Góry układał Mocniejszy ode mnie. Ja tylko byłem we wlaściwym miejscu i czasie, którego zresztą nie było zbyt wiele. Kręciłem się dokoła bojąc się, że nie potrafię tego pokazać, że zdjęcie się nie uda, że coś zepsuję. Ale tych kilka może kilkanaście minut było nam dane. Słońce szybko podniosło się i poźniej góry choć ładne nie wyglądały już w ten sposób. Zresztą musieliśmy iść zobaczyć jak jest dalej. Pozdrawiam.
Zgadzam się co do Raju. Gorgany to prawdopodobnie szczyty na ostatnim planie u góry. Zdjęcie zrobiłem wcześnie rano w południowo-wschodniej części Bożawy.
I wszystkie moje tęsknoty obudziły się… za górami, za fotografowaniem, za Mężem, który daleko w pracy. Wysłałam Mu Twoje zdjęcie (mam nadzieję, że to nie przestępstwo).teraz jestem głównie mamą, ale inne WAŻNE wrócą. Dziekuję.
Zachwycasz mnie coraz bardziej … jesli takimi barwami lśni Twoja dusza to jesteś szczęściarzem … a ta smużka na niebie …czyzby od samolotu …? z pozdrowieniami -mroweczkab…
pieknie….cieple, zlote, pomaranczowe i czerwone barwy, taka jesien jest ta ktora uwielbiamy, a zachody tak cudne zdarzaja sie tak zadko, najczesciej widze te szare, ponury,a slonce zachodzi w ukryciu za chomurami i deszczem….co ja bym dala zeby widziec taki karjobraz na zywo, a nie tylko u ciebie na zdjeciach:))))))))))))))))
Nie wiem dlaczego wszelkie oczarowania, czary, czarodzieje i czarowności zawsze kojarzyły mi się z takimi właśnie ciepłymi, głębokimi barwami… w które się można wtulić, których się nie można bać, przy których czujemy się szczęśliwi, bezpieczni, maleńcy…Przepiękna ta linia horyzontu, jakby uspokajało się to niesamowite, burzliwe Morze Górskie, jakby się tak wieczornie wyciszało… I ta jasna naniebna wstążeczka – zupełnie niczym spadająca gwiazda; taki promyk nadziei, uśmiech Kogoś Tam na Górze… ’…mgła tańczy między górami.słyszę głosy…’… a więc jednak ‘NIE każdy z nas samotny…’Dziękuję cieplutko. Wiesz za co ))nen
Nie! Nie o to mi chodziło… Źle się wyraziłam – chodziło mi o to, że to Twoje ulubione barwy… Często w takich ciepłych kolorach fotografujesz… Lubisz widocznie takie klimaty… A są piękne i takie ciepłe… Dlatego tak mnie zachwycają.Pozdrawiam serdecznie.
Nie! Żadnej ingerencji w kolory! Zdjęcie zrobiłem tuż po wschodzie słońca, przy -10 st.C. Słońce mimo, że tuż nad horyzontem było czerwone, ale tak mocne, że nie można było skierować aparatu w tamtą stronę. Widoczność ponad mgłami sięgała ponad 200 km. Z Bożawy na Ukrainie widać było Tatry.
Jak widać nie trzeba frunąć na Marsa, by zobaczyć takie kolory Podejrzewam nawet, że te marsowskie zdecydowanie mniej by mi się podobały.Bo patrzę i wiem, i czuję… że gdyby się tak obrócić, spojrzeć lekko za siebie… Tam będzie jeszcze złocista, jeszcze nie czerwona piękna tarcza słoneczna, i dolina w słońcu skąpana, a może już w ‘długich cieniach’?… I znów się odwrócić – rydwany ognia! – i spojrzeć na te rudowłose, roześmiane szczyty, na tą ścieżkę kuszącą, która gdzieś Tam wędruje i ginie, choć my wiemy, że musi wędrować dalej, dalej i Dalej…”…Kiedy przybyłem do tej doliny,Dzień miał się ku zachodowi.I można było słońca blask łagodnyNareszcie znosić bez mrużenia powiek…”Dziękuję…
Cały czas wracam do tego Zdjęcia (choć „Prawoznawstwo” leży i kwiczy coś o wyższości książek nad internetem ;])… Przez ten aksamit – taki milutki, mięciutki, kochany… Naprawdę! Te łany traw wyglądają jak taki zimowy kożuszek! Pięknie… Oj, tęskni się… Bardzo.:)
Jesień. W powietrzu czuć już pierwsze mrozy, pierwsze śniegi w górach; szron o poranku… Ale jeszcze, jeszcze chwilę. Wciąż jeszcze od czasu do czasu spadnie słoneczny deszcz jesiennych liści, góry – ubrane w bladobrązowy aksamit – pozwalają nam wędrować… i nad horyzontem niebo maluje się cieniami o barwie sepii – westchnienie ziemi…Tylko wiatr wróży z rozdygotanych traw jak z fusów, nadchodzenie zimy…
Świat jakby się zatrzymał … jestem pod wielkim wrazeniem -Gratuluje Ci tego zdjęcia w szczególnosci bo jest pieknie zrobione … PATRZĄC NA TO GDZIEŻ INDZIEJ MOZNA BYC BLIZEJ BOGA …? CIEPŁE, KOBIECE POZDROWIENIA-mroweczka
‘…w górach zostało wołanie, które rani…’To wołanie ma swoje imię, na imię mu – tęsknota…:(Może to wszystko przez te dni, dwa dni zadumy i refleksji, te dwa dni irytacji jakie to wszystko nieprawdziwe, jakby wszystko można było powiedzieć przez zapalanie zniczy i prześciganie się w kupowaniu wiązanek… I po prostu chcesz uciec, w Miejsce, któremu wierzysz…PS. Czado, czy mogłabym prosić o te zdjęcia ukraińskie na [email protected]? (nameless nie działa) Dziękuję…
Wieksze rozdzielczości tp większe pliki. Onet nakłada ograniczenia. gdy póbowałem jest ominąć zostałem ukarany usinięciem wielu zdjęć z galerii.Do dzisiaj nie wszystkie udało mi sie wstawic ponownie, ale ciągle pracuję nad tym Pozdrawiam
Szkoda, że tak mało pikseli, przydałoby się na pulpit.Cudne zdjęcia, chciałoby się zrobić z nich album, albo wygaszacz. Szkoda, że nie mieszkam w tak pięknych stronach, ale w moim wieku trudno zmieniać cokolwiek w życiu. Uwielbiam fotografować i zazdroszczę tych pięknych krajobrazów i podziwiam malarskie podejście do każdego ujęcia.Uczta dla oczu i duszy.Fotomaniaczka Joanna.
ach, jakaż przecudna jesień…! najbardziej romantyczna pora roku, kiedy – choć obowiązków niesłychanie dużo – potrafię się wyciszyć, przystanąć, zamyślić… i zachwycić pięknem otaczającego świata…www.moje-musicale.blog.onet.pl
zasem zastanawiam się kto wymyślił nazwę dla tego co się tutaj Dzieje, dla zdjęć, wędrowań z aparatem, uczuć… Bo kiedy tak sobie patrzę na Twoje Rzucanie Zaklęć, to wiem, że wymyślił wprost genialne określenie…Fotografia. Rysowanie światłem.
To jest właśnie to co uwielbiam, właśnie takie widoki, zarówno na żywo jak i na zdjęciach. Te wszystkie zdjęcia są po prostu super. Zarówno w pracy jak i w do mu zawsze ustawiam sobie na komputerze któreś z tych zdjęć jako tapetę. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będzie Pan robił wspaniałe zdjęcia i publikował je na tej stronie. Z niecierpliwością czekam na kolejne.Życzę powodzenia!
Czasem zaglądam tutaj i bezczelnie ściągam sobie Twoje zdjęcia… i w ten oto sposób w mojej firmie na Dolnym Śląsku wszyscy mają piękną bieszczadzką jesień na pulpitach ) Z całego serca dziękuję!!! pozdrawiam
genialne !! niesamowite, piękne !!tu jest tak ładnie, a ja gdzieś tam na studiach, gdzie dzień jest jak każdy inny. dobrze że Ktoś prowadzi pamiętnik z mojej nieobecności tu.
ooch…! gdzie to jest, jakies gory?? ja chce wyjechac… jak czerwono a w Bieszczadach podobno śniegł spadł… a jak bylam tam ostatnio to wszystko ledwo żółte było… co nie przeszkadzalo mi robic zdjec :] ale az wstyd je z Pańskimi porównywać ) mimo wszystko chcialabym sie nimi podzielic:http://tylko-tam5.blog.onet.pl
Na panskie zdjecia trafilem przypadkowo.Sa piekne,- tak piekne iz od razu zadalem sobie pytanie , pocoz potrzebny jest czlowiek na tej planecie.?Jak to dobrze ,ze jeszcze mam oczy.Gratuluje……..
Szkoda? Czego?Ten blog to fotograficzny zapis moich wędrówek. Ostanio bywałem w takich właśnie terenach. Dzień krótki, słońce za horyzontem lub w chmurach, ciemnawo, kolory blade. Zimny porywisty wiatr. Ale polubiłem ten nostaligiczny pejzaż. Myśli krążą wokół ludzi zamieszkujących kiedyś i teraz tę ziemię. Wyobrażam sobie, Listopadowych Powstańców przemierzających zarośla i łąki. Ta ziemia jest mi bliska i nie przeszkadza mi, że jest szaro, przeciętnie, bo ja też taki jestem… Pozdrawiam.
Mylę się, czy to te same brzózki, co kiedyś, tylko z innej strony…? Panorama zapiera dech w piersiach… Aż się chce tam być i odetchnąć głębiej, głęboko…oddech świetlistej przestrzeni ze szczytu zielonych póltego potrzebaby śmielej żyćrozłożyć dłoniepodnieść czołoku niebubezkresnemupomieścić w płucachradosne wołanienieskończonej afirmacjiniepojętej tajemnicy istnieniaPozdrawiam
~Izabelko
14 Listopad 2005 20:23
I jak tu nie kochać takich widoków…jak tu nie zachwycać się nimi
~www.aleksandra-i-ard.blog.onet.pl
11 Listopad 2005 10:38
Chciałabym tam kiedyś pojechać…
~Julia
10 Listopad 2005 16:48
Delikatnosc kaszmiru w kolorach brazu …
~behemot.blox.pl
10 Listopad 2005 09:36
zachwyt…
~czarownica
9 Listopad 2005 20:30
a Ty mnie do tych cudów szczęśliwych zabierz…! w Twoich zdjęciach nie można się nie rozkochać…www.moje-musicale.blog.onet.pl
~okno
9 Listopad 2005 19:05
Boże, jak tam pięknie!