ___) |
|_| |_| |_| |____/ |____/
Wpisz kod z ASCII art.

Komentarze

Komentarze: 

  • tanagra2@vp.pl

    Pana zdjęcia to miód na moje skołatane serce



  • ~Carrmelita

    Rzeczywiście, ta pora „po zmierzchu” ma specyficzne spojrzenie na świat i niepowtarzalne światło, jakby niczyje … Ta chwila nie należy już do dnia, ale jeszcze nie zaopiekował się nią wieczór. Może czeka, aż ktoś ją złapie w obiektyw ?



  • ~czado

    W kilkańcie minut po zachodzie słońca robię więcej zdjęć niz przez cały dzień…



  • ~ameli

    Myślę, że zachodzące słońce skrywa w sobie prawdziwą tajemnicę światła. Gdy żarząca kula znika za horyzontem coraz mniej jest słonecznego światła i jego oślepiającego blasku – zdawałoby się, że wtedy mniej widzimy. Ale tak naprawdę poświata jaką pozostawia po sobie nad horyzontem Helios sprawia, że wszystko co znajduje się na jej tle jawi się niezwykle wyraźnie. Wyostrzają się wszystkie kontury, motywy przyrody stają się bardzo kontrastowe, dostrzegamy wtedy najcieńsze gałązki, najmniejsze listki – drobne fragmenty, które za dnia są niedostrzegalne, umykają rozmyte intensywnością światła dziennego.I dlatego tak bardzo lubię zachody słońca, bo wtedy „odczytujemy” przyrodę na nowo, odkrywa wtedy przed nami swoje szczegóły.



  • ~czado

    Jak już pisałem, cieszy mnie każde słowo pod zdjęciem. Szczególnie te, które dotyczą fotografii, Waszych opinii i przemyśleń z nimi związanych. Powodują, ze zdjęcia żyją dłużej.Opinie jakobym był artystą wkładam na półkę z ulubionymi bajkami, nie wyrzucam, będzie co poczytać wnukom :)



  • ~ameli

    bogactwo i złożone treści tych zdjęć sprawiają, że jak widać nie tylko mi – Carrmelito – przynoszą one nowe skojarzenia i refleksje, gdy po raz kolejny wchodzę na blog – mnie osobiście to bardzo cieszy, bo w swoim gadulstwie nie czuję sie osamotniona, tylko ciekawe co czado powie na te „dialogi myśli” ?



  • ~Carrmelita

    Oj ! Coś optymistycznie pogrywasz, Ameli ! Ciężki plecak, wiatr we włosach i ścieżka, umykająca pod stopami … sama rozkosz ! Jednak, gdy patrzę na to zdjęcie, staje mi przed oczami obraz z czarno-białego filmu I.Bergmana p.t. „Siódma pieczęć” z 1957r. Może dlatego wcześniej napisałam o „wózku pełnym trosk…”. Teraz widzę rycerza, mozolnie wspinającego się pod górę z mieczem u boku, dźwigającego swój krzyż zwątpienia, beznadziejności losu i wyrzutów sumienia. U mnie jak widzisz barometr spada w dół …idzie na deszcz…



  • ~ameli

    To zdjęcie przywołuje mi jeszcze na myśl motyw „wiecznej wędrówki” -wędrówki do nikąd, bez celu; albo inaczej!…cel byłby nie ważny, sama wędrówka byłaby celem samym w sobie. To pragnienie „zniewolonej betonem duszy”. A zamiast wózka Carrmelity – ciężki plecak na barkach, bagaż doświadczeń i wspomnień… I szłoby się tak w nieznane nie licząc się czasem w poszukiwaniu lepszego jutra, w poszukiwaniu radości istnienia…



  • ~Dagmara

    Nie umiem śpiewać ale uwielbiam muzykę, nie umiem robić zdjęć, ale to co zobaczyłam na tym blogu wprawiło mnie w zachwyt. „Czasem Bóg daje talent a resztę musisz wybrać sam”. Ty wybrałeś. I to właściwie.Będę tu powracać bo to balsam dla duszy jest. Te twoje zdjęcia.



  • ~J

    …no i proszę, Czarodziej gdzieś zniknął…, na swojej bieszczadzkiej ścieżce we mgle, trochę stromej i magicznie mglistej, jak w życiu, a myśli chmurzaście splątane na nowo by chciały żeby czas się zatrzymał na chwilkę w czarodziejskim obrazie wieczoru albo świtu, lasu albo nieba chmurnego, Czarodzieju…..zatrzymam się TUTAJ i poczekam na czary…..



  • ~ameli

    porównajcie z „Krajobraz z Tobiaszem. Wiosna” Jacka Mlczewskiego…na zdjęciu inna pora roku, dnia i trochę inne ujęcie – obnizone, przesunięte nieco w lewo, ale motyw i nastrój niemal ten sam…może i Tobiasza z Aniołem ujrzymy…



  • ~Carrmelita

    Przydałaby się jeszcze mała postać człowieczka na linii wzgórza, na tle nieba, który mozolnie ciągnie za sobą wózek pełen trosk i zmartwień … i mielibyśmy kompletny obraz Boskiego Aktu Tworzenia siódmego dnia, gdy Pan Bóg ocierał pot z czoła i zastanwiał się pod wąsem: ” Po kiego grzyba mi ten marudny, dwunogi Mądrala”.



  • ~ola;p

    wydaje się, że początek wiosny, a tu listopad…



  • ~Julia

    Z przyjemnoscia ogladamy te widoki, bo nie wdarly sie w nich technika, wspolczesnosc, wysokie budynki i ped ku „wiekszemu, lepszemu, szybszemu”. Od pokolen …jest tutaj tak samo. I wlasnie – dzieki za to!



  • ~cipol

    po prostu piekne



  • ~J

    ….by chmurność tamtych myśli ocalić od zapomnienia…dziękuję…